DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

bohtyn · Wysłany: Pon 21:13, 25 Mar 2013 Temat postu:

Ccciiiicho !!! - bo zaraz włączy się Darek i będzie udowadniał, że Bucfasty najszybciej i najlepiej robią lipny miód. Laughing

Malon · Wysłany: Pon 21:30, 25 Mar 2013 Temat postu:

Jak sie ktoś chce kopać z koniem, przekazuje lejce.
Adam

wrzosowy · Wysłany: Pon 21:46, 25 Mar 2013 Temat postu:

Wiem jak brzmią niektóre teorie bo w pasiece pracuje ze mną ojciec. Do niektórych zachowań przyzwyczajałem go nawet parę lat albo odzwyczajałem od jego nawyków. Pewnie dalej nie do końca akceptuje ale widząc efekty nie protestuje. W naszym kole też reakcje są różne ale do czasu aż pszczelarz przyjdzie do pasieki. Wtedy układanka zaczyna się zazębiać. Podobnie z pisaniem tutaj. Nie znaczy że gdziekolwiek napisałem nieprawdę. No chyba że dla jaj ale to myślę że przesadzając tak bardzo aby nawet laik nie miał wątpliwości że robię sobie jaja. Z tą wydajnością która wydaje się przesadzona opieram się o doświadczenia pasieki wędrownej ale zawsze wtedy to zaznaczam. Do tematu korpusów kraty i organizacji ula dodam coś o czym niewiele czytałem na forum. Granica pomiędzy miodem i czerwiem to uogólniając półkula. Jest to miejsce które decyduje w ulu o całym rozwoju i ilości zbieranego miodu. Pszczelarz który ma wyczucie potrafi zrobić tak aby pszczoły widziały tą granicę tuż powyżej kraty wtedy można z nimi zrobić wszystko. Wystarczy że obniżą granicę między czerwiem i miodem 2 cm poniżej kraty i zaczyna się droga przez mękę. Jak to opisać? Może potraficie innymi słowami ale właśnie w tym miejscu popełnia się większość błedów w ulu korpusowym. Krata to jedno a ustalona przez pszczoły granica to drugie. Przez kratę przejdą a przez zasklepiony miód niechętnie. Jak to w 5 zdaniach opisać i to jeszcze przystępnym językiem?.. Zamieszczę fotki czy filmy z ula ale jak będę ule otwierał. Na forum jestem od jesieni a wcześniej filmowałem raczej zdejmowanie roju bez sitka bo to bardziej efekciarskie.