Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
zakładać ten sklep ? |
tak |
|
54% |
[ 12 ] |
nie |
|
45% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:04, 10 Kwi 2014 Temat postu: założenie sklepu pszczelarskiwgo |
|
|
witam ,
wpadłem dziś na pewien pomysł i chce usłyszeć wasze opinie na ten temat
mianowicie, pomyślałem sobie ze sklepów pszczelarskich w mojej okolicy nie ma, jest tylko 1 w wiekszym miescie kilkanascie km odemnie ale w miasteczku obok nie ma totalnie żadnego takiego sklepu. nie mam jeszcze 25 lat wiec obejmuje mnie program dla bezrobotnych z urzedu pracy dotyczący dofinansowań na rozpoczecie dzialalnosci gospodarczej. nie dowiadywałem sie jeszcze szczegółów bo najpierw interesuje mnie wasze zdanie.
myslałem zeby w tym sklepie był drobny sprzęt pszczelarski, odzież słoiki etykiety nakrętki wanny miodarki węza ect. byłby to sklep "stacjonarny" w tym małym miasteczku gdzie mogli by przychodzic pszczelarze z wielu okolicznych miejscowosci (a mieli by blizej niz do tego kilkanascie km dalej miasta) i nie musieli by stac w korkach , ale oferta mojego sklepu była by tez w internecie np na allegro gdzie tez by były moje oferty, a w miedzy czasie (dał bym rade to pogodzic napewno) miał bym swoja pasieke ktorą starał bym sie powiekszac i w tym sklepie tez by mozna było kupić mój miód i produkty pszczele.
prosze o obiektywne opinie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arek92 dnia Czw 14:05, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:28, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jeżeli masz czas , pieniądze i chęci to popieram pomysł w połączeniu ze sklepem internetowym. Tylko musisz zapewnić sobie dobrych dostawców i rozsądne ceny. Jako były zaopatrzeniowiec wiem , że z tym jest sporo roboty. Ale dla chcącego nic trudnego. Pamiętaj najważniejsze w tym interesie - dobre ceny i dobra jakość i reklama.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:34, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
pieniądze chciałbym pozyskać z dofinansowań z urzedu pracy tylko musiał bym sie o tym troche dowiedzieć. Czasu akurat mam tylko z dostawcami było by ciężko bo tak teraz patrze na producentów sprzętu pszczelarskiego to sa to głownie firmy które nie maja jakich hurtowych cen raczej ale narazie patrze tak tylko orietacyjnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arek92 dnia Czw 14:37, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:45, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To nie tak ma wyglądać. Do każdego dostawcy którego wytypowałeś trzeba pojechać , porozmawiać ,obejrzeć towar i przedstawić swoje oczekiwania , ale rozsądnie , zachęcić do współpracy i próbować negocjować ceny , ale nie na siłę , bo nic nie wskórasz. Może spróbuj na początek wziąć w komis jakiś towar. Jak się wykażesz obrotnością i uczciwością to na pewno Ci opuszczą ceny.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:48, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
narazie to czysto teoretyczne plany , dzis kilka godzin temu powstał pomysł, ale bardzo dziekuje za cenne rady
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arek92 dnia Czw 14:48, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:46, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
a mozna by było jeszce oprucz tego sklepu zrobic powiedzmy taka pracownie terenowa w ktorej pszczelarze mogli by sobie przyjechac i wywirowac swoj miod na duzym sprzecie i rozlac go do słoików zaoszczedzili by przy tym czas bo albo bym to mogl robic za nich albo poprosytu z nimi ale jak ktos nie ma duzej miodarki to by miał szybciej a i nowi pszczelarze mogli by zakladac pasieki bo by nie musieli odrazu kupowac drogich miodarek tylko u mnie wirowac miod
cos w stylu swiniobicia, dawniej kazdy bił u siebie a teraz wiele osob woli dac pieniadze zeby masaz sam kupil swinie albo zawiesc masazowi swinie do rozbiorki i przerobienia na mieso niz samemu to robic i czas tracic;p
ale to tylko taki stek pomysłów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arek92 dnia Czw 17:50, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:56, 11 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze skoro nie ma sklepów pszczelarskich to dlatego że nie ma na nie zapotrzebowania. Wystarczy wziąć katalog od łysonia aby zobaczyć rozmieszczenie jego dystrybutorów, W sumie są w całej Polsce. Pierwsze o czym trzeba pamiętać to konkurencja. Już istniejące firmy maja wzajemne zależności. To raczej zamknięty rynek. Czarno to widzę... Zastanawiam się np w lublinie jest spółdzielnia apis. Kiedyś mieli większy asortyment dla pszczelarzy teraz sprzedają miód do biedronki. W sklepie też wygląda jakby był zielarski a nie pszczelarski. Myślę że nie ma klientów bo czemu mieliby nie sprzedawać sprzetu? Jako pszczelarz nie robię zakupów codziennie a więc mogę pojechać i dalej ale do sklepu w którym wszystko kupię czyli porządnej hurtowni. Wczoraj dokupiłem 20 dennic nie zamawiając. Trzeba mieć naprawdę duże zaplecze żeby się towarem nie zapchać a mieć każdą ilość. Ja jadę płacę i oczekuję że towar jest dostępny. A gdybym nie przyjechał te 20 dennic lezałoby może miesiącami... Kupiłby kto inny ale kupiłby niezależnie ode mnie. Czyli Raz można sprzedawać setki czy tysiące segmentów a drugim razem mogą one leżeć pół roku. Jaki producent da pół roku terminu?.. Pewnie jakoś się da... ale aby było to ekonomiczne ja bym robił przy okazji czegoś jeszcze... warzywniaka np albo sklepu 1001 drobiazgów... Co do hurtowni pszczelarskiej to najlepiej od producentów zacząć rozmowy. Producenci i hurtownicy to kumple ze szkół. Ich zaufanie jest zbudowane na bazie dobrej znajomości a więc i ceny i terminy można wtedy uzgadniać inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:11, 11 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To na czym zarabiają to dopłaty. Kiedy weszły dopłaty do uli cena ula wzrosła o wysokość dopłaty. Czyli pszczelarz placi podobnie a cała dopłata ginie u producenta i hurtownika. Nic dziwnego bo to oni przeforsowali taki a nie inny system dopłat. Głupi pszczelarz ma tylko z nazwy dopłatę a producent pewny rynek zbytu. Kiedyś sprzedawał jak ktoś kupić chciał dziś z wyprzedzeniem wie jakie są zapotrzebowania z poszczególnych związków. Pomysłowe i wygodne z punktu widzenia producenta. Szacunek za pomysłowość. Tak się robi kasę na pszczelarzach. Możnaby sie pod to podpiąć i tez zarabiać... ale jak już wyżej pisałem... hurtownie to nie są przypadkowi ludzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:57, 11 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
tak tylko narazie rozważałam różne pomysły i rózne opcje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Pon 22:59, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Oczywiście jestem za takim sklepikiem.
Najpierw jednak musisz mieć kilkadziesiąt uli,aby mieć miód do sprzedaży w zimie czy poza sezonem.Chyba ,że będziesz sprzedawał czyjś miód,ale to już inna para kaloszy.Pozdrawiam Piotr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyrograf15
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:29, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Bogaci kupują u dużych z dostawą a biedni sami robią lub kupują na rynku wtórnym. U nas niewiele się produkuje (ule), większość to import (praktycznie cała reszta sprzętu).
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apis0909
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: oława Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:11, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Cyrograf15 napisał: | Bogaci kupują u dużych z dostawą a biedni sami robią lub kupują na rynku wtórnym. U nas niewiele się produkuje (ule), większość to import (praktycznie cała reszta sprzętu).
Wojtek |
bez jaj
duzo sprzetu robi sie w Polsce. Łysoń, Babik, Sułkowski
inni drobni producenci
takze mamy swój sprzet a trzeba wspomagac rodzima produkcje
pamietam jak bylem 1 raz na 1 europejskim zjeździe młodych pszczelarzy i dostałem katalog ze sprzetem jaki jest na zachodzie byl to rok 2001, w Polsce nie był nic z tego a teraz? wszystko mozna kupic, etykiety z Pasieki tez sa super wiele by wymieniac
katalogi Polskie teraz to to samo co zachód
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:59, 26 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To że polski producent jeździ bryką lepszą niż zachodni nie znaczy że produkuje lepszy towar a jedynie że bardziej robi w trąbę klienta. No są producenci ale jakość produktu to dalej porównanie poloneza do volkswagena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 10:41, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | To że polski producent jeździ bryką lepszą niż zachodni nie znaczy że produkuje lepszy towar
a jedynie że bardziej robi w trąbę klienta.
No są producenci ale jakość produktu to dalej porównanie poloneza do volkswagena. |
A ty znowu swoje .
Przestań już pi....ć
Znów Polak to oszust i Polskie jest be - a niemieckie cacy !
Czemu Polscy producenci sprzedają nie tylko na wschód , ale i do TWOICH Niemiec !?
Dlatego , że Polski sprzęt jest dobry i tańszy od zagranicznej konkurencji .
Jedź do Kijowa , Mińska , Kaliningradu i zobacz jaki sprzęt króluje w ich sklepach pszczelarskich .
A to nie wszystko .
Popatrz tutaj : [link widoczny dla zalogowanych]
Polskie ule kupisz też w Izraelu .
A nikt nie uwierzy , że Żyd kupi od Polaków drogi i gówniany sprzęt .
I wcale nie chwalę np. Łysonia , ale dzięki niemu są takie miejsca , gdzie kupisz wszystko co potrzebne pszczelarzowi w jednym miejscu .
Nawet bez wychodzenia z domu !
Howgh
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:47, 27 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Przypuszczam że ule Segeberger też są sprzedawane na wschodzie i zachodzie. Są lepsze i już. Nie ma to nic wspólnego z chwaleniem cudzego czy swojego a z oceną wartości samego produktu. Cena chociaż wyższa i tak w porównaniu z różnicą w jakości jest korzystniejsza. Trwałość nieporównywalna. Wytrzynałość nieporównywalna. Prostota wykonania nieporównywalna. Dokładność wykonania nieporównywalna. Cena... wyższa o 10-15% Moja opinia nie jest tylko moja a każdego kto miał w ręku ul Segeberger.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|