Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arek92
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:18, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
z moich prywatnych obserwacji zaoberswowałem jedynie ze cukru słodka łuzeczka wystarczy mi mniej niz cukru diamant do posłodzenia herbaty;p ale to moze tylko moja ocena, tak samo jak wydaje mi sie lepsza sól jodowana z wieliczki niz jakakolwiek inna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 23:05, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
He he he ...... Mój pradadziad mówił że za sanacji wódka była mocniejsza - wypijali wracając z jarmarku ćwiartkę i byli pijani.Teraz piją drugą półlitrówkę i rozmowa wre. Na co dziadek tak -wstawali o 3-4 by poobrządzać cały dzień na jarmarku o suchym pysku i cały tydzień jak nie zalewajka to kasza ze skwarkami jak mak ,a mięso w niedzielę.Teraz 3 kilo kiełbachy rąbią , wypili litr 60 % samogony, skwarek od wojny nie widzieli i zamiast dziękować Bogu i Gospodarzowi to pieprzą dyrdymały. Tak samo z cukrem. Klasy cukru mają się wielkością kryształu im grubszy tym droższy.Ot cała bajka.Cukier w dyskontach taniej niż w cukrowni (sprawdzałem ) bo taki żuczek kupuje dla całej sieci i sprzedaje bez marży stąd ograniczenia w ilości . Cukrownię mam za plecami .Sól kupuję z Kłodawy nie jodowaną nie narzekam . Ile zjedli drogowej z zakładów chemicznych i też nie narzekali.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pią 23:06, 02 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
obcy77
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ostrów Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:17, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Co do ceny cukru, to w czwartek kupiłem DIAMANT w Intermarche za 2,69 zł/kg - także nie warto kupować innych skoro Diamant jest w takiej cenie (kupiłem 100 kg )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 23:29, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
I tak to oszczedny Polak nawet spracowaną pszczołę wykorzysta. Gdyby padała mucha na swym cmentarzu to to ją by na leki sprzedawał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
TOM313
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:31, 03 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
moje zakarmianie wygląda następująco
każdego roku kupuje cukier królewski lub diament nigdy z biedronki wynalazków.
zakarmiam 6 razy po 2 kg na rodzinę
1- zakarmienie do wody dodaje wywar z dziurawca który jest grzybobójczy
2- wywar z mięty pieprzowej
3- wywar z młodej pokrzywy
4-wywar z aronii
5- dodatek czosnku
6-kolejny wywar z dziurawca
ważne aby zakarmić pszczoły do 15 września aby rodzina zdążyła się odbudować po stracie pszczół które zginął przy przerabianiu cukru.
Może ktoś to negować ale mi od kilku zim nie padła żadna rodzina , na wiosnę pszczoły są silne i dużo wcześniej zaczynają wiosenny oblot niż np obok w pasiece mojego sąsiada który zakarmia syropem. Nie mogę się wypowiedzieć co zaszkodziło jego pszczołom czy syrop czy jego jakieś zaniedbanie ale ze 150 rodzin prawie 80 mu padło.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez TOM313 dnia Sob 9:38, 03 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Sob 10:44, 03 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Witam.Mnie się wydaje ,że pszczoły Tobie nie padają przez gatunek cukru lecz przez to ,ze są zadbane i dobrze przygotowane do zimy.Co do wcześniejszych oblotów Twoich pszczół jest uwarunkowane wieloma czynnikami miedzy innymi rodzajem ula jego usytuowaniem,gatunkiem pszczół oraz koniecznością wypróżnienia.Na cukrach syropach łatwo przeprowadzić doświadczenia np; podkarmiając i obserwując jedną z rodzin w pasiece.Ja przez wiele lat doświadczeń "na cukrach" zaobserwowałem, że zimowane rodziny na cukrze z biedronki są takie same wiosną jak inne rodziny.To są oczywiście moje doświadczenia i moje pszczoły więc nie chciałbym nikomu nic sugerować każdy niech orze jak chce i może.Pozdrawiam Piotr K.
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 16:29, 03 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A cóż to za wynalazki ? Cukier robiony jest dla LUDZI nie dla pszczół. Ostatnia partia jest robiona przez Polski Cukier = kupujesz w Biedronce popierasz Polskich rolników nie Niemieckich czy Francuskich czy Brazylijskich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pemo
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:36, 03 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Czy tzw. syrop czyli cukier z wodą może się popsuć, sfermentować ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:42, 03 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja odnośnie cukru wtrącę takie 3 grosze - 3 dni temu do 2 odkładów (słabych), dodałem po 0.3 l syropu - fachowcy twierdzą że syrop do odkładów musowy, niezależnie od sytuacji. Sprawdzam p 3 dniach, a pszczoły mają ten syrop w głębokim poważaniu w obu odkładach na tym syropie po kilka pszczół, reszta lata w pole i nosi nektar z nawłoci i bodziszka, nawet w tym odkładzie w którym pszczół lotnych jest jak na lekarstwo ( wolą to co z cięższej pracy ale naturalne) jutro jak zobaczę że nie pobrały to z powrotem zleję do butelki i dam im po 10 IX.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Nie 9:32, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Pemo napisał: | Czy tzw. syrop czyli cukier z wodą może się popsuć, sfermentować ? | Oczywiście może.
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 12:32, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A cóż to za ,,fachowcy,, ? Jak odkład dostanie za dużo zacznie zamiast opiekować się czerwiem produkować miód.A chyba nikomu nie trzeba miodu z cukru.Pszczoły mają swoje preferencje jak noszą z pola nie pobierają trzeba zwiększyć stężenie cukru. Jest susza i nektar jest być może treściwszy niż syrop.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:50, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
nefar napisał: |
Również co do inwertu niektórych producentów pszczelarze mają (mieli) pewne zarzuty. |
Niektórzy w pogoni za zyskiem sprzedają syrop o skandalicznym składzie.
Wczoraj poznałem pszczelarza w Pobiedziskach, 40 km od Poznania.
Stracił przez zimę 50 rodzin, zostały mu 4 rodziny. Pszczoły padły z głodu, bo syrop skrystalizował się w komórkach.
Ale udowodnił to producentowi syropu, mając ekspertyzę z Puław (która kosztowała 200,-).
Producent tego badziewia obiecał mu palety syropu, a pszczelarz żąda 20 rodzin pszczelich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 16:44, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Powinien zwrócić wszystkie. Nie bardzo tylko wiem co te badania w Puławach miały dowieść. Nie trzeba g. kupować nikt mnie nie przekona do syropów inwertowanych kwasami. Albo zrobił mi się cement albo w plastrach kryształy nie strawnych cukrów a jak napisany skład. Cukier z tego chrząszcza co karmi całą Polskę mi wystarczy. Co do fermentacji cukru z wodą to hym ... bardzo wskazane później pogonić to co powstało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:29, 04 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Powinien zwrócić wszystkie. Nie bardzo tylko wiem co te badania w Puławach miały dowieść. Nie trzeba g. kupować nikt mnie nie przekona do syropów inwertowanych kwasami. Albo zrobił mi się cement albo w plastrach kryształy nie strawnych cukrów a jak napisany skład. Cukier z tego chrząszcza co karmi całą Polskę mi wystarczy. Co do fermentacji cukru z wodą to hym ... bardzo wskazane później pogonić to co powstało. |
Chciał tylko zwrotu 20 rodzin, bo to taki ugodowy facet.
Badanie w Puławach potwierdzało winę producenta inwertu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Pon 0:53, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jak udowodnili producentowi inwertu że pszczoły nie naniosły jesienią nawłoci i rozpuściły inwert który się skrystalizował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|