Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:45, 24 Paź 2011 Temat postu: Czego nie lubię robić przy pszczołach.??? |
|
|
Tak - pojedzie się teraz do pszczół i nie ma co robić.Na pasieczysko koło uli lepiej nie wchodzić.Pszczoły nie fruwają,cisza i spokój na wylotkach.Można by segregować ramki z woszczyną i zacząć topić wosk,ale strasznie tego nie lubię i odwlekam na kiedy indziej.A Wy koledzy czego nie lubicie robić najbardziej,???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:01, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Drutować ramek na węzę !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:03, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hallo Moge wszystko robic przy pszczolach ale nie lubie miodu wykrecac ale musze bo zawsze wszystko zaleja i sie nie rozwijaja.A teraz zalega miod w piwnicy w wiadrach 35 litrowych.I nie lubie jak stara bucza gdy jade do uli na momencik naprzyklad maly numerek przykleic matce.poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:32, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
mam w 3 ulach pszczoły które strasznie kitują tak po przyklejają ramki powałke że trudno się dostać do gniazda czy choćby nawet wyjąć ramkę czasem mnie to denerwuje a potem się z tego cieszę a zwłaszcza teraz na zimę pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paulownia dnia Pon 19:33, 24 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:39, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hallo Jak widze ze kitowaly by u mnie to odrazu krzyzyk na ulu i wyjazd z ta rodzinka sprzedaje lub wymieniam matke.TRoisek kituje??poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:43, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
darku czemu od razu krzyżyk ??? przecież i z tym sobie można poradzić owszem czaszem jest to denerwujące ale nie aż tak żeby od razu ich spisać na straty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pon 19:45, 24 Paź 2011 Temat postu: Re: Czego nie lubię robić przy pszczołach.??? |
|
|
bohtyn napisał: | Tak - .Można by segregować ramki z woszczyną i zacząć topić wosk,ale strasznie tego nie lubię i odwlekam na kiedy indziej.A Wy koledzy czego nie lubicie robić najbardziej,??? |
zrobiłbys sobie topiarkę słoneczną na kilka ramek ustawił do słonca i pracuje za ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:44, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nie lubię zimy, nie ma co robić, porobione wszystko łącznie z przygotowanym drewnem pocięte na deski 15mm /daszki raki/ woszczyna wytopiona, ramki wyskrobane zapasowe ule wypalone.
Jak nawet zalecę do bohtynowej to stary w domu.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pon 22:41, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
cholewki smalił do asi, czyzby czarnej polewki dostał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:52, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Osobiście też nie lubię drutowania ramek, ale wpadłem na pomysł by do tej czynności zatrudniać czwartaka, który stoi pod kioskiem z piwem i żebrze by mu złotówkę dać. On zarobi kilkadziesiąt zł jest z tego zadowolony i ja jestem też zadowolony bo mam ramki po drutowane i ponaciągane, robię tak już kilka lat i wszystko jest okie.
Następna sprawą której nie lubię to miodobranie, jest to też praca upierdliwa, wyjmuj ramki z miodem, potem trza je odwirować, potem trza je ponownie powkładać do uli, a niech to drzwi ścisną. Szkoda że pszczółki nie noszą miodu od razu do beczek, wiader, lub słoi, to by dopiero była ale frajda, a ja w tym czasie siedziałbym koło uli i sobie sączył piwko.
Pozdrawiam serdecznie
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:02, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
darek4257 napisał: | Hallo Jak widze ze kitowaly by u mnie to odrazu krzyzyk na ulu i wyjazd z ta rodzinka sprzedaje lub wymieniam matke.TRoisek kituje??poz d |
Darek, mi zaś kitowanie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, miedzy ramkami a beleczkami zostawiam większe odległości by właśnie pszczółki to wszystko zakitowały. Końcem września zabieram sie za skrobanie propolisu i oby było go jak najwięcej, ze sprzedaży propolisu, mam prawie na zakup węzy na cały rok i jakby nie patrzeć, jest to dodatkowy dochód. Mam zrobiony przyrząd do czyszczenia ramek z propolisu jak i do czyszczenia listewek odstępnikowych i co roku sprzedaję około 10kg propolisu, szkoda że tak mało.
Pozdrawiam serdecznie
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:37, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię topić wosku. Nie mam na czym tego robić, ciągle coś napaćkam w piwnicy, zaleję kuchenkę. Kobita się czepia. Prze zimę będę musiał nad tym problemem popracować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Śro 13:31, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A ja wszystko lubię robić przy pszczołach, jak są silne, zdrowe i dadzą popracować to nie mam zastrzeżeń. Choć były sezony, że bluzgałem na nie, a to miodu nie dały 2 razy pod rząd, a to grzybica w 2003, a to coś tam.
Zastanawiam się, czemu Tomek nie wymienił miodobrań, wydawało mi się, że to właśnie one robią najwięcej problemu i zawsze jest przy tym dużo roboty, zwłaszcza jak pszczoły sobie przypomną, że mają żądła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 15:47, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ander , jeszcze u nas pszczoły chodujemy poto aby miec miód, to nie stany i wędrówki w celu zapylania, wiec jak moze wymienic ze nie lubi miodobrania? musi lubic
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulownia
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:01, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ja myślę że jak się nie lubi miodobrania to nie powinno się wogóle pszczół hodować bo jeśli coś nam nie daję przyjemnosci to po co to robić pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|