Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:13, 23 Cze 2009 Temat postu: Dezynfekcja uli |
|
|
Witam, czym zazwyczaj Koledzy dezynfekują ule? Ja ostatnio wypalałem z butli gazowej (propan butan), i powiem że jestem bardzo mile zaskoczony. Ścianki, które yły zabrudzone wyglądają jak nowe, wszystko ładnie się wypaliło. Ktoś mi polecał wymyć ul gorącym ługiem sodowym, ale nie robię tego, ponieważ uważam że z tym jest za dużo roboty, wymyć ul, po tym jeszcze kwas octowy żeby sód się krystalizował, potem znowu płukanie, jest bardzo czasochłonne. A co wy uważacie z tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:23, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zrobiłeś tak jak przykazuje praktyka pszczelarska. To bardzo dobra metoda. Z sodą faktycznie dużo zachodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:51, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ok, dziękuję, też mi się tak wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:35, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam. czy nowe ule (zrobione przez siebie lub kupione w sklepie) też należy odkazić?
Czy należy coś przy nich dodatkowo zrobić przed zasiedleniem?
macie może jakieś swoje ,,patenty"
Pozdrawiam -Mariusz-.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:25, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Cię Mariusz. Ule własnej roboty lub kupione w sklepie raczej nie trzeba dezynfekowac. Można, ale to naprawdę nie jest konieczne. Jeśli drewno jest czyste, ul wygląda estetycznie, ładnie pachnie w środku to nie trzeba sobie zadawać trudu. Nie przypominam sobie, że moi dziadkowie, ani zresztą ja coś czyścili przy nowych ulach. Myślę, że trzeba włożyć odpowiednie ramki i ul gotowy, jeśli chodzi o moje "patenty". Sprawdź szczelność daszków, czy jest odpowiednia 'papa', i czy nic nie przecieka. Możesz z uli wymieść zmiotką jakieś okruchy itp. Jeśli mogę, jaki typ ula zrobiłeś/kupiłeś? Czy ule są pomalowane z zewnątrz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Czw 13:26, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:38, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem gorącym zwolennikiem unikania stosowania środków chemicznych w ulach. Mycie aby było skuteczne musi być bardzo dokładne najlepiej zanurzeniowe a to nie jest łatwe do wykonania. następnie neutralizacja środka suszenie itp. kiedyś próbowałem z ramkami. nasiąkały w czasie suszenia krzywiły się same problemy. Obecnie stosuję tylko opalanie i lekkie przeskrobanie Szybko i dokładnie. Stare rzeczy bardzo zabrudzone, zużyte idą do ogniska
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Moderator
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Katowice / Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:07, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mariusz napisał: | Witam. czy nowe ule (zrobione przez siebie lub kupione w sklepie) też należy odkazić?
Czy należy coś przy nich dodatkowo zrobić przed zasiedleniem?
macie może jakieś swoje ,,patenty"
Pozdrawiam -Mariusz-. |
Mariusz absolutnie niczym nie musisz ich dezynfekować, szorować, opalać, nic z tych rzeczy. Ule są higieniczne, świeżo zrobione i stabline, nie wymagają żadnych pielęgnacji. Raczej nic nie musisz już dodatkowo w nich robić. Owszem to co napisał admin Tomek, podstawowe rzeczy, wymieść jakieś trociny, oczyścić dennicę z okruchów i opatrzeć wylot, najlepiej go czymś na zimę (jesli masz je u siebie) zakleić, zatkać, żeby wiadomo nic się nie zalęgło. Sprawdź czy daszki nie przeciekają. Nie napisaleś jakie masz ule. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:14, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zrobiłem warszawski zwykły leżak na 22 ramki, zostało mi tylko dorobić nadstawkę i ramki do niej.
Ul zrobiłem z płyty OSB 18mm +6cm styropianu +OSB 18mm. Na dno 5cm styropianu. Pomalowany z zewnątrz farbą olejną.
Wewnątrz go wypaliłem a dziadek mi radził natrzeć go rumiankiem,
podobno tak się robi. (może mato na celu zneutralizować inne zapachy?)
Kombinuję jeszcze nad stojakiem (12ramek w korpusie, też warszawska zwykła) ale nie wiem czy to jest dobry pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Moderator
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Katowice / Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:43, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wypalić mogłeś, tak często się smaruje olejkiem, wywarem ścianki po opalaniu melisą, miętą, rumienkiem i tego typu ziołami. Żeby był delikatny zapach dla pszczół ,a nie spalenizny, można też lekko suchą ścierką przetrzeć, żeby zmieść sadzę. pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CarnageLink
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Wałbrzych/Boguszów-Gorce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:34, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jak ja bym odkażał ul to bym wodorotlenkiem sodu, propanem butanem lub i tym i tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:14, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jako że mam w większości styropiany to opalanie ich odpada i często myłem (przeprowadzałem dezynfekcje) je roztworem sody kaustycznej a od trzech lat używam do tego celu Rapicid.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obelnik
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Skąd: Nowy Sącz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:50, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Rapicid to doskonały środek ma właściwości myjące i odkażające. Ja najpierw opalam a następnie myję srodkiem Rapicid. No ale ja mam mało uli tylko 30 rodzin i mogę sie w to bawić, przy dużej pasiece to jest trudne.
Ramki opalam a zbyt stare do ogniska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:59, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie ramki są zdezynfekowane w topiarce słonecznej podczas wytopu wosku gdzie temperatura w niej sięga 150-170st.C. Po wytopieniu i wyjęciu ramek z topiarki pozostaje mi z niej wypchnąć otuliny i wyskrobać ramkę i jest już czysta, gotowa do dalszej eksploatacji. Natomiast ze starymi (zniszczonymi przez czas) robię tak jak TY czyli idą do pieca.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|