Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emphaser
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 11 Cze 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:35, 17 Kwi 2015 Temat postu: Jakie miodarki polecacie? |
|
|
Witam
Rozważam nad zakupem miodarki radialnej i stołu firmy ANNA... może ktoś podzieli się opiniami jak się sprawuje sprzęt, a może ktoś ma inne propozycje.... z góry dziękuje za wszystkie info
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:15, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Witam po długiej nieobecności. Dołączam się do tematu z tego względu że w najbliższym czasie chcę kupić jakąś tanią miodarkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:07, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
6 ramek i pełny automat to minimum aby darmo nie stać. Człowiek jest w stanie swobodnie dosklepić 6 ramek w czasie potrzebnym do ich odwirowania. oczywiście w miarę nabierania doświadczenia 6 ramek pozostawia czas na kawę czy papierosa bez przestoju miodarki. Zatrudniając kogoś do wirowania lepiej jak miodarka możliwie duża i chodzi cały czas ale w warunkach rodzinnych 6 jest tak bez potu na tyłku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:13, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Taniej nie warto bo wzięta z refundacji kosztuje niewiele więcej niż w całości zapłacona jakaś mała. Ja zaczynałem na ręcznej 3 ramkowej a jak zaczynało brakować sił kupiłem 6 ramkówkę i dopiero teraz możliwe jest wytrzęsienie tony w jeden dzień przez jedną osobę. Do tego potrzeba jeszcze miodu bo sama miodarka miodu nie produkuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
netto
Gość
|
Wysłany: Czw 22:43, 28 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
z tego co wiem Anna zakończyła działalność .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 10:32, 29 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
W firmie Anna kontakt z klientem kończy się po zakupie !
Czasem nawet wcześniej !
Ewentualne uzgadnianie terminu dostawy , czy reklamacja , to koszmar o którym mówią niemal wszyscy klienci .
Zresztą mieliśmy z kolegą 6Cichy okazję z Anną i Mariuszem Wąsami rozmawiać o tym .. .
Obrazili się .
Dzień później ich stoisko w Bałtowie było oblegane przez klientów , a oni z pracownicą mieli to gdzieś ...
Z pracownicą komentowali poprzedni wieczór .
Jedynie ich nastoletnia córka próbowała ratować sytuację i obsługiwała klientów .
To samo było przez dwa lata z rzędu w Przysieku .
Proponuję wziąść pod uwagę produkty EP Projekt.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie mam , ale widziałem i rozmawiałem z producentem .
Sprawia wrażenie kogoś komu na klientach zależy .
W Rynie i w Kętrzynie pszczelarze sobie ich miodarki chwalą .
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:00, 29 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
wrzosowy napisał: | ......... Ja zaczynałem na ręcznej 3 ramkowej a jak zaczynało brakować sił kupiłem 6 ramkówkę i dopiero teraz możliwe jest wytrzęsienie tony w jeden dzień przez jedną osobę......... |
Wrzosowy, ja doceniam Twoje posty, ale bez urazy chyba Ty czasami nie wiesz o czym piszesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:13, 29 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Czasem na wytrzęsienie miodu jest jeden dzień bo dzień później nakrop nie pozwala wtrząść wtedy ważne jest aby miodarka dawała taka możliwość. Wiem o czym pisze bo właśnie dziś był taki dzień że po 2 dniach kiepskiej pogody cały rzepak miał 16 % wilgotności. Bez patrzenia czy zasklepione czy nie. Jutro niezasklepione będą miały wilgotność 40% a więc pozamiatane. Oczywiście można pszczoły zmusić do zasklepienia ale to dodatkowa praca i poświęcony czas. Może właśnie dlatego warto aby sprzęt przekraczał minimum oczekiwań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:38, 29 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Właśnie z synem gadam ile co trwa... Mam tryb ustawiony na 400 sekund. t.j 6minut 40 sekund na 6 ramek. Ramka ma średnio 1,5 kg. 6 ramek to jest 9 kilo. aby aby zrobić 900 kilo potrzeba 100 cykli po 6,4 czyli 10 godzin 40 minut. Ja wiem że jednemu trudno. Ale to jest rzeczywista wydajność miodarki. Podkręcając obroty skraca się czas wirowania a tym samym średnia może być jeszcze bardziej wyśrubowana. Odsklepienie 6 w pełni zasklepionych ramek to max 4 minuty, czyli 2,4 to czas na ogarnięcie wszystkiego innego. Ja naprawdę nic tu nie sciemniam. Tak to powinno działac bo inaczej jest mniej opłacalne w całości. Ramka może mieć i 2 kilo a więc nie ma sensu upieranie się przy dokładności 900 a 1000 kg. oczywiście ważne jest aby umieć wyjąć ramki bo to zajmuje czas ale tu też nie jest powiedziane że ktoś kto wytrząsa musi wyjmowac. Nawet gdybym dziś zaczynał przygode z pszczołami nie zakladał bym że będą to 3 ule docelowo. Miałem o tyle dobrze że co prawda nie odziedziczyłem pasieki bo po ojcu zostały 3 ule ale została też miodarka na 3 ramki ręczna. Tak pociągnąłem do 70 uli i przyszedł czas na zmianę. Automat 6 ramkowy to takie minimum żeby każda ilość dała się zrobić ale żeby nawet przy małej ilości niepotrzebnie nie stać całymi dniami przy wytrząsarce. Na dzień dzisiejszy syn odsklepiłby 12 ramek w czasie cyklu wirowania czyli 6 ramek to za mała ale póki co wystarczy. fajne jest to że ciągle jak przyjdzie mi się z synem zmierzyć to odsklepiam szybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:53, 30 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Robi_Robson napisał: |
Proponuję wziąść pod uwagę produkty EP Projekt.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie mam , ale widziałem i rozmawiałem z producentem .
Sprawia wrażenie kogoś komu na klientach zależy .
W Rynie i w Kętrzynie pszczelarze sobie ich miodarki chwalą . |
Już jakiś czas temu zwróciłem uwagę na ich miodarki. Chętnie poznam opinie innych użytkowników na temat tych miodarek. Wie ktoś czy mają jakiś większy wybór, czy tylko ten jeden typ który zamieścili na stronie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:56, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Co o tym myślicie?
Moim zdaniem sprzęt wygląda na solidny.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Nie 22:27, 31 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
spin21 napisał: | Co o tym myślicie?
Moim zdaniem sprzęt wygląda na solidny.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Miodarki nie mam , ale mam od p. Frąckowiaka suszarkę do pyłku z funkcją dekrystalizatora i jestem z niej zadowolony .
W wielkiej tajemnicy napiszę . . . ,
że z p. Andrzejem można delikatnie w granicach rozsądku negocjować warunki zakupu (cenę) . Jeśli oczywiście kupujemy z wolnej ręki , a nie na refundację , bo wtedy każdy grosz musi być wydany tak jak w umowie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:22, 01 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze wiedzieć. Przepatrzyłem już paru producentów miodarek. Miodarki pasieki barć chyba jako jedyne maja blachę 0,8 mm a nie 0,6. wydaje mi się że to duży plus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 5:57, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
spin21 napisał: | Dobrze wiedzieć. Przepatrzyłem już paru producentów miodarek. Miodarki pasieki barć chyba jako jedyne maja blachę 0,8 mm a nie 0,6. wydaje mi się że to duży plus. |
Moim zdaniem grubość blachy ma mniejsze znaczenie , to nie samochód narażony na stłuczki i korozję albo grad.
O wiele ważniejsze jest wyposażenie , ergonomia pracy , i odpowiedni kosz na ramki przystosowany do ramek używanych w pasiece, lepiej pomyśl o tym bo miodarki nie kupuje się co roku tylko ma służyć dłużej. O wiele ważniejsze moim zdaniem jest na przykład kupienie takiego kosza żeby nie przekładać ramek z jednej strony na drugą podczas wirowania i są projekty które to uwzględniają ale to są droższe modele. Ja też bym teraz kupił inny model , ale na refundację nie miałem wyboru i zostałem przy Łysoniu i w sumie nie jest zła tylko te przekładanie ramek mnie wkurza.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sok_mir
Gość
|
Wysłany: Wto 8:02, 02 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
[quote="Tadek 11"] spin21 napisał: | Dobrze wiedzieć. Przepatrzyłem już paru producentów miodarek. Miodarki pasieki barć chyba jako jedyne maja blachę 0,8 mm a nie 0,6. wydaje mi się że to duży plus. |
Moim zdaniem grubość blachy ma mniejsze znaczenie , to nie samochód narażony na stłuczki i korozję albo grad.
O wiele ważniejsze jest wyposażenie , ergonomia pracy , i odpowiedni kosz na ramki przystosowany do ramek używanych w pasiece, lepiej pomyśl o tym bo miodarki nie kupuje się co roku tylko ma służyć dłużej. O wiele ważniejsze moim zdaniem jest na przykład kupienie takiego kosza żeby nie przekładać ramek z jednej strony na drugą podczas wirowania i są projekty które to uwzględniają ale to są droższe modele. Ja też bym teraz kupił inny model , ale na refundację nie miałem wyboru i zostałem przy Łysoniu i w sumie nie jest zła tylko te przekładanie ramek mnie wkurza.
Zgadzam sie z toba Tadek przekladanie ramek jest wkurzajace, u mnie czesto sie zdarzy , ze ramka przewroci sie na ta z naprzewciwka i uszkodzi susz. Przy miodzie wiosennym musze przekladac dwa razy czyli najpierw wiruje jedna strone tylko troche , potem obracam odbieram z drugiej strony i wracam na pierwsza i czyszcze do zera. W ubieglum roku przy czterech rodzinach dalem rade, ale w tym roku przy 10ciu zaczelo mi to przeszkadzac. Zastanawiam sie na kupnem kosza radialnego na 18 ramek ale to wydatek 300 euro, a do tego musze dokupic silnik z lewymi i prawymi obrotami a to juz dotatkowe 500 euro czyli razem 800euro a za te pieniadze to mialbym cala miodarke z napedem elektrycznym ale w Polsce no i jak sie nie obrucisz to d..a z tylu
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|