|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbychu230
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: śląskie, Wysoka, okolice Zawiercia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:29, 27 Lis 2010 Temat postu: materiał do budowy ula |
|
|
Witam.
Mam pytanie......kiedyś na jednym z forów wyczytałem, ze drewno swierkowe nie nadaje się do budowy wewnętrznych ścian ula. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć dlaczego??? Mnie sie wydaje, że to jest dobry materiał zarówno do wnętrz jak i na zewnątrz.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:05, 27 Lis 2010 Temat postu: Ule |
|
|
Witam
Też coś słyszałem o tym. Świeże drzewo świerkowe wydziela olejki eteryczne, zapachowe, które drażnią pszczoły, wpływają niekorzystnie na ich rozwój. Coś mi się obiło o uszy kiedyś, że jak pszczoły pokryją wewnątrz ściany kitem to zamierają larwy, ale w niewielkiej ilości. Miałem jeden taki przypadek w swojej pasiece. Kilka lat temu trzeba było odnowić całą pasiekę. Dostałem za darmo dwa nowe ule z drzewa właśnie świerkowego. Stały i stały do wiosny. Otrzymałem telefon od znajomego, że ojciec mu zmarł i zostawił 2 ule puste, do których zleciał się rój. Nie było tam ramek. Pojechałem, wyrżnąłem plastry, zebrałem pszczoły i w rojnicy przewiozłem do siebie na wieś. Wsadziłem do jednego ula świerkowego. Rozwiesiłem dzikie plastry, był jeszcze zamknięty czerw. Na drugi dzień pszczół nie było. Gdzieś odleciały, zostawiając młode, które jeszcze nie wyszły. Na pewno tu nie było mojego błędu, kilkanaście lat hoduję pszczoły i nie takie akcje miałem. Ale to pojedynczy przypadek, że zapach drewna podrażnił pszczoły, ja raczej nie wierzę, żeby to miało jakiś większy wpływ na pszczoły. Niech wypowiedzą się jeszcze inni, co na ten temat sądzą.
Michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Sob 18:14, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
po pierwsze nikt nie buduje uli z desek na których jeszcze wczoraj jako drzewo cwierkał wróbel
do admina jaka była odległosc pomiedzy tym ulem kolego a twoją pasieka,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:12, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Birkut, mów po imieniu, nie jestem żadnym "adminem". Odległość? Ok. 5 km. Co to ma do rzeczy? To było tak, że temu koledze zleciała się rójka, a że niechciał się tym zajmować to ją olał i zadzwonił do mnie, abym ją zabrał. A że minęło trochę czasu to rój w tamtym ulu nabudował dzikich plastrów i musiałem wszystko ciąć. Wszystko przewiozłem w rojnicy w bagażniku swoją skodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Sob 19:26, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
dobrze michale prosty przelicznik , pszczoła pracuje efektywnie w odległosci 2,5 km od ula tzn ze jeszcze mamy przybytek , ale odlatuje na odległosc do 5 km, mam pisac dalej? nawet gdyby odlatywała tylko 2,5km to dolatując do miejsca x w którym juz była jako osadniczka tamtego ula wraca do niego czyli do kolegi i tam było ponownie po pszczoły jechac, a ze nie miały matki bo była u ciebie to zginęły jakby dwie rodziny ---- pszczoły przy przeprowadzkach nalezy odwozic na odległosc piszą 5km ja radze wiecej ,ale ty piszesz około 5km wdroga a na wprost?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:50, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A'propos "pamięci" pszczół... Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów pamięta, po jakim czasie pszczołom "resetuje się" pamięć wyglądu okolicy?
Prawdopodobnie wiosną będę przewoził kilka uli z sąsiedniej
pasieki ( oddalonej od mojej o jakieś 3 km). Na ile trzeba je wywieźć w jakieś oddalone miejsce, aby potem, po wywiezieniu na docelowe (oddalone od pierwotnego o 3 km) nie wróciły do miejsca, z którego pochodzą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:12, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Z tą pamięcią to tylko wiem, że pszczoły wiosną przy oblocie odświeżają sobie tę pamięć, ogarniają współrzędne i okolice od nowa. Teoria nakazuje 3 km wywozić. Birkut, sam pamiętam tę akcję, kupowałem wtedy porządną rojnicę w sklepie pszczelarskim. 2003 rok to był. Pszczoły nie wróciły do tego kolegi, od razu po ucieczce zastanawialiśmy się czy mogło się tak stać. Był telefon do tego Pana, sprawdził dokładnie 2 ule, które miał, twierdził, że były tylko 4 martwe pszczoły. W okolicy na drzewach też nic nie wisiało. Więc to nie jest tak, że my o tym niewiedzieliśmy, braliśmy to pod uwagę, ale skoro nie wróciły, to raczej drewno było głównym powodem.
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Sob 23:14, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Sob 23:57, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
najlepiej pszczoły przewieśc przed oblotem lub gdy bedzie kilka cieplejszych dni jak pszczoły rozluźnią kłab, a ze wina była drzewa to się nie zgodzę , ale cuda sie zdarzają , było zabrac razem z ulem.i kombinowac u siebie z przenoszeniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbychu230
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: śląskie, Wysoka, okolice Zawiercia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:57, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Może wrócimy do tematu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Nie 10:09, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zbychu230, ja rzeczywiście też słyszałem o tych estrach, że pszczoły to drażni, a jak pokryją ściany propolisem to coś tam się wydziela wewnątrz, ale wg mnie to głupota. Nie ma żadnego zagrożenia ze strony drzewa świerkowego, mój znajomy pod Krosnem ma 35 pniową pasiekę, byłem u niego w lipcu bo mnie zaprosił, ule głównie świerk i sosna. Nie masz czego się bać, normalnie buduj ule, taka jest moja opinia. Od tysięcy lat pszczoły żyły w dziuplach w tzw. barciach w różnych drzewach na pewno i iglastych.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Nie 10:25, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
dobra, mam coś, jednak ja jestem temu przeciwny.
Stachu na forum pszczoly.pl napisał:
""W latach 80-tych XXwieku spotkałem się z doniesieniami naukowymi - amerykańskimi i polskimi o niekorzystnym oddziaływaniu na pszczoły aż do czasu okitowania tych ścianek."
"Jerzy Makowicz w książce "Jak zakładać i prowadzić pasiekę" w uwagach dotyczących budowy uli napisał :
"nie należy stosować materiałów o silnym zapachu, np. płyt paździerzowych lub trocinowych ze spoiwem fenolowym, bo jest to zapach odstraszający pszczoły (szybko opuszczają wówczas ul); z tej samej przyczyny do budowy ula nie można stosować desek świerkowych. " "
"Dr inż.Józef Kalinowski w książce "ABC pszczelarza "napisał:
Ramki."Beleczki są przeważnie wykonywane z drewna sosnowego,lipowego,topolowego.Z uwagi na zawartość w drewnie świerkowym substancji ograniczających rozwój owadów,nie zaleca się go do wyrobu ramek i wewnętrznych elementów ula". "
Poczytaj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Nie 12:12, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
no dobra ander, tylko szkoda ze nie wkleiłes dalszej dyskusji na temat tego drzewa
oto ona
--------------------------------------------------------------------------------
Nie widzę żeby ktoś jednoznacznie stwierdził,że drewno świerkowe nie nadaje sie na ule.Sam wykonuję ule i kilkanaście wykonałem z świerka .
Nie widzę różnic między ulami wykonanymi z świerka a na przykład lipy czy sosny.
--------------------------------------------------------------------------------
Ja w tym roku zrobiłem 4 wielkopolskie. Zewnątrz - świerk , wewnątrz sosna.I też uważam że są OK
--------------------------------------------------------------------------------
Emilmr. napisał/a:
Ja w tym roku zrobiłem 4 wielkopolskie. Zewnątrz - świerk , wewnątrz sosna.I też uważam że są OK
To chyba dobre rozwiązanie. Skoro jednoznacznie w naszych warunkach nie można określić co dobre, a co złe. Mając podejrzenie o negatywny wpływ świerku, to niech będzie na zewnątrz. Przynajmniej korniki nie będa go z takim apetytem żarły.
--------------------------------------------------------------------------------
Odnośnie stosowania świerku w ulach jest to jakieś nieporozumienie .Niema to żadnego
wpływu na osadzone w nich pszczoły.Sam mam 40 uli zrobionych wcałości ze świerku
i niemogę nanie nażekać.(Żeby naprawde był tak szkodliwy świerk to żadna z dziupli niebyłaby zajęta przez pszczoły ).
pousuwałem nicki aby nie smiecic do wgladu pod adresem podanym przez kolegę ander
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:56, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo Niedlugo bede robie ramki z drewna i dlatego mam jedno pytanie
czy lepiej drut w ramce(4 dlugosci ) z gory na dol czy w popszek.Ramki 394X230.
Mysle ze z gory nadol lepiej naprezone nie beda sie w wirowce rwac.Ale wszedzie widze w poprzeg co jest grane????poz d
(jak sie nie wyrobie bedzie trzeba kupic plastiki z plastikowa weza 200 sztuk minimum potrzebuje)Koszt plastikow 200 sztuk kosztuje niecale 1000 zloty.poz d
podam gdzie sa jakby kto pytal!!!!!!!!!!!!!!birkut kolo Hamburg
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darek4257 dnia Nie 14:03, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amycus
Admin_Senior
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:35, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
to zależy od gustu pszczelarza, kąt naciągnięcia nie ma jakiegoś większego znaczenia, raczej radziłbym Ci naciągać prosto od góry do dołu. Kiedyś dla porównania zrobiłem w poprzek po wierzchołkach naciągnąłem drut to tylko kur*owałem przy miodobraniu bo się plastry rozwalały, wosk zatkał korek na dole i byłem cały upaprany w miodzie, nie wiedziałem jak te kawałki plastrów zespoić i odwirować. Ule warszawskie posz.
Moja opinia taka a innych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luzak123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:06, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
witaj darek to zalezy od miodarki ,z gory nadol to miodarki diagonalne . a w poprzek to miodarki radialne ,lub kasetowe .przepraszam za bledy .brak sekretarki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|