|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:51, 02 Sie 2013 Temat postu: Moje problematyczne karmienie.... |
|
|
Opiszę teraz jak zacząłem podkarmiać pszczoły inwertem.
Nie wiem, czy postępowałem prawidłowo czy nie.
Dałem wiaderko z 2 kg syropu na powałkę słabszej rodziny. Na drugi dzień syropu nie było. Dałem tę samą ilość syropu drugiej rodzinie, silnej, nie wzięła nic. Tzn., że trzecia rodzina, też silna nic nie weźmie.
Moje rozumowanie było następujące.
Jeżeli słaba rodzina "łyknęła" 2 kg syropu, tzn., że i potrzebowała go i miała miejsce w gnieździe na jego umieszczenie.
Jeżeli druga, silna rodzina, syropu nie wzięła, to go nie potrzebuje, a przede wszystkim nie ma miejsca na jego składowanie, bo matka bardzo zawzięcie czerwi.
A więc tak samo będzie z trzecia, silną rodziną.
Dałem nadstawkę do dwóch silnych rodzin, umieściłem w nich na środku korpusa po 3 ramki odbudowanej wcześniej węzy (które to były w pracowni), i zakarmiłem wiaderkiem z 2 kg syropu.
Między gniazdo i nadstawki położyłem folię, zostawiając na skraju dwie uliczki wolne od folii, a na to kratę, aby matka nie chciała czerwić w nadstawce.
Moje zamierzenie, nie wiem czy słuszne, jest takie, że pszczoły pobiorą syrop, zmagazynują go w nadstawce, a potem powinny przenieść go do gniazda, stąd mój pomysł o wolnych dwóch uliczkach przy folii.
Jeżeli nawet zrobiłem to nie w zgodzie z praktyką pszczelarska, to sądzę, że pszczołom nie zaszkodziłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:24, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Witam i pozdrawiam. - jak pomyślałeś, tak zrobiłeś i na pewno jakoś to będzie, bo jak karmisz to pszczoły sobie jakoś poradzą, jak nie będziesz teraz zbytnio przestawiał im ramek i niepotrzebnie żonglował nimi.
Teraz o tej porze to raczej się zawęża i ujmuje ramki i nadstawki z uli a nie dodaje. Wyjątek stanowi późny i obfity pożytek np. wrzos lub późna spadź.
Teraz o tej porze można podkarmiać pobudzająco, ale już na ramki które w w większości pozostaną do zimowania. Pszczoły jesienią nie zawsze przenoszą w ulu pokarm z ramki na ramkę. Dziwne jest, że rodziny teraz nie pobrały syropu ???, może pobierają ale wolniej, a może tamten co cały pobrały to po prostu się wylał sam. Ważne jest teraz, żeby nie było rabunków i już stopniowo zawężać gniazda do 7 lub 8 ramek docelowo, ujmując przy każdym przeglądzie ramki jasne, wadliwe i bez pyłku. Jeżeli ramka jest np wadliwa zbyt czarna ale z dużą ilością pierzgi to lepiej dla rodziny zostawić ją w ulu niż pozbawić ich tej pierzgi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:57, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
bohtyn napisał: |
Teraz o tej porze to raczej się zawęża i ujmuje ramki i nadstawki z uli a nie dodaje. Wyjątek stanowi późny i obfity pożytek np. wrzos lub późna spadź.
Teraz o tej porze można podkarmiać pobudzająco, ale już na ramki które w w większości pozostaną do zimowania. Pszczoły jesienią nie zawsze przenoszą w ulu pokarm z ramki na ramkę. Dziwne jest, że rodziny teraz nie pobrały syropu ???, może pobierają ale wolniej, a może tamten co cały pobrały to po prostu się wylał sam. |
Tak, ja to wiem, że zaczyna się zawężanie gniazda o tej porze roku.
Sęk w tym, że ten rok jest moim pierwszym w pszczelarzeniu, a więc nie wiem, jaki będzie pożytek w najbliższym czasie (mieszkam bardzo blisko lasu, spadź?)
Jedno wiem na pewno. Jeżeli pszczoły pociągnęły tak dużo dzikiej zabudowy, oznacza, że mają dobry pożytek. Chociaż jako jeszcze laik, nie wiem jaki.
Nie sądzę, żeby pokarm sam się wylał, bo dlaczego nie wylałby się w drugim ulu, a pozostał we wiaderku?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tajden dnia Pią 21:59, 02 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:06, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ta dzika zabudowa to nie wiadomo kiedy była przez pszczoły zbudowana, bo teraz to na pewno nie, nawet przy dobrym pożytku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:14, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
bohtyn napisał: | Ta dzika zabudowa to nie wiadomo kiedy była przez pszczoły zbudowana, bo teraz to na pewno nie, nawet przy dobrym pożytku. |
Nie mogła mieć więcej jak 2/3 tygodnie.
A pszczoły mam od 15 czerwca, często na początku zaglądając do odkładów, czasami nic nie robiąc, nie przeszkadzając pszczołom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|