|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebastianpl1
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sławno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:00, 20 Lip 2010 Temat postu: Nadstawki |
|
|
Koledzy jakie robicie nadstawki do uli wielkopolskich stojaków? czy z podwójnych sćianek z ociepleniem czy z pojedynczej deski 25mm??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinq00
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Łączki Kucharskie (podkarpacie) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:11, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ja osobiscie robie z pojedynczej deski bo zimuje na jednej kondygnacji tak za nadstawka do zimowli ocieplona nie jest mi potrzebna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Staś
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Mazowsze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:41, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witam kolegów.
Mam pytanie dotyczące półnadstawek.
Co zrobić, żeby pszczoły odbudowały w miarę szybko ramki półnadstawkowe w ulu warszawskim kombinowanym.Dodam, że nie mam żadnych ramek półnadstawkowych z woskiem .
Proszę o podpowiedz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinq00
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Łączki Kucharskie (podkarpacie) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:52, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
mialem swego czsu 1 ul wieklopolski lezak z polnadstawka i zeby pszczoly odbudowaly ramki wkladalem je do gniazda i sprawdzalem za 1 lub 2 dni i byly gotowe ale szybko z tego zrezygnowalem bo jakby nie patrzec to sa dwa typy ramek i zwiazane z tym wiecej pracy i kombinowania
ale niech wypowie sie pszczelarz bardziej doswiadczony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:59, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że chodzi o odbudowę ramek z węzą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Staś
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Mazowsze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:58, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak z węzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Śro 20:51, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Szybkość odbudowy ramek z węzą zależy od wielu czynników: siły rodziny, zapasów pokarmu. Pszczoły pobudza do odbudowy węze najlepiej - trwający pożytek. Stały napływ nektaru i pyłku mobilizuje je do odbudowy węzy. Innym, pobocznym czynnikiem może być panująca na zewnątrz temperatura. Jeśli pszczoły wogóle lub słabo odbudowują węzę może to świadczyć o chorobie, braku matki lub silnym, zaawansowanym stadium nastroju rojowego. Zwykle wiosną nie trzeba jakoś zmuszać pszczół do budowy plastrów. Same się za to biorą. Na początku trzeba dokładać jedną do dwóch ramek z węzą, odczekać, zobaczyć po kilku dniach jak idzie praca i dalej dokładać ramki. Aby pobudzić pszczoły do budowy plastrów pszczelarz może tylko solidnie i regularnie podkarmiać pszczoły syropem cukrowym (jeden kg:jeden litr). Tylko silny pożytek jest potrzebny, aby pszczoły ruszyły z odbudową węzy, same będą wiedziały kiedy budować komórki, jak im zabraknie miejsca. Tak samo u Ciebie z półnadstawkami. Muszą mieć pożytek, jak same nie ruszą się do działania to podkarm je syropem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:42, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Staś napisał: | Witam kolegów.
Mam pytanie dotyczące półnadstawek.
Co zrobić, żeby pszczoły odbudowały w miarę szybko ramki półnadstawkowe w ulu warszawskim kombinowanym.Dodam, że nie mam żadnych ramek półnadstawkowych z woskiem .
Proszę o podpowiedz. |
Witam, tak jak ander napisał pszczoły same w odpowiednim momencie odrobią ramki z węzą, bez pomocy pszczelarza. Zazwyczaj jest tak, że jak rodzinie bardzo zależy na miejscu to buduje plastry, nawet dzikie - to jest symptomem rójki. Jak pojawią się ramki z węzą to bez żadnego zastanowienia pszczoły wezmą się do roboty. Nie ma żadnych obaw. Z tym podkarmianiem, zmuszaniem na siłę pszczół do budowy plastrów to jest różnie, zazwyczaj podaje się syrop rodzinom słabym, gdzie nie ma pożytku oraz jak jest brzydka pogoda, wtedy ten syrop rzeczywiście działa pobudzająco. Włóż te ramki ze spokojem w odpowiednim momencie i czekaj, na pewno spokojnie wybdują ładne białe plastry. Stasiu, skąd taka wątpliwość, że mogą tych ramek nie odciągnąć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Staś
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Mazowsze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:37, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dowiedziałem się od starszego doświadczonego pszczelarza jak rozmawiałem z nim na temat nadstawek a i na którymś forum czytałem, że ramki gniazdowe to owszem bardzo szybko odbudowują ale nadstawkowe to może potrwać kilka sezonów tym bardziej,że nie mam ani jednej żeby wspomóc.Ale sezon się zbliża i "pożyjemy, zobaczymy".
Dzięki koledzy za szczere rady.
Pozdrawiam brać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:30, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
"potrwać kilka sezonów" - to duża przesada, Jeżeli rodzina jest silna pożytek w polu i dopisuje pogoda to siłą rzeczy budują - szczególnie wiosną ,
"pożyjemy zobaczymy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amycus
Admin_Senior
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:08, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witam, nieee, kilka sezonów to niemożliwe. Rzeczywiście, czasami jest tak, że tych górnych nadstawek nie chcą odbudowywać. Widocznie wystarcza im to miejsce w centralnym gnieździe i nie mają potrzeby poszerzania. Ale to tylko słabe rodziny, gdy jest kiepska pogoda i pożytek, ty na to nie patrz. Wszyscy piszą, że tylko silny pożytek, podkarmianie i namnażająca się ilość osobników w ulu (intensywne czerwienie) pobudza robotnice do budowy plastrów i mają rację. Ja nie mam problemu, mam leżaki warsz. posz. W odpowiednim momencie wkładam w środek gniazda krate odgrodową - plastikową, po prawej mam rodnię tylko ramki z czerwiem, po lewej tylko miód. To działa, czasami taka krata gdzieś się na dole zegnie się i matka przełazi, niekiedy mam niespodziankę, jak patrzę na miodnię po lewej i widzę czerw. Wtedy, albo szukam matki, wywalam z powrotem tam gdzie jej miejsce, szybko poprawiam kratę, aby zatykała cały pionowy przekrój ula, albo cały zabieg robię od nowa.
Stanisławie, o nic się nie bój, pszczoły same Ci odbudują pieknie te ramki, matka zawali wszystko czerwiem to ruszą do góry aby odbudować węzę. Wszystko będzie oki, a jak będą zwlekać z robotą to pisz i będziemy kombinować, ale raczej nie trzeba będzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amycus dnia Czw 14:11, 06 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|