Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olcia
Gość
|
Wysłany: Wto 18:37, 07 Kwi 2009 Temat postu: przeciekające podkarmiaczki |
|
|
Witam Wszystkich Forumowiczów. Mam pytanie, co robić jeśli podkarmiaczki przeciekają? Czym je bezpiecznie można uszczelnić? Co myślicie o silikonie tytanie? Jest on bezpieczny?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:47, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie silikon nie jest najlepszy, proponuję wlać wodę kilkakrotnie żeby wyleciała, wtedy drewno napęcznieje i wtedy samo się zakleji. Możesz jeszcze rozgrzać wosk i woskiem zakleić dziurę, to jest najbezpieczniejsza metoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:21, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ano własniel. Ten sam problem mam. Kleiłem spód podkarmiaczki klejem do drewna firmy "PATTEX". Cały spód jest teraz zaklejony i gładki. Czy pszczoły moga się od niego jakoś otruć, albo przegryźć ten klej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:16, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kasper, my to samo stosujemy, tylko że jeszcze podkamiarczke szczelnie oklejamy folią, żeby pszczoły nie doszły do kleju. Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pow. Wołomiński Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:34, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Co do sylikonu to ja mam uszczelniony nim jeden z rojowabików i to właśnie do niego mi w tym roku wszedł rój, więc gdyby im sylikon przeszkadzał to wybrały by inne lokum. Czyż nie?
Ja swoją podkarmiaczkę też uszczelniłem sylikonem.
Pszczoły ładnie z niej pobierały i nie zauważyłem żeby się coś złego działo.
Ale nie chcę nic sugerować, nie jestem ekspertem w tej dziedzinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:27, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Niewiem co bendzie po uszczelnieniu sylikonem jakie benda na drugi rok skutki. Dobrze radzi Michał podkarmiaczkie wylać woskiem to jest najlepsze i mamy pewnosć ze nie zaszkodzimy pszczołom.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:41, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Stosuję do podkarmienia pszczół zwykłe nierdzewne blaszki piekarnicze, jest ich cała gama wymiarowa. Łatwo utrzymać w idealnej czystości, nie zajmują w pracowni wiele miejsca, kupiłem jednego wymiaru 60 szt, 2,5 litowych zajmują w stosie 35x35x40 cm. Wlewam łatwo syrop, wiadrem. Aby pszczoły nie topiły się, wsypuję pociętę trzcinę na odcinki ok 10cm. W czasie karmienia padnie dosłownie kilkanaście pszczół dając 400-500kg cukru. Układając je nad gniazdem, otwieram boczbną uliczkę, syrop jest wtedy o temperaturze gniazda błyskawicznie pobierany
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:53, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Pierwszy raz słysze o blaszkach piekarnczych. Maln moze bys dał jakies zdjencie tych blaszek nie rdzewnych i czy one są droge. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:41, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Blaszki piekarnicze to zwykłe blaszki do pieczenia ciasta. Pewnie widziałeś u żony w piekarniku. Ja kupiłem akurat w hurtowni Kielcach, mają cały wybór wielkości i wysokości, mam o podstwie 10cm X 20cm x 12cm Używałem takich od kilku lat ocynkowanych, trochę zaczęły rdzewieć, więc kupiłem nowe z nierdzewki standard Unijny. Do uli stojaków pod daszek pewnie będą potrzebne o większej podstawie ale niskie aby weszło ok 2l syropu.Do moich mieści się ok 2,5 l kosztowały około 2-3 lata temu około 20zł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:13, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki za wyjasnienia i już wszystko wiem . Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej0405
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: SPYTKOWICE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:26, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja przy robieniu podkarmiaczek powalkowych na wszystkie elementy przez ktore moze przeciekac syrop dalem cieniutki pasek silikonu i zaraz zbijalem. jak silikon zwiazal cala podkarmiaczke maluje woskiem pszczelim rozpuszczonym w benzynie ekstrakcyjnej(patrz temat czym malowac ule) i ani kropelka nie wycieknie.Pszczolom nie przeszkadza bo syrop wybieraja natychmiastowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurek
Gość
|
Wysłany: Nie 17:54, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tak silikon jest dobry, potwierdzam.
Ja podam swój sposób:
kawałkami węzy obklejam miejsca dziurawe, biorę opalarkę na propan butan i grzeję, wosk się topi a ja jedynie nożem formuję i sklejam. Pszczoły o dziwo wosku nie zgryzają.
Ale najlepszym i najskuteczniejszym lekarstwem na to jest kit pszczeli. On od razu zasycha i nie przepuszcza syropu (ogólnie płynów).
Polecam nałożyć, rozsmarować po podkarmiaczce, od razu działa jak beton.
J.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jozef
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:41, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
silikonie ? ? takiego czegoś to nie słyszałem ! jest prosty sposób lutownica i trochę węzy i roztopi się uszczelni i nie jest szkodliwe ; co wy jeszcze wykombinujecie ? co za pomysł ! ! ! ! hm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Nie 22:32, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
wtrące ja trzy grosze do tych podkarmiaczek , chociaż ja stosuje inne bo szklane ale , a cóż to takiego złego robi ten silikon jezeli ktos go zastosuje? bo tego niegdzie nie wyczytałem jakie złe skutki przynositylko ze jest be , wsadzacie na waroze swinstwa jakie tylko człowiek moze wymyslec mieszacie jedno z drugim, ale to pszczołom słuzy,drzewo na ule stosujecie sklejka, pilsnia, i bóg jeszcze wie co , tez pszczołom nie szkodzi , pisac aby psac to nie sztuka jak sie cos neguje to trzeba powiedziec dlaczego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej0405
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: SPYTKOWICE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:35, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kolego birkut masz racje.Ludzie to jak sobie cos umysla to masakra.Panie jozefie lutownica sluzy do troszke innych celow.Roztopiony wosk jest dobry oczywiscie ale po pewnym czasie odleci,wystarczy niska temperatura i staje sie kruchy i znowu lutownica?.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|