|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sieradz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:53, 12 Cze 2010 Temat postu: Szczelna odzież |
|
|
PRzeglądając dzisiaj ule nagle zauważyłam, ze mam pszczołę po wewnętrznej stronie bluzy na kołnierzu. Ogólnie "kobitka" była spokojna, ja się oddaliłam szybko od ula, rozebrałam i wyprosiłam grzecznie koleżankę . No PANIC..tylko kurczę, jak ona się tam dostała musiałam się jej bardzo spodobac skoro zadała sobie tyle trudu by znaleźć dziurę pod rzepem. To taka mała anegdotka z mojej strony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:14, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Witam. Te nasze podopieczne to zawsze nam wywiną numer. Wiem jak to jest. Do miodobrania idę zawszew kombinezonie, pod spodem też spodnie i 2 bluzy. Owinięty pasem, podpięty pod szyję i czuję jak mi coś łazi po policzku, pytam kolegi obok, a on na to: "Noo, jakaś pszczółka cie podrywa i zaraz cie uwali w twarz". Zawsze udaje mi się takie zgnieść przez siatkę. Wiem jestem brutalny. Nie raz nie dwa mi włażą i chodzą od wewnątrz po kapeluszu - i zastanawiam się jak weszły spryciule.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:42, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Gucio zmien matki. Ja w ubiegłym roku zaczynałem pszczelarzyć miałem jakieś szerszenie cięły okropnie. Wiosną połączyłem najdziksze rodziny z tymi przywoitymi, dokupiełe dzięć rodzin tez spokojnych i nawet w czasie miodobrania wystarczał mi kombinezon na krótkie majtki i podkoszulkę. Na dlonie zakładalem w ub roku skózrane rękawice atakowały je niemiłośiernie. Tego lata zacząłem używac gumowych gospodarczych cienkich. Przy przeglądach w upale były niepraktyczne, pozatym pszczoły od czassu do czasy też użądliły w dłoń. Sprobowałem robić przeglądy bez rękawic i okazało się , że nie miałem więcej użądleń niż w nich. Najcześciej zdarzałło to się gdy prze nieuwage nacisnąłem pszczółkę. Dlatego zdziwiłem się, że zakładasz pod kombinezon dwie bluzy przy miodobraniu. Pszczołki czasami wchodziły mi za kołnierz lub pod kapelusz gdy źle się zapiąłem lub w siatce zrobiłem gdzies na krzaku dziurkę. Inna sprawa, że zrobiłem się mniej wrażliwy na użdlenia. W ub roku puchłem niemiłosiernie, w tym roku opuchlizna pojawiała się jedynie wprzy użądleniu w bardziej czyłe miejsca, okolice oka lub szyja. Na dłoniach pozostawały jedynie kropki. Czytałem , że mogę się trochę uodpornić, ale mie wierzyłem w to. jak pzrypomnę sobie, że do uli latałem ze strzykawka adrenaliny i różnymi innymi medykamentami to az się wierzyc nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|