|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:05, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Jak kiedyś lubiłam tu zaglądać i czytać co się dzieje ciekawego, na jaki zabieg teraz pora, co muszę robić u siebie, by być na bieżąco, tak teraz tylko TBH. Trochę już tego za dużo i robi się niesmacznie. Rozumiem, że każdy ma swój sposób trzymania pszczół i za to mu chwała , ale nie rozumiem tej ekspansji z tematem. Może niech już zostanie, ,,słyszeliśmy, rozumiemy, popieramy" ...i koniec tematu. I każdy zajmie się swoimi pszczołami na taki sposób , jaki mu pasuje, BŁAGAM WAS.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 9:13, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
popieram cię bożenko , ale przeczytałas te posty ? my trzymający czy hodujący pszczoły w ulach o standartowym kształcie i pojemnosci jesteśmy zacofanymi ćwokami którzy swoją wiedze posiadaja od zapyziało zacofanych ojców i dziadków , nowoczesne pszczelarstwo to naczynie w którym po zakonczeniu wojny noszono zaprawę murarską aby szybko odbudować stolicę niektórzy nazywali ją kalfas
|
|
Powrót do góry |
|
|
pędzącyJeż
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:41, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
birkut napisał: | jezu masz całkowitą racje , no prawie rację , owszem są pasjonaci tego typu prowadzenia pasieki , jest to zabawa , znając nasze polskie realia , nie jest to łatwe tutaj napisano ze: nie prowadzi nikt takiej pasieki a jezeli juz to to dla własnej przyjemnosci i własnie przygody , w naszym kraju uzyskując trochę miodu i sprzedając go wielu tych jak jeden napisał trzymaczy pszczół w starych ulach po dziadkach chce wspomóc rodzinny budzet, chce też godnie żyć , piszecie zachód czy widzisz te amerykanskie naczepy załadowane nie ulami na ramkach tylko na snozach , na wędruwkach ? bo oni też na tym zarabiają i przewożą to tysiące km, aby tylko kasę miec, zimowla? wiekszosc sie tym nie bawi sciągają z np. australi na wiosnę nowe odkłady oni zarabiają na zapylaniu , miód to produkt uboczny, powiedz polskiemu rolnikowi ze bedzie miał korzyśc z zapylania założe sie ze na dziesieciu góra 2 -3 to zrozumie , reszta bedzie od ciebie żądać zapłaty za postawinie ula przy jego polu, młodzi do tego zawodu zawodu pszczelarza czy nawet dodatkowo hodowli pszczół sie nie garną , niema korzysci , no i pożądlą , wiadomo tez ze gdy zachód posiadał niektóre technologie użytecznosci publicznej, u nas było to marzeniem, a teraz gdy już mamy w kazdym domu telewizor czy komp nie kazdy ze starszych ludzi chce się tym bawic tworzyc stronę aby opisywac swoje doswiadczenia swoje przygody z pszczołami , chociazby napewno było to ciekawe , nie kazdemu staruszkowi pomogą dzieci czy wnuki , mozesz usłyszec spadaj dziadku ja bedę grał czy z dziewczyną nawijał o s,,,,
wiec nie podpierajcie się panowie zachodem , bo przy tym zachwycie zauważyłem jedno , nie wszyscy ale dużo ludzi którzy po wyjsciu z pod kurateli naszego " wielkiego brata" tak zafascynowali się zachodem ze nawet na zachodnie gó...wno mówią zze jest to dzem morelowy
amen |
Dziękuję za mądry wyważony post. Mamy inną historię i inny klimat, to kształtuje nasze postawy. Nie jestem oczarowany zachodem pracowałem w Anglii i w wielu innych krajach, jestem dobrym obserwatorem, zauważam te dobre i te złe strony. Tam też ludzie ciężko pracują czasami może nawet ciężej, ale tam żyje się łatwiej, dlatego rozumiem młodych którzy tam decydują się na budowanie swojej przyszłości. Jestem przekonany że polskie pszczelarstwo czeka rewolucja. Coraz więcej ludzi będzie migrować na wieś, tych bogatych i tych biednych. Będą szukali nowych możliwości, jedni ekologii i pasji, drudzy możliwości zarobkowania. Może warto pokazać nowym, którzy zawitają niedługo na forum dwie strony medalu? Może zrobić gdzieś kącik dla myślących inaczej ; ) .
Pozdrawiam
J
Ps. Dzisiaj jadę na wieś : ) już nie mogę się doczekać : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Śro 15:11, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
,,A trzecim etapem będą bawełniane nitki które będzie trzeba odcinać przy wyjmowaniu plastra i mieć dziurę w snozie przez które będzie się przewlekać. ''
Czyli mamy drut ekologicznie.
Do Egiptu tudzież Tunezji jeździł nie będę i nie jeżdżę.
Pędzący jeżu nie kieruj się liczbą kiedyś przeczytałem - jedzmy g.. przecież miliardy much nie mogą się myli.
Bożenko masz rację i jest to ostatni post w tym temacie.
Jednak kobiety łagodzą obyczaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Śro 18:43, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | ,,A trzecim etapem będą bawełniane nitki które będzie trzeba odcinać przy wyjmowaniu plastra i mieć dziurę w snozie przez które będzie się przewlekać. ''
Czyli mamy drut ekologicznie.
Do Egiptu tudzież Tunezji jeździł nie będę i nie jeżdżę.
Pędzący jeżu nie kieruj się liczbą kiedyś przeczytałem - jedzmy g.. przecież miliardy much nie mogą się myli.
Bożenko masz rację i jest to ostatni post w tym temacie.
Jednak kobiety łagodzą obyczaje. |
Ja używam określenia naturalny, zgodnie z tym co jest używane przy TBH a Pan swoje że ekologiczny.
Niech Pan zrozumie że ekologia to już jest aktualnie "religia".
A naturalne to naturalne a nie drut ekologiczny.
Mam nadzieje że to będzie ostatecznie ostatni post w tym temacie a nie kolejny ostatni z ostatnich.
I że spełni Pan swoją "groźbę", bo nic nowego Pan nie wnosi i wiedzy również nie zaprezentował.
Spokojnej nocy
GP
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Śro 18:46, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Bożena napisał: | Jak kiedyś lubiłam tu zaglądać i czytać co się dzieje ciekawego, na jaki zabieg teraz pora, co muszę robić u siebie, by być na bieżąco, tak teraz tylko TBH. Trochę już tego za dużo i robi się niesmacznie. Rozumiem, że każdy ma swój sposób trzymania pszczół i za to mu chwała , ale nie rozumiem tej ekspansji z tematem. Może niech już zostanie, ,,słyszeliśmy, rozumiemy, popieramy" ...i koniec tematu. I każdy zajmie się swoimi pszczołami na taki sposób , jaki mu pasuje, BŁAGAM WAS. |
Szanowna Pani.
Nikt Pani do czytania o TBH nie zmusza. Raptem są to trzy tematy na setki poruszanych na tym forum. Więc nie ma żadnej ekspansji itp.
Dalej może Pani czytać o warozie, ile to i ile jakiego leku podać, a to pszczółki bez skrzydełek, ul pusty itp.
Mam nadzieje że nie dąży Pani do zakazania tematu TBH na forum?
A kolejne osoby po raz kolejny mówią że ostatni raz się wypowiadają i za każdym razem nie mogą skończyć.
Widocznie temat ich wciągnął albo też ciągle waroza, cukier, lekarstwo jest nudne.
Pozdrawiam
GP
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Śro 18:57, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
pędzącyJeż napisał: | Litości ja chcę wiedzy, krzyku to mam dość na ulicy : ). Mam ogromny szacunek do Waszej wiedzy, chyle czoła nad latami ciężkiej pracy, ale tak na zdrowy rozum jeżeli wchodzę na stronę pszczelarzy w Anglii i widzę 6500 fascynatów uli bezbramkowych z całego świata, jeżeli widzę z jakim pietyzmem i miłością podchodzą do pszczół to zadaje sobie pytanie czy to możliwe, że wszyscy są walnięci : )? Może jednak warto dyskutować? Nie wpieniać się, nie rzucać mięsem, nie obrażać tylko dyskutować. Obejrzałem arcyciekawe filmiki m.in. jak pszczoły walczą z warozą i jak pszczelarze im w tym pomagają. Dla mnie laika było niesamowitym przeżyciem zobaczyć to na żywo. Nie stosują chemii, mają taki prosty sposób na tego pajęczaka że aż śmieszny (poprawcie mnie jak źle zrozumiałem) ale parę razy oglądałem film by się upewnić. Pszczelarz nadmuchiwał pszczołom cukier puder na grzbiety twierdził że pszczoły czyszcząc jedna drugą przy okazji zabijają te czerwone monstra : ) zabieg powtarzał co jedenaście dni bo tyle trwa cykl rozrodczy tego szkodnika.
Pozdrawiam
J |
Mniej więcej o to chodzi.
A mam dwa WZ i jednego tego mojego TBH i przeglądanie pszczółek w TBH to sama przyjemność,
Nie zgniatasz (oczywiście się zdarzyć może) bo nie ma ramek.
Zawsze jak otworzysz to jest coś nowego, bo ul żyje, budują plaster, a nieciągle ta sama brudna czarna włoszczyzna ;-(.
Jak mi ten pszczelarz sprzedawał pszczoły i mówił że trzeba zadymić na zimę wyleczyć itp, a potem patrze no dobrze, jeszcze trzeba miodarkę i pojechałem i kupiłem ramki i drut i węzę i ze zbijać naciagać itp.
A ja chcę mieć dla siebie to od razu zacząłem szukać rozwiązania tych problemów i tak trafiłem na TBH
A tam na tych agnielskojęzycznych stronach widać to co zauważyłeś fascynację a nie boje z warozą itp...
A fora są fajne ale fajnie było by w Polsce też spróbować z TBH i wtedy sie spotkać a nie tylko zdjęcia, maile fora itp.
Sam się przekonam czy jest problem warozy czy nie ma.
Dzisiaj rozmawiałem z moją "klientką" co tam słychać itp.
I mówię pszczółki mam, A ona że co hodowla, a ja że nie tak dla siebie.
A ona to Pan tak nowocześnie, że się słyszy że pszczoły zanikają, i że ja niby na ratunek. Wyjaśniłem jej że mam raczej prozaiczny powód czysto praktyczny a nie ideologiczny.
I podała info że w Warszawie na Hayacie, że stoją ule z pszczołami
[link widoczny dla zalogowanych]
=============
Miód z Łazienek Królewskich
Zaktualizowano około 3 mies. temu
Dawno nie uczestniczyliśmy w tak fascynującym spotkaniu. Warszawski hotel Hyatt Regency Warsaw zaprosił nas na premierową degustację miodu "Łazienki gold". Miód wyprodukowały hotelowe pszczoły z kwiatów lipy z Łazienek Królewskich.
============
I zdjęcia do tego są.
Czyli co też wariaci naśladują Paryż, Londyn i innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Śro 21:22, 03 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki napisał: | daro napisał: | ,,A trzecim etapem będą bawełniane nitki które będzie trzeba odcinać przy wyjmowaniu plastra i mieć dziurę w snozie przez które będzie się przewlekać. ''
Czyli mamy drut ekologicznie.
Do Egiptu tudzież Tunezji jeździł nie będę i nie jeżdżę.
Pędzący jeżu nie kieruj się liczbą kiedyś przeczytałem - jedzmy g.. przecież miliardy much nie mogą się myli.
Bożenko masz rację i jest to ostatni post w tym temacie.
Jednak kobiety łagodzą obyczaje. |
Ja używam określenia naturalny, zgodnie z tym co jest używane przy TBH a Pan swoje że ekologiczny.
Niech Pan zrozumie że ekologia to już jest aktualnie "religia".
A naturalne to naturalne a nie drut ekologiczny.
Mam nadzieje że to będzie ostatecznie ostatni post w tym temacie a nie kolejny ostatni z ostatnich.
I że spełni Pan swoją "groźbę", bo nic nowego Pan nie wnosi i wiedzy również nie zaprezentował.
Spokojnej nocy
GP |
forum jak sama nazwa mówi jest pasieki michałów jezeli sobie stworzysz swoje wtedy będziesz mógł okreslac warunki , bozena w temacie zapytała odpowiedziałem jej , pedzący jeż zapytał odpowiedziałem jemu , ja poprostu zaznaczyłem ze z kims kto w skrzyni na malte trzyma pszczoły i gada ze to ekologiczne i nowoczesne nie bedę dyskutował , a tak ma marginesie włosczyzna to zestaw warzyw kupowanych w zieleniakach w ulu jest woszczyna
|
|
Powrót do góry |
|
|
pędzącyJeż
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:49, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
[/quote]
przeglądanie pszczółek w TBH to sama przyjemność,
Nie zgniatasz (oczywiście się zdarzyć może) bo nie ma ramek.
Zawsze jak otworzysz to jest coś nowego, bo ul żyje[/quote]
To jest jeden z wielu argumentów za ulami bezramkowymi. Coraz bardziej mi się podobają. Nawet sam kształt wydaje mi się już bardziej przyjazny. Myślę, że jest to fajna opcja na początek. Co prawda mało jest entuzjastów w Polsce tego rozwiązania, ale pociąga mnie prostota wykonania, natura i ograniczenie stosowania chemii. Na początku tematu piszesz, że ul będzie ciężki, nie poręczny, samemu się go nie przestawi. Mi w to graj, będę go instalował w lesie w terenie praktycznie nie ogrodzonym może jakiś ciekawski grzybiarz mi go nie zabierze, może przestraszy się pszczół i nie będzie zbierał mi grzybów pod chałupą : ).
Pozdrawiam
J
PS Czy mógłbyś wkleić więcej zdjęć Twojego TBH? Czy jest jeden wylot? Na jakiej jest wysokości. Jak czyści się dennicę? Może moje pytania wydadzą się dziwne ale na razie ciężko mi dopatrzyć się co gdzie jest. Czuję się trochę jak bym robił beczkę samolotem i nie wiem gdzie niebo a gdzie ziemia : ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Wto 6:01, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
pędzącyJeż napisał: |
Cytat: |
przeglądanie pszczółek w TBH to sama przyjemność,
Nie zgniatasz (oczywiście się zdarzyć może) bo nie ma ramek.
Zawsze jak otworzysz to jest coś nowego, bo ul żyje |
To jest jeden z wielu argumentów za ulami bezramkowymi. Coraz bardziej mi się podobają. Nawet sam kształt wydaje mi się już bardziej przyjazny. Myślę, że jest to fajna opcja na początek. Co prawda mało jest entuzjastów w Polsce tego rozwiązania, ale pociąga mnie prostota wykonania, natura i ograniczenie stosowania chemii. Na początku tematu piszesz, że ul będzie ciężki, nie poręczny, samemu się go nie przestawi. Mi w to graj, będę go instalował w lesie w terenie praktycznie nie ogrodzonym może jakiś ciekawski grzybiarz mi go nie zabierze, może przestraszy się pszczół i nie będzie zbierał mi grzybów pod chałupą : ).
Pozdrawiam
J
PS Czy mógłbyś wkleić więcej zdjęć Twojego TBH? Czy jest jeden wylot? Na jakiej jest wysokości. Jak czyści się dennicę? Może moje pytania wydadzą się dziwne ale na razie ciężko mi dopatrzyć się co gdzie jest. Czuję się trochę jak bym robił beczkę samolotem i nie wiem gdzie niebo a gdzie ziemia : ). |
To czy będzie chemia w ulu czy nie będzie to zależy od Ciebie, a nie od tego że jest to TBH.
Co do kształtów i informacji to możesz obejrzeć dużo
http://www.youtube.com/results?search_query=tbh+bee
Tutaj masz filmy pokazujące sztuczki i króczki o TBH
http://www.youtube.com/user/GoldStarHoneybees/videos?flow=grid&view=0
Czy znasz język angielski?
Tutaj masz forum ze zdjęciami itp
[link widoczny dla zalogowanych]
a samo forum ma wiele działów.
Co do mojego, to mój pierwszy nazwijmy go prototyp.
Tutaj są zdjęcia gdzie widać wlotek
[link widoczny dla zalogowanych]
Wlotek jest jeden szeroki na dole. Na teraz jest zwężony przez tą metalową płytkę przeciwko rabunkom a na zimę jeszcze zmniejszę dziurę.
Ta cała część za blaszką to jest taki 5cm grubości bloczek (o szerokości takiej jak ul) który się wyjmuje i mogę całą rękę wsadzić i wygarnąć wszystko co jest na dnie. Bo denica nie jest wyjmowana i cały ul jest ocieplony 5cm warstwą trocin.
Ale w nowym projekcie będę miał denicę wyjmowaną, to znaczy deskę którą będę mógł od tyłu wyciągnąć. Ale tylko do czyszczenia bo wlotek planuje dać na górze wiec nie chcę mieć wygwizdowia (komin) w ulu.
Deska będzie swobodnie leżała bo ul będzie trapezem, nie będę robił żadnych rowków aby deskę wysuwać itp
W ogóle wlotek to na którymś filmie w necie podejrzałem jak barć w Polsce robili teraz na drzewie i tam jako wlotek to była duża dziura, tak na oko wielkość pięści, Zabita kołkiem ale tak że po bokach zostało miejsce na wejście dla pszczół. I sie zastanawiam czy aby tak nie zrobić. Bo wlotki planowałem zrobić trzy w pionie na różnej wysokości. Bo głębokość TBH miała by być 60cm.
Będą przez zimę nowe dwa TBH robił i tutaj zamieszczę info jaki sobie zaprojektowałem. Może ktoś będzie miał jakieś pomysły. A potem przejdę do zrobienia.
Możesz zobacz tam jest więcej galerii.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
pędzącyJeż
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:30, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki napisał: |
To czy będzie chemia w ulu czy nie będzie to zależy od Ciebie, a nie od tego że jest to TBH.
|
Tu się nie zgodzę. Czytałem w Twoich tłumaczeniach angielskich tekstów, że chemia kumuluje się w węzie, jeżeli nie jest ona stosowana w ulach TBH to tym samym ograniczamy chemię. Taki mądry jestem po tygodniu buszowania na forum : ).
Znam angielski potoczny, mówiony. Dlatego wolę oglądać filmy na youtube niż czytać. Z drugiej strony nadarza się świetna okazja by przełamać niechęć do czytania po angielsku. Dziękuję za linki. Swoją drogą może warto było by stworzyć oddzielny temat tylko z linkami i opisem czego dotyczą. Wczoraj straciłem masę czasu w poszukiwaniu zagubionego linku : ). Musiałem przekopać się przez dziesiątki postów nic nie wnoszących do głównego tematu.
Pytałem o ilość wylotów bo przeczytałem na stronie „Dzikie pszczoły”, że w naturalnych warunkach pszczoły niechętnie zagnieżdżają się w zbyt szczelnym gnieździe. Wyszperałem również informację, że Japończycy budują ule wysokie i wąskie. Plastry w takich ulach przypominają te z naturalnych barci co pomaga pszczołom instynktownie w lepszej gospodarce zapasami.
http://www.youtube.com/watch?v=IZldnd9wMLU
Pozdrawiam
J
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Wto 19:28, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
pędzącyJeż napisał: | Grzegorz.Przezdziecki napisał: |
To czy będzie chemia w ulu czy nie będzie to zależy od Ciebie, a nie od tego że jest to TBH.
|
Tu się nie zgodzę. Czytałem w Twoich tłumaczeniach angielskich tekstów, że chemia kumuluje się w węzie, jeżeli nie jest ona stosowana w ulach TBH to tym samym ograniczamy chemię. Taki mądry jestem po tygodniu buszowania na forum : ).
Znam angielski potoczny, mówiony. Dlatego wolę oglądać filmy na youtube niż czytać. Z drugiej strony nadarza się świetna okazja by przełamać niechęć do czytania po angielsku. Dziękuję za linki. Swoją drogą może warto było by stworzyć oddzielny temat tylko z linkami i opisem czego dotyczą. Wczoraj straciłem masę czasu w poszukiwaniu zagubionego linku : ). Musiałem przekopać się przez dziesiątki postów nic nie wnoszących do głównego tematu.
Pytałem o ilość wylotów bo przeczytałem na stronie „Dzikie pszczoły”, że w naturalnych warunkach pszczoły niechętnie zagnieżdżają się w zbyt szczelnym gnieździe. Wyszperałem również informację, że Japończycy budują ule wysokie i wąskie. Plastry w takich ulach przypominają te z naturalnych barci co pomaga pszczołom instynktownie w lepszej gospodarce zapasami.
http://www.youtube.com/watch?v=IZldnd9wMLU
Pozdrawiam
J |
Będziemy rozmawiać i wymieniać poglądy, ja będę odpowiadał na pytanie ale pod jednym warunkiem nie będziemy łapać się za słówka lub też coś udowadniać.
Więc.
Chemia pojawia się nie dlatego ze jest węza ale dlatego ze tą chemię tam władujesz, czyli opryskach jakimś środkiem przeciwko warozie lub też węza
W TBH też leczą chemią, jedno nie wyklucza drugie. Tylko w TBH rezygnujemy z węzy która jest skażona tak jak w tym tłumaczeniu.
Więc moje zdanie jest prawdziwe, chemia będzie jak dasz chemię nawet w TBH lub jak w dzikim roju do dziupli nasypiesz im czegoś
Angielski to jest różny brytyjski, amerykański i np nowojorski. Znajomy miał fersta z angielskiego a jak pojechał do Nowego Yorku to się musiał uczyć od nowa, ichniego.
Dotyczy to zasobu słownictwa z danej dziedziny. Historyk czytający prace naukowa po angielsku z historii będzie miał bardzo ciężko zrozumieć o co chodziło w pracy naukowej dotyczącej biologii itp.
Co do gubienia i znajdywania linków jest to wada i zaleta internetu, nie jako wymusza przejrzenie większej ilości materiału.
Co do wylotków to pierwotnie planowałem trzy umieszczone w pionie. Ale właśnie jak obejrzałem film o tych barciach i zobaczyłem ten ich wlotek. To stwierdziłem że może to być to bo dziura wbity kołek to ostatecznie dawało cztery wlotki o małej szerokości. Taki na około tego kołka. Fajny patent pomyślałem i daje pszczołom szansę na kitowanie jak jest za duży przeciąg (tak myślę).
Chcę mieć wlotek bliżej góry aby właśnie zapewnić lepszą wymiana powietrza.
Co do japońskich uli to nie mam pojęcia natomiast przypominają one ule Warré Hives
Bardzo dobrze opisane na tej stronie
[link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast interesująca jest podstrona
[link widoczny dla zalogowanych]
gdzie gościu opisuje swój eksperyment na ulach tego typu przez pięć sezonów bez leczenia na warozę
Napisałem tutaj kiedyś że jakbym się zdecydował na produkcję przemysłową miodu czyli na sprzedaż to bym pszczoły trzymał właśnie tak jak Wiczyński (Dzikie Pszczoły).
Natomiast wybrałem TBH gdyż mogę w każdej chwili wyjąć jeden plaster bez rozwalania gniazda. Natomiast w tych japońskich ulach czy Warre widać że trzeba zrobić żniwa. Zdjąć korpus i całość wycisnąć i przygotować słoiki na miód.
A w TBH mogę sobie wyjmować kiedy potrzebuję. A jak zrobię odpowiednio dużego TBH to będę przesuwał zatwór i dodawał snozy.
Taki jest plan, życie zweryfikuje
Pozdrawiam
GP
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz.Przezdziecki dnia Wto 19:31, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:54, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
[quote="Grzegorz.Przezdziecki"][quote="pędzącyJeż"] Grzegorz.Przezdziecki napisał: |
..........Taki mądry jestem po tygodniu buszowania na forum : ).
Znam angielski potoczny, mówiony. Dlatego wolę oglądać filmy na youtube niż czytać.............Taki jest plan, życie zweryfikuje
Pozdrawiam
GP |
W pszczelarstwie wiele się przydaje ,oj wiele .Ale najwiecej to człek sie uczy praktycznie i w pierwszej kolejnosci powinien podszkolić i w miarę zapoznać na podstawowych wymiarach uli a nie zaczynać od cudaka-nijaka ,zreszta jak piszesz ........zweryfikuje .
Bo Mi to przypomina bajkę z dzieciństwa w której lektor czytał " W Pacanowie Kozy kują ,więc koziołek mądra głowa ......" .Więc powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Wto 21:05, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
[quote="qq"][quote="Grzegorz.Przezdziecki"] pędzącyJeż napisał: | Grzegorz.Przezdziecki napisał: |
..........Taki mądry jestem po tygodniu buszowania na forum : ).
Znam angielski potoczny, mówiony. Dlatego wolę oglądać filmy na youtube niż czytać.............Taki jest plan, życie zweryfikuje
Pozdrawiam
GP |
W pszczelarstwie wiele się przydaje ,oj wiele .Ale najwiecej to człek sie uczy praktycznie i w pierwszej kolejnosci powinien podszkolić i w miarę zapoznać na podstawowych wymiarach uli a nie zaczynać od cudaka-nijaka ,zreszta jak piszesz ........zweryfikuje .
Bo Mi to przypomina bajkę z dzieciństwa w której lektor czytał " W Pacanowie Kozy kują ,więc koziołek mądra głowa ......" .Więc powodzenia |
Interesujące bo ja nigdy nic takiego nie napisałem
Grzegorz.Przezdziecki napisał: |
..........Taki mądry jestem po tygodniu buszowania na forum : ).
Znam angielski potoczny, mówiony. Dlatego wolę oglądać filmy na youtube niż czytać.............Taki jest plan, życie zweryfikuje
Pozdrawiam
GP |
Tylko pędzący jeż.
Proszę o edycję swojego wpisu.
Modyfikacja ostatniego zdania: Panuj nad słownictwem, bo jak nie mi, to innemu Adminowi puszczą nerwy. Myślisz, że nie znam młodzieżowych slangów i skrótów? Gucio
GP
|
|
Powrót do góry |
|
|
pędzącyJeż
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:45, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki napisał: | Będziemy rozmawiać i wymieniać poglądy, ja będę odpowiadał na pytanie ale pod jednym warunkiem nie będziemy łapać się za słówka lub też coś udowadniać.
|
Absolutnie nie chcę niczego udowadniać zwłaszcza, że nic na temat pszczelarstwa jeszcze nie wiem. Jestem niespotykanie spokojny człowiek, nie łapię za słówka, nie jestem złośliwy, nie lubię udowadniać, że ktoś coś tam mniej lub bardziej, jeżeli komuś przeszkadzam zabieram zabawki i idę dalej : ). Jeżeli przyjąłeś moją wypowiedź jako zaczepkę to sorry, nie miałem złych intencji.
Jeżeli chodzi o angielski to miałem to szczęście, że musiałem dawać sobie radę i w Nowym Yorku i w Londynie nie jest mi obcy cockney i gwara północnej Anglii, dlatego lubię słuchać, nie lubię czytać. Znam dziewczynę po anglistyce na UW, która jak pierwszy raz poleciała do Londynu to się popłakała gdy jej pierwszy napotkany człowiek zajechał cockneyem : ).
Japońskie ule wkleiłem jako ciekawostkę nie zamierzam studiować ich metod (przynajmniej na razie), podziwiam ich umiejętność robienia sztuki z każdego rzemiosła ale to wszystko.
Pozdrawiam
J
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna
-> POŁOŻENIE PASIEKI, ULE I SPRZĘT PASIECZNY Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 5 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|