Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:49, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dobra, te rozwiązania znam. Dzięki z zainteresowanie tematem. Umiem czytać. Pracuję też na styropianie od 20 lat.
Mnie bardziej interesuje coś jeszcze. Coś co może dodatkowo poprawiać kondycję ula. Coś na co wpadł jeden pszczelarz przez przypadek i jest skuteczne. Przecież mogę korzystać z powałek Gdybym nawet korzystał dalej szukałbym lepszego sposobu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:17, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kolego wrzosowy jeśli to prawda,że posiadasz 100 pniową pasiekę,to zakładam jesteś profesjonalistą,zawodowcem.
20 lat pracujesz w pasiece używając do hodowli uli styropianowych i masz problem z wilgocią!!!!!!!!!!!!!!!.
Podaj adres pasieki odwiedzę Cię wiosną i chętnie pomogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:52, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Adres to na priv (okolice Biłgoraja). Do pasieki zapraszam, ale wiosną bo teraz więcej czasu w Rzeszowie spędzam. Co do pomocy, póki co daję radę. Myślę że jak będzie 300 zacznę się zastanawiać nad pomocą. Jednak każdy pszczelarz w pasiece mile widziany choćby po to aby pogadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:47, 28 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też gospodaruję w ulach Ostrowskiej od ponad 20 lat , tyle że w drewnianych, ale znam problem. Podstawowe zasada walki z wilgocią to nie dopuścić żeby się skropliła wewnątrz . Czyli : wolne uliczki po bokach gniazda , wysokie dennice lub te z siatką , wentylowane daszki, powałka przykryta rzadką włókniną filtracyjną . tak żeby na około gniazda była przestrzeń w której następuje ruch powietrza i co najważniejsze ja ocieplam ule dopiero po pierwszym oblocie gdzieś w połowie marca . I rzadko mam problem wilgoci.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:48, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Sensowne. Właście takie pomysły mnie interesują jak np ocieplenie w marcu. Bo i po co zaparzać pszczoły kiedy potrzebują zimna żeby się wyciszyć?...Wystarczy kiedy matka zaczyna czerwić bo tak naprawdę dopiero wtedy ciepła potrzebują, wcześniej wręcz odwrotnie. Prosty zbiór pomysłów a daje kolejne sugestię. Nikt nie musi robić identyczne ale rozważyć warto.
Dzięki
Pomysłów nigdy za wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toba94
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Kwi 2015
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:18, 10 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Witam. OD tego roku rozpoczynam przygodę z pszczołami. Kupiłem jedną rodzinkę pszczelą i posiadam ul styrodurowy. Rodzinka jest na 7 ramkach + od wczoraj na dodatkowo jednej ramce węzy. Pomiędzy ramkami są beleczki, natomiast za zatworem już nie aby wytworzyc troszkę wentyalacji. Od góry ocieplone są szmatami. Mam pytanie kiedy można ściągnąć ocieplenie i założyć powałkę z 5 pajączkami i otworzyć 2 pajączki w dennicy? Przy jakich temperaturach. Oraz czy na powałce powinno być jeszcze jakieś ocieplenie? Mam oczywiście na myśli lato. W daszku są jeszcze 4 otworki wentylacyjne
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Słowian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Mar 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:36, 10 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Kolego a po co ci te beleczki jak masz powałke, ja mam wszystkie ule na powałkach i uważam że to super rzecz. Ja w tamtym roku trzymałem ocieplenie na powałkach i zamknięte dennice do maja jak było naprawdę ciepło, teraz to nic nie kombinuj tylko ociepl dobrze góre i mam nadzieje że masz pozamykane pajączki w dennicy bo teraz to zależny nam na ciepełku aby pszczółki się szybko rozwijały, na ściąganie ocieplenia i otwieranie dennic mamy jeszcze trochę czasu, potem już ci nie jest potrzebne żadne ocieplenie na powałce (chodź powałkę założył bym teraz tylko dobrze ocieplił między nią a daszkiem a beleczki do pieca ) . Jak zależy ci na silnym rozwoju na wiosne to polecam ciasto miodowo-pyłkowe ja zastosowałem po świętach dostały ostatni trzeci raz i powiem że jestem zachwycony co się dzieje w ulu
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Słowian dnia Pią 21:39, 10 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
toba94
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Kwi 2015
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:57, 10 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Tak tak otwory w dennicy mam jeszcze zamknięte Dzięki za odpowiedź. Jestem początkujący, ale pewnie z tego co piszesz założę powałkę.
Ja im kupiłem ciasto Apifonde chyba 1,5 albo 2 tyg temu jak zapowiadali takie długie ochłodzenie ze strachu żeby nie pomarły mi z glodu wczoraj robiłem przegląd i aż się zdziwiłem ile ramek z zasklepionym czerwiem
Pewnie założę tą powałke, beleczki wywale i też gdzieś w maju jak będzie już ciepło ściągnę z niej wszystkie szmatki ocieplające. Tylko czy 5 otwartych pajączków to nie za dużo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 22:05, 10 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
toba94 napisał: | Tak tak otwory w dennicy mam jeszcze zamknięte Dzięki za odpowiedź. Jestem początkujący, ale pewnie z tego co piszesz założę powałkę.
Ja im kupiłem ciasto Apifonde chyba 1,5 albo 2 tyg temu jak zapowiadali takie długie ochłodzenie ze strachu żeby nie pomarły mi z glodu wczoraj robiłem przegląd i aż się zdziwiłem ile ramek z zasklepionym czerwiem
Pewnie założę tą powałke, beleczki wywale i też gdzieś w maju jak będzie już ciepło ściągnę z niej wszystkie szmatki ocieplające. Tylko czy 5 otwartych pajączków to nie za dużo? |
Jak silna rodzina , to nawet 5 otwartych pajączków nie zrobi im nic złego .
Ale zawsze możesz zostawić jeden otwarty dla wentylacji , a resztę na razie zasłonić .
Jak dajesz górne ocieplenie , to większość ocieplenia przysłania pajączki , czym reguluje w pewnym sensie wentylację ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
toba94
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Kwi 2015
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:33, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Założyłem wczoraj powałkę(powałka tak jak i ul ze styroduru) i dość grube ocieplenie na nią ze szmat. Ogólnie jest ciepło wczoraj było 20 stopni, dzisiaj rano jest 15, w nocy też było chyba niewiele poniżej 15 st. Zauważyłem dzisiaj, że 3-4 pszczoły w wylotku z uniesionymi odwłokami machają skrzydełkami. Czy to oznaka, że może być w ulu za gorąco?
Oraz wczoraj po południu zauważyłem ciekawe zjawisko, którego wcześniej nie było. Przy wylotku była tak jakby strażniczka i wyglądało to tak jakby chciała sprawdzać każdą pszczołę. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie było. A często lubię się wpatrywać w wylotek jak pszczoły pracują. I była agresywna do pszczół. Pszczoły tak jak zwykle wracały z pożytków i wydawać by się mogło, że z przyzwyczajenia chciały iść prosto do ula i nie zwracając na nią uwagi ją mijały. Ta rzucała się na nie, ciągnęła za włoski i nogi. Po dłuższej chwili przy wylotku były 2 lub 3 takie pszczoły "strażniczki".
Dzisiaj rano także zauważyłem taką jedną pszczołę "strażniczkę?" Ruch w ulu wielki, gęsto pszczół przy wylotku, praca wre, a ona próbuje każdą sprawdzać albo się na nie rzuca. Była agresywna nawet do takiej co niosła pyłek na odnóżach.
Ja się przestraszyłem czy to czasem nie jakiś rabunek? Ale rabunek o tej porze roku przy pożytkach? Kwitnie u mnie np. pełno wierzb. Z czego może wynikać takie zachowanie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez toba94 dnia Nie 10:34, 12 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:00, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Każdy ul jest inny. Ciepło jest wiosną bardzo ważne. Pszczoły pokazują kiedy mają ocieplenie w poważaniu. Z zimy rozchodza się z kłebu i próbuja zagospodarować ul. Jak jest ich mało nie zasiedlają całego ula i wtedy ciepło jest ważne. W wąskich bądź co bądź ulach korpusowych widać dosyć wyraźnie kiedy pszczoły same regulują temperaturę. Może trudno to teoretycznie opisac ale spróbuję. Niezależnie od kształtu ula rodzina pszczela przybiera kształt kuli. Oczywiście troche uogólniam ale załóżmy że tak jest. Kiedy kula pszczół jest mniejsza od objętości ula wewnatrz Muszą ogrzewać gniazdo z dołu i z boków. Natomiast kiedy pszczół jest na tyle dużo że ich kula od góry i po bokach nie mieści się w ulu pozostaje im do ogrzania tylko dół ich kuli. Wtedy nawet nie jest ważne czy dół zamknięty czy otwarty. Latem kiedy pszczół jest dużo tylko dół ula steruje temperaturą. Na górze bywa że pszczoły aby nie przegrzewać gniazda w ogóle na czerwiu nie siedzą. Co prawda teraz nie lato ale zasada regulowania temperatury ta sama. Jak dół jest w stanie się zamknąć pszczołami to tylko te na dole regulują temperaturę. Wtedy więcej pszczół może zająć się czym innym niż regulacja temperatury. Pomyślałem że gdyby pompować balon w ulu od góry, to najpierw doszedłby do bocznych ścianek a potem rozszerzałby się do dołu. Podobnie jest z pszczołami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toba94
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Kwi 2015
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:39, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo częstym błędem pszczelarzy jest przegrzewanie ula. Znacznie częstszym niż zaziębianie. Wiadomo że z zimy warto zadbać o dobrą temperaturę ale trzeba pamiętac kiedy pszczoły sie roją. To bywa czasem już kwiecień. Dlaczego sie roją?.. Bo mają za mało miejsca a dokładniej za mało powietrza. Temperatura to jedno a oddychanie to drugie. Z jednej strony temperatura potrzebna do wylęgu czerwiu, z drugiej ilość powietrza gwarantująca wystarczający dopływ tlenu. Pszczoły aby nanosić znaczace ilości miodu muszą się namnożyć. Musi ich być dużo. Wielu pszczelarzy trzyma pszczoły na ciepło za długo przez co zamiast eksplodować w rozwoju eksplodują z braku powietrza na drzewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:43, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dla mnie pszczoły na wylotku wachlujące skrzydłami są oznaką niewłaściwego składu powietrza w ulu. Może to być za małe oczko. W ulach korpusowych oczko ma szerokość ula wysokość 2 cm a mimo to latem otwiera się jeszcze siatki w dennicy. Trudno nie widząc ula i pszczół zgadywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
toba94
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 10 Kwi 2015
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:10, 12 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
W tym nowym wątku który stworzyłem (link w poprzednim poście) jest filmik z ulem. Co prawda nie widać tam wachlujących pszczół, ponieważ są schowane w ulu. Widać je tylko blisko wylotka albo siędzące do góry nogami na ramkach i wachlujące, gdy kucnę na kolanach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|