Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:19, 02 Sty 2011 Temat postu: ULe z klejonki |
|
|
Razem z tata chcemy wykonac ule wielokorpusowe ocieplane o ramce wielk. z klejonki.Czyli ze sprasowanej plyty pilsniowej od zewnatrz i od wenatrz ocieplane w sroku styropianem. Szkielet pomiedzy plytami do wzmocnienia bedzie drweniany do np mocowania uchwytów na korpusach.
Mamy maszyne prase dzieki ktorej nie bd zadnych listewek od zewnatrz i wewnatrz, ul bd lekki i wytrzymały,jednak nie wiemy czy mozna go zastosowac poniewaz plyte tą o ile wiem trzeba czym pomalowac od srodka ... tylko czym?
czy moze to byc pokost lniany lub wosk ktory rozrabia sie w benzynie ? prosze o rade i podpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:45, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wosk odpada ze względu na benzynę.
Pokost lniany będzie jak najbardziej OK, szczególnie z zewnątrz. Nie mam pewności jak będzie się sprawował w środku. Ja do środka daję propolis rozpuszczony denaturatem.
Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc o klejonce, a zaraz poniżej o prasowanej płycie drewnopochodnej?
Płyta musi byc bardzo dobrze zabezpieczona przed wpływem wilgoci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:27, 03 Sty 2011 Temat postu: Re: ULe z klejonki |
|
|
[quote="ziomalo2010"]Razem z tata chcemy wykonac ule wielokorpusowe ocieplane o ramce wielk. z klejonki.Czyli ze sprasowanej plyty pilsniowej od zewnatrz i od wenatrz ocieplane w sroku styropianem. Szkielet pomiedzy plytami do wzmocnienia bedzie drweniany do np mocowania uchwytów na korpusach.
Ziomalo, osobiście odradzam stosowanie płyty pilśniowej do wewnątrz ula. Ja w 1978r. takie ule robiłem dla siebie z wykorzystaniem płyt pilśniowych i niech je jasna cholera weźmie. Płyty były zabezpieczone potrójnym pokostowaniem, a mimo to po kilku latach zaczęły puchnąć i trzymać wilgoć i tym samym być ulami zimnymi. Stały się ulami bardzo zimnymi na wiosenny rozwój, a to dlatego że przez okres zimowli chłonęły (Płyty pilśniowe) parę wodną, by wiosną podczas podniesienia temperatury przez pszczoły w ulu, powoli wysychały jednocześnie oddając zgromadzoną wodę i w ten sposób oziębiały rodzinę a to się przekładało na jej kiepski rozwój. Może (choć nie jestem przekonany do końca) dobrym sposobem jak już, byłoby moczenie kilka godzin gotowych już elementów pilśni w gorącym pokoście i ewentualnie po wyschnięciu płyt, wówczas je montować w ulach.
Lepiej dla Ciebie ziomalo, a jeszcze lepiej dla Twoich pszczółek będzie, jeżeli zastosujesz w środku uli zamiast pilśni deskę, a pszczółki Ci się za to odpłacą dobrym wiosennym rozwojem. Przemyśl sobie to co Ci napisałem na spokojnie, zrobisz tak jak będziesz uważał za stosowne. Ja drugi raz już bym tego błędu nie popełnił z pilśnią, gdybym miał robić we własnym zakresie ule, w ogóle bym nie stosował płyty pilśniowej bo to marny jest materiał przy budowie uli.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:47, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak zacząłem się zastanawiać nad płytą pilśniową nasączoną gorącym (płynnym) woskiem. Trudne do wykonania, ale może było by to połączenie switnego środka wodoodpornego jakim jest wosk z tanim surowcem jakim jest płyta. Oczywiście o ile ta nie rozleciała by sie pod wpływem nasączania woskiem.
Próbował może ktoś uderzyć w tym kierunku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:20, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
mysle jednak o jakiejs plycie innej i chyba zastosuje od wewnatrz sklejke wodoodporna chociaz po obejrzeniu filmu TomkaMiodka na youtube ule z plyty osb tez sa z kleju i pod wplywem wilgoci tez powinno sie cos z nimi dziac od srodka a sa nie pomalowane niczym ... a jak rozrobic ten propolis bo do miodarki chcialem rozrobic i pomalowac mam 100g kitu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:39, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Propolis rozpuszcza się w alkoholu, który w trakcie schnięcia wyparowuje. Czystego spirytusu szkoda. Denaturat będzie OK. Nie mam pewności co do proporcji, ale 100 g na 1,5 -2 l denaturatu będzie OK. Tak wymalowany w środku ul ma super zapach (i dla ludzi i dla pszczół).
PS. taki propolis nie musi byc super jakości-może być skrobany z ramek z drobinami drewna i z drobinami wosku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:21, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ziomalo2010 napisał: | mysle jednak o jakiejs plycie innej i chyba zastosuje od wewnatrz sklejke wodoodporna chociaz po obejrzeniu filmu TomkaMiodka na youtube ule z plyty osb tez sa z kleju i pod wplywem wilgoci tez powinno sie cos z nimi dziac od srodka a sa nie pomalowane niczym ... a jak rozrobic ten propolis bo do miodarki chcialem rozrobic i pomalowac mam 100g kitu |
Ziomalo, moje ule o których pisałem wyżej, też z początku były spoko, tak gdzieś z pięć lat, a później z roku na rok było już tylko gorzej i coraz gorzej i musiałem je wymienić bo szkoda było mi pszczółek wiosną, które w nich przezimowały.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez StanleyK dnia Pon 17:23, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinq00
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 11 Gru 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Łączki Kucharskie (podkarpacie) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:16, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
stanley ma racje ja tez mialem jeden ul z plyty ktory dostalem od pewnego pszczelarza oczywiscie go wypalilem a po zimowli jak plyty nasially woda to zaczely soe wyginac widocznie nie byly niczym zabezpieczone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:51, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ziomalo, a może płyta OSB byłaby lepsza od pilśni, musiałbyś w tej sprawie zasięgnąć języka u naszego kol. Tomkamiodka. Czytałem na innym, forum że Tomekmiodek ma porobione ule z płyty OSB, trzeba by się zapytać jak się mu te ule sprawują. Może Tomekmiodek zechciałby się podzielić z Tobą z nami swoją wiedzą i wyraziłby swoją opinie co do przydatności płyty OSB do robienia uli lub innego rodzaju sprzętu pasiecznego.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:03, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no nie wiem w ksiazkach ktore czytam jest napisane ze ule sie wykonuje z plyty pilsniowej(moze z wodoodpornej) ale od srodka chyba dam sklejke wodoodporna dzieki za info jak cos to prosze pisac na pw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:03, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie używaj sklejki, po kilku sezonach rozwarstwi się, są z nią same problemy. Płyta paździerzowa twarda 5mm jest najlepszym materiałem na ule. Mam swoje ponad 30 lat i żadnego problemu. Łatwo się zbija, używałem gwoździ papowych mają większy łebek, łatwe w utrzymaniu czystości, skrobaczka i palnik gazowy lub benzynowy. Z zewnętrzną stronę pomalowałem najpierw kilkakrotnie pokostem, a następnie farbą olejną. Wykorzystałem kawałki sklejki w środku lub w daszkach mimo że była wodoodporna w miejscu cięcia po jakimś czasie rozwarstwiła się i musiałem wymieniać
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leo38
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: busko zdroj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:57, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Malonem mam też sporo uli z twardej pilśni i robię takowe ocieplane styropianem 2 cm ule dobrze się sprawują i obecnie nic taniej się nie zrobi.Z zewnątrz maluje sie 2 krotnie gorącym pokostem i na to farba dawałem olejną ale może być też emulsja.Wolę te ule jak styropianowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|