DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

[wojtek1]

Witajcie, mam na imię Wojtek, jestem z Ostrowca Świętokrzyskiego a od połowy roku nabywcą dwóch silnych rójek, które uziemiłem w ulach warszawskich poszerzanych. Jako początkujący prosiłem się różnych pszczelarzy w okolicy o pomoc, ale niechętnie mnie wpuszczali czy udzielali porad, zazwyczaj przez furtkę tak na odwal się jak o coś pytałem. Jestem w trakcie czytania Gospodarki Pasiecznej, pszczółki już nakarmione Apifoodem, który polecił pan Tomek. Pozwolę sobie tu mu jeszcze raz podziękować i opisać jak się tu znalazłem, bo dzięki niemu. Potrzebowałem jakiś miesiąc temu na gwałt porady jak zawęzić gniazda do zimy, za diabła nie potrafiłem tego zrozumieć i tego wykonać, każda ramka była czymś zajęta. W Klubie przyjaciół krainki w Lipsku dali mi namiary na pasiekę w Michałowie. Szukałem, pytałem, aż znalazłem. Pan Tomek i Pan Michał mimo, że byli bardzo zawaleni robotą, zajęci pracą przy ulach i niechętnie mieli czas na pogaduchy to z uśmiechem mnie przyjęli. Niespodziewane praktyki pewnie nie były dla nich wygodne bo pojawiłem się w środku soboty. Wytłumaczyli mi wszystko jak wygląda praca pszczelarz od wiosny do jesieni. Nauczyłem się wreszcie jak wyglądają przygotowania do zimy. Pan Tomek najpierw ścieśnił gniazda w trzech ulach, a potem pozwolił pod jego okiem zrobić mi to samo na kolejnych ulach. Wreszcie zobaczyłem jak wygląda matka w ulu, bo ja mam niestety kundelki bez kolorowych znaczków. Pan Michał pokazał "na sucho" na pustej klateczce jak wymienia się matki i co po kolei trzeba robić, żeby przyjęły. Dowiedziałem się wielu innych praktycznych informacji, pokazali mi bardzo fajne poidło i udzielili wskazówek jak obchodzić się z pszczołami. Bardzo mi się podobała taka lekcja a zwłaszcza ich życzliwość i chęć pomocy. Na koniec dostałem słoik pysznego miodu, dwa żądła w rękę i spisane na karteczce linki właśnie do waszej strony. Z góry już przepraszam, bo będę Wam zadawał tutaj dużo pytań w trakcie zimy. Jeśli Pan Tomek nie ma nic przeciwko to wstawię wspólne zdjęcie przy ulu jak się nauczę wstawiać fotki. W tym miejscu wypada mi jeszcze podziękować za ciepłe przyjęcie i serdecznie pozdrowić. Loguję się dopiero teraz, bo jeszcze miesiąc temu nie wiedziałbym jak z wami rozmawiać, chodzi głównie o jakieś słówka pszczelarskie.

Wojtek

[Myszka]

Witamy na naszym forum tu zawsze dostaniesz odpowiedz na trudne pytania.
To miałeś szczęście z tymi praktykami, ja niestety nie choć tak blisko Michałowa mieszkam.

[Kasper]

Witaj wśród pszczelarzy, a może pomyśl o zapisaniu się na kurs pszczelarski? W większych miastach organizują takie wykłady i ćwiczenia, potem można zrobić chyba egzamin na technika pszczelarza, ale tu nawet nie o tytuł chodzi ale o zdobycie prawdziwej wiedzy. Pozdrawiam, Kacper

[Michał]

Wojciechu,, już nam tak nie słodź To było w naszych obowiązkach, jeśli nie było lokalnego pszczelarza to my jesteśmy gotowi na wytłumaczenie gospodarki w pasiece, choć 2 czy tam 3 godziny to pewnie za mało, żeby wyjaśnić całe pszczelarstwo. Nie mogliśmy Cię tak "wystawić" za bramę, a nam było trochę weselej, zazwyczaj jak sami wpadamy na kilka godzin "jak po ogień" to praca w pośpiechu przy pszczołach odbywa się czasami przy zemszczeniu i denerwowaniu, widziałeś przy zakitowanych zatworach, jak podnosiłeś to prawie, że z ulem, stąd czasami niepotrzebne emocje. Pewnie utrzymamy kontakt, daj znać wiosną czy się obleciały a jak nie -bo miałeś prawo w końcu to pierwszy rok a pszczoły troche z zaskoczenia- to zrobimy jakieś odkłady i jeszcze raz zaczniesz.

-- Michał

[Administrator]

Ale sprawozdanie walnąłeś
Ale cieszę się, że trochę rozjaśniliśmy.
Dobrze, że się pojawiłeś, nie odzywałeś się, już się bałem, że Ci spadły, albo coś poszło nie tak.


Witaj na tym wspaniałym forum, wkrótce pewnie poznasz bliżej użytkowników, o których Ci tyle dobrego mówiłem
Pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów !

[Robi_Robson]

Witaj Wojtku .
Niedaleko Ostrowca Św. jest wielu wybitnych pszczelarzy .
W tym roku miałem ogromną przyjemność trzech z nich poznać osobiście .
Przy czym w dwóch przypadkach z kolegą 6Cichy mieliśmy przyjemność złożenia wizyty w ich pasiekach i "na gruncie wymienić doświadczenia .
To bardzo sympatyczni pszczelarze i chętnie doradzą nowemu adeptowi .
Nie będę pisał kto , bo pewnie w krótkim czasie sami się odezwą .
A przy okazji masz "tuż za rogiem" producentów uli poliuretanowych na które mam ogromną chęć .
Drugi rok dojrzewa we mnie chęć zakupu uli z Ostrowca i chyba w 2014 pierwsze takie ule pojadą do mnie na Warmię .
Pozdrawiam.
Robert

[Blckshn88]

Pewnie utrzymamy kontakt, daj znać wiosną czy się obleciały a jak nie -bo miałeś prawo w końcu to pierwszy rok a pszczoły troche z zaskoczenia- to zrobimy jakieś odkłady i jeszcze raz zaczniesz.