|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MAEL
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 0:42, 17 Lut 2014 Temat postu: Kto ma pszczoły, ten ma świat wesoły :) |
|
|
Witam Wszystkich Forumowiczów.
Nazywam się Kamil. Jestem z Krakowa i właśnie mi stuknęło 30 lat. Od dłuższego intensywnie myślę o rozpoczęciu przygody z pszczołami i mam nadzieję, że tak się stanie jeszcze w tym roku, ewentualnie w przyszłym. Startuję od zera i póki co muszę się zadowolić uczestnictwem w kursie pszczelarskim, literaturą i śledzeniem Waszych wpisów.
Pszczelarzem był mój dziadek. Nie przypominam sobie jednak, żebym pomagał mu w pasiece. Byłem jeszcze mały, bywałem u niego sporadycznie, mam też wrażenie, że lubił to robić sam. Miał duszę samotnika, podobnie jak ja Po jego śmierci pasiekę zaniedbano, z doskoku zajmował się nią mój stryjek. Pamiętam bardzo wyraźnie dzień w którym zadzwonił do mnie bym mu pomógł odebrać miód. Pomimo kombinezonu i silnej woli zrejterowałem po około dwudziestym użądleniu tj. po niespełna dwóch minutach. Spuchłem jak ten ludzik z reklamy Pirelli i dostałem gorączkowych halucynacji. Babcia okładała mnie pietruszką Minęło kilkanaście lat.
W ubiegłym roku tato postawił dwa ule u siebie za domem i po dosłownie kilku chwilach w towarzystwie pszczół połknąłem bakcyla, aż mnie zatkało. Znajomi narzekają, że stałem się monotematyczny i ciągle gadam o pszczołach i miodzie, ale widzę, że oni również powoli łapią o co w tym chodzi. Miodem zajadam się nałogowo i wiem, że korzyści z tego płynące to nie jest czcza gadanina.
O ile warunki będą sprzyjające to chciałbym zacząć od 2-4 uli. Mam na oku wydaje mi się że odpowiednie miejsce na obrzeżach Nowej Huty; powstrzymuje mnie jeszcze brak funduszy i potrzeba zgłębienia teorii. ( jeśli ktoś w Krakowie i okolicach dysponuje zbędnym sprzętem i pszczółkami bardzo chętnie przyjmę - Na co dzień zajmuję się pośrednictwem nieruchomościami, Internetem i marketingiem. Na tym polu mógłbym się odwdzięczyć w ramach barteru
Aktualnie staram się też o dotację na działalność związaną z pszczelarstwem, konkretnie apiterapią i promocją pszczelich dobrodziejstw. Międzyczasie, przy okazji innego tematu, na pewno poproszę o opinię.
Tymczasem witam się z wszystkimi serdecznie. Szukałem w Internecie takiego miejsca Wiele się można od Was nauczyć.
PS. Osoby korzystającego z Facebooka lub Twittera zapraszam na profil InstytutMiodu.pl:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Pon 1:05, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Witamy bardzo gorąco na forum.
Warto zacząć pszczelarzenie od sprawdzenia czy czasem nie jesteś uczulony na jad pszczeli.Pozdrawiam Piotr.
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:13, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Witam!! Ha ha, ja też stałem się monotematyczny, pszczoły wciągają, a najbardziej wciągają wtedy jak się już ma swoje ule z pszczołami. Oczywiście pszczoły nie są tanie ale myślę że jeśli bardzo tego chcesz, to kupisz przynajmniej jeden ul (oczywiście lepiej 2 ule) jeszcze w tym roku. W okolicach Tarnowa jest pszczelarz który sprzedaje w miarę tanio odkłady. 150zł za odkład na 6 ramkach w tamtym roku podczas gdy średnia cena w małopolsce wynosiła średnio 200zł Tak więc życzę powodzenia. Pamiętaj, myśl się materializuje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 21:02, 17 Lut 2014 Temat postu: Re: Kto ma pszczoły, ten ma świat wesoły :) |
|
|
MAEL napisał: | Witam Wszystkich Forumowiczów.
Nazywam się Kamil. Jestem z Krakowa i właśnie mi stuknęło 30 lat. Od dłuższego intensywnie myślę o rozpoczęciu przygody z pszczołami i mam nadzieję, że tak się stanie jeszcze w tym roku, ewentualnie w przyszłym. Startuję od zera i póki co muszę się zadowolić uczestnictwem w kursie pszczelarskim, literaturą i śledzeniem Waszych wpisów.
Pszczelarzem był mój dziadek. Nie przypominam sobie jednak, żebym pomagał mu w pasiece. Byłem jeszcze mały, bywałem u niego sporadycznie, mam też wrażenie, że lubił to robić sam. Miał duszę samotnika, podobnie jak ja Po jego śmierci pasiekę zaniedbano, z doskoku zajmował się nią mój stryjek. Pamiętam bardzo wyraźnie dzień w którym zadzwonił do mnie bym mu pomógł odebrać miód. Pomimo kombinezonu i silnej woli zrejterowałem po około dwudziestym użądleniu tj. po niespełna dwóch minutach. Spuchłem jak ten ludzik z reklamy Pirelli i dostałem gorączkowych halucynacji. Babcia okładała mnie pietruszką Minęło kilkanaście lat.
W ubiegłym roku tato postawił dwa ule u siebie za domem i po dosłownie kilku chwilach w towarzystwie pszczół połknąłem bakcyla, aż mnie zatkało. Znajomi narzekają, że stałem się monotematyczny i ciągle gadam o pszczołach i miodzie, ale widzę, że oni również powoli łapią o co w tym chodzi. Miodem zajadam się nałogowo i wiem, że korzyści z tego płynące to nie jest czcza gadanina.
O ile warunki będą sprzyjające to chciałbym zacząć od 2-4 uli. Mam na oku wydaje mi się że odpowiednie miejsce na obrzeżach Nowej Huty; powstrzymuje mnie jeszcze brak funduszy i potrzeba zgłębienia teorii. ( jeśli ktoś w Krakowie i okolicach dysponuje zbędnym sprzętem i pszczółkami bardzo chętnie przyjmę - Na co dzień zajmuję się pośrednictwem nieruchomościami, Internetem i marketingiem. Na tym polu mógłbym się odwdzięczyć w ramach barteru
Aktualnie staram się też o dotację na działalność związaną z pszczelarstwem, konkretnie apiterapią i promocją pszczelich dobrodziejstw. Międzyczasie, przy okazji innego tematu, na pewno poproszę o opinię.
Tymczasem witam się z wszystkimi serdecznie. Szukałem w Internecie takiego miejsca Wiele się można od Was nauczyć.
PS. Osoby korzystającego z Facebooka lub Twittera zapraszam na profil InstytutMiodu.pl:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
Witaj Kamilu .
Czytam , że zajmujesz się dość intratnymi zajęciami .
Więc na pewno szybko dasz radę znaleźć kilka groszy na zainwestowanie w swoją nową pasję .
W Twoich stronach jest wielu dobrych pszczelarzy .
A z własnego doświadczenia powiem Ci , że są bardzo uczynni , gościnni i nie skąpią wiedzy nowicjuszom .
Pokaż , że chcesz ... a na pewno pomogą .
Przedwczoraj wróciłem z Krakowa ... żebym wiedział wcześniej , to może dałoby się zorganizować Ci jakiś ul na dobry początek .
Miałem jeszcze trochę miejsca w samochodzie . A w zasadzie w tym czymś co z samochodu po tej wycieczce zostało
No ale , skoro starasz się o dotację , to pewnie wkrótce będziesz miał nowy sprzęt ... bez zawracania sobie głowy sprzętem używanym .
Życzę Ci , żeby Twoje plany się ziściły i żebyś połączył przyjemne z pożytecznym .
Żebyś połączył hobby z pracą ...
Pozdrawiam.
Robert
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:21, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Robson co z Twojego samochodu zostało po wycieczce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 21:33, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
spin21 napisał: | Robson co z Twojego samochodu zostało po wycieczce? |
Cała prawa strona została
Z lewą już nie jest tak wesoło
Blondynce w BMW się spieszyło na gołoledzi i ... BM-ka pojechała dalej na lawecie .
A mój nissan ... twardziel , to pojechał dalej o własnych siłach , ale teraz jest brzydki
|
|
Powrót do góry |
|
|
MAEL
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 21:36, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki serdecznie za miłe przywitanie
@Robi_Robson - zajęcie intratne tylko na pozór i sporo zobowiązań
Nie chcę się śpieszyć. Nie chciałbym się uczyć kosztem pszczół. Wszystko w swoim czasie. Chyba A. Lincoln powiedział, że "robię małe kroki, ale w dobrym kierunku"
W tym tygodniu będę rozmawiał z urzędnikiem na temat wykorzystania terenu pod skromną pasiekę na terenie jednego z podkrakowskich fortów. Sam jestem ciekaw jak podejdą do takiej propozycji. Mam nadzieję, że trafię na rozsądnego człowieka, nie bezdusznego biurokratę W pierwszej kolejności chciałbym uporządkować teren i nasadzić roślin miododajnych...zobaczymy. Teren ma fajny potencjał.
Pszczelarze to fajni, pomocni ludzie. Bez dwóch zdań. Mam na ten temat własną teorię. To chyba wpływ tego zbawiennego mikroklimatu pasieki i wpływu leczniczych właściwości miodu na dobre samopoczucie i pozytywne podejście do świata. Nie spotkałem póki co pszczelarza-frustrata, czy pszczelarza-brutala.
Co do dotacji to nie chciałbym jeszcze mówić zbyt wiele. Wierzę, że mój pomysł spotka się z uznaniem i uda się zrobić coś pożytecznego. Być może porywam się z motyką na słońce ale wiara w swoje fantazje sprawia mi frajdę
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:37, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
O w pyte... Ale dziękować Bogu że jesteś cały. Spodziewałem się dwóch możliwości. Albo miałeś dzwona, albo masz terenówke i wracasz z "wycieczki po bagnach".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pon 21:40, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|