DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

[Borys]

Witam serdecznie,
Jestem nowym uczestnikiem forum, a więc jak dobry obyczaj nakazuje pragnę się przywitać. Zacząłem swoją przygodę z pszczelarzeniem rok temu stawiając 10 uli wielkopolskich praktycznie w Warszawie. Ta przedłużająca się koszmarna zima jest więc moją pierwszą zimowlą a w tym sezonie mam zamiar postawić dalszych kilka uli. Forum chcę traktować jako niewyczerpaną skarbnicę informacji wszelakich związanych z tematem pszczelarstwa. Z pewnością będę pytał, licząc choćby na łyk bogatej wiedzy od doświadczonych uczestników tego forum.

Pozdrawiam ciepło
Borys

[Malon]

Witam w naszym gronie. Koszmarna czy jakaś, może kiedyś się skończy.
Adam

[MariuszK]

Witaj serdecznie, bardzo się cieszymy z Twojej obecności, jestem pewien że będziesz zadowolony z tutejszej atmosfery i udzielonych porad. Zapraszam również na stronę [link widoczny dla zalogowanych]

Czekamy na pytania no i wszystkiego dobrego w pierwszym roku z pszczółkami

[Robi_Robson]

Witaj.
Bywam często w Warszawie (Bielany / Wola ) i powiem Ci , że czasem zazdroszczę Warszawiakom pożytków .
Niby miasto , ale jest dużo parków i nieużytków z wierzbami , klonami , akacjami , nawłocią .
Że o kwietnikach nie wspomnę .
Mają bzyki z czego targać

[Administrator]

[Magda]

Ja również witam, choć sama tu jestem od nie dawna a o wiedzę o ulach dopiero próbuję pozyskać. Znalazłam się tutaj, ponieważ szukałam kogoś kto mnie poprowadzi. Wstępnie jest kilka osób chętnych, ale jeśli i Ty byś chciał to byłoby mi bardzo miło

[krzysiek1614]

Witam nowego kolege

[lesmar]

[Tadek 11]

Witam nowego kolegę na forum . W okolicach Warszawy są spore pożytki. Nie wiem w jakim rejonie masz pasiekę , ale np. w okolicach Sulejówek - Wesoła są spore tereny porośnięte akacją. I znam kolegów którzy tam wywozili pszczoły na akację.

[Borys]

Ja jestem od drugiej strony Wa-wy, od strony zachodniej (Wola, Żoliborz) i powiem Ci że tutaj też jest gdzie dziewczyny wypuścić Jest troche sadów, akacji, dużo mniszka, rzepaki, a poza tym ogromna sciana Puszczy Kampinoskiej do której mam 600 metrów.
Na razie jednak zarkam nerwowo za okno na termometr mając nadzieję, iż lada chwila zrobi się "ciut" cieplej

Magdo, zapraszam do siebie, jednak sugeruję wypuszczenie się do pasieki z osobą bardziej doświadczoną a tym samym mającą więcej do zaoferowania zarówno w teorii jak i w praktyce obcowania z pszczółkami, których na pewno znajdziesz na tym forum.

[Robi_Robson]

[Tajden]

[daro]

Tajadenie bo takie są rady 1. na odległość , 2. na cudzy koszt.
Uczciwy Ci inaczej nie odpowie, bo pszczoły stracisz Ty nie On. Co do Warszawy tak nie bardzo a wszyscy się pchają.Na wsi świeżym powietrzem i czystością brzucha nie napełni. Znajomego zwolnili z pracy - powiesił się . W Warszawie choć na te raty jakiegoś ciecia by znalazł a tu ? Mi osobiście Warszawa się podoba a Najpiękniejsze dla mnie miasto - Bydgoszcz.

[Tajden]

Warszawy nie chwaliłem, bo zazdroszczę życia tylko mieszkańcom wsi.
Może Bóg da i kiedyś przeniosę się na wieś.

Wiesza się tylko człowiek niezwykle słaby psychicznie.
A słabym psychicznie może być tylko ten, kto bardzo kiepsko się odżywia.
Przecież nie wieszają się wszyscy, którzy stracą pracę!
(Dużo wiem na ten temat, ale to nie forum na tego typu tematykę).

Nie chciałbym tylko trafić na taką wieś, na której rolnicy na potęgę używają chemii...
Takie było ostrzeżenie kolegi Robi_Robsona.

[daro]

To i od Warszawy nie było do Ciebie.Polski rolnik nie używa nadmiaru chemii i BO TO DUŻO KOSZTUJE
Rolnicy przez ostatnie lata wiele się zmienili.