|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrr
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: koscierzyna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:20, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
wysłuchałem z uwagą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotrr dnia Sob 9:01, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Góral z Kaszub
Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kobysewo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:41, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich forumowiczów, a szczególnie tych z okolic Kartuz, Kościerzyny oraz Żukowa. Postanowiłem dołączyć do grona miłośników pszczół i miodu. Zdecydowałem się rozpocząć moją przygodę od zakupu 1-2 uli wielkopolskich. Jak już będą ule, to będę prosił doświadczonych kolegów z moich stron o jakieś praktyczne nauki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:16, 10 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witaj Góralu z Kaszub znam twoje rejony - góry, lasy i jeziora. Kilkanaście lat temu spędziłem w Łapalicach piękne wakacje, a widok z mojego domu wakacyjnego miałem na jezioro i nowo budowany zamek. Wtedy jeszcze przez dziurę w płocie można było wejść i zwiedzać tą oryginalna budowlę, nie wiem czy został ukończony. Ale tereny Kartuz i Łapalic to piękny teren dla pszczelarza.
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Góral z Kaszub
Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kobysewo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:26, 11 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witam, może jakiś szanowny forumowicz z mojej okolicy (Kartuzy, Żukowo) chce sprzedać ul wielkopolski wraz z pszczołami w "rozsądnej cenie"? Za wszelkie informacje z góry dziękuję. Jednocześnie przyjmę chętnie trochę praktycznej wiedzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:09, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Witaj sąsiedzie!
Ja jestem z Żukowa i chętnie pomogę w wejściu w świat pszczół. Wyślę wkrótce Priva!
Pozdrawiam, Nefar.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrr
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: koscierzyna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:30, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
no to temat odświeżę
po długich (i wcale niełatwych poszukiwaniach) - albo na wiosnę pszczelarze nie sprzedają pszczół albo to co nazywają "ulem wlkp" lub "rodziną pszczelą" a przeznaczone na sprzedaż niewiele - delikatnie rzecz biorąc- ma z tymi terminami wspólnego, w połowie miesiąca zakupiłem jedną ładną rodzinę w ulu wlkp. Jako że sąsiad (wymieniony powyżej "stary ex") również skusił się na pszczółki w razie co mamy się jak poratować . Kupiłem póki co jedną bo cena spora.
No to sobie obserwuję pszczółki, dostaję strzały (już wiem że komary są znacznie bardziej upierdliwe i bolesne )
rodzinka przy zakupie gospodarzyła na 7 ramkach dostała 3 do pełna, bo się wylewało. Nosi nektar i pyłek aż miło. Jak dobrze pójdzie za tydzień dam kratę odgrodową i postawię nadstawkę. Jako że z ulem dostałem ramki suszu, podkarmiaczkę, zatwór etc... mam wszystko do pracy.
mała ciekawostka - też nt oszukiwania miodu po zakupie zrobiłem miseczkę roztworu cukru żeby sobie przy stole obserwować jak pszczółki pobierają. Panie, guzik, żadna nie przyleciała, nawet jak im pod nos podetknąłem. Tak więc cukrem pasł się mój kot. Bydle jedno
pozdrawiam
ps nie wytrzymałem i wyżarłem pszczołom trochę dobra prosto z plastra, jak bury miś, dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrr
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: koscierzyna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:48, 08 Lip 2014 Temat postu: pomoc w dla mnie nietypowej sprawie rój z roju |
|
|
witam
aby nie zaśmiecać tematami podepnę się Smile
w pierwszych dniach czerwca zakupiłem rójkę, tak na oko 2-3 kg pszczoły, (już po sprzedaży "pokątnie dowiedziałem się że to zsypane 2 roje) no ale trudno i nieważne, osadzona w wlkp na 10 ramkach,dostały 4 kg cukru. przez dwa tygodnie zero jajek (jużem myślał że mamuśka nie wróciła albo ją przygniotłem) potem wyjechałem na wakacje, po powrocie w ten pn. zajrzałem do ula. ok 4-5 ramek pokrytych na (nie blefuję) tak 80-90% powierzchni krytym czerwiem (tylko wąziutki paseczek u góry na miód i kąciki po bokach puste. do tego jaja i młode larwy, matki nie widziałem ale wg mnie ta sytuacja to ok. ale zauważyłem kilka mateczników w tym dwa z larwami w mleczku. obserwowałem rodzinkę- lata chętnie, ale coś po lotnisku od południa do zmroku włóczyły się tak ok 30 osobowe bandy nierobów. podejrzane. Dzisiaj zajrzałem znowu, już ok 10 mateczników na rożnych plastrach, na środku i u dołu, co najmniej dwa zamknięte. pszczoły w środkowych częściach plastrów już wygryzione - na ich miejscu nowe jaja, jajami pokryte całe pola plastrów skrajnych plus młode larwy w różnym wieku. na 2 ramkach sam nakrop. Matki nie widzę. Zerwałem mateczniki. założyłem nadstawkę.
dodaję że wg mnie pszczoły nie ma w tym ulu jakoś skrajnie dużo - - do tego przecież pszczoła z "pierwotnego" roju już zginęła lub zginie za kilka dni. Co się dzieje? Nakrop jest, (facelia) pierzga jest. miodu pewnie z 2max4 kg (nie umiem jeszcze dobrze tego określić) , więc tyle co nic... brody nie robią - ale mam wysoką dennicę więc jak zauważyłem w dzień wiszą pod ramkami. (mam powałkę i 2 pająki)
jeszcze jedno u nas do końca 3 tyg czerwca było b zimno, nocami nawet było 4 oc, a średnio 8oc, w dzień max 14-16oc deszczowo, a początku tego tygodnia - upały, przelotne burze.
i pytanie - czy ten "rój" sposobi się żeby się roić? czy to możliwe? czy chodzi o coś innego? co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Wto 11:20, 08 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jakoś trudno mi uwierzyć ,że chcą się znowu roić.Może kupiłeś rój ze starą matką i teraz robią cichą wymianę.Trzeba tę rodzinę mieć pod kontrolą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrr
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: koscierzyna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:41, 09 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
może była stara ? to dlaczego nie czerwiła od początku? (susz miały).
może to cicha wymiana - ale na 10 matecznikach?
czyli pozostaje gdybanie.
rodzinka na razie bez zmian - wczoraj cały dzień lało więc pszczoły nosa z ula nie wystawiały.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Czw 18:31, 10 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
I to jest właśnie piękne w pszczelarstwie .
Można wiedzieć . . . czytać książki . . . zgadywać . . .
a i tak przyjdzie dzień , że pszczoły zaczną odstawiać szopki i nie wiadomo o co im biega .
A tak naprawdę tak się czasem zdarza u wyjątkowo rojliwych pszczół .
Jeszcze się dobrze nie zadomowią w ulu a już budują mateczniki rojowe .
Sugeruję zmianę matki i pilnowanie ...
... bo "stare"pszczoły mogą chcieć usilnie wyhodować sobie "swoją " matkę , a podaną będą chciały wymienić .
Problem powinien zniknąć po wymianie całego pokolenia pszczół w rodzinie .
I lepiej zrobić to już .
Unasienniona w miejsce unasiennionej .
Pod koniec wakacji będzie już cacy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrr
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: koscierzyna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:49, 19 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
no i zupa się wylała.
Robi,Twój pomysł z wymianą matki pewnie byłby najlepszy, ale przy mojej skali hodowli to awykonalne.
No więc po moim ostatnim poście po ok 5 dniach ponownie rzuciłem okiem do ula - znowu do 10 mateczników, co najmniej 3 larwy w mleczku, uparły się, to trudno, zostawiłem je.
Dzisiaj o 10,20 ul się wyroił, przyuważyłem go, rójka już siedzi w skrzynce, jak powchodzą to je wrzucę do piwnicy. - rój jest mały tak objętości piłki do water polo.
No i na początku już mam nieczęste zdarzenie - ponowne wyrojenie po ok. 45 dniach od osadzenia roju.
tak sobie myślę czy to może przez jakieś moje błędy, ale żadnego - poważniejszego nie- widzę... jakieś sugestie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrr
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: koscierzyna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:08, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
jakoś marny ruch na forum, mam nadzieję że chwilowy.
z kronikarskiego obowiązku donoszę że połączyłem tę zwariowaną rodzinę z "normalną" mającą hodowlaną matkę, przy okazji niszcząc 11 mateczników zamkniętych. - pewnie by się dalej roiła a po co mi roje wielkości pięści?temat kończę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PabloKSB
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 16 Lip 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubelskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:26, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Ponieważ:
Cytat: | jakoś marny ruch na forum, |
To ja się tylko przywitać chciałem jako „nowy” nabytek z szacownym gronem bo tak przeglądam, czytam forum anonimowo, od maja odkąd przyszła do mnie rójka i zagnieździła się w starym ulu (leżak warszawski poszerzony), a tu normalnie skarbnica wiedzy
Więc nie omieszkam pomęczyć pytaniami niektórych forumowiczów
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Dołączył: 20 Lip 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sudety Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:27, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
No to ja też powiem "dzień dobry " wszystkim. Już dwa razy podchodziłem do pszczelarzenia - za każdym razem zaczynałem od dwóch rodzin, za każdym razem nic nie wychodziło... Pierwszym razem sarny weszły zimą na ogród i przewróciły ule, pszczoły nie przetrwały, potem zakupiłem odkład i wziąłem jedną rójkę, zakarmiłem... a na wiosnę, zamiast oblotu zastałem puste ule. Pomyślałem - nie dla mnie to, chyba mnie pszczoły nie lubią. Ale kiedy jakieś dwa tygodnie temu chciałem sprzątnąć pusty ul stojący w sadzie i zobaczyłem w nim całkiem sporą rodzinkę obsiadającą 10 ramek langstrotha, a tego samego dnia wziąłem rójkę od sąsiada, to pomyślałem "do trzech razy sztuka". Podkarmiłem obie rodziny, teraz czekam na dwie nowe matki, które na dniach pomoże mi poddać znajomy pszczelarz. Mam nadzieję, że z pomocą jego oraz tego forum uda mi się zrobić z nich dwie silne rodzinki, które zdrowo przezimują.
Pozdrawiam z gór
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|