|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Nie 20:24, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tajden napisał: | Nie jestem jeszcze pszczelarzem. Zacznę przygodę z pszczołami dopiero w przyszłym roku. Już wiem od kogo ule, a od kogo odkłady...
Ja w kwestii prymitywnych uli, którymi to zajmuje się Grzegorz.
Inność, stawanie nie w szeregu, jest zawsze krytykowane. Szczególnie wtedy gdy wszyscy zajmują się klasycznymi, akademickimi metodami.
Dr Kwaśniewski (tłusta dieta) też jest krytykowany na całym świecie, bo nie pasuje do akademickiego stylu.
I nie jest ważne, że wyleczył więcej ludzi sam, aniżeli tysiące lekarzy razem wzięci.
Ale wszyscy Twoi oponenci Grzegorzu, mieli rację, że nie wstawia się linków nie w naszym języku.
I nikt jeszcze nie wymyślił (może w przyszłości) taki translator, który będzie tłumaczył obce języki w miarę poprawnie. |
Moje ule nie są prymitywne tylko proste w założeniu. A konstrukcja może być równie skomplikowana co tych "normalnych"
Dieta Kwaśniewskiego jest szkodliwa, jej "icona" w Polsce czyli Wałęsa o mało się nie przekręcił z tego powodu. Było swego czasu o tym jak po tej diecie poszedł do lekarza to miał wszystkie choroby tak zwane cywilizacyjne czyli wynikające ze złego odżywiania i braku ruchu wieńcówki itp, Może Pan sobie pogooglać teraz już jej nie stosuje, przynajmniej się nie chwali.
Wyrzucanie lub nadmiar czegoś zawsze rodzi niedobór lub nadmiar. Najlepszą dietą jest zwykłe mniej żreć i często stawać na wagę, trochę ruchu. I post w Piątek.
Schudłem 14kg od stycznia do sierpnia. Spokojnie bez djety i nerwów. Zasada mniej żreć
Nie tanslator tylko uczyć się języków, co rozwija pamięć i ogólnie inteligencję u człowieka.
Polacy na Litwie znają cztery języki. Litewski, Polski, Rosyjski i Angielski i są bystrzakami
Więc niech się towarzystwo uczy, równa w górę a nie bo nie, a może co niektórzy znają.
Bo tam na tamtych stronach jest wiedza. Polski internet na temat pszczół to posucha.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz.Przezdziecki dnia Nie 20:42, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Nie 20:33, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Jak Szanowny kolega się nabzdyczył to tak robiono badania co do produkcji wosku, do tego potrzebna jest wysoka temperatura do której wytworzenia zmuszają się pszczoły.Produkcja wosku to fizjologia , jednak w zimę sklepią czerw woskiem wyprodukowanym latem.Robiono badania co do temperatury rodziny w czasie roku. Internet to fajna rzecz ale książki są fajniejsze. Ja w muzeum widziałem podobny wynalazek - kłoda się nazywa. Dzierżon wsadził w nią snozy. Widziałeś warozę - czyli jest jej full. Jak napisałem - Twoje małpy Twój cyrk. Nie pasjonuje mnie gospodarka w barciach czy kłodach. Nie odpowiedział mi kolega w jaki to odkrywa Amerykę. Czytałem propagatora tych uli jakie to piękne i cudowne. Co to gospodarka rojowa ? No i od tego są książki . Trzymasz ? Dobrze . Tłumaczenie google jest mową Kalego.Widziałem inżyniera polskiego pochodzenia z tymi ulami.Czy to ty , nie wiem może stąd nazywanie kolegi inżynierem.
Nikt tu nie złośliwy. Popieram trzymanie pszczół nawet w kartonach.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobna gospodarka , spoko facet , pogadaj sobie z nim. Na wczesne pożytki muszę robić zabiegi w których w tych ulach nie wykonasz , choćby izolator.
Co do warrozy nie miej złudzeń.W barciach żyją , pozostawione sobie też , jak i u producentów 4 odkładów z ula leczone ekologicznie , bo produkcja warrozy zw ulu wychodzi z pszczołą rojową i odkładami. |
Ale przecież ja nie napisałem ze trzymanie pszczół na snoozach zapobiega warozie. Jedynie jest to środek do produkcji naturalnej wielkości komórki plus odpowiednia opieka.
Może to ten
[link widoczny dla zalogowanych]
bo nie ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:40, 16 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wałęsa nie jest żadną ikoną diety optymalnej. proszę nie pisać bzdur!
Skąd możesz wiedzieć jak on stosował tę dietę, bo ja wiem, że jej nie stosował i i stale siebie za to ganił.
Widzę, że kolega też narzuca swoje zdania jak niektórzy na tym forum...
Stanąłem w Twojej "obronie" i dostałem po łapach...dzięki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Pon 9:17, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tajden napisał: | Wałęsa nie jest żadną ikoną diety optymalnej. proszę nie pisać bzdur!
Skąd możesz wiedzieć jak on stosował tę dietę, bo ja wiem, że jej nie stosował i i stale siebie za to ganił.
Widzę, że kolega też narzuca swoje zdania jak niektórzy na tym forum...
Stanąłem w Twojej "obronie" i dostałem po łapach...dzięki... |
Przepraszam że Pana uraziłem nie było to w żaden sposób zamierzone.
Zrobił Pan moim zdaniem niefortunne zestawienie.
Ule TBH i sposób gospodarzenia w nich nie pociąga za sobą szkód a jedynie korzyści.
Natomiast dieta Kwaśniewskiego.
Moja żona jest lekarzem, a takim symbolem diety Kwaśniewskiego był właśnie Wałęsa i go pokazywali ze stosuje że sobie chwali itp Żona wtedy mówiła ciekawe kiedy wyląduje w szpitalu i wylądował.
Z resztą może Pan sobie o Wałęsie i dicie Kwaśniewskiego poczytać w google artykułów poszukać. Jest tego pełno.
Nie ma czegoś takiego jak dieta optymalna, każdy człowiek jest inny a już na pewno co innego jedzą ludzie w różnych rejonach kraju, świata itp. Jak w dym rejonie przez tysiąclecia jedli coś to organizm się do tego przyzwyczaił i to toleruje i z tego czerpie składniki. Na świecie nie znają ogórków kiszonych, kapusty kiszonej, U nas swego czasu była to podstawa zimowej diety. Gdyż duża ilość witaminy C i w ogóle kiszona jest bardzo zdrowa na mózg i inne rzeczy.
Skandynawowie piją mleko bo mają gen który im na to pozwala (zapotrzebowanie na witaminę D). Człowiek w innej części Europy po mleku dostaje biegunki itp. Ja pije mleko prosto od krowy i mi nic nie jest żona jak kiedyś się napiła to szukaliśmy apteki całodobowej aby jakiś zastrzyk mogła wkupić. Tak na nią działa mleko nawet te ze sklepu.
Generalnie trzeba mniej żryć, trochę ruchu i patrzeć co organizmowi szkodzi. Mi szkodzą grejfruty i sok z grejfrutów, kiedyś nie wiedziałem dlaczego się po nich źle czuje. Ale niektórzy ludzie mają jakiś tam gen czy go nie mają co takie przytrucie grejfrutem powoduje.
Więc teraz po prostu nie zwalam winy ze może były nadpsute tylko wiem że nie mogę jeść z powodów takiej a nie innej puli genów. I wtedy żadna dieta na owocach tropikalnych mi nie pomoże.
Mniej żryć i waga w łazience.
Pozdrawiam
GP
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz.Przezdziecki dnia Pon 9:25, 17 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: PŁN.Mazowsze
|
Wysłany: Pon 10:54, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki napisał: | [
Ule TBH i sposób gospodarzenia w nich nie pociąga za sobą szkód a jedynie korzyści.
Pozdrawiam
GP |
To co pan opisuje ,świadczy o tym , że potrafi pan zrozumieć tekst angielski ,ale nie rozumie pan życia pszczół. Ja też rozumie angielszczyznę ,ale jeszcze po 30 latach samodzielnej pracy przy pszczołach ,wiem że po części poznałem i zrozumiałem jak żyją. Dlatego pewne nowinki i teorie na temat pszczelarstwa ,biorę z przymrużeniem oka.
Ule TBH NOWOCZESNE I NATURALNE i to jest g.... prawda. Przeżytek i z naturą mają tyle wspólnego co i pszczelarz zamieszkujący w bloku .
Ule TBH i sposób gospodarzenia w nich nie pociąga za sobą szkód a jedynie korzyści.
Po przeczytaniu tego zdania ,od razu zobaczyłem korzyści ,dla pszczelarza nie dla pszczoły.
Przykład.
Mamy wrzesień.
W rodzinach żyjących naturalnie ,przygotowanie do zimowli ,żadna pszczółka nie buduje plastrów ,prawie sielanka.
U pana w naturalnym i nowoczesnym ulu TBH praca wre .
Bo wyrwał pan kawał gniazda pszczołom i w NATURALNY sposób ma pan korzyść a pszczoły zapierdziel , żeby przygotować się do zimy. Gdzie do zimy powinna iść pszczoła nie spracowana . Ale o tym wiedzą pszczelarze pracujący na nienaturalnych standartowych ulach .
Naturalna hodowla w TBH ,nie ma czegoś takiego . Jak jest ingerencja człowieka to nie ma nic naturalnego .
Co daje mała komórka . Jeżeli tylko zwalczanie warozy? Z moich obserwacji wynika całkiem coś innego.
Pszczoły żyjące naturalnie ,są oszczędne i budowanie większych komórek pochłania i więcej czasu i materiału. Mniejsza pszczoła spełni swoje zadanie i da przetrwanie rodzinie .
Mam pasieczkę zarodową ,w której mam pszczoły „dzikie”.
W 2 ulach zasiedliłem na ramkach ,w pozostałych żyją jak chcą. Dlatego na ramkach ,żeby mieć porównanie. Dostarczam im węzę i budują na niej większe komórki .Wnioskuje z tego ,że skoro nie muszą same od podstaw budować gniazda i używać dużego nakładu i pracy i materiału ,to tak im pasuje.
Życzę panu dobrych zbiorów i przyjemności w pracy z pszczołami w ulu TBH . Porzuć pan tylko filozofię rozprzestrzeniana przez posiadaczy takich uli. Filozofia jest jedna . Mamy pszczoły po to, żeby zabrać im miód. A dbać o nie musimy ,bo jak nie to nie będzie miodku . Jeżeli mówimy ,że tacy pszczelarze ,którzy posiadają TBH są za natura ,niech wywiozą pszczoły do lasu i puszczą wolno.
Coraz bardziej ,przenika do pana świadomości cała ta filozofia z TBH . Filozofia, filozofią , a wyrywamy kawał gniazda pszczołom i mówimy że mamy same korzyści z posiadania ula TBH. Dla kogo?????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 11:37, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego głupi człowiek uczy się na własnych błędach, głupi na cudzych.Pszczoły pokazują prawdę. No i wiadra z miodem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Pon 12:01, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Cezar,. napisał: | Grzegorz.Przezdziecki napisał: | [
Ule TBH i sposób gospodarzenia w nich nie pociąga za sobą szkód a jedynie korzyści.
Pozdrawiam
GP |
To co pan opisuje ,świadczy o tym , że potrafi pan zrozumieć tekst angielski ,ale nie rozumie pan życia pszczół. Ja też rozumie angielszczyznę ,ale jeszcze po 30 latach samodzielnej pracy przy pszczołach ,wiem że po części poznałem i zrozumiałem jak żyją. Dlatego pewne nowinki i teorie na temat pszczelarstwa ,biorę z przymrużeniem oka.
Ule TBH NOWOCZESNE I NATURALNE i to jest g.... prawda. Przeżytek i z naturą mają tyle wspólnego co i pszczelarz zamieszkujący w bloku .
Ule TBH i sposób gospodarzenia w nich nie pociąga za sobą szkód a jedynie korzyści.
Po przeczytaniu tego zdania ,od razu zobaczyłem korzyści ,dla pszczelarza nie dla pszczoły.
Przykład.
Mamy wrzesień.
W rodzinach żyjących naturalnie ,przygotowanie do zimowli ,żadna pszczółka nie buduje plastrów ,prawie sielanka.
U pana w naturalnym i nowoczesnym ulu TBH praca wre .
Bo wyrwał pan kawał gniazda pszczołom i w NATURALNY sposób ma pan korzyść a pszczoły zapierdziel , żeby przygotować się do zimy. Gdzie do zimy powinna iść pszczoła nie spracowana . Ale o tym wiedzą pszczelarze pracujący na nienaturalnych standartowych ulach .
Naturalna hodowla w TBH ,nie ma czegoś takiego . Jak jest ingerencja człowieka to nie ma nic naturalnego .
Co daje mała komórka . Jeżeli tylko zwalczanie warozy? Z moich obserwacji wynika całkiem coś innego.
Pszczoły żyjące naturalnie ,są oszczędne i budowanie większych komórek pochłania i więcej czasu i materiału. Mniejsza pszczoła spełni swoje zadanie i da przetrwanie rodzinie .
Mam pasieczkę zarodową ,w której mam pszczoły „dzikie”.
W 2 ulach zasiedliłem na ramkach ,w pozostałych żyją jak chcą. Dlatego na ramkach ,żeby mieć porównanie. Dostarczam im węzę i budują na niej większe komórki .Wnioskuje z tego ,że skoro nie muszą same od podstaw budować gniazda i używać dużego nakładu i pracy i materiału ,to tak im pasuje.
Życzę panu dobrych zbiorów i przyjemności w pracy z pszczołami w ulu TBH . Porzuć pan tylko filozofię rozprzestrzeniana przez posiadaczy takich uli. Filozofia jest jedna . Mamy pszczoły po to, żeby zabrać im miód. A dbać o nie musimy ,bo jak nie to nie będzie miodku . Jeżeli mówimy ,że tacy pszczelarze ,którzy posiadają TBH są za natura ,niech wywiozą pszczoły do lasu i puszczą wolno.
Coraz bardziej ,przenika do pana świadomości cała ta filozofia z TBH . Filozofia, filozofią , a wyrywamy kawał gniazda pszczołom i mówimy że mamy same korzyści z posiadania ula TBH. Dla kogo????????? |
Zna się Pan na pszczołach z racji 30 doświadczenia to fakt i temu nie przeczę chciałbym mieć tyle doświadczenia. Ja mam 15 lat doświadczenia a innym zawodzie ale gdy na "rynku" pojawia się coś nowego to nie przychodzi mi do głowy to negować ale staram się to poznać.
Więc zna Pan angielski ale pewnie nie chciało się Panu przeczytać materiałów o TBH i gówno Pan o nich wie. Inaczej by Pan tego nie pisał, co napisał. A ostatecznie zamiast ferować wnioski zwyczajnie by Pan zapytał jak taki albo taki problem jest rozwiązywany i tyle.
Poświęciłem miesiąc czasu czytając, oglądając filmy na youtube aby wiedzieć jak najwięcej, zbudowałem własny prototyp i jestem na forum aby nie przekonywać do TBH ale spytać fachowców co myślą o rozwiązaniach które chce wprowadzić. Anie słuchać że szkoda że pszczoły do mnie trafiły albo że buhahhaha śmieszne itp.
Więc teraz merytorycznie na Pana emocjonalny wpis.
Cytat: |
Mamy wrzesień.
W rodzinach żyjących naturalnie ,przygotowanie do zimowli ,żadna pszczółka nie buduje plastrów ,prawie sielanka.
U pana w naturalnym i nowoczesnym ulu TBH praca wre .
Bo wyrwał pan kawał gniazda pszczołom i w NATURALNY sposób ma pan korzyść a pszczoły zapierdziel , żeby przygotować się do zimy. Gdzie do zimy powinna iść pszczoła nie spracowana . Ale o tym wiedzą pszczelarze pracujący na nienaturalnych standartowych ulach .
|
Proszę zobaczyć ten film pokazujący budowanie gniazda układ plastrów w ulu TBH.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HjS0T99G9zQ
I teraz jakby Pan nie zauważył pszczoły są od 2,5 miesiąca a nie od wiosny czyli muszą wybudować gniazdo i budują. Mam 7 belek z czego 5 jest zaczerwionych minimum dwa razy a na dwóch miód zasklepiony już. I dostają cukier i budują.
Jak będą miał w następnym roku to będą już miały gotowe zbudowane gniazdo i nie będą budować tylko będzie jak w normalnym ulu. Wyjmę im miodne plastry a zostawię gniazdo. jak podam cukier to zaczną zalewać gniazdo a nie budować, bo będą miały już wybudowane i praca pszczoły będzie taka sama jak w normalnym ulu.
Nic im nie będę z gniazda wyrywał i będą miały taki sam zapierdziel jak w normalnym ulu.
Cytat: |
Naturalna hodowla w TBH ,nie ma czegoś takiego . Jak jest ingerencja człowieka to nie ma nic naturalnego .
Co daje mała komórka . Jeżeli tylko zwalczanie warozy? Z moich obserwacji wynika całkiem coś innego.
Pszczoły żyjące naturalnie ,są oszczędne i budowanie większych komórek pochłania i więcej czasu i materiału. Mniejsza pszczoła spełni swoje zadanie i da przetrwanie rodzinie .
|
Naturalna polega na tym że pszczoła sama buduje wielkość komórki jaka jest potrzebna,.
Różnej wielkości na różnym plastrze,
Naturalna polega że nie muszę im zabierać całego miodu bo z tego miodu żyję i muszę zabrać.
Niektórzy z nich zimują pszczoły na miodzie i dokarmiania tylko jak trzeba.
Cóż jeżeli gościu pisze ze nie leczy, nie ma problemu z warozą od 8 sezonów czyli nie ładuje chemii nie walczy to znaczy że można
Widzi Pan z jednej strony martwi się Pan ze pszczoła spracuje z a drugiej strony mniejsza komórka mniej roboty .
Cytat: |
Mam pasieczkę zarodową ,w której mam pszczoły „dzikie”.
W 2 ulach zasiedliłem na ramkach ,w pozostałych żyją jak chcą. Dlatego na ramkach ,żeby mieć porównanie. Dostarczam im węzę i budują na niej większe komórki .Wnioskuje z tego ,że skoro nie muszą same od podstaw budować gniazda i używać dużego nakładu i pracy i materiału ,to tak im pasuje.
Życzę panu dobrych zbiorów i przyjemności w pracy z pszczołami w ulu TBH . Porzuć pan tylko filozofię rozprzestrzeniana przez posiadaczy takich uli. Filozofia jest jedna . Mamy pszczoły po to, żeby zabrać im miód. A dbać o nie musimy ,bo jak nie to nie będzie miodku . Jeżeli mówimy ,że tacy pszczelarze ,którzy posiadają TBH są za natura ,niech wywiozą pszczoły do lasu i puszczą wolno.
|
Budują na niej większe komórki bo dostają taką wezę a nie że tak chcą. Poza tym jak Pan pewnie czytał pszczoły puszą przejść regresję aby nowe budowały mniejsze komórki itp.
No i właśnie filozofia. Pan ma biznes czyli jak najwięcej miodu, a ja filozofię że chcę mieć miodzik dla siebie małym kosztem i jak się da bez chemii. I na TBH się to da zrobić, bo tak robią.
Chociaż na filmikach z youtube widziałem pasieki towarowe cały rząd takich TBH pod lasem i gościu zbierał miodzik. itp. Może on nie traktuje chemią i może ktoś mu za ten miodzik więcej płaci i więc większy nakład pracy jest rekompensowany.
A kiedyś towarowo robili tak
http://www.youtube.com/playlist?list=PL56F49B06454AAD5B&feature=g-user-a
[link widoczny dla zalogowanych]
I się dało dało, ale wiadomo przemysł
Oglądałem film na youtube o zapylaniu migdałków w Kaliforni gdzie tam samolotam zwożone jest 80% rodzin z całych USA, i jak opowiadali jak je traktują.
Cytat: |
Coraz bardziej ,przenika do pana świadomości cała ta filozofia z TBH . Filozofia, filozofią , a wyrywamy kawał gniazda pszczołom i mówimy że mamy same korzyści z posiadania ula TBH. Dla kogo?????????
|
Skąd Panu przyszło do głowy że będę wyrywał gniazdo itp, nie będę nic robił więcej ponad to co Pan robi.
Jedynie będę musiał zadbać aby na początku wystartowały z właściwą zabudową czyli pod belką jedną jeden plaster. Ale na to są metody.
Ja swoje "nauczyłem" to robić i jak widać na filmie na zdjęciu to robią.
Podsumowując.
Zachował się Pan trochę jak człowiek który widzi coś nowego, nie za bardzo rozumie lub wydaje się mu że zrozumiał. Pokazuje palcem i się śmieje.
Wybaczy Pan ale ja na takie zachowanie ja nie będę spuszczał głowy ale dam odpowiednią ripostę.
Więc albo będziemy toczyć w miarę normalną dyskusję czyli Pan pyta jak to i to jest w TBH rozwiązane, a jak to i to działa albo nie będziemy dyskusji toczyć bo nie zamierzam się z Panem boksować, na zasadzie obrzucania gównem.
Napisałem swego czasu ze chcę mieć otwartą osiatkowaną denice i wlotki na górze. Pan Malon zwrócił uwagę że będzie przeciąg i faktycznie będę musiał dać pełną denicę ale wyjmowaną aby łatwiej czyścić i przeglądać.
I to jest właśnie to czego od Państwa oczekuje a czego mogę w internecie nie znaleźć itp
Więc jeszcze raz napiszę bo nie dotarło wiedzę.
Jestem na forum bo chcę mieć miodzik dla siebie, kupiłem WZ i mnie zmierziło że muszę dla własnego miodziku kupować profesjonalne jakieś akcesoria i się męczyć, A na dodatek toczyć boje z warozą.
Poczytałem że można się obyć bez tego wszystkiego robiąc to w prostych ulach TBH i całym przy tym związanym sposobie gospodarowania.
Przeczytałem teoretyczna wiedzę.
Zbudowałem prototyp
I chcę dalej wiedzieć więcej o pszczołach i zbudować kolejny fajny ul
Może to będzie jakaś alternatywa dla ludzi którzy chcą mieć hobby a nie robić czynności wymagane przy przemysłowej produkcji miodu.
Więc niech Pan mnie pyta a nie wyciąga od razu wnioski.
Ja będę Pana pytał a nie będę się naśmiewał że nie jest Pan "nowoczesny"
I będziemy żyli w przyjaźni a jak ktoś ze chce ode mnie miodku to cóż ja nie będę miał bo mi rodzina zje i wyśle go do Pana.
Do wieczora.
GP
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Pon 12:18, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Kolego głupi człowiek uczy się na własnych błędach, głupi na cudzych.Pszczoły pokazują prawdę. No i wiadra z miodem. |
Słuszna uwaga dlatego trzeba się uczyć.
[link widoczny dla zalogowanych]
I komu w przemysłowej produkcji chciałoby się tak każdy ul zabezpieczyć
A ja będę mógł i będę chciał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Pon 12:24, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Albo tak
[link widoczny dla zalogowanych]
Można można
Śmieszne może i śmieszne, dla mnie jak zechcę miodzik w niedzielę zjeść to sobie pójdę w sobotę zobaczę czy jest coś odłożone.
Jak jest to go wyjmę, i nic nie będę odrzynał i sobie słoik zjem.
I co nie fajne dla kogoś kto chce mieć swój miodzik tak jak swój kawałek ogródku
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 20:14, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Miało być - mądry na cudzych ...........
,,Więc zna Pan angielski ale pewnie nie chciało się Panu przeczytać materiałów o TBH i gówno Pan o nich wie. Inaczej by Pan tego nie pisał, co napisał. A ostatecznie zamiast ferować wnioski zwyczajnie by Pan zapytał jak taki albo taki problem jest rozwiązywany i tyle.
Poświęciłem miesiąc czasu czytając, oglądając filmy na youtube aby wiedzieć jak najwięcej, zbudowałem własny prototyp i jestem na forum aby nie przekonywać do TBH ale spytać fachowców co myślą o rozwiązaniach które chce wprowadzić. Anie słuchać że szkoda że pszczoły do mnie trafiły albo że buhahhaha śmieszne itp. ''
A jakaż to nowość ten ul ??????????? bo ni jak nie kumam od kłody rożni się dnem.
,,No i właśnie filozofia. Pan ma biznes czyli jak najwięcej miodu, a ja filozofię że chcę mieć miodzik dla siebie małym kosztem i jak się da bez chemii. ''
Kużwa a jakie to straszne koszty ponoszę ???????
Jaką to chemię w ulu stosuję ??? Na pewno mniejszą niż te paski Biowaru - 3 razy mniejszą.
,,Może to będzie jakaś alternatywa dla ludzi którzy chcą mieć hobby a nie robić czynności wymagane przy przemysłowej produkcji miodu.,,
No i dowiedziałem się żem przemysłowiec......
Kolego nigdy nie będzie jak w normalnym ulu. Zobaczysz w pewne upalne lipcowe południe po kij ktoś ramki wymyślił .
Są ludzie którzy mają zawsze inne zdanie niż ogół.
I kolego po Kalemu ale czytałem o tych ulach. W łapciach nie będę chodził mimo że tanie i biodegradowalne.
Czekam na wiosenkę. A ! i przedstaw te problemy .
P.S. co do tego zabezpieczenia , kolego sprawa od dawna stosowana w USA , bo tam ule jednościenne. Tak albo stebniki.
Teraz już mniej. Jak robi się ul z deski 2 cm trudno ale słomą trzeba gacić.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pon 20:19, 17 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar,.
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: PŁN.Mazowsze
|
Wysłany: Pon 20:52, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jest to żadna nowość ,pisano o tym „wynalazku „dużo wcześniej i owszem próbowałem i nie zdał egzaminu (dla mnie zbędny ). Różnica między nami polega na tym ,że ja mam świadomość ,że w ogóle o pszczołach gówno wiem mimo 30 lat doświadczenia , a pana wiedza opiera się na obejrzeniu kilku filmików na YT i myśli pan ,że wie wszystko!!!
Starałem się panu napisać i pisałem ,że w ulu nie ma większej różnicy w prowadzeniu gospodarki . Ale właśnie jest bezsensowna filozofia . A ja nie mam biznesu jestem pasjonatą jak pan (mam 20 rodzin pracujących i kilka do innych celów) Sprzedaje miód i owszem ,ale nie jest to źródło utrzymania.
Wszystko dotarło co pan pisał i chciał osiągnąć z TBH, ale im dalej idąc w las wyłazi z pana filozofia NATURALNA ,której nie ma w tym ulu więcej niż w innych.
Ja poradzę sobie z prowadzeniem rodziny pszczelej w każdym ulu ,ponieważ trochę poznałem już się na potrzebach i życiu tej rodziny .
Dalsza rozmowa nie ma sensu ,bo zeszła na kopanie kosza na śmieci i jak żywo przypomina mi sytuacje z chyba 1977 ,kiedy to po wyjściu z kina ,pewien młodzieniec kopnięciem rozwalił
kosz na śmieci i zrobił sławetne UUUUUUUUUUUU Bruce lee , A film to był „ Wejście smoka”. Obejrzał film i myślał ,że zna tajniki karate.
Ostatnia moja porada dla pana i kończę bo nie ma o czy już rozmawiać , pan już wie co i jak robić .Jak będzie pan kupował ziemie pod zboże dla pozyskania słomy na ocieplenie TBH zimą ,bo pan będzie mógł i chciał , to wystarczy tylko pół hektara i malutki kombajn ,albo naturalnie bardziej to sierpem , bo chyba nie kupi pan słomy od kogoś uprawianej nie naturalnie! Zresztą może pan mieć swoją słomę to tylko 9 snopków ,to po co kupować od kogoś .
Generalnie jestem za przydomowym ulom nawet TBH . Helloween całym rokiem na ogrodzie i będzie tak po amerykancku .
Powodzenia życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 21:14, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kurde młode lata mi się przypomniały
Obok Moskwy przystanek skopaliśmy
Oczywiście kina, bo nie wszyscy wiedzą.Chyba.
Tak , tak , pszczoły sprostują.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pon 21:14, 17 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:45, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Porad nie udzielam ale może nasz kolega wyjaśni mi takie coś. Oczywisci reszta czyta odpowiedż od kolegi.
1 mam jakąś tam powałkę, beleczkę, deseczkę, na niej plasterek raczej serek, obok niego wisi drugi, i zaczątek trzeciego. czy pszczoły połączą te trzy serki w jedną całość jako równy plaster czy popier.. to się i wyjdzie z tego co co my nazywamy dziką zabudową z uliczkami przerwami w każdą stronę świata.
2 mając już takie coś z punktu 1 zaczynają następne serki wg własnego uznania coś tu coś tam, trochę w srodku trochę z boku W jakiej odległości od krańca plastra punktu pierwszego rozpoczną budowę środka następnych serków bo rozumiem to jest ich decyzja.
3 zrobiły te dwa plastry i rozpoczynają następny czyli trzeci. Jak będzie odległość środków plastra nr 1 i nr 3.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Pon 23:40, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tak mogę się opierać na filmach, zdjęciach i na szczęście działającym prototypie co powinno Państwa lekko zahamować w ferowaniu niektórych osądów.
Malon napisał: | Porad nie udzielam ale może nasz kolega wyjaśni mi takie coś. Oczywisci reszta czyta odpowiedż od kolegi.
1 mam jakąś tam powałkę, beleczkę, deseczkę, na niej plasterek raczej serek, obok niego wisi drugi, i zaczątek trzeciego. czy pszczoły połączą te trzy serki w jedną całość jako równy plaster czy popier.. to się i wyjdzie z tego co co my nazywamy dziką zabudową z uliczkami przerwami w każdą stronę świata.
|
Proszę mi napisać czy widział Pan ten film który nagrałem z mojego ula
[link widoczny dla zalogowanych]
Tam są wszystkie plastry bez dziur. Jedyne dziury to pod beleczką takie max że dwie pszczoły się miną.
Ul jest spory głęboki na 35 cm i szeroki na 55 cm gdyby był węższy pewnie plastry byłyby dłuższe i foremniejsze.
Więc jak widać na filmie z mojego ula i zdjęciach. Jest jak na ramkach rozsuwam sobie rameczki i mogę dowolną belkę do góry wyjąć nic nie rwę i nic nie kombinuje.
Malon napisał: |
2 mając już takie coś z punktu 1 zaczynają następne serki wg własnego uznania coś tu coś tam, trochę w srodku trochę z boku W jakiej odległości od krańca plastra punktu pierwszego rozpoczną budowę środka następnych serków bo rozumiem to jest ich decyzja.
3 zrobiły te dwa plastry i rozpoczynają następny czyli trzeci. Jak będzie odległość środków plastra nr 1 i nr 3.
Adam |
Nie wiem w jakiej odległości jeden od drugiego ale w moim prototypie ładnie połączyły.
Aby było wszystko prosto i bez jak to Państwo określacie dzikiej zabudowy chcę zastosować coś takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
Belkę z trójkątem plus na to właśnie roztopiony wosk a do nowego TBH chcę wyjąć susz z tego jedną ramkę włożyć aby miały na start. Jak robiłem prototyp to włożyłem ramki z pszczołami i miodem z WZ weszły wzdłuż lekko podniesione. Do tego dałem po bokach ramki i już wiedziały jak mają budować. Potem te stare wyjałem a belki ułożyłem w poprzek.
I belki będą miały właściwy rozmiar to znaczy 35mm w gnieździe i 38 w miodni bo takie są ich naturalne przyzwyczajenia a to oznacza że będą budować w równych odstępach na belkach.
I inni np robią rowek na środku belki i zatapiają tam kawałek węzy.
A inni płaska belka i tylko woskiem roztopionym linię wyznaczają.
Cóż jeżeli np zechce im się zjechać w bok wtedy taki plaster się podrzyna i ręką nastawia kierunek i już robią dalej prosto.
Ale generalnie przeczytałem że robiąc plastry mają tendencją do lekkiego zakręcania w stronę wylotka. Więc jak tak faktycznie się okaże to trzeba będzie lekko zakręcona belki robić i już nie samemu ale u stolarza.
Na tym niemieckim filmie z tymi koszami gościu roztapiał i przyczepiał do góry kawałek suszu i też było ok.
Reszta wyjdzie w praniu.
Ale skoro inni to robią to się popularyzuje to czemu nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz.Przezdziecki
Gość
|
Wysłany: Pon 23:46, 17 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A i proszę mnie zimą nie straszyć. Bo tutaj widzę na forum jeszcze przed zimą padają ule.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna
-> POŁOŻENIE PASIEKI, ULE I SPRZĘT PASIECZNY Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 5 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|