Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kumulacja jadu pszczelego w organizmie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> POZOSTAŁE SPRAWY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Skąd: Żukowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:06, 07 Maj 2014    Temat postu:

Kolego nie martw się,

myślę, że jest to bardzo indywidualne, tak samo jak wrodzone uczulenie na jad błonówek. Kiedyś powszechna była pszczoła środkowo europejska - ta dawała popalić.

Możesz zastanowić się jednak co robisz nie tak skoro tak żądlą. Może czas zastanowić się nad wymianą matek. Może nie te godziny. Może zbyt mało ostrożne operowanie ramkami. Może jednak lepiej pracować w pełnym kombinezonie.

Dla uspokojenia. Terapia jadem pszczelim rozpoczyna się od kilku użądleń, a w środku terapii podczas jednego spotkania dochodzi nawet do stu użądleń. Co prawda podczas każdego spotkania wymagana jest obecność lekarza.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAEL
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:49, 19 Maj 2014    Temat postu:

Mnie mimo najszczerszych chęci pszczoły żądlą nieczęsto. Smile

Pierwszy raz jak dostałem kilkadziesiąt porcji jadu to miałem halucynacje, ale okłady z pietruszki pomogły znakomicie. Zwykle nie reaguje bardzo na żądło, ale na początku miesiąca zaledwie jedno "ugryzienie" w dłoń spowodowało silną opuchliznę na blisko pięć dni.

A Teściowej powiedz, że pszczoły wyczuwają ludzi o dobrych intencjach. Jeśli pokręci się po pasiece nienaruszona będzie to znak, że nie jest heterą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oloksander
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole Lubelskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:09, 15 Cze 2014    Temat postu:

Niestety u mnie użądlenie kończy się opuchlizną miejsca gdzie zostałem użądlony i kilku dniowym okropnym swędzeniem. Jak myślicie przejdą te objawy czy raczej mam się do tego przyzwyczaić ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 19:32, 15 Cze 2014    Temat postu:

Przejdą , ból zostaje. Wink
Powrót do góry
sjengur
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:34, 16 Cze 2014    Temat postu:

Może coś w tej kumulacji jest, jestem świeżym pszczelarzem ale uczulenia nie mam, do niedawna pszczoły mnie żądliły( trak do 10) i właściwie nic poza opuchlizną. Jednak niedawno zdarzyło się ze dostałem 10 żądeł i dostałem wysypki powieki mi opuchły słabo mi się zrobiło i musiałem wezwać pogotowie. Teraz przyjmuje od czasu do czasu żądło lub 2 i nic mi nie jest więc nie wiem skąd taka jednorazowa akcja Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Wto 20:54, 17 Cze 2014    Temat postu:

No ... To pisze żywy trup bo dziesięć to bez przerwy dostaję. Jak ostatnio tyłek i inne ustrojstwa mi zrypali to powinienem zostać murzyńskim zombi. Wink
Powrót do góry
Pazdzioch
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 23 Cze 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podbeskidzie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:41, 23 Cze 2014    Temat postu:

Więc i może ja coś dorzucę od siebie.Ale nie na temat teściowej Wink
Mimo krótkiego stażu pszczelarskiego miałem kilka perypetii ż użądleniami.Generalnie,jak mnie pszczoła dziabnęła to puchnąłem.Czasem bardziej,czasem mniej.Dostałem w nos,w policzek,w czoło i dostałem też w ucho...no właśnie,nieszczęsne ucho...
Poszedłem tylko odkręcić zawór w poidle no i użądliła mnie w ucho.Żądło wyjąłem po jakiejś minucie jak wróciłem do domu.Cholernie bolało,jak nigdy.Po kilku minutach dopadł mnie wstrząs anafilaktyczny (spuchnięte usta,swędząca wysypka na całym ciele i omdlenia). Na szczęście po ok 30 minutach przeszło.Nie ukrywam że się przestraszyłem trochu.Być może taka sytuacja zdarzyła się temu że miałem gorączkę i organizm był osłabiony. Ale na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w adrenalinę i wszystkim polecam zrobić to samo Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
MISTRZ PSZCZELARSKI



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:54, 23 Cze 2014    Temat postu:

Pazdzioch napisał:
Więc i może ja coś dorzucę od siebie.Ale nie na temat teściowej Wink
Mimo krótkiego stażu pszczelarskiego miałem kilka perypetii ż użądleniami.Generalnie,jak mnie pszczoła dziabnęła to puchnąłem.Czasem bardziej,czasem mniej.Dostałem w nos,w policzek,w czoło i dostałem też w ucho...no właśnie,nieszczęsne ucho...
Poszedłem tylko odkręcić zawór w poidle no i użądliła mnie w ucho.Żądło wyjąłem po jakiejś minucie jak wróciłem do domu.Cholernie bolało,jak nigdy.Po kilku minutach dopadł mnie wstrząs anafilaktyczny (spuchnięte usta,swędząca wysypka na całym ciele i omdlenia). Na szczęście po ok 30 minutach przeszło.Nie ukrywam że się przestraszyłem trochu.Być może taka sytuacja zdarzyła się temu że miałem gorączkę i organizm był osłabiony. Ale na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w adrenalinę i wszystkim polecam zrobić to samo Wink


To chyba objawy uczulenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pazdzioch
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 23 Cze 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podbeskidzie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:00, 23 Cze 2014    Temat postu:

spin21 napisał:
Pazdzioch napisał:
Więc i może ja coś dorzucę od siebie.Ale nie na temat teściowej Wink
Mimo krótkiego stażu pszczelarskiego miałem kilka perypetii ż użądleniami.Generalnie,jak mnie pszczoła dziabnęła to puchnąłem.Czasem bardziej,czasem mniej.Dostałem w nos,w policzek,w czoło i dostałem też w ucho...no właśnie,nieszczęsne ucho...
Poszedłem tylko odkręcić zawór w poidle no i użądliła mnie w ucho.Żądło wyjąłem po jakiejś minucie jak wróciłem do domu.Cholernie bolało,jak nigdy.Po kilku minutach dopadł mnie wstrząs anafilaktyczny (spuchnięte usta,swędząca wysypka na całym ciele i omdlenia). Na szczęście po ok 30 minutach przeszło.Nie ukrywam że się przestraszyłem trochu.Być może taka sytuacja zdarzyła się temu że miałem gorączkę i organizm był osłabiony. Ale na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w adrenalinę i wszystkim polecam zrobić to samo Wink


To chyba objawy uczulenia.


Wstrząs anafilaktyczny jest jak najbardziej objawem uczulenia,ale dziwne jest dla mnie to że był to jeden,jedyny raz.Tak czy siak testy na uczulenie muszę zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spin21
MISTRZ PSZCZELARSKI
MISTRZ PSZCZELARSKI



Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:11, 23 Cze 2014    Temat postu:

Pazdzioch napisał:
spin21 napisał:
Pazdzioch napisał:
Więc i może ja coś dorzucę od siebie.Ale nie na temat teściowej Wink
Mimo krótkiego stażu pszczelarskiego miałem kilka perypetii ż użądleniami.Generalnie,jak mnie pszczoła dziabnęła to puchnąłem.Czasem bardziej,czasem mniej.Dostałem w nos,w policzek,w czoło i dostałem też w ucho...no właśnie,nieszczęsne ucho...
Poszedłem tylko odkręcić zawór w poidle no i użądliła mnie w ucho.Żądło wyjąłem po jakiejś minucie jak wróciłem do domu.Cholernie bolało,jak nigdy.Po kilku minutach dopadł mnie wstrząs anafilaktyczny (spuchnięte usta,swędząca wysypka na całym ciele i omdlenia). Na szczęście po ok 30 minutach przeszło.Nie ukrywam że się przestraszyłem trochu.Być może taka sytuacja zdarzyła się temu że miałem gorączkę i organizm był osłabiony. Ale na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w adrenalinę i wszystkim polecam zrobić to samo Wink


To chyba objawy uczulenia.


Wstrząs anafilaktyczny jest jak najbardziej objawem uczulenia,ale dziwne jest dla mnie to że był to jeden,jedyny raz.Tak czy siak testy na uczulenie muszę zrobić.


Możliwe że dostałeś po prostu większą dawkę niż zwykle.
Przeciętne użądlenie to chyba 40 procent zawartości woreczka jadowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pazdzioch
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 23 Cze 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Podbeskidzie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:34, 23 Cze 2014    Temat postu:

spin21 napisał:
Pazdzioch napisał:
spin21 napisał:
Pazdzioch napisał:
Więc i może ja coś dorzucę od siebie.Ale nie na temat teściowej Wink
Mimo krótkiego stażu pszczelarskiego miałem kilka perypetii ż użądleniami.Generalnie,jak mnie pszczoła dziabnęła to puchnąłem.Czasem bardziej,czasem mniej.Dostałem w nos,w policzek,w czoło i dostałem też w ucho...no właśnie,nieszczęsne ucho...
Poszedłem tylko odkręcić zawór w poidle no i użądliła mnie w ucho.Żądło wyjąłem po jakiejś minucie jak wróciłem do domu.Cholernie bolało,jak nigdy.Po kilku minutach dopadł mnie wstrząs anafilaktyczny (spuchnięte usta,swędząca wysypka na całym ciele i omdlenia). Na szczęście po ok 30 minutach przeszło.Nie ukrywam że się przestraszyłem trochu.Być może taka sytuacja zdarzyła się temu że miałem gorączkę i organizm był osłabiony. Ale na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w adrenalinę i wszystkim polecam zrobić to samo Wink


To chyba objawy uczulenia.


Wstrząs anafilaktyczny jest jak najbardziej objawem uczulenia,ale dziwne jest dla mnie to że był to jeden,jedyny raz.Tak czy siak testy na uczulenie muszę zrobić.


Możliwe że dostałeś po prostu większą dawkę niż zwykle.
Przeciętne użądlenie to chyba 40 procent zawartości woreczka jadowego.


Mogło tak być,a mogła sie też do tego przyczynić ta gorączka.Nie ma teraz co gdybać,tylko trzeba zapobiegać.Strzykawa z adrenaliną jest,teraz pora na testy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damiancio1982
ASYSTENT PSZCZELARZA
ASYSTENT PSZCZELARZA



Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Gostomia / Prudnik
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:57, 01 Lip 2014    Temat postu:

Moją zone dziabnelo dzisiaj okolo setki pszczol. Nic sie jej nie dzialo na poczatku, ale namowilem ja na wizyte na pogotowiu. Po przyjezdzie do szpitala nagle zaczela coraz gorzej oddychac i odplywac. Kilka kroplowek + jakies zastrzyki i juz wszystko jest ok. Teraz do pasieki nie pojdzie bez kapelusza Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> POZOSTAŁE SPRAWY
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin