|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Słowian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Mar 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:13, 01 Maj 2014 Temat postu: Kumulacja jadu pszczelego w organizmie |
|
|
Witam
Moja teściowa straszy mnie ze jad jest niebezpieczny i jest niewydalany z organizmu, i prędzej czy później mogą mi wysiąść jakieś organy np. wątroba. Szukałem w googlach "kumulacja jadu pszczelego" ale nic nie znalazłem. Prawdę mówiąc coś słyszałem o tym pojęciu ale to było o jadzie węzy czy gadów. Dość często dostaję parę żądeł bo jedną rodzinkę mam dość ostrą, wczoraj przy dodawaniu korpusów z węzą pod gniazdo i przy zakładaniu poławiaczy dostałem w ciągu dwóch godzin ponad 25 żądeł . Napiszcie co wiecie na ten temat jak by ktoś miał jakieś wiarygodne publikacje czy artykuły na ten temat to bardzo chętnie poczytam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Czw 9:24, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Najgorszy jest jad teściowej. Czarna Mamba zdycha po 10 minutach a biedny zięć kona w męczarniach cały czas.
Uczulenie może pokazać się w dowolnej chwili . Jad się nie kumuluje tylko pszczelarz twardnieje , żona jest uradowana teściowa mniej , twardy zięć słabo się ugina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Słowian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Mar 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:40, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Najgorszy jest jad teściowej. Czarna Mamba zdycha po 10 minutach a biedny zięć kona w męczarniach cały czas. Wink
Uczulenie może pokazać się w dowolnej chwili . Jad się nie kumuluje tylko pszczelarz twardnieje , żona jest uradowana teściowa mniej , twardy zięć słabo się ugina. |
Z teściową dobrze żyje , ale jest trochę przewrażliwiona w niektórych kwestiach i jak by ktoś miał jakiś mądry artykuł na ten temat to z chęcią bym jej dał do przeczytania, morze by się trochę uspokoiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:20, 01 Maj 2014 Temat postu: Re: Kumulacja jadu pszczelego w organizmie |
|
|
[quote="Słowian"]Witam
Moja teściowa straszy mnie ze jad jest niebezpieczny i jest niewydalany z organizmu, i prędzej czy później mogą mi wysiąść jakieś organy np. wątroba.
Najpierw niech teściowa pokaże na czym opiera swoje durne wywody na temat kumulacji jadu w organizmie.
Myślę, że słyszała o tym u jakiejś cioci na czyichś imieninach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lizak
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 23 Lip 2013
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Ostrów wielkopolski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:48, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Wierzcie lub nie, ale mam w rodzinie dwóch wujków i babcię moich kuzynek. Każda z tych trzech osób coś wie o pszczołach, ale jeden wujek pamięta dziadkowe pszczoły z dzieciństwa, drugi ma ojca pszczelarza, ale chyba jest uczulony na jad, a babcia jak to mają wszystkie babcie, coś wie, coś nie wie, ale skupia się na pierdołach. Ostatnio jak doszli do głosu każdy miał coś do powiedzenia, nawet mój dziadek co nigdy nie miał nic do czynienia z pszczołami. Jakbym ich rad słuchał miałbym ule porozstawiane co 3 metry, termosy z pełną dennicą zamiast jednościennych, a do pasieki chodziłbym natarty octem! Nie uważam się za specjalistę, ale na pewno przez ten niecały rok stałem przy ulach dłużej niż oni wszyscy razem wzięci. Rady tego typu osób najlepiej przemilczeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:07, 01 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jad pszczół jest niebezpieczny tylko dla ludzi uczulonych, i nie we wszystkich przypadkach.
Kiedyś (przed II wojną światową), uczulenia nikt nie miał, więc pszczołami teoretycznie mógł zajmować się każdy.
A trawy, drzewa i różne kwiaty też zawsze pyliły. Kurz był zawsze, psy i koty też.
Ale kiedyś nie jadło się płatków, kaszki i nutelli na śniadanie. Bo człowiek był mądrzejszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 7:12, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nie ma mądrych artykułów o głupotach. Z toksynami naturalnymi radzi sobie organizm sam.
To chyba o słodzeniu jadem skorpiona oglądała.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pią 7:12, 02 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:05, 02 Maj 2014 Temat postu: Jad pszczeli... |
|
|
daro napisał: | Nie ma mądrych artykułów o głupotach. Z toksynami naturalnymi radzi sobie organizm sam.
To chyba o słodzeniu jadem skorpiona oglądała. |
Zgadzam się tym "radzeniem" organizmu, ale pod jednym warunkiem. Że człowiek prawidłowo się odżywia.
Bo na pewno organizm musi sobie źle radzić z wszelkimi przemianami metabolicznymi, szczególnie u wegetarian.
I u tych, którzy lubią tzw. "polską dietę", tzn. "tłusto i słodko".
Daro! W kozi róg zapędzić mnie może pszczelarz nawet tylko z kilkuletnim stażem, ale w dietetyce nie ma na mnie mocnych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 8:19, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja lubię tłusto ,słodko i mocno. Dietetykiem nie jestem czytam naklejki zostało po alergii dzieci. Np. nie ma już śmietany na polskim rynku. Jest ? To przeczytaj KAŻDĄ - skład. Powinno być śmietana , kultury bakterii.
To gówno co daje się ludziom...... Nie długo będą do mleka dawać farbę bo chude wpada w niebieski kolor.
Słowian tu dla teściowej :
[link widoczny dla zalogowanych]
Wchodzi zięć do domu po wizycie u lekarza i od progu mówi teściowej - pluj na plecy. Teściowa no co ty zięciu !
Pluj mówię - zięć. Certolą się , teściowa pluje i pyta się co ci się stało , co powiedział lekarz . Zięć - powiedział że przejdzie tylko trzeba jadem żmii nacierać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tajden
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:03, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Ja lubię tłusto ,słodko i mocno. Dietetykiem nie jestem czytam naklejki zostało po alergii dzieci. Np. nie ma już śmietany na polskim rynku. Jest ? To przeczytaj KAŻDĄ - skład. Powinno być śmietana , kultury bakterii.
|
Tłusto i słodko, to najgorsza z diet. Ale to Twój wybór...
Czasem trafiają się porządne artykuły, nawet w marketach.
Jadłem kiedyś masło kozie holenderskie po 8,- zł za 125 g z Auchen. Było pyszne, i tam był tylko dodatek soli.
I powstaje coraz więcej mlekomatów, w których jest prawdziwe mleko po 3,50/l.
Z tego mleka masz prawdziwe masło lub twaróg.
Chociaż należę do "miastowych", zafundowałem sobie przrz internet kierzonkę drewnianą 8 litrową. Facet sprzedawał ją po 50 zł. Ale powiedziałem mu, że kupię jeżeli będzie bardzo szczelna. Zaniósł ją do bednarza, ten uszczelnił, i sprzedał mi ją za 80 zł + kurier. Są jeszcze poczciwi ludzie na tym padole.
Jeszcze muszę tylko kupić separator śmietany, i będę miał własne masło.
Kto pisze, czy mówi, że w pokarmach jest sama chemia, wszystko jest niezdrowe, to tylko usprawiedliwia swoją złą, czy wręcz fatalną dietę...
I przechodzi z tym do porządku dziennego!
A to nieprawda!
Nawet dzisiaj, w dobie "samej chemii" można bardzo zdrowo się odżywiać!!! Trzeba chcieć i... umieć...
WE WTROREK WYKRĘCAM MIÓD!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 17:51, 02 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
To będzie nas 2 kręciło. Tajaden wszystkiego nie zrobisz sam. W maśle nie ma nic.Kupuje te brzydkie białe.
Kiełbasę , wędliny robię sam. Paru tu może wydać opinię czy dobre.
Tajaden chuda kiełbasa jak i kobieta do niczego.
Nie mówię o kiełbasie ze słoniny choć i ta dobra. Tajemnica jest w popiciu odpowiednim płynem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jestemradek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Kotlina Kłodzka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:41, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze ja bym powiedział tej teściowej, że w plotki nie wierzę.
Dwa, skoro już tak twierdzi to niech poprze te plotki literaturą.
Trzy, dlaczego pszczelarze mniej chorują i dłużej żyją, hmmm no chyba nie tylko dlatego, że jedzą miód
Radek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jestemradek dnia Śro 0:42, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:48, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Teściowa, jak to Teściowa, zawsze swoją racje ma i wara od niej.
Spotkałem się z kilkoma wypowiedziami, jak również poznałem konkretnego pszczelarza, który to w wyniku wielokrotnego, częstego żądlenia przez pszczoły dostał uczulenia na jad pszczeli.
Mówili (pisali), że na początku pszczelarstwa, po użądleniu miejsce puchło. W miarę jak organizm przyzwyczaił się do jadu, było coraz lepiej. Jednak po kilku latach i wielu użądleniach, nagle dostali uczulenia i reagowali na użądlenie dużo gorzej niż na początku kariery.
"Pszczelarz" którego znam, jak dostanie strzała np. w rękę, to twarz mu puchnie. Pszczelarzem jest w cudzysłowiu, ponieważ on zajmuje się warsztatowymi pracami pszczelarskimi, a odkąd jest uczulony, przy pszczołach pracuje jego brat.
Tak więc, może twoja teściowa słyszała, że coś dzwoni, ale nie wiedziała w którym kościele?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Słowian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Mar 2014
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:05, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tak więc, może twoja teściowa słyszała, że coś dzwoni, ale nie wiedziała w którym kościele? |
Bardzo prawdopodobne, jest bardzo przewrażliwiona
Cytat: | Mówili (pisali), że na początku pszczelarstwa, po użądleniu miejsce puchło. W miarę jak organizm przyzwyczaił się do jadu, było coraz lepiej. Jednak po kilku latach i wielu użądleniach, nagle dostali uczulenia i reagowali na użądlenie dużo gorzej niż na początku kariery. |
To mnie niepokoi bo często dostaje jakieś żądło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|