| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Pon 20:37, 17 Paź 2011 Temat postu: problem |
|
|
jak w temacie mam problem znajomy mojego taty zapytał się dziś czy bym nie chciał pszczół ponieważ wczoraj chciał przenieść kocią ale był ciężki więc podniósł lekko i patrzy a tam pszczoły siedzą na plastrach w metalowym baniaku nie wiem jak je przezimować i czy w ogóle mogę je jeszcze przewieść do mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pon 20:45, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Chętnie bym pomógł z ciekawości ale z Gór Świetokrzyskich to trochę za daleko.Ja też pamietam,że mama wyrzuciła za stodołe zepsutą pralke franię i mój Tato musiał z tej pralki odbierać miód gryczany /całe wiadro/ i przekładać pszczoły ale to było w wakacje i jak to się skończyło to nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Skąd: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pon 21:20, 17 Paź 2011 Temat postu: Re: problem |
|
|
| maciej1993 napisał: | | jak w temacie mam problem znajomy mojego taty zapytał się dziś czy bym nie chciał pszczół ponieważ wczoraj chciał przenieść kocią ale był ciężki więc podniósł lekko i patrzy a tam pszczoły siedzą na plastrach w metalowym baniaku nie wiem jak je przezimować i czy w ogóle mogę je jeszcze przewieść do mnie |
Bardzo nietypowa sprawa i bardzo późna pora.
Jedynie Możesz zaryzykować i zabrać w całości całe towarzystwo wraz z tym kotólem ,a zwrócisz dopiero wiosną lub w maju jakby przetrwały. Prawdopodobnie mają pokarm jak w okolicy było kwiecia,no ale to tylko gdybanie .
Bynamniej co ,na ryzyko tobym zabrał wcześnie rano puki chłód i przeniósł .A jakby próbowały później oblatywać to niepowinny wrócić na stare miejsce gdyżjest chłód i niewielka ilość tylo może polatać .Tak sądzę bo czy u tego Gościa czy u Ciebie ,to szanse mają większe u Ciebie ,bo mozesz dodać w jakis sposób pokarmu czy opatylić kartonami czy czymkolwiek ten kocioł .Spróbować można .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pon 21:37, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
no też tak myślę ale trzeba przewieść samochodem a to będzie ciężej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy
Skąd: NIEMCY
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pon 21:47, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hallo pojechac chocby bylo 0 stopni przelozyc plastry do ula z pszczolymi odstepniki ramkowe .Ul okratowany .i do piwnicy .odymic podac pokarm staly .Wystawic na dwor i to wszystko.Z kotlami nie ma co sie bawic wyziebia sie do zera.Warrose maja trzeba ich odymic i zakarmic...poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Skąd: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pon 22:13, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
| maciej1993 napisał: | | no też tak myślę ale trzeba przewieść samochodem a to będzie ciężej |
Macieju , przewieźć jedynie za chłodnego i wpakować w szelny jutowy worek żeby pszczoła była odretwiała i mogła oddychać .A puki sierozbudzi to powinna jużbyć w nowym miejscu ,a wtedy jak Darek pisze , piwnica dokarmić podleczyć ,no i ....... czeakć co będzie .
Spróbować można
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
| Wysłany: Pon 22:24, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
|
macieju? przewieź tak opatulic tak , ale przekładanie ? rozrywanie ramek wybudowanych na dziko? ludzie co wy radzicie, chyba ze ma ramki zapasowe z pokarmem to w piwnicy sie moze bawic , choc prawde powiedziawszy nie widze tego, nawet dokarmianie teraz , sami piszecie ze pozno , sami piszecie o schładzaniu gniazda , wiec dlaczego by miały nie przetrwac?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy
Skąd: stargard
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 8:52, 18 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Macieju,zobaczysz że nie ruszane przeżyją(zakładając że jest to silny rój).
Zostaw je do wiosny w spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 12:53, 18 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Opisywałem wielokrotnie nietypowe miejsca w których pszczoły osiadły.
Nic nie kombinuj, przenieś kocioł do siebie w miejsce w którym wiosną będzie ul.
Metalowy kocioł jest bardzo zimny. Nalezało by go okryć od wiatru jakąś szmatą, wykładziną, lub wartą szklaną.
Czekać spokojnie do wiosny.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Wto 18:24, 18 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
dzięki za rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
