Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:44, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
iglasty.
uczeni w temacie mają jednak pewność, że jest pewna granica, po której są cztery deski.
Ilość przeciwciał IgE wzrasta, a to powoduje zmniejszenie odporności. Jest pewna granica dozwolonych użądleń indywidualna dla każdego z nas. Każdy z nas pracujący przy pszczołach początkowo uodparnia się. Tu masz rację, ale nigdy nie wiemy w którym momencie ten poziom zostanie przekroczony. Były modne leczenia jadem pszczelim. relacje pamiętam ze spotkań w kole. Dawkowano co dzień zwiększoną ilość użądleń do jakiejś ilości . a następnie zmniejszano. Terapia odbywała się w gabinetach lekarskich i nagle po jednym użądleniu pacjent zmarł.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:04, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
no jest ograniczone znałem jednego pszczelarz który jak był jeszcze młody sypał sobie ruj na głowę i w rękawy powiedział że z żoną liczył i miał około 80 żądeł ale mówi wtedy pierwszy raz opuchł bo jak go tak po 2 3 4 użądliły to nic też bym tak chciał a nie że jedna mię ugryzie i jestem opuchnięty jak bańka a wapno tez nie pomaga ale się tym nie przejmuje ubieram kombinezon i do roboty marzeń się nie porzuca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zolek7
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Warmia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:48, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Muszę wszystkim podziękować za rady a zwłaszcza podoba mi się wpis od maciej1993 "marzeń sie nie porzuca".
Powiem że solidnie się przejąłem tym moim nagłym uczuleniem. Byłem pewny że mnie to nie dotyczy ale życie to dziwne sytuacje. Poczytałem na ten temat wiele od feralnej niedzieli i dowiedziałem się że w tej materii nie ma reguły. Faktyczne uczulenie może przyjść po wielu latach nagle i objawić się może silną reakcją.
Ale otrząsnąłem się już i dzisiaj byłem u swoich milusińskich.
Zła pogoda pszczoły "stoją" oby jak najszybciej pszyszło "wróciło" lato.
No kupiłem sobie rękawiczki - cholera jak niewygonie się w nich pracuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:37, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
najgorzej jak się obkleją propolisem wtedy się do wszystkiego kleisz ja też robię z rękawiczkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Zach.-pom. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:43, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
maciej1993 napisał: | najgorzej jak się obkleją propolisem wtedy się do wszystkiego kleisz ja też robię z rękawiczkami |
Nie ma co szpanować z chodzeniem bez rękawic - ja prawie zawsze korzystam z rękawiczek chirurgicznych tych jednorazowych- przynajmniej mam ręce czyste przed propolisem. Zawsze ograniczają ilość pożądleń. - choć zdarzają się "trafienie" przez te rękawiczki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kriskros dnia Czw 21:45, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:16, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kriskros napisał:
"Nie ma co szpanować z chodzeniem bez rękawic - ja prawie zawsze korzystam z rękawiczek chirurgicznych tych jednorazowych- przynajmniej mam ręce czyste przed propolisem. Zawsze ograniczają ilość pożądleń. - choć zdarzają się "trafienie" przez te rękawiczki.[/quote]"
Na zabrudzone ręce propolisem jest rada - spirytus lub nawet zwykła woda kolońska, a jakby mnie pszczoła nie użądliła podczas przeglądu to myślę,że są chore i ja jestem zaniepokojony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bohtyn dnia Czw 22:17, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:57, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
no a przez gumowe rękawiczki jedno razowe nie użądlą pszczoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Pią 8:35, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
maciej1993 napisał: | no a przez gumowe rękawiczki jedno razowe nie użądlą pszczoły |
Użądlą !
Żądło przebije się nawet przez grube gumowane rękawiczki .
Ale zdarza się to zdecydowanie rzadziej niż bez rękawic .
Nie próbowałem jeszcze skórzanych .
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat skuteczności ochrony przed użądleniami w rękawiczkach skórzanych ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:13, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ja robię na skórzanych i w sumie nie gryzą jedynie że mocniej gdzieś niechcący przygnieciesz to coś tam poczujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:24, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
"A propos" rękawic skórzanych. Jak wyjmujecie ramki w tych rękawicach? Ja mam grubsze gumowe z tkaninową wyściółką i ciężko wyjmować w nich ramki jak są ciężkie i nie można przesunąć w żadną stronę. Czy zaopatrzyć się w dłuto amerykańskie czy lepiej w chwytak do ramek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 13:21, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
zawsze mozna nad ulami zamocować suwnicę
po co birkut suwnice , nie lepiej rękawiczki takie ?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:50, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba podprowadzę mężowi z warsztatu, podnosi czymś silniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:08, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
chwytak do ramek nie zdaje egzaminu, trochę kiczowaty jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minikron
Gość
|
Wysłany: Pią 23:10, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Asia_74 napisał: | Czy zaopatrzyć się w dłuto amerykańskie czy lepiej w chwytak do ramek? |
Polecam [link widoczny dla zalogowanych]
Z wszystkich wypróbowanych te jest dla mnie najlepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Zach.-pom. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:21, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Birkut , mam lepsze rozwiązanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|