 |
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator

Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:10, 08 Sie 2011 Temat postu: Wyjątkowe przypadki sprzeczne z teorią |
|
|
Dostałem od sąsiada pszczelarza matkę Car Bielkę nieunasienioną za darmo. Sobie myślę w drodze na cholere mi, ale ok. Otworzyłem pierwszy lepszy ul, chcąc zabić starą matkę i podłożyć 'na głucho' nową. Widzę, że stara dobrze czerwi, wszędzie ramy czerwiu, więc żal mi się jej zrobiło i poszedłem do drugiego ula. Matka okazała się jak na zbawienie. W ulu pustki, pszczół bardzo dużo, jednak każda ramka była pusta. Zupełny brak czerwiu, trochę pokarmu, brak jajeczek, żadnej komórki z czerwiem. Więc od razu wyłamałem zabezpieczenie, klateczkę wcisnąłem między plastry ciastem do dołu.
Po dwóch dniach zajrzalem pod daszek, klatka cała zakitowana, świta z matką nerwowo biegały wewnątrz klateczki. Zdziwiłem się, że jeszcze jej nie uwolniły. Postanowiłem zostawić klateczkę jak była, mimo, że wiedziałem, że ją zetną. Generalnie odpuścilem sobie, było mi to obojętne, myślałem już o łączeniu tej rodziny.
Dzień później zajrzałem pod daszek, widziałem, że w klateczce są jeszcze pszczoły (prześwitywał plastik). Nazajutrz wyjąłem klateczkę i wyglądała tak:
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/16282363834e40079a6c143-819098-wm.jpg
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/569779984e400784dbb4d-819076-wm.jpg
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/10522271644e4007b1da164-819121-wm.jpg
Myślę sobie, że na pewno ją uwolniły i zarżnęły. Tymczasem wczoraj przeglądam ul i co widzę? Długą, dorodną matkę z białą opalitką numer 10 tę co poddawałem, chodziła sobie po ciemnym plastrze razem z grupką pszczół. Czekam, aż się unasieni i rozbuduje rodzinę do zimy.
Tyle razy się podaje, że jak pszczoły woskują klateczkę to znaczy, że są przychylne i łagodne wobec nowej matki.
A jak zobaczy się kit, to że matkę chcą udusić i są wrogo nastawione wobec niej.
Tymczasem znalazł się przypadek, gdzie nie zawsze się to sprawdza.
Jeszcze nie mam pewności czy jej nie wyrzucą, zajrzę w sobotę, myślę, że już jakieś jajeczka będą, powinna się unasienić przez tydzień przy dobrej pogodzie.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pon 18:11, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)

Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:35, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A ciąg dalszy to kto napisze,sznuruj do klawiatury.Pozdrawiam,golina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Administrator

Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:38, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A widzisz, zapomniałem o tym wątku.
A ścięły ją w końcu, nie zdążyła się unasienić.
Wypuściły ją, trochę chyba pobiegała po plastrach i ją wymieniły.
Gdzieś musiał być matecznik, bo przy przeglądach widywałem już inną matkę, bez opalitki. Oczywiście ta druga już (wyhodowana przez rodzinę) unasieniła się i czerwi. A myślałem, że jakieś odkrycie zrobię i nic nie wyszło z tego
No nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
birkut
Gość
|
Wysłany: Sob 13:54, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
a moze zrzuciła opalite? ale bywa ze wypuszczą a potem zlikwidują , teraz własnie tak miałem zlikwidowałem na zimę ul szklany matka wyglądała mi na dosyć fajną choc za bardzo w czerwieniu niesprawdzona, ( za krótko) ale wymieniłem w beczce starą zabrałem i zaraz nową , po dwoch dniach wypusciły , ale po nastepnych dwóch cośą mnie podkusiło aby beczkę przejzec, okazało sie ze były dwa mateczniki w tym jeden zasklepiony (spieszyły sie z wymianą zakładając matecznik na maksimum dopuszczanym wieku larwy, zerwalem , dzisiaj kuknołem juz są jajeczka czyli przyjęły,
i jeszcze jedno starą matkę dałem do klateczki , kilka pszczół i ciasto , tak na wszelki wypadek (czasem ktoś szuka) , dwa tygodnie w niej jest wody nie poddawałem ( mam klateczki ze specjanym pojemnikie na zmoczoną gąbke ) tylko ciasto i matka sobie zyje i ma się dobrze, to tyle co do wody , i drogich klateczek na matki , nigdy przy zakupie tak długo nie idzie ,
|
|
Powrót do góry |
|
 |
minikron
Gość
|
Wysłany: Sob 15:31, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Inna ciekawa sytuacja.
Zrobiłem odkład, do niego matka w mateczniku, po jakimś czasie, kiedy już zaczerwiła z 2 ramki chciałem ją zasilić pszczołami i czerwiem z innej rodziny. Z pszczołami się nie pierniczę, wstawiłem po prostu ramki z pszczołami jako ostatnie (zabudowa ciepła). Żadnego ciecia, ładnie się połączyły, ale... Po jakimś tygodniu zaglądam co słychać, a tam na tych dołożonych ramkach mateczniki, ewidentnie ratunkowe. Matka dalej czerwi jak automat a one założyły mateczniki na cudzym w zasadzie czerwiu, choć miały pod dostatkiem "swojego". Wszystkie pszczoły były tej samej linii. Czyżby jednak nie połączyły się tak fajnie jak mi się wydawało?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|