Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:40, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Myśliwy zobaczy trop i wie, gołębiarz widzi to co my nie, a rasowy pszczelarz jadąc patrzy, gdzie jest jakiś pożytek bo może się przydać. To jest pewien nawyk wędrowca , a swoją drogą to się opłaca.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SKapiko
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraśnickie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:19, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Malon takiego zagłębia gryczanego jak w Godziszowie to nie ma na pewno w całej Polsce, tylko że kto tam wywiózł swoje pszczoły to i musiał je jak najszybciej zabierać tam nie ma podwózek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Wto 23:01, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
kiedyś wracając z Litwy jechałem pólnocną stroną mazur tam gryka górował na chyba tysiacach hektarów tam sie nie widziało innych zasiewów tylko gryka faktem ze jak jechałem to były juz nasiona
|
|
Powrót do góry |
|
|
euro75
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: janów lubelski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:42, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
tak własnie jak kolega skapiko mowi zagłebie gryki jak nic ale tylko dla miejscowych pszczelazy bo chociaz pochodze z godziszowa i posiadam tam dzialke chcac zalozyc pasieke musiaaalem niezla droge pokonac zaswiadczenie od weterynarza o stanie zdrowia pasieki pozwolenie zwiazku i wiele innych i jeszcze co niekturzy nazlosc robia ale damy rade w koncu godziszowska krew wemnie plynie "tatarska"hahaha!!!tak wiec obcy niebardzo maja co szukac w tych stronach bo choc pozytki sa super to pszczelarze malo przychylni pozdrawiam!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:20, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zawsze jest tak i nie ma się bardzo czemu dziwić. Tereny są przepszczelone, w dobry teren jedzie sporo pasiek. jak najedzie się masa pszczól, nie mają przyjezdni ani miejscowi, a jeszcze wlobą bucfasta rabującego lub kaukaskie. Nie wspomnę o różnym świństwie
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SKapiko
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraśnickie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:33, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Euro 75 Godziszów to był kiedyś moją gminą to też trochę znam te tereny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciej1993
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:18, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
słuchajcie a gdzie można kupić ten Apiwarol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:22, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystkie leki należy kupować w sklepach weterynaryjnych, u powiatowego lekarza weterynarii, w sklepach pszczelarskich, a także poprzez Internet w Centrum Pszczelarskim Łukaszewicz, Łysoń, Apiland.
Kiedyś to p. Łukasiewicz miał w ofercie Centrum Apiwarol AS.
Wycofał. Idź do najbliższego weterynarza, taki który bada koty, psy, chomiki, przedstaw się, powiedz, że jesteś pszczelarzem, prowadzisz hodowlę pszczół, wspomnij o warrozie, powinien wiedzieć coś na ten temat. Lekarz powinien zamówić z hurtowni, ściągnąć świeży apiwarol. Trzeba zapłacić oczywiście za cenę i koszty wysyłki chyba. Czy daje za darmo? Nie wiem, możliwe, dopytaj się indywidualnie. Nie trzeba dawać żadnego papieru z koła pszczelarskiego. Nie powinien żądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:28, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystkie to jest liczba mnoga.
Na sezon 2011 jest jeden oficyjalny lek APIWAROL AS.
Tak dba PZP o pszczoły i ich opiekunów.
Ta sytuacja jest godna potępienia,pszczelarze którzy nie użyją kwasów mogą się obudzić w przyszłym roku z ręką w nocniku.
W dniu dzisiejszym cena jednostkowego opakowania Apiwarolu (25 tabletek)kosztuje u weterynarza 47-50 złotych.Dzisiaj "warto" należeć do koła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:04, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja zamówiłem Apiwarol u weterynarza, oczywiście załatwił tylko z datą ważności do maja. Mając 5 uli nie wykorzystam nawet połowy. W czerwcu będę robił odkłady więc chciałbym je wykorzystać jeszcze na te odkłady tylko nie wiem czy warto ryzykować co prawda weterynarz mówił że że jeszcze mogę ale czy mogę mu wierzyć, może ktoś z kolegów wie jak długo po dacie ważności można jeszcze odymiać. Tabletki trzymam w lodówce w szczelnym pojemniku tak że wilgoć na pewno do nich się nie dostanie.A chciałbym w tym roku podwoić pasiekę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaszub
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:05, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Apiwarol jest wrażliwy na wyższe temp. więc przetrzymując go w lodówce robisz dla niego dobrą rzecz. A swoją drogą substancja czynna w Apiwarolu - amitraza wystepuje w obrożach zakladanych kotom i psom przeciwko pchlom i kleszczom, gdzie okres przydatności obroży wynosi do 18 m-cy , a zalecana temp. przechowywania wynosi do 25 st.C Być może ,że zastosowany w obrożach inny nośnik amitrazy niż w naszych tabletkach to powoduje? Amitraza jest substancją niestabilną . Pod wplywem wyższej temp. następuje jej rozpad. Skuteczność preparatu jest największa do 48 godz po podaniu. Co do pasków. Dajemy paski z Amitrazą do środka gniazda z dwóch powodów; bo tam jest cieplej i przez to jest szybsza emisja amitrazy i po drugie ,bo tam jest wieksza ilość potencjalnych odbiorczyń amitrazy. Kiedyś dawano paski w pobliżu skrajnych plastrów. Niektórzy kladli je na wylotki. Okazalo się to malo skuteczne.
Powracając do wątpliwości wydaje się ,że nie powinno być mniejszej skuteczności ąmitrazy po 12 m-cach przechowywania, jeżeli byla przechowywana w niskich temp.
Inną dyskusyjną sprawą jest odymianie Apiwarolem na wiosnę. Zdania są podzielone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:25, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kaszub serdecznie dziękuję za odpowiedz. Czekam teraz na pogodę aby sprawdzić ilość czerwiu o ile będzie go dużo to nie będę już odymiał posunę się tylko do ramek pracy i wycinanie czerwiu bo chciałbym wsiąść pożytek z sadów, akacji i lipy bo tylko te w moim rejonie występują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordovan
Gość
|
Wysłany: Wto 8:03, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Stanisław Ł napisał: | Kaszub serdecznie dziękuję za odpowiedz. Czekam teraz na pogodę aby sprawdzić ilość czerwiu o ile będzie go dużo to nie będę już odymiał posunę się tylko do ramek pracy i wycinanie czerwiu bo chciałbym wsiąść pożytek z sadów, akacji i lipy bo tylko te w moim rejonie występują. |
Ja będzie temp. powyżej + 10 spokojnie możesz odymić apiwarolem, matki dopiero zaczęły czerwić więc nie sądzę byś miał już na tyle dużo czerwiu zamkniętego by nie zmniejszyć i to zdecydowanie ilość warrozy u siebie i o ile odymiałeś prawidłowo na jesieni czyli co 5 dni czterokrotnie to warrozy nie powinno być w ulu a nawet jeśli to teraz wiosna trzykrotnym odymieniem spokojnie się jej pozbędziesz a swoją drogą możesz zastosować ramkę pracy i wycinać czerw trutowy bo jak wiadomo warroza potrafi przyjść na pszczołach do twoich uli od jakiegoś sąsiada który np. nie leczy pszczół lub robi to nieprawidłowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:37, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
4+3=7 a co na to matka,czy to nie zadużo tej chemii?.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:03, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
głównym składnikiem Apiwarolu jest Amitraz.
Z tego co wiem Amitraz jest poza Polską, Rosją, Czechami itd. we wszystkich innych krajach zabroniony.
Dlaczego?
Dlaczego jest dozwolony w Polsce?
Dlaczego jest zabroniony w innych karajach? (do nich należą także Ameryka, Kanada, Germany itd.)
Być może zadamy sobie to pytanie? (Kasa to nie jest wszystko)
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|