Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mar219
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Zach. Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:58, 31 Lip 2013 Temat postu: sprawdzenie osypu |
|
|
Jeżeli używam beevitalu albo soku z cytryny przeciwko warrozie, to po jakim czasie najlepiej sprawdzić ich działanie?? Piszą, że pszczoły po tych środkach (przynajmniej beevitalu) mogą się oczyszczać nawet tydzień.
pozdr.
Mk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:15, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Przez zabiegiem wsuwa się przez wylot na dennicę specjalną wkładkę firmy beevital, albo zamiast tego może być kartka a4 z bloku technicznego - posmarować pędzelkiem jadalnym olejem. Po 24 h widać już pierwsze efekty w postaci przyklejonych roztoczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Śro 23:52, 31 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dodatkowo przez cały sezon możesz wycinać- odsklepiać czerw trutowy wtedy monitorujesz stan porażenia rodziny warrozą na bieżąco.Jeśli warroza trafia się sporadycznie lub wcale w czerwiu trutowym wtedy niema problemu jeśli po odsklepieniu np: dziesięciu komórek masz piętnaście sztuk warrozy alarm bojowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mar219
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Zach. Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:28, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki.
Jeszcze jedno. Tym roztworem z soku z cytryny lać we wszystkie uliczki gniazda?
I wogóle ile maksymalnie powinno się go lać, bo jak czytałem ulotkę beevitalu to jego się leje max 15ml na ul czyli raptem 3-4 uliczki??
pozdr
Mk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:22, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Mam lepsze zastosowanie tego środka warrozobójczego.
Sok 1 kg cytryn zasypujesz cukrem, stawiasz w słoju w ciepłym miejscu.
Po ustabilizowaniu sie walisz spirytus według uznania. Po jakimś czasie idąc do ula walisz szklanę dmuchasz zamiast podkurzacza .
Warroza się sypie aż miło zaleznie od ilości szklaneczek.
Piepszenie bzdur.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Czw 21:56, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Odsklepialem ostatnio dwie ramki z czerwiem trutowym i warrozy było od groma i ciut,ciut.
Wczoraj wytypowałem rodziny , z których już miodu w tym sezonie nie będzie i odymiłem apiwarolem.
I jestem zaskoczony , bo na wkładce pod siatką było po ok 20 szt. warrozy .
Tylko w jednej rodzinie było ok 50szt.
Czyli stosunkowo mało jak na to czego się spodziewałem.
Ciekawe co się posypie za 4-5 dni !?
Może wszystko siedzi na czerwiu !?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:43, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
mar219 napisał: | Dzięki.
Jeszcze jedno. Tym roztworem z soku z cytryny lać we wszystkie uliczki gniazda?
I wogóle ile maksymalnie powinno się go lać, bo jak czytałem ulotkę beevitalu to jego się leje max 15ml na ul czyli raptem 3-4 uliczki??
pozdr
Mk |
Beevitalu nie da się przedawkować, trzeba się naprawdę postarać. Beevitalem 15-20 ml silne rodziny, jak dasz 25 tragedii nie będzie.
Sok z cytryn jest skuteczny na poziomie 86% jak twierdzi pan Stanisław Zbieg -"dhBartnik" na forum Zagajnika.. Przebadany w Egipcie, stąd nazwa jako egipski środek.
Wiele osób spróbowało to zastosować i są zadowoleni, wkładki są zasypane przyklejoną warrozą, na Polance także polecają ten środek jako tani i skuteczny.
Należy wymieszać ze sobą wyciśnięty sok z cytryny i syrop cukrowy (1 kg/1litr) w stosunku 1:1.
Dla przykładu 200g soku z 200g syropu.
Należy polewać przygotowanym preparatem uliczki międzyramkowe (5 ml na uliczkę).
Źródło: Forum Zagajnik ; Forum Pszczelarstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mar219
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Zach. Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:03, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
W sobotę robie mały przegląd więc chyba na próbę poleje je tym egipskim środkiem żeby zorientować się mniej więcej ile tego draństwa jest.
pozdr
MK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:04, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Lepiej polewać pod wieczór, kiedy jest więcej pszczół w ulu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mar219
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Zach. Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:59, 02 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
O dzięki. Cenna uwaga.
pozdr
MK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arnik
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:07, 05 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Tak sie zastanawiam czy nie lepiej byloby opryskac ramki z pszczolami zamiast lac w uliczki? Zawsze to srodek bedzie lepiej rozprowadzony.Robil tak ktos ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:30, 06 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nie, to byłby kardynalny błąd. Nigdy nie opryskuje się tak kwasami, raz, że pszczoły nie wytrzymałyby takiego zabiegu (za duża dawka), a dwa ucierpiał by czerw i matka. Nawet jeśli tu mówimy o zwykłym kwasie cytrynowym czy Beevitalu. Metoda nakrapiania uliczek jest skuteczna i to w zupełności wystarczy. Po za tym tu nie chodzi o to, żeby zdjąć z pszczół roztocza takim opryskiem tylko to pszczoły mają z siebie to zdjąć, poprzez ruch w ulu, po takim polaniu uliczek pszczoły wiercą się, ocierają się o siebie i czyszczą, wzrasta ich higienizacja i przez to właśnie warroza sypie się na dno, już trochę popalona bo przecież rozprowadzane są po pszczołach substancje aktywne (w beevitalu to jest kw. cytrynowy, mrówkowy i szczawiowy). Zauważ że kw. szczawiowy również podaje się drogą nakrapiania albo odparowania przez dyfuzor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|