DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Amycus

Czy wiadomo wam coś o reaktywacji apifosu? Krążą plotki, że w Puławach wznowiono jego produkcję.

wojtekh

Witam jeśli to jest prawda to będziemy mieli jeszcze jeden lek przeciwko warozie ale czy będzie skuteczny? Ja używam apiwarolu do zwalczania warozy i uważam że jest bardzo dobry. Z nowych leków używam nozewitu jest to lek przeciwko nosemozie stosuję go na wiosnę w syropie cukrowym oraz na jesień i to wszystkie leki jakie stosuje w pasiece i moje pszczoły się czują bardzo dobrze. Kiedyś apifos można było sobie samemu wyprodukować
oto przepis:

UWAGA! Informuję, że opis jest tylko w celach edukacyjnych, bo samodzielna produkcja, jak i dystrybucja lub używanie niedopuszczonych leków jest zabroniona.

Domowy Apifos

Mając kontakt nieaktywnymi lekami pszczelarze samodzielnie zaczęli produkować lek na bazie Bromfenwinfosu, czyli odpowiednik Apifosu, który jest produkowany tylko na eksport.

Substancji czynnej, dokładnie odważonej i bardzo czystej o długim działaniu dostarczył nam nasz ukochany Biowet.
Produkuje on do zwalczania pcheł u psów preparat „Ektifo”. Jest on bardzo tani, (kilka złotych za opakowanie) i dostępny bez trudu u weterynarzy. Jest on w opakowaniach po 1. 2 i 5 ml. W każdym mililitrze jest 200 mg Bromfenwinfosu.
To ten sam preparat aktywny, co w Apifosie.

Jako pasków użyto tekturowych podstawek pod kufle z piwem, jakie są w piwiarniach. Są one chłonne i nadają się do naszych celów lepiej niż drewniane listewki.

W Apifosie, w pasku jest 60 mg. Bromfenwinfosu. Łatwo policzyć, że dla uzyskania 20 pasków potrzebujemy 6 ml. „Ektifo”. (1 ml + 5 ml.)

Do tego potrzeba nam biurowego dziurkacza, do zrobienia otworów w podstawkach pod kufle, aby zawiesić je w ulu na druciku. Strzykawka lekarska np. 20 ml. i olej jadalny (rzepakowy, sojowy, itd.).

Podstawki pod kufle muszą być jednego rodzaju. Chodzi o ich chłonność.

Jak robiono 20 pasków:

1. Naciągamy do strzykawki 20 ml. oleju.
2. kładziemy na talerzyku podstawkę pod kufle i nalewamy na nią po trochu olej, aż wchłonie tyle ile może wchłonąć. Na strzykawce zobaczymy ile mililitrów naleliśmy. Ważne, aby olej nie wyciekał, ale podstawka musi być dobrze nasycona.
3. teraz ustaloną ilość oleju mnożymy przez 20 (tyle ile wzięliśmy podstawek i odejmujemy 6 ml. tyle ile mamy Ektifo.
4. Najlepiej w jakimś naczyniu (pudełko, słoik z dużym otworem, puszka, itp.) kładziemy na dno pierwszą podstawkę i nalewamy na nią olej, który wcześniej zmieszaliśmy z Ektifo. Należy bardzo dokładnie wymieszać lek z olejem. Nalewamy strzykawką tyle mililitrów ile wyszło nam z testów. Kładziemy następną podstawkę itd., aż do wyczerpania surowców. Zostawiamy całość do całkowitego wchłonięcia.
5. W czasie pracy nie wolno jeść, pić palić, bo mamy do czynienia z trucizną. Należy zastosować środki ostrożności przewidziane dla tej substancji używanej w ochronie roślin. Później bardzo dokładnie umyć ręce i nie dopuszczać, do zabrudzenia rąk olejem z trucizną. Tak naprawdę, nie powinno to być groźne skoro pszczoły przeżywają i psy, którym polewamy tym grzbiet.
6. Wkładamy podstawki do ula na drucikach i czekamy na efekt.

Ta metoda ma wyższość nad paskami plastikowymi, bo pszczoły zgryzają tekturę i usuwają ją z ula. Podczas zgryzania i wzajemnego kontaktowania się nanoszą na siebie cieniuteńką warstwę oleju z lekiem. Wkrótce każda pszczoła jest upaprana tym olejem, a warroza spada na dennicę. Z olejowej warstwy pszczoły nie mogą się zbyt szybko oczyścić, a tym samym działanie leku jest dłuższe. Tam czeka na warrozę dodatkowa niespodzianka. Cała dennica jest pokryta drobnym pyłem z papieru z jakiego była wykonana podstawka. Jednak ten zgryziony pył, też jest tłusty i zawiera lek. Pszczoły usuwając ten pył z ula mają kolejny kontakt z lekiem. Warroza leząć na dennicy leży w tym pyle i zdycha. Jeżeli podstawkę powiesimy w ulu tak, aby pszczoły miały do niej dostęp, to zrobią za nas całą robotę zgryzając je i nie będziemy musieli usuwać podstawek, bo wiatr sprzed ula rozwieje drobiny, a nam zostanie tylko wyciągnąć druciki nie otwierając gniazda.
Metoda ta ma jedną wadę, a mianowicie, po zimowli obowiązkowo należy usunąć ramki na których zimowały pszczoły, bo olej z lekiem mógł wniknąć do wosku. Jednak czynność wymiany plastrów powinna być normalną czynnością po zimie.
Koszt wyprodukowania 2 pasków nie powinien przekroczyć 20 – 25zł.

Administrator

Pięknie żeś to opisał, należą Ci się brawa. Byłoby wspaniale, gdyby wznowili produkcję apifosu, rzeczywiście byłoby ekstra.

Michał

Trzeba by zadzwonić do Instytutu w Puławach i się zapytać na temat Apifosu, zadzwonię osobiście jutro - napiszę jak przebiegła konwersacja.

birkut · Gość

podobne działanie na bazie tictac tez kupujesz u weterynarza jest to płyn do odkarzania czy czegos tam w chlewniach dla psow i innej gawiedzim ma w sobie amitraze tak jak tabletki do odymiania , mozna dawkowac po dwie krople na tabletke i spalac , lub, tak ajk wyzej opisano mieszamy z olejem jadalnym w stosunku 1: 8 , tylko ja i inni pszczelarze to stosujący nie bawia sie w strzykawke i wstrzykiwanie tylko moczymy podkładki potem poczekac az ocieknie płyn i wieszamy w ulu , pszczoly rozniosa lek a w dodatku zgryzają podkładke tak ze zostaje tylko drucik na ktorym zwisala , a co do wymiany, rame? paski bajwarolu tez z tym badziewiem sa i nie trzeba wymieniac ale to inny problem przy zakupie 100ml 08l. oleju moze byc z drugiego tłoczenia i masz prawie litr specyfiku w ktorym mozesz napuscic ze 100 krążków

Gucio

Chyba tac tic nie tic tac Wink

birkut · Gość

tak gucio tactic ale wiadomo o co chodzi

marcinluter

birkut SZ.P Staszku ma pan pozdrowienia od Roberta z forum który u mnie był i serdecznie pana pozdrawia i ,że takie świństwo nie popłaca..... z historii wiadomo co robiono ze zdrajcami (cyt. konfidentami) , Pozdrawiam osobiście Marcin Mier..a .

Gandalf

Można wiedzieć co to za głupie docinki i koalicje?
Proszę nie zmieniać tematu, wyraźnie pisze tytuł "Apifos"
I wara od birkuta, bo będzie kiepsko. Nie życzę sobie tutaj żadnej wojny.

marcinluter

P.S JA pozdrawiam szanownego kolegę , przecież tak wolno a ,że w temacie Apifos'u, to przypadek, ale faktycznie wróćmy do tematu pozdrawiam Marcin M.

birkut · Gość

StanleyK

Koledzy, rzeczywiście szkoda że zaprzestano produkcji Apifosu, był to bardzo skuteczny lek na warroze. Po włożeniu pasków do uli sypała się niesamowicie i był z nią spokój. Teraz trzeba wymyślać co i rusz nowe środki, by tę zarazę unicestwić na przyzwoitym poziomie, by nie zagrażała rodziną pszczelim, a nie zawsze to nam wychodzi. Szkoda Apifosu, oj szkoda go, bo był okie.

Pozdrawiam
Stanley

Juppes

StanleyK,

szkoda że produkcja apifosu została zakończona (na rynek wewnętrzny) ale pod tym linkiem [link widoczny dla zalogowanych] można apifo samemu dalej produkować.

Pozdrowienia
juppes

StanleyK

Juppes

Stanley,

każda metoda jest dobra, dopóki jest skuteczna i ten pszczelarz, który ją stosuje jest z niej zadowolony. Nie powinno się nikomu czegokolwiek narzucać i to jest fajne na naszym forum że mamy możliwość wypowiedzenia własnego zdania.
Ja osobiście jestem zwolennikiem kwasu mrówkowego a jako zakończenie sezonu odparowany kwas szczawiowy, ponieważ do tej pory daje mi najlepsze wyniki. Nie mam strat w rodzinach ani w matkach, naturalnie jest to związane z pewnym nakładem pracy ale tak njak stare przysłowie mówi "bez pracy nie ma kołaczy".

Pozdrowienia
Juppes