Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
birkut
Gość
|
Wysłany: Pon 19:44, 13 Wrz 2010 Temat postu: wosk - jego produkcja |
|
|
na galeri wstawiam skan z pszczelarstwa, mysłe ze warto i tym problemem sie zajć , a moze poradami w tym artykule podanymi
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:58, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kolega Birkut już dawno chciał rozpocząć dyskusję odnośnie wosku. Jakoś tak się zeszło ze no niestety zgniewał się i odszedł,ale w tym temacie niepadło żadne słowo odnośnie Jego pytania.
Bo wosk to jest podstawą egzystencji pszczoły .To Ona sam z siebie wypaca po to ażeby stwożyć warunki do bytowania pszczelej rodziny ,zapewnić jej z pomocą wosku miejsce do składania jaj i rozwoju czerwia a także jako magazyn pyłku i miodu służącego jako pokarm do życia.
Gdyby nie ten wosk to pszczoła niemiała by prawa istnieć. Dlatego szanujmy go bo jak jego zabraknie to pszczoły przepadną .
Szczeże mówiąc lubię sie w mim babrać do dawna i niebędę tego ukrywał . Ale świeczki jeszcze ani jednej w życiu niewykonałem woskowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogdan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Garwolin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:17, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wosk trzeba odzyskac bo z czego kupimy węzę.
Ja większośc wosku zostawiam bo odlewan z niego świeczki.
kupiłem w sklepie kilka form silikonowych i knot .Trochę się z tym schodzi ale warto.Czasami dodaję świeczuszkę klientowi do miodu,troche sprzedam po kilka złoty za szt.
Naprawdę przy paleniu wspaniały zapach miodu i ula,wcale nie kopcą ,piękny jasny płomień na zimowym stole przypomina lato i pasiekę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Sob 11:30, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Czasem zastanawiam się jak wielki jest fenomen pszczoły ,że praktycznie każdy ich produkt i "usługa" jest wykorzystywana przez człowieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:56, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Witam ! Mam pytanie ,czy stary ciemny wosk na ramkach można jakoś,,odświeżyć" przetapiając go czy już do niczego się nie nadaje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Sob 12:13, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ależ jak najbardziej się nadaje . Po przetopieniu jest jasny tylko jest go stosunkowo mniej niż z tego jasnego .
Najwięcej odzyskuję z "odsklepin"
PF
Ostatnio zmieniony przez PiotrekF dnia Sob 12:19, 03 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:38, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zastanawiałam się czy stare ramki z ciemnym woskiem są do wyrzucenia, a jednak nie. Moja mama kiedyś gotowała wosk w kociołku z wodą, ale byłam mała i nie przywiązywałam wagi do tego co ona z nim robiła. Spróbowałabym tak zrobić z tym ciemnym woskiem, może jeszcze na coś się przyda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 12:47, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Koleżanko bierze się wielki gar emaliowany lub nierdzewny w środek kładzie się cegłę lub mąż robi stojaczek na miskę wlewa się wodę ,wierzch gara zakrywa się płótnem tak aby tworzyło rodzaj sitka kładzie się starą woszczynę i przykrywa pokrywę .Gotujemy wosk skapuje do podstawionej miski.Pamiętamy o poziomie wody i dokładamy następne porcje.Jak nam się obsunie czy co i wylądują oprzędy w czystym klarujemy podgrzewając w dużym garze z wodą mniejszy z woskiem. Po roztopieniu pozostawiamy do wystygnięcia wyjmujemy , brudy będą na dnie.Można też po prostu zagotować woszczynę z wodą na wierz wypłynie wosk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:33, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Daro ,zabawa w gotowanie ,cudowanie ,zabiera dużo czasu i nieuzyskuje sie takiego % odzysku wosku jak elektryczną . Wiem ze zaraz Napisze ktos że prąd koszuje ?? ,a ile On kosztuje . W przeciągu 1 godz. można w topiarce wytopić ok 1 kg wosku i można śmiało przeliczyć jego wartość i koszta poniesione .
Ja ciągle elektrycznych topiarek uzywam i nienarzekam na poniesione koszta . Szybciej efektywniej wychodzi .A koszta to tylko optyczne złudzenia .Poważnie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:36, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Aha ,dodam TOMER ma grzałki 2x 400W a duża dwusrubowa 2x 800W
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 14:37, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kolego już o % nie będę dyskutował. Ja odpowiadam komuś kto zaczyna , Tromer kosztuje 300 zet a garnek ma się w domu.Ja topię ni tak ni tak.I to tyla a każdy ma swe gusta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:43, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Daro tylko ze ze starych plastrów niewiele gotując odzyskujesz ,bo komórki zachowuja siejak gąbka która niewypuści wosku ,rozumiesz .Przekaż to dalej bo tak jest . Stara woszynę niestety trza wycisnąć ażeby wypłynął wosk inaczej neiwielkailość sięodzyskuje .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:41, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mam narazie profesjonalnego sprzętu, za to bardzo dużo starych ramek, które chcę przygotować do nałożenia nowej węzy. Pozostaje problem, co z tym woskiem, a że kiedyś moja mama gotowała wosk w garze z wodą, to tak samo pomyślałam, że zrobię. Co będzie , to będzie A Daro bardzo mi pomógł. Dzięki.
Jak już zacznę przy tym pracować to pokuszę się o nowy sprzęt, obecnie nie mam nic prócz kilku starych uli i zdezelowanych ramek. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Sob 16:41, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
qq ja ci powiem tak jak już taki praktyczny jesteś , ja wosk topię parą w topiarce gdzie wycofane ramki po prostu wieszam.Mam za 1 % bo tyle w/g literatury wyciśniesz więcej załatwiam 3 rzeczy .Wytopienie wosku, b. ważna dezynfekcja ramek, i jak coś to nie muszę w 80 % przewlekać drutu, wystarczy gdzie nie gdzie napiąć.Oszczędzam czas z wyłamywaniem suszu ,też i upychaniem w dziurce wielkości nocnika.Ja napisałem koleżance sposób na już a nie na kiedyś i dla niej najprostszy.Jak Bożena nie będzie wiedziała jak zeskanować mogę rycinę.O podczas kontaktu z parą szybciej oprzędy chłoną wodę z pary niż zdąży wosk zmięknąć.No przy obecnych cenach wosku poświęcił bym i 20% za takie oszczędności pracy.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Sob 16:44, 03 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:38, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dobra:
na galerii w połowie września wstawiłem zdjęcia z topienia wosku przy pomocy garnka i efekt końcowy. Zapraszam do zerknięcia. Gar 50l, udeptany, ciut mniejsza niż gar przyciśnięta pokrywa pasami gumowymi aby pod wpływem temperatury topiący się wosk wypływał. Proste i tanie.
Cena wosku pozyskanego, pracochłonność i te wszystkie zabiegi nie bardzo się kalkulują, ale czy utrzymanie pszczół też jest zawsze opłacalne ?? Coś w życiu trzeba robić, coś dla własnej satysfakcji, coś aby nie dostać świra.
Jak wyjmę na gotowo krąg 20kg, siądę popatrzę jestem dumny z pracy tysięcy woszczarek
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|