DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Nawłoć

Witam,

Chciałbym się dowiedzieć, czy miód który posiadam, nie jest zepsuty/sfermentowany. Sytuacja wygląda następująco:

- Miód zakupiony w 2015 roku i w tymże roku zebrany, a więc był ze "świeżego" zbioru, od sprawdzonego pszczelarza(miesiąc zbioru nieznany).

- Duży słoik nawłoci, raz otwarty do skosztowania suchą, metalową łyżeczką - jedno nabranie. Miód zakręcony do dnia dzisiejszego, przechowywany w ciemnej szafce w temperaturze pokojowej, nie miał styczności z wodą ani czymkolwiek innym.

- Skrystalizował. Po otwarciu na górze żadnej piany, stała konsystencja, tylko przy górnej części i dolnej nieco jaśniejszy, bielszy odcień(jeszcze widać na zdjęciach, bo górną warstwę usunąłem, chyba niepotrzebnie). W środkowej części ciemniejszy odcień koloru żółtego. I w środkowej części, jak to widać na zdjęciach, jakby zmieniła się tekstura, nie jest gładki tylko jakby porowaty(?), czy to powietrze nie wiem, kształt nieregularny na pewno nie okrągły.

- Miód nie śmierdzi, nie odrzuca zapachem, ma specyficzny zapach nawłoci.

Tyle informacji zebrałem. Nie wiem, co mam myśleć(jestem tylko "zjadaczem" Wink

), o strukturze w środkowej części i zmianie barwy u góry i na dole słoika. Proszę o pomoc, bo szkoda, żebym wyrzucił przeszło 1,3kg miodu lub zrobił z niego nalewkę. Jednocześnie nie chcę mieć problemów żołądkowych czy się zatruć.
Będę wdzięczny za każdą sugestię. Pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Mariusz

Ze zdjęć wnioskuję że z tym miodem jest wszystko wpożądku.
Tak właśnie krystalizuje miód nawłociowy.