Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przegraliśmy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> OCHRONA PSZCZÓŁ / PRZECIW USTAWIE O NASIENNICTWIE - STOP GMO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:45, 22 Gru 2012    Temat postu:

Iiiii Memento Mori - Amen.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:53, 22 Gru 2012    Temat postu:

Nie angażowałem się w tą sprawę z prostej przyczyny:
Spotkałem w swym życiu, kilkanaście osób z kręgów pseudo ekologicznych. Nie docierały do nich żadne argumenty. Są mennicą wiedzy, oni mają tylko rację i finał. Tak jest z bobrami, tak jest z drogami, rybą, żabą, ptakiem.
Inne zdanie lub inne rozwiązanie nie wchodzi w grę. Jak pokaże się sikorka na pasiece, najlepiej zastrzelić. Jak bobry zaleją kilka ha łąki z której ktoś ma utrzymanie rodziny każecie zlikwidować krowy bo szkodzą bobrom.

W życiu ważne są kompromisy umiejętność wzięcia pod uwagę zdanie drugiej strony. Wysłuchanie przemyślenie.

Były to opisywane problemy sąsiadów mających pod nosem pasieki. Większość zdań na problem było podawanie przepisu 5m 10m i odjazd. Mało kto stanął po stronie ludzi mających problem z upierdliwością pszczół, mający uczulenie na jad.
Jak mój kolego miał problem sąsiedzki / odległość między posesjami powyżej 200/ wywiózł pasiekę w inne miejsce. Mimo że sąd stanął po jego stronie, jako pokrzywdzonemu.
Ale tak jak w ""Sami swoi ""
prawo prawem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
W tym wypadku tylko ty masz rację, Boisz się o moje pszczoły , ja jestem spokojny.
Wesołych Świąt.
Adam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:32, 22 Gru 2012    Temat postu:

Daro, Malon - w skrócie: to jest forum pszczelarskie. WSZĘDZIE na świecie w pobliżu upraw GMO następuje redukcja ilości pszczół, czasami do zera. Dlatego logiczne wydaje mi się, aby walczyć TU o minimalizację obszarów, na których sieje się te uprawy (argumenty zdrowotne i ekonomiczno-polityczne w tym momencie pomijam). Przecież są tu PSZCZELARZE, nieprawdaż? I chyba chodzi im o dobro podopiecznych?

Daro - GMO naturalne = zachodzące często w przyrodzie, GMO sztuczne = laboratoryjne, międzygatunkowe, czasami z zerową szansą na zaistnienie w środowisku przyrodniczym. Chyba nie zamącam tym w głowach?

Superchwasty - tu jest aktualny link (22.12.2012):
"HERBICIDE RESISTANT WEEDS SUMMARY TABLE":
[link widoczny dla zalogowanych]

Obecnie odpornych na herbicydy jest 396 organizmów (biotypów).

Nie chodzi o skrzyp, tylko o to, co w wyniku upraw GMO wygenerowało się jako produkt uboczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:36, 22 Gru 2012    Temat postu:

Malon napisał:
Boisz się o moje pszczoły , ja jestem spokojny.
Adam

Adam, boję się o WSZYSTKIE pszczoły na świecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:48, 22 Gru 2012    Temat postu:

daro napisał:
To bezmyślność ludzi powoduje takie rzeczy ,ale te przykazania nic nie zmienią. TRZEBA JE ROZUMIEĆ. O zastosowaniu w praktyce nie wspomnę.

A jak myślisz, PO CO je tu napisałem? Niektórzy pierwszy raz o tym przeczytają. I o to chodzi.


PS. Doskonale wiem, że cała soja w Polsce jest GMO. Etykiety czytam zawsze. Czasami szukam szerszy opis w necie, z ciekawości. Wszystko co robię zmierza do wycofania upraw GMO - chyba to widać Smile ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Nie 17:28, 23 Gru 2012    Temat postu:

Po pierwsze kolor biały do kitu . Nic. Nie widać. Po drugie unikasz odpowiedzi na postawione Ci pytania. Po trzecie nic tam nie ma w tych odpornych roślinach ani o GMO, ani glifosfacie ani że to są super chwasty. W manipulacji niczym nie ustępujesz. Tak to już jest ,nazywa się to ewolucja - przystosowanie się gatunków do zmieniającego się środowiska. Co do pszczół i zaniku ich populacji - konkretnie badania , kto kiedy wyniki. Rolnicy uprawiający GMO są ,, nowocześni'' więc stosują nowoczesne środki ochrony być może z neonikotynoidami.Konkretnie, może wzrost chemizacji. Badania.Co do Malona mam bobry ,,pod domem '' sąsiad cholewy drzewa wycinają - pytam się od kiedy Twoją granicą jest brzeg rzeki ? To nie Twoje drzewa. Ciszę się że są u mnie Parki Narodowe - 3 . Choć debilizm ekologów gołym okiem widać. Człowiek nie jest z Marsa i teraz płacą za koszenie łąk bo bataliony wymagają corocznego koszenia i grabienia a wcześniej wygonili koszących ludzi.
Very Happy Jak napisał Malon - koegzystencja - żyj i daj żyć innym, sikorkom, żołnie , taszczynom .To się tak nazywa ekologia - współistnienie. Ja jak nie jem - nie zabijam , jak jem nie zwalam zabijania na innych - sam potrafię. Żadne zwierzę nie reklamowało. Very Happy
Powrót do góry
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:29, 24 Gru 2012    Temat postu:

daro napisał:
Po pierwsze kolor biały do kitu . Nic. Nie widać.
Nie rozumiem ? O co Ci chodzi?

Cytat:
Po drugie unikasz odpowiedzi na postawione Ci pytania.
Gdzie unikam odpowiedzi? Do braku odpowiedzi nie zaliczam tych na zaczepki typu "kiedy się urodziłeś?". Również nie rozważam wątków typu: ospa jako broń biologiczna (tak samo można by napisać i o GMO).

Cytat:
Po trzecie nic tam nie ma w tych odpornych roślinach ani o GMO, ani glifosfacie ani że to są super chwasty.
Zaledwie 2 kliknięcia dzieliły Cię od "odkrycia":

1. Pozycja nr 6 - [Glycines; Inhibition of EPSP synthase G; Glyphosate 24] = glifosat;

klikamy na "Glycines" (jest podkreślone, dodatkowo w MS Windows pokazuje się - zazwyczaj - symbol "łapki", wskazujący, że pod hasłem ukryty jest tzw. link = odnośnik do innej treści).

2. Ukazuje się lista 24 roślin odpornych na ten herbicyd (lub na więcej niż tylko ten). Klikamy choćby na pierwszy od góry (Amaranthus palmeri, 2005 USA Georgia = tzn. że w 2005 roku w stanie Georgia, USA, zaobserwowane pierwsze wystąpienia tej odporności), i czytamy wstępny opis ("introduction"):

Palmer Amaranth (Amaranthus palmeri) is a dicot weed in the Amaranthaceae family. In Georgia this weed first evolved resistance to Group G/9 herbicides in 2005 and infests cotton, and soybean. Group G/9 herbicides are known as Glycines (Inhibition of EPSP synthase). Research has shown that these particular biotypes are resistant to glyphosate and they may be cross-resistant to other Group G/9 herbicides.

(Palmer Amaranth (Amaranthus palmeri) jest chwastem dwuliściennym z rodziny Amaranthaceae. W stanie Georgia chwast ten począwszy od 2005r. rozwinął odporność na herbicydy z grupy G/9 i zanieczyścił plantacje bawełny i soi. Herbicydy z grupy G/9 są znane jako glicyny (hamujące syntazę EPSP). Badania wykazały, że te konkretne biotypy są odporne glifosat i mogą być krzyżowo odporne na inne herbicydy z tej grupy).

Ponieważ uprawiane tam zarówno soja jak i bawełna są GMO RR, a na innych uprawach pryskanie RoundUp-em nie spowodowało pojawienia się takich cudów natury - cóż więc innego mogło spowodować nabycie tej odporności przez chwasty, jak nie przepylenie?


Nazwa super-chwasty jest powszechnie używana na określenie chwastów odpornych na herbicydy.
Wpisz w przeglądarkę to hasło (albo angielskie "superweeds"), to zobaczysz około 11 tys. odnośników (w angielskim 244 tys).



Cytat:
W manipulacji niczym nie ustępujesz.
Tzn. komu?


Cytat:
Tak to już jest ,nazywa się to ewolucja - przystosowanie się gatunków do zmieniającego się środowiska.
Nie neguję - tylko nie chcę, aby uprawy GMO przystosowywały mi chwasty do odporności na opryski.


Cytat:
Co do pszczół i zaniku ich populacji - konkretnie badania , kto kiedy wyniki.

Z uwagi na pestycydy np.:

"A Common Pesticide Decreases Foraging Success and Survival in Honey Bees", Mickaël Henry, Maxime Béguin, Fabrice Requier, Orianne Rollin, Jean-François Odoux, Pierrick Aupinel, Jean Aptel, Sylvie Tchamitchian, Axel Decourtye, publikacja w Science , marzec 2012r.

Z uwagi na Bt z GMO np.:
University of Jena, prof. Hans-Heinrich Kaatz, 2001-2004:
sam pyłek z roślin (kukurydza) z genem bakterii Bt nie był bezpośrednio szkodliwy sam w sobie, lecz powodował uwrażliwienie rodzin na mikrosporydia (grzyby) i nosemozę, w takim stopniu, że powodował ich upadek.

Dzisiaj około 90% zasiewów kukurydzy, bawełny i soi w USA jest GMO. Faktem jest osłabiona w USA odporność pszczół (wiąże się ją z Bt), która powoduje, że połączenie już 2 chorób, wirusowej/grzybowej powoduje masowe upadki uli. Tu jeden z artykułów o koincydencji upraw GMO i CCD pszczół:
[link widoczny dla zalogowanych]



Cytat:
Rolnicy uprawiający GMO są ,, nowocześni'' więc stosują nowoczesne środki ochrony być może z neonikotynoidami.Konkretnie, może wzrost chemizacji.
Więc jeśli pszczoły wykańczają, w większym stopniu niż samo GMO, środki chemiczne używane w uprawach GMO - to luzik?





PS. Miło się z Tobą dyskutuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Śro 11:42, 26 Gru 2012    Temat postu:

Chodzi o tytuł zdrowie i ochrona.
Unikasz odpowiedzi na jasno postawione pytania . Palcem ?
Proszę co z drożdżami GMO produkującymi insulinę , inwertazę ? PRECZ ? ?!
Co do ospy =- kolego na nią jest szczepionka . Shocked
Tu troszkę o teorii spiskowej:
Dodatkowe próbki wirusa raczej istnieją w zbiorach naukowych, jako efekt kolekcjonerskiej pracy mikrobiologów. Inne szczepy wirusa ospy prawdziwej są najprawdopodobniej przechowywane w ramach programów związanych z bronią biologiczną, jak np. w radzieckich laboratoriach Wektor, posiadających w okresie swego istnienia próbki wyselekcjonowane ze szczepów moskiewskich.
W tym i amerykańskim instytucie ktrórego 95% dochodów to subwencje rządu.
Jesteś ekologiem to co martwi cię uodpornienie chwastów ? Motyka i w pole. Na motykę się nie uodpornią, uodpornienie nie jest spowodowane GMO a chemizacją w rolnictwie. W Europie 2 gatunki - Niemcy, w tym rumian który zawsze był taką mendą jak skrzyp.
Forum jest polskojęzyczne i nie ma obowiązku znania angielskiego a dwa jest chamstwem odsyłanie interlokutora aby znalazł sobie argumenty potwierdzające nasze tezy.
Google - NIE WIERZĘ.
Co do implementacji Bt - właściwe - Bacillus thuriengiensis kurstaki (B.t.k.)

To jak słyszę o szkodliwości dla pszczół to ze śmiechu leję przed telewizorem.
Immunologia pszczoły miodnej - Gliński i Jarosz
w pas ukłony przesyła. No tak ale te stwierdzenia są tendencyjne.
Ja Btk a raczej jej białko stosuję w ulu do zwalczania motylicy.
Tak więc reasumując - głupota obrońców natury powoduje to że ludzie lekką ręką ręką zgadzają się na GMO.
To głupota niszczy świat i brak Ducha Bożego w naszych działaniach.
KOLEGO JESTEM PRZECIWNIKIEM RANDAP REDY, JESTEM PRZECIWNIKIEM GŁUPOTY EKOLOGÓW.A od GMO nie ucieknę i nie chcę uciekać.Jestem za rozwojem z rozumem i Bogiem, aby nasze działania miały głowę i Serce i aby służyły ludziom a nie portfelom.
PAX kolego, Pokój nam Wszystkim. Wesołych Świat Narodzenia Pańskiego.
Cool
P.S Kukurydza , ziemniaki to gatunki dla naszych ekosystemów OBCE , posiadające OBCE SZKODNIKI, nie posiadający w naszych ekosystemach naturalnych wrogów.( Nie pitol o bażantach i stonce bo empirycznie Ci dowiodę że bażanty stonki NIE ZJADAJĄ)


Ostatnio zmieniony przez daro dnia Śro 11:47, 26 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:03, 27 Gru 2012    Temat postu:

daro napisał:
Chodzi o tytuł zdrowie i ochrona.
Unikasz odpowiedzi na jasno postawione pytania . Palcem ?
Proszę co z drożdżami GMO produkującymi insulinę , inwertazę ? PRECZ ? ?!
No ale te drożdże nie są uwalniane do środowiska. Jak ktoś hodowałby sobie np. rzepak GMO bez ryzyka przepylenia - proszę bardzo.

Cytat:
Co do ospy =- kolego na nią jest szczepionka.
Chodzi mi o to, że w razie pojawienia się choroby odpornej na znaną szczepionkę - można by prowadzić badania porównawcze w oparciu o zachowane próbki "klasycznego" wirusa.

Cytat:
Jesteś ekologiem to co martwi cię uodpornienie chwastów ?
Motyka i w pole. Na motykę się nie uodpornią, uodpornienie
nie jest spowodowane GMO a chemizacją w rolnictwie.
GMO wymaga zwiększonej chemizacji. Zaprzeczasz sam sobie.

Cytat:
Forum jest polskojęzyczne i nie ma obowiązku znania angielskiego a dwa jest chamstwem odsyłanie interlokutora aby znalazł sobie argumenty potwierdzające nasze tezy.
Więc przetłumaczyłem istotny kawałek - nie mam czasu na tłumaczenie całych stron. Zakładałem znajomość angielskiego na poziomie skojarzenia, że "glyphosate" to "glifosat". Określanie tego mianem chamstwa uważam za stanowczo na wyrost.

Cytat:
KOLEGO JESTEM PRZECIWNIKIEM RANDAP REDY, JESTEM PRZECIWNIKIEM GŁUPOTY EKOLOGÓW.A od GMO nie ucieknę i nie chcę uciekać. Jestem za rozwojem z rozumem i Bogiem, aby nasze działania miały głowę i Serce i aby służyły ludziom a nie portfelom.
Powiedz to Monsanto - na pewno cię posłuchają.


Mamy diametralnie różne podejście do sprawy: ja NIE BRONIĘ ludziom korzystania z GMO, są dorośli, niech robią jak chcą. Możesz sobie lać ze śmiechu przed telewizorem do woli jak słyszysz o szkodliwości GMO dla pszczół. Wstawiaj sobie pasieki gdzie chcesz, twoja sprawa. Ja natomiast wymagam tylko, aby - prawem symetrii - inni nie paskudzili mi tej części świata bez GMO.

Bowiem obszar wolności postępowania jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się obszar wolności innego człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Czw 11:00, 27 Gru 2012    Temat postu:

Kolego masz retorykę normalną dla ekologów . Nie chcesz jasno odpowiedzieć. Że to nie o GMO chodzi a o rośliny RandapRedy.Nie wiem nigdy o co komu chodzi dopóki jasno nie sprecyzuje swych myśli.Ty wijesz się jak piskorz.Retoryka godna naszego rządu.GMO nie wymaga zwiększonej chemizacji kukurydza Btk nie wymaga środków ochrony roślin, co do herbicydów i tak leje się pod nią morze, nawet nie GMO. Może tak w ogóle zakazać kukurydzy ? Może tak zacznijcie protestować aby rolnik dostawał dopłaty jak będzie miał prawidłowy płodozmian a nie za posianie zbóż - obecnie dookoła mnie samo trawiaste.Co do prawa wolności , ja sobie nie życzę wielu rzeczy ale cóż, Świat to nie koncert życzeń. Shocked
P.S. Ja wiem dla czego nie napisze tego żadna organizacja..Wiadomy koncern zje ją razem z jej plakatami, ze o butach nie wspomnę.Może wystąpcie o opłaty licencyjne za używanie kodu źródłowego roślin modyfikowanych. Very Happy


Ostatnio zmieniony przez daro dnia Czw 11:03, 27 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:10, 27 Gru 2012    Temat postu:

daro napisał:
Kolego masz retorykę normalną dla ekologów . Nie chcesz jasno odpowiedzieć. Że to nie o GMO chodzi a o rośliny RandapRedy.Nie wiem nigdy o co komu chodzi dopóki jasno nie sprecyzuje swych myśli.Ty wijesz się jak piskorz.Retoryka godna naszego rządu.
Staram się jak mogę, aby przejść do porządku dziennego nad tymi kąśliwymi uwagami. Jak przejrzysz naszą dyskusję, to każdy post od ciebie to mieszanka odpowiedzi w temacie + twoje opinie o mnie. Wiesz lepiej ode mnie, "co poeta chciał przez to powiedzieć". Kto cię uczył tak prowadzić rozmowę?
Przyjmij więc do wiadomości, że zawsze mówię wprost, o co mi chodzi. Powtórzę raz jeszcze: głównie obawiam się GMO w kontekście "wędrowania" wstawionych sztucznie genów w taki sposób, że po kolejnej mutacji GMO gen ten znajdzie się pod kontrolą jakiegoś układu sterującego wytwarzaniem toksycznego dla organizmu białka. RR to przy tym pikuś.

Cytat:
GMO nie wymaga zwiększonej chemizacji kukurydza Btk nie wymaga środków ochrony roślin, co do herbicydów i tak leje się pod nią morze, nawet nie GMO.
Jeśli piszę o zwiększonej chemizacji upraw GMO to dotyczy to wszystkich bez wyjątku, ponieważ te, które syntetyzują toksyny na szkodniki doprowadziły już do wykształcenia się grupy owadów odpornych na te biopestycydy w kolejnych pokoleniach. Zatem uprawy te WSPOMAGA SIĘ już w tej chwili klasycznymi opryskami owadobójczymi, bo samo GMO nie daje sobie rady. Nie chodzi tylko o RR.


Cytat:
Może tak w ogóle zakazać kukurydzy ? Może tak zacznijcie protestować aby rolnik dostawał dopłaty jak będzie miał prawidłowy płodozmian a nie za posianie zbóż - obecnie dookoła mnie samo trawiaste.
Mylisz mnie z aktywistami różnych ruchów, typu Zieloni, Greenpeace, itp. Jestem skromną, prywatną osobą, nie wtrącającą się w działania rolników, posiadającą od niedawna 6 uli - i to wszystko. Natomiast sporo czytam i wyciągam wnioski - dlatego jeśli moim zdaniem sytuacja zmierza do zwiększania zagrożeń dla pszczół (a pośrednio i dla ludzi) - to REAGUJĘ.


Cytat:
Co do prawa wolności , ja sobie nie życzę wielu rzeczy ale cóż, Świat to nie koncert życzeń.
Wychowano mnie w przekonaniu, aby działać.


Cytat:
P.S. Ja wiem dla czego nie napisze tego żadna organizacja..Wiadomy koncern zje ją razem z jej plakatami, ze o butach nie wspomnę.Może wystąpcie o opłaty licencyjne za używanie kodu źródłowego roślin modyfikowanych. Very Happy
Jak to miło trzymać stronę silniejszego, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Czw 13:42, 27 Gru 2012    Temat postu:

To nie są opinie o Tobie a o tym co piszesz
Cytat:
głównie obawiam się GMO w kontekście "wędrowania" wstawionych sztucznie genów w taki sposób, że po kolejnej mutacji GMO gen ten znajdzie się pod kontrolą jakiegoś układu sterującego wytwarzaniem toksycznego dla organizmu białka

To pseudo naukowy bełkot. Odpowiedz mi kolego o tej szkodliwości Btk dla pszczół bo to ciekawi mnie bardziej.
I Kolego na konkretnie postawione pytania odpowiadasz bełkotem. To szkodzi te białko czy nie ? Napisałeś że szkodzi ja twierdzę że nie podałem Ci literaturę ( polskojęzyczną kosztuje 15 zet) Nie obchodzą mnie czyjeś nocne lęki . Nie komentuję tego z kim trzymam . Nie potrafię na czerwono zaznaczyć Tobie moich pytań na które to twierdzisz znasz prawidłowe odpowiedzi. Odpowiedz choć na jedno bo nie doczekałem się ani jednej odpowiedzi na jasno sprecyzowane pytania.Na tym polega chyba dyskusja ? Jaki to szkodnik kukurydzy uodpornił się na Btk ? Na jakiego działa Btk ? Masz wykształcenie biotechnolog ,biolog ? Czy cała wiedza pochodzi z sieci ?
Powrót do góry
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:14, 27 Gru 2012    Temat postu:

Kończę dyskusję, kolego. Po prostu nie potrafisz rozmawiać bez osobistych wycieczek.
Poszukaj sobie jakiegoś profesora biotechnologa do dalszej "rozmowy". Moja wiedza pochodzi z sieci.

PS. O "wędrujących genach" jest m.in. w artykule p.dr Lisowskiej, który wstawiłem na forum przeszło miesiąc temu, na samym początku dyskusji o GMO. Nie są to moje "nocne lęki". Podrozdział "czy obcy DNA może być niebezpieczny". Treść zeskanowałem do galerii:
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/145981394950aadf9b8380f-375643-wm.jpg
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/171407071850aadf093b157-375497-wm.jpg
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/196609717650aade7267d94-375346-wm.jpg
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/images/galleries/68525612850aadcba8b874-374906-wm.jpg


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:23, 27 Gru 2012    Temat postu:

daro napisał:
Jaki to szkodnik kukurydzy uodpornił się na Btk ? Na jakiego działa Btk ?


Np. Dorhout DL, Rice ME. Intraguild competition and enhanced survival of western bean cutworm (Lepidoptera: Noctuidae) on transgenic Cry1Ab (MON810) Bacillus thuringiensis corn. Journal of Economic Entomology. 2010; 103: 54–62.

W sieci są dosłownie całe TONY informacji o drugim rzucie szkodników odpornych na biopestycydy upraw GMO bawełny, kukurydzy, w USA, Chinach, itp. Niestety po angielsku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Gość






PostWysłany: Czw 15:21, 27 Gru 2012    Temat postu:

,,Umiejętność cierpliwego wysłuchania kontrargumentów i zrozumienia ich, pozwala często lepiej przedłożyć własne racje, a także uznać, jeśli trzeba, niespójność i powierzchowność swoich opinii. To jednak jest trudne, ponieważ nieraz podświadomie sądzimy, że jeśli ktoś udowodni nam niewiedzę w jakimś punkcie, to znaczy, że jesteśmy głupi. A to błędne założenie. Głupim jest raczej ten, kto nie chce się uczyć i modyfikować swoich poglądów. W ostatecznym rozrachunku dokładniejsze sprecyzowanie lub rozwinięcie własnych idei rodzi jeszcze większą radość z poznania. Z tego powodu, twierdzi Mill, Kościół Katolicki powołał instytucję „advocatus diaboli”, czyli osoby, która w trakcie procesu beatyfikacyjnego lub kanonizacyjnego miała za zadanie przedstawić wszelkie racje, które podważałyby heroiczność cnót kandydata na ołtarze. Dlaczego? Czy chodziło o to, żeby znaleźć dziurę w całym? Nie, lecz żeby lepiej sprecyzować argumenty przemawiające za kanonizacją.

Jak widać, dyskusja wszelkiego rodzaju, także internetowa, wymaga wysiłku, ciągłej pracy nad sobą, poznania siebie, minimum pokory oraz pamiętania o tym, że również online nigdy nie przestajemy być osobami. Tylko wtedy nasze sieciowe rozmowy zachowają ludzkie oblicze. ''
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> OCHRONA PSZCZÓŁ / PRZECIW USTAWIE O NASIENNICTWIE - STOP GMO
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin