|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:17, 30 Lis 2013 Temat postu: pokarm, jesienne temperatury :D |
|
|
witam, wszystkich otoz dawno nie zagladalem na forum- brak czasu oraz inne obowiazki.
jednakze kilka dni temu zajrzalem do uli poniewaz pewien pszczelarz z naszego kola mowil ze jak zajrzal do ula to na jednej ramce mial czerw, a pszczoly lataly po wode-oczywiscie nie porzadane zjawisko o tej porze roku.
u mnie sytuacja tez nie jest zaciekawa na skrajnych ramkach nie ma wgl. pokarmu, a pszczoly zamiast uwiazywac klab na dole ramek(wielkopolska) to sa u gory(nawet w ulach na dwa korpusy).
gniazda nie robieralem, za zimno.
mam teraz dylemat, co zrobic; czy zaczac karmic(w jaki sposob hymm...) czy rozbierac gniazda i laczyc czy tez zostawic je tak do wiosny i szybko zaczac podkarmiac ciastem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Sob 1:48, 30 Lis 2013 Temat postu: Re: pokarm, jesienne temperatury :D |
|
|
ziomalo2010 napisał: | witam, wszystkich otoz dawno nie zagladalem na forum- brak czasu oraz inne obowiazki.
jednakze kilka dni temu zajrzalem do uli poniewaz pewien pszczelarz z naszego kola mowil ze jak zajrzal do ula to na jednej ramce mial czerw, a pszczoly lataly po wode-oczywiscie nie porzadane zjawisko o tej porze roku.
u mnie sytuacja tez nie jest zaciekawa na skrajnych ramkach nie ma wgl. pokarmu, a pszczoly zamiast uwiazywac klab na dole ramek(wielkopolska) to sa u gory(nawet w ulach na dwa korpusy).
gniazda nie robieralem, za zimno.
mam teraz dylemat, co zrobic; czy zaczac karmic(w jaki sposob hymm...) czy rozbierac gniazda i laczyc czy tez zostawic je tak do wiosny i szybko zaczac podkarmiac ciastem. | No tak jak zwykle poczucie humoru u kolegi ziomalo2010
|
|
Powrót do góry |
|
|
mniszek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: poddebice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:38, 30 Lis 2013 Temat postu: Re: pokarm, jesienne temperatury :D |
|
|
[quote="ziomalo2010"]witam, wszystkich otoz dawno nie zagladalem na forum- brak czasu oraz inne obowiazki.
jednakze kilka dni temu zajrzalem do uli poniewaz pewien pszczelarz z naszego kola mowil ze jak zajrzal do ula to na jednej ramce mial czerw, a pszczoly lataly po wode-oczywiscie nie porzadane zjawisko o tej porze roku.
u mnie sytuacja tez nie jest zaciekawa na skrajnych ramkach nie ma wgl. pokarmu, a pszczoly zamiast uwiazywac klab na dole ramek(wielkopolska) to sa u gory(nawet w ulach na dwa korpusy).
gniazda nie robieralem, za zimno.
mam teraz dylemat, co zrobic; czy zaczac karmic(w jaki sposob hymm...) czy rozbierac gniazda i laczyc czy tez zostawic je tak do wiosny i szybko zaczac podkarmiac ciastem.[/quote] [b] PRAWIE DALEM SIĘ NABRAĆ . DOBRE [/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Sob 11:46, 30 Lis 2013 Temat postu: Re: pokarm, jesienne temperatury :D |
|
|
ziomalo2010 napisał: | co zrobic; czy zaczac karmic(w jaki sposob hymm...) |
Najlepiej przez kroplówkę .
Tylko w razie ochłodzenia wstaw farelkę , lub jeszcze lepiej piecyk olejowy , żeby pokarm w wężykach nie zamarzł
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:47, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
chlopaki ja nie zartuje.
w tym roku robie doswiadczenie w swojej pasiece odnosnie zimowania rodzin na dwoch i jednym korpusie wklp.- skutki beda na wiosne.
im dluzej mam pszczoly tym bardziej mnie one zaskakuja.
co roku dawalem za duzo pokarmu- ramki wycigalem na wiosne i dawalem do odkladow jednak tego roku dalem mniej pokarmu no i zobaczymy co z tego wyniknie- oby wszystko bylo dobrze.
na 9 rodzin dalem ok. 92kg cukru-zakarmialem taka iloscia, a szybciej troche podkramialem.
co o tym sadzicie?
jaka u was wychodzi z karmieniem pszczol na zime(srednia na ul)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:55, 01 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
i powtarzam to nie sa zarty, pogoda sprawia figle i przysiegam ze czerw w niektorych rodzinach sie znajduje jeszcze, a pokarmu na ostanich ramkach brak.
wklp. jeden korpus (gniazda w zaleznosci od sily;6-7-8 ramek)
wklp. dwa korpusy gniazda wszedzie 6+6
i gdy zakonczylem zakramianie okolo 20-25 wrzesien to kazda ramka byla napewno w polowie z pokarmem(srednia)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ziomalo2010 dnia Nie 20:57, 01 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:34, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
ziomalo2010 - obawiam się, że nie ma teraz możliwości pomocy twoim pszczołom. O żadnym podkarmianiu mowy być nie może. To zniszczy twoje pszczoły. Przede wszystkim nie słyszałem nigdy o grzebaniu w ulach w grudniu! Myślę, że to był twój błąd. Teraz będziesz wymyślać różne wymyślne sposoby ratowania twoich pszczół, a one teraz oczekują spokoju. Lepiej jest pszczoły solidnie przygotować jesienią, zamknąć ule i czekać co Bóg da na wiosnę. Jednak nie po to piszę, aby tobie docinać.
Zostaw teraz twoje biedne pszczoły w spokoju. Ratować je będziesz później - wiosną. Zdobądź w między czasie od jakiegoś dobrego pszczelarza ramki z pokarmem - od zdrowych rodzin. Poszukaj na forum, może ktoś zaoferuje pomoc. Następnie w lutym i marcu śledź prognozy pogody. Jak będzie ocieplenie, to przygotuj się na akcję ratunkową.
- Podgrzej plastry z pokarmem.
- Upewnij się, że plaster z pokarmem, będziesz mógł położyć na płask na gnieździe. Piszę o tym, ponieważ ramki wielkopolskiej nie położysz na płask na gnieździe w ulu wielkopolskim 10-cio ramkowym. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pokarm z suszem wyciąć z drewnianej ramki. W trakcie "podkarmiania ratunkowego" pszczoły i tak posiatkują ten susz, więc nie będzie tej ramki można wykorzystać ponownie.
- Przygotuj folię do nakrycia gniazda i suche ocieplenie.
W dniu ocieplenie, otwierasz ul, zdejmujesz powałkę (lub wyjmujesz beleczki) i następnie oceniasz położenie kłębu. Jeśli kłąb jest nisko na ramkach, to nie ma problemu - zamykasz gniazdo i wymieniasz ocieplenie. Wszystko jest w pożądku
Jeśli jednak kłąb znajduje się blisko powałki ,to na płasko nad kłębem kładziesz podgrzany plaster z pokarmem. Niczego nie odsklepiasz. Wszystko nakrywasz folią i suchym ociepleniem - ul zamykasz.
Pokarm podany w ten sposób:
- nie męczy pszczół - przecie został już wcześniej przygotowany, nie wymaga inwertazy i odparowywania.
- jest podgrzewany przez ciepło rodziny
- jest łatwo dostępny.
- ramki nie trzeba odwracać, pszczoły same zgryzą węzę tak by móc zjeść pokarm z drugiej strony plastra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:25, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
wszystko co napisales ma sens i o tym wiem, tylko gorzej bedzie jezeli pszczoly do tych cieplejszych wiosennych dni nie dozyja z braku pokarmu. Jezeli jednak wszystko bedzie w porzadku to wiosna zaczne podkarmiac ciastem.
Chodzilo mi co teraz moge zrobic.
Myslalem zeby otworzyc tylko na chwile gniazdo w jakis cieplejszy dzien jeszcze zima i odsunac np. ostatnia ramke jezeli nie ma pokramu i w jej miejsce wstawic swiezo zalana z cieplym syropem(napewno nie bede gniazd rozwalal- za pozno)
Moze za bardzo panikuje, ale w tym roku nie przekarmialem rodzin, ale ta pogoda naprawde nie sprzyja pszczolom(zwlaszcza czerw).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Pon 19:26, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
ziomalo2012, zaproponuję Ci taki wariant: zostaw to tak jak jest, nie rozwalaj już gniazda. Jak się trafi nieco cieplejszy dzień (no z +10*C), a trafi się na pewno, pewnie i w grudniu, pewnie i na początku 2014 roku to zrobisz redukcję w gnieździe - usuniesz ten pusty plaster z brzegu i albo dostawisz ocieplony wcześniej w domu plaster z zaszytym pokarmem na brzeg gniazda, albo położysz taki plaster na płask, poziomo na otwarte uliczki. Ciasto podawaj najwcześniej w lutym, tak gdzieś w połowie. O żadnym podkarmianiu wcześniej nie ma mowy. Wstrzymaj się teraz, poczekaj na taki dzień, gdzie będą jakieś mikro obloty.
Czy nie pisaliśmy czasem, że dawka 10 kg na ul to stara teoria, i daje się teraz minimum 13-15 kg? No chyba lepiej dać więcej, niż potem s.ać z nerwów.
Rodziny jakie wyjdą z zimowli, takie wyjdą, trudno, najwyżej będziesz łączył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:15, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Na jednym ze szkoleń wykładowca z Pszczelej Woli mówił, że praktykuje przekładanie ramek z pokarmem nad gniazdo już pod koniec stycznia przy temperaturze minimum +3. Ja robię to w lutym gdzieś ok 20 jak już pojawiają się ciepłe dni. W tym roku ze względu na nawrot zimy na początku marca takie podanie pokarmu uratowało wiele rodzin.
Powiem koledze Ziomalo 2010, że miałem zdarzenia w styczniu gdzie ule zostały przewrócone przy temp. 3-10 w dzień i rodziny bez strat. Myśle, że ja w Twojej sytuacji trwał bym do stycznia i później przełożył ramki z pokarmem na górę / o ile coś tam na bocznych ramkach zostanie/. W lutym ciasto. No i nigdy nie licz, że dasz 10 kg i resztę pszczoły doniosą - bo jeżeli doniosą to i zjedzą za nim zima nastanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:34, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
dzieki za podpowiedzi bedzie cieplej to szybko tam gdzie wiecej ramek z pokarmem czy cos to postawie nad gniazdo nawet na placko ramke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:35, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ander napisał: |
Czy nie pisaliśmy czasem, że dawka 10 kg na ul to stara teoria, i daje się teraz minimum 13-15 kg?
|
Zdaje się, że powoli nadchodzi "nowe -stare". Średnie zużycie pokarmu zimowego od X - III to 6kg. do tego żelazny zapas ok 5kg i mamy 11. Ale to przy pewnych minimalnych warunkach do spełnienia: nie dotyczy to gospodarki "kalesonowej", siła rodzin średnia, zimowla bez większych niespodzianek. Jeżeli natomiast pszczelarz obrabował na jesieni rodzinę z miodu nawet tego z gniazda, matki czerwią we wrześniu i październiku bo jesień ciepła, a dodakowo kłąb zimowy walczy z wentylacją to nawet 15kg będzie za mało i wtedy stosuj:
Ander napisał: | ...... lepiej dać więcej, niż potem s.ać z nerwów. |
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JarKo
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: wielkopolskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:08, 11 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Na zime 2012/2013 podaliśmy po około 14 kg cukru na ul (waga przeliczona z syropu, podkarmiałem buraczanym Kellmann'em). I pomimo jak wiemy "podwójnej" zimy, w ulach zostało tyle niewyjedzonych ramek (niektóre ze śladami pleśni), że zaczęliśmy się zastanawiać, jaka właściwie powinna być ta złota norma? Za dużo - źle, bo niepotrzebne grzanie dużej objętości i wilgoć/pleśń, za mało - ryzyko, że będą głodować. Ale skoro nawet na tak długi okres przerwany w dodatku ociepleniem, gdy wylatywały, wystarczyło im aż nadto, to w tym roku zmniejszyliśmy dawkę do około 12 kg na 8-ramkowy (wlkp) ul. Średnio po 1,5 kg na ramkę, uwzględniając zapasy, które sobie porobiły.
Bo zostawiamy im w gnieździe właściwie wszystko, co sobie latem zniosą. Jedyne wirowanie ramek gniazdowych ma miejsce wtedy, gdy późnym latem następuje pierwsze zawężanie rodziny. Natomiast jeśli w kolejnych tygodniach trzeba jeszcze ująć dalsze ramki, to wędrują one już na przechowanie do wiosny.
Żeby tak odezwały sie ludzkim głosem i rzekły, co im trzeba... Byłoby dużo spokojniej. No nic, może posłucham coś na Wigilię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:08, 11 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Kolego JarKo,
pleśń na ramkach z pokarmem nie oznacza nadmiaru pokarmu. Niechybnie mówi ona o złej wentylacji i/lub o zbyt dużej ilości ramek w stosunku do siły rodziny.
Pozdrawiam, Nefar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|