Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:47, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
daro,żeby zapobiegać i na czas reagować trzeba widzieć.Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 9:20, 12 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kolego jak wycinam czerw trutowy i w domu sobie spokojnie oglądam to nie widzę ? W szczycie sezonu reagować ? Cytryną polać ? Ja cytrynę to dodaję do czego innego.Nie widzę ? Okular też noszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:46, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wreszcie mogę troszkę zasiąść przy klawiaturze, bo wszystkie rodziny mam już kompletnie przygotowane do zimowli. Dziś zakończyłem przeglądy rodzin pszczelich oraz ulików weselnych, ilość pokarmu mają wystarczającą, rodziny są w dobrej kondycji, teraz tylko aby do wiosny przetrwały w zdrowiu i spokoju. Pod koniec Października, czeka je tylko ostatnie odymienie na warroze i mogą zimować przez te długie miesiące zimowe w oczekiwaniu na wczesne przedwiośnie, by swym oblotem mogły nacieszyć oko swego pszczelarza.
Pozdrawiam serdecznie
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:55, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Czy mogę przechowywać zbędne plastry z pokarmem (inwertem) w warunkach z minusową temperaturą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordovan
Gość
|
Wysłany: Pią 16:14, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, możesz je zamrozić, jednak warunek - muszą być zamrożone do czasu aż będziesz je poddawała spowrotem do rodzin, nie mogą się zamrażać i rozmrażać co jakiś czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia_74
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: podbeskidzie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:02, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A dlaczego nie wolno zamrażać i rozmrażać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:11, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Asia_74 napisał: | Czy mogę przechowywać zbędne plastry z pokarmem (inwertem) w warunkach z minusową temperaturą? |
Asiu, ja co roku podkarmiam pszczółki na wyrost, aby mieć kilka set ramek z pokarmem w rezerwie. Na Wiosnę w rodzinach których jest tego pokarmu mało, (stwierdzone przy przeglądzie) włożyć im po ramce lub dwie bite ramki z pokarmem podrapane wcześniej widelcem i gra gitara. Zmagazynowane mam je w wolnych korpusach ustawionych w słupki po 8 szt. i tak sobie stoją w szopie aż do Wiosny, a temperatura zimą jest minusowa i nic złego się z nimi nie dzieje. Tak że bez obawy możesz je przetrzymać w pracowni, szopie, pomieszczeniu gospodarczym bez żadnego ogrzewania, zabezpiecz je tylko przed gryzoniami by się do nich nie dobrały, a Wiosną jak znalazł tak się przydadzą.
Pozdrawiam serdecznie
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordovan
Gość
|
Wysłany: Pią 18:19, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze dlatego że zniszczysz sobie woszczynę po drugie dlatego że namnoży się w zawartości plastra tyle bakterii, że bałbym się podać to potem pszczołom, po trzecie podczas zamrażania z wody zawartej w syropie/inwercie/innej płynnej paszy dla pszczół tworzą się kryształki lodu które znikają podczas rozmrażania ale już przy kolejnym zamrażaniu niszczą one strukturę zamrażanej zawartości plastra eliminując jej prawidłowe właściwości paszowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 18:40, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
W zasklepionym plastrze jest miód i jako taki plaster może być zamrażany i odmrażany , miód nie zwiększa na tyle swej objętości by zerwać wieczka.Można je powiesić w ulu za zatworem , nic im nie będzie. ale kurde mądry jestem co taki fajny kolorek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordovan
Gość
|
Wysłany: Pią 18:52, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
daro a co jak w zasklepionym plastrze masz syrop lub inwert z zakarmiania zimowego i masz nadmiarowe ramki - też można je zamrażać i rozmrażać co jakiś czas? czy raz zamrozić i na wiosnę odmrozić by podać pszczołom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 19:20, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Pszczoły w plastrach mają MIÓD a z czego ,to inna para kaloszy.To tylko brednie że pszczoły pakują inwert do plastrów bez przerobu.To co w nich jest ma właściwości MIODU nie cukru.Skład pokarmu z cukru jest uboższy ze względu na brak domieszki pyłku ale to tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordovan
Gość
|
Wysłany: Pią 19:24, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Pszczoły w plastrach mają MIÓD a z czego ,to inna para kaloszy. |
Ok zgoda ale to nie wyjaśnia nam czy można zamrażać i rozmrażać kilkukrotnie plastry z zasklepionym "miodem" ? Bo inna sprawa jak raz zamrozimy i później wiosną rozmrozimy by podać do uli, pytanie czy można rozmrażać i zamrażać kilkukrotnie bo o to zdaje się chodziło Asi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 20:03, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Asia_74 napisał: | Czy mogę przechowywać zbędne plastry z pokarmem (inwertem) w warunkach z minusową temperaturą? |
Kolego gdzie tu widzisz rozmrażanie i zamrażanie?
Ale i tak można robić .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:34, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Cordovan
Dopiero na PW wytłumaczyłem ci że wprowadzasz zamieszanie, jest tu następny przykład że szukasz u nas dziury w całym, nie masz problemów u siebie ???
nie rozwiązuj naszych.
Zostaw nas w spokoju, damy sobie z problemami sami.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:31, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Panowie!!!!!!
U mnie trzymanie w szopie ramek jak Stanley napisał jest bez sensu. Wielokrotnie próbowałem przetrzymać do wiosny. Niestety, za duża wilgoć, słabo wentylowane pomieszczenie. Od razu pleśniało, fermentowało, robił się grzyb na zasklepach, często wyhodowywałem kolorowe pleśnie na woszczyźnie, a plastry śmierdziały I fazą fermentacji alkoholowej, lekkim winem. Dlatego prowadzę gospodarkę corocznej wymiany plastrów, większość jak zabieram do pracowni idzie od razu na przetopienie, świeczki lub wycinam plaster i zakopuje. Wiosną idzie bardzo dużo węzy. Oczywiście zostawiam kilka pustych plastrów, staram się żeby były suche, często zwożę tu do Wa-wy, coś muszę mieć na wiosnę czy do odkładów. Ale niestety nie mogę sobie pozwolić na trzymanie ramek z pokarmem, nie zdaje to egzaminu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|