Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Wto 10:15, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="jarok"]Chciałem zapytać kolegów jak minęła zimowla bez zatworó
Ostatnio zmieniony przez piotrpodhale dnia Czw 10:05, 24 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jarok
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zbylitowska Góra /Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:41, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Interesują mnie zatwory, a w zasadzie ich brak, na zdrowy rozum w dziupli (czyli barci) nikt pszczołom nie wstawiał zatworów, miały po bokach plastry które same ulepiły, może kubatura ula wielkopolskiego trochę większa niż dziupli, ale wydaje mi się że nie ma znów takiego wpływu na temperaturę tym bardziej że zatwory nie są przecież idealnie dopasowane i szczelne, jak ul to byłaby hala fabryczna to tak, ale przy swoich wymiarach,
więc czy zatwory są konieczne, czy można gospodarzyć cały rok bez zatworów.
Jeżeli ktoś z kolegów ma doświadczenie i prowadzi gospodarkę bez zatworów proszę o opis jak to sie sprwadza
Dzięki
Pozdrawiam
Jarek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:01, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Pracuję na korpusach i jedyne co robię to... na zimę ujmuje zewnętrzne ramki aby pozbyć się wilgoci a wiosną... daję tyle korpusów ile potrzebują. Jeżeli zajmują dwa to maja dwa, jeżeli widze że dolny jest pusty to zdejmuję. Wiosną oczywiście uzupełniam ramki do pełna bo przewiew nie jest konieczny. Kiedy pszczoły zajmują 3 ramki łączę dwie czy nawet 3 rodziny aby obsiadały korpus. Stąd każdej zimy piszę że zimuję więcej a potem wiosną ubywa. W czasie pracy i ilości miodu wychodzi to na plus. Gdybym miał 3 rodziny pewnie bym ich nie łączył tylko ratował ale różnica 100 czy 90 jest bez znaczenia. Oczywiście procentuje to identyczną robotą przy każdym ulu a więc oszczędza czas i pieniądze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:02, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Zatwory w ulach korpusowych na zimowlę nie mają żadnego znaczenia. W tym roku zimowałem rodziny na: 2 korpusach z pełną obsadą ramek na dennicach osiatkowanych, na 2 korpusach z pełną obsadą ramek z dennicą pełną , na 1 korpusie z pełną obsadą ramek i pustym korpusem pod spodem, pełna dennicą, oraz niepełnym korpusem ( 7 ramek) i pustym pod spodem i pełną dennicą. W żadnej z tych konfiguracji nie było zatworu. Wszystkie przeżyły w dobrej kondycji, nie zapleśniała mi żadna ramka, a na wiosnę pokarmu brakowało tylko w 7 ramkowym odkładzie, który na jesieni był zbyt słaby żeby zgromadzić odpowiednią ilość.
Jedynym wyznacznikiem prawidłowej zimowli w takich warunkach jest wentylacja U mnie wygląda to tak dennica osiatkowana, na ramkach folia z odwiniętymi rogami i rozszcelniony daszek; dennica pełna wylotek na całą szerokość ula z zabezpieczeniami przed gryzoniami. Z uwagi na niską ramkę konieczność zimowania na 2 korpusach w ulach nie ma żadnego ocieplenia.
Muszę dopisać - taki sposób sprawdza się w zimowli kiedy pszcoły są w kłębie, ale już wiosną, czy latem wcale nie musi, a to z banalnego powodu pszczoły poza kłębem mają tendencję do rozpraszania się po wszystkich plastrach dlatego przy tworzeniu odkładów istotne jest dostosowanie ilości ramek do ilości pszczół, a zatwór może im pomóc.
Pozdrawiam Miodovit.[/b]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miodovit dnia Wto 22:09, 01 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarok
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zbylitowska Góra /Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:58, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi.
Jeżeli chodzi o scieśnianie gniazda wiosną,
Cytat: | Miodovit pisze że:
pszczoły poza kłębem mają tendencję do rozpraszania się po wszystkich plastrach |
Ale jak matka czerwi, to nie zaczerwia wszystkich plastrów jeżeli korpus ma 10 ramek na początku marca, tylko w środku gniazda i pszczoły siedzą na czerwiu i go grzeją?
Matka zaczyna czerwić powoli i rozczerwia sie w miarę jak stabilizuje się temperatura. Czy ścieśnianie na wiosnę (zabranie ramek )ma na celu ograniczenie matki w czerwieniu, żeby nie zaczerwiła za dużo plastrów, jak przyjdzie ochłodzenie pszczoły znów utworzą kłąb i dojdzie do wyziębienia i zamarcia czerwia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jarok dnia Śro 8:06, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarok
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zbylitowska Góra /Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:23, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno pytanko.
Co to znaczy rozszczelniony daszek?
Czy może podłożyć ołówek w jednym rogu?
Jeżeli w moich ulach ocieplenie to płyta pilśniowa, taka luźna grubości ok 1,5-2 cm to mam podłożyć w jednym rogu miedzy ta płytę i powałkę przykryć daszkiem i taka szpara to jest rozszczelnienie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:27, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To właśnie taka tolerancja żeby rozwijały sie możliwie najszybciej ale nie szybciej niż są w stanie ogrzać. Dlatego warto powtarzam kolejny raz sprawdzać długoterminowe prognozy pogody. Ostatnie przymrozki były do przewidzenia 2 tyg temu. Dlatego chociaż pszczół jest duzo nie dokładałem korpusów. Kiedy zaczerwione jest 8-9 ramek to w zupełności wystarczy. To daje 3 korpusy obsiadane na czarno jak sie ta pszczoła wygryzie. Co do chodzenia po całym ulu to zagospodarowują własne zapasy nie ma się co dziwić. Kiedy robi sie chłodniej scieśniają się na czerw i wszystko gra. Ramki a raczej plastry same w sobie są izolacją o ile nie są to nieczerwione jeszcze ramki. Młody pszczelarz nowicjusz chciałby zrobić wszystko jak najlepiej i to nie dziwi. Jednak przez to robi czesto za dużo i szkodzi pszczołom. Umiejętność wytrzymania i nie robienia nic to też duza zaleta pszczelarza. Nie mówię o zupełnym olaniu pszczół a o świadomym poczekaniu na pszczoły i na pogodę.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:46, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
jarok napisał: | I jeszcze jedno pytanko.
Co to znaczy rozszczelniony daszek?
Czy może podłożyć ołówek w jednym rogu?
Jeżeli w moich ulach ocieplenie to płyta pilśniowa, taka luźna grubości ok 1,5-2 cm to mam podłożyć w jednym rogu miedzy ta płytę i powałkę przykryć daszkiem i taka szpara to jest rozszczelnienie? |
jarok napisałem ci, że ja nie stosuję żadnych ociepleń. U mnie folia leży na ramkach i na tym jest daszek. Z tym że miedzy ramkami, a górą daszku jest wolna przestrzeń 5-7cm, tak że zmieści się tam podkarmiaczka, ewentualne ocieplenie też. Ponieważ w daszku nie ma otworów wentylacyjnych to na styku korpusu z daszkiem na zimę jest rozszczelnienie 2-3 mm ołówek to za dużo, ale mały patyk jest o.k. Jak Ty masz powałkę na której leży płyta pilśniowa i to jest przykryte daszkiem, to sam musisz wydedukować którędy wilgotne powietrze z gniazda pod powałką ma wychodzić z ula i należy mu to umożliwić. Na pewno szczelna powałka zasłonięta płytą i przykruta daszkiem nie daje takiej możliwości, chyba teraz rozumiesz o co chodzi ?
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:43, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Miodovit
Brawo, jeszcze trzy lata temu za taki obraz pszczelarstwa "kula w łeb " na forach.
Takie moje małe sugestie ( inny ul, inna komórka).
Czy tylko u mnie kłąb uwiązuje się od wschodu? i trochę inaczej wędruje jeśli ule ustawione w kilku kierunkach świata?
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:47, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Co do tej wilgoci w ulach styropianowych. Są różne lata czasem suche czasem wilgotne. Oczywiście warto wiedzieć jak sie wilgoci pozbyć ale czasem kiedy jej fizycznie nie ma to zbedna zabawa. Nie chodzi o robotę dla roboty a o korzyści dla pszczół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:53, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Nie chcę zaprzeczać dla zaprzeczania bo porady są słuszne. Czasem tylko szkoda mi pszczelarzy którzy porady przyjmują jako konieczność nie patrząc jak jest w ich ulach. Szczególnie kiedy ma się kilka uli chciałoby się zrobić wszystko co możliwe aby pszczoły miały dobrze ale porady na forum wystarczyłyby na 100 pasiek i zastosowanie wszystkich w jednym ulu nie musi być dla pszczół dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:39, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
MARBERT napisał: |
Czy tylko u mnie kłąb uwiązuje się od wschodu? i trochę inaczej wędruje jeśli ule ustawione w kilku kierunkach świata?
POZDRAWIAM MARBERT |
MARBERT u mnie na odwrót, zauważyłem że wolą kłąb wiązać od zachodu (poważnie), moje wszystkie ule wylotki maja na południe. Tak kulturowo i etniczne to powiedziałbym, że Twoje są bardziej "prawosławne" a moje "rzymskie"
Wrzosowy tak jakoś oględnie i delikatnie to wyraziłeś, jak by ci się pazur stępił. Oczywiście, że każdy musi patrzeć w pierwszej kolejności na jakich ulach prowadzi gospodarkę pasieczną, najważniejsze żeby patrzeć i wyciągać prawidłowe wnioski, a nie na ślepo stosować u siebie co wyczyta na forach, zwłaszcza, że wiele takich porad to skróty myślowe, czy opisy bez szczegółów, a jak wiadomo "diabeł tkwi w szczegółach"
Pozdrawiam Miodovit. [/b]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miodovit dnia Nie 21:43, 06 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:10, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ja bym powiedział że w sprawie ścieśniania w zimę gniazd to ani herezja ani konieczność. Czy to robić lub nie robić wynika z oceny pszczelarza stanu rodzinki w zimie i po pierwszym przeglądzie i to wszystko. Ale na pewno duży wpływ ma rodzaj ula i wielkość stosowanych ramek. Ja mam aktualnie u siebie trzy rodzaje uli i w warszawskich zwykłych ścieśniam gniazda , natomiast w Ostrowskiej i wielkopolskich z ramką 18 cm nie ścieśniam gniazd w ostatnich latach. I jest to efekt odpowiedniego ułożenia ramek do zimowli jeszcze na jesieni i lekkich zim ostatnio. J jeżeli nie ma jakichś dużych osypów pszczół w zimie to nie ma potrzeby ścieśniać gniazda. Inaczej sprawa wygląda w ulach warszawskich tam widzę taką potrzebę. I między innymi te ule wycofuję już w tym roku całkowicie z pasieki z pasieki.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarok
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zbylitowska Góra /Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:03, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
NO dzięki za wytłumaczenie, rozumiem, rozumiem też dygresje co do bezmyślnego stosowania wszystkich porad.
Dlatego radzę się w konkretnym temacie.
Chcę spróbować właśnie gospodarki bez bocznych mat i zatworów ocieplających gniazdo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:40, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Nawet jak pojadę po bandzie staram sie nie podaważac opinii innych. Każda z nich coś uczy. zapomniałem temat... ja jestem zwyczajny dzis nawet wciety. ale czemu miałbym udawac ze nie? pszczoły dziś mnie upieprzyło może 20 nie dlatego że one a dlatego ze ja taka troche olewka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|