|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:52, 11 Wrz 2013 Temat postu: Zimowe ścieśnianie gniazd konieczność czy herezja ? |
|
|
Przeglądając w ostatnich dniach fora pszczelarskie, głównie te tematy dotyczące przygotowania do zimowli, doszedłem do wniosku, że na podstawie obecnej wiedzy i sposobu hodowli pszczół, ścieśnianie gniazd na zimę i zabieranie ramek to zabieg całkowicie niepotrzebny, oparty na dawnych przestarzałych sposobach zimowania, i niemający żadnego wpływu na zimowlę. Wg założenia ścieśnianie ma na celu poprawę komfortu cieplnego w gnieździe. To ścieśnianie jest jak pierwsze przykazanie pszczelarskie, obowiązkowe dla wszystkich. Moim zadnie powinno być stosowane głównie w dużych ocieplanych ulach czy to drewnianych z ociepleniem i takimi tam innymi niby ulepszeniami oraz w ulach ze sztucznych komponentów, we wszystkich z pełnymi dennicami. O ile przy takich ulach można się zgodzić, że przy spełnieniu jeszcze innych warunków, ścieśnianie w jakimś stopniu może polepszać komfort cieplny, czyli spowodować poprawę dobrego samopoczucia pszczelarza, to już stosowanie dennic osiatkowanych całkowicie zaprzecza sensowi ścieśniania gniazd. Z jakich powodów tak uważam ?
1 - obecnie niemal wszyscy się zgadzają z faktem że dla
zimujących w kłębie pszczół nie jest groźne zimno a wilgoć. Dennice osiatkowane nie chronią przed zimnem ale z pewnością zapobiegają zawilgoceniu ula.
2 - skoro kłąb zimuje na siatce to zabieranie ramek i wstawianie zatworów, mat tp. jest bezsensem, w zimowaniu kłębu niczego ten zabieg nie poprawia, a moim zdaniem może zaszkodzić.
3 - wymiana gazowa i utrzymanie odpowiedniego stężenia CO2 w gnieździe przy zimowaniu na siatce i z zatworami to pobożne życzenia, te pobożne życzenia w pewnym stopni dotyczą również uli ze stałymi dennicami ale zbudowanych z
materiałów przepuszczalnych.
Zaznaczam, że moja teoria dotyczy uli korpusowych o małej ramce w której pszczoły pokarm na zimę składaja niemal w całości nad gniazdem tj w górnym korpusie, zbudowanych z pojedynczej deski i z dennicą osiatkowaną. W gospodarce na dużej ramce zabieranie ramek prawdopodobnie ma sens z tego powodu aby zmusić pszczoły do koncentracji pokarmu w pionie z uwagi na kierunek przemieszczania kłębu zimowego, ale ja nie mam takich uli więc się nie będe wypowiadał. I jeszcze jedna uwaga - uważam, że wiosenne ścieśniane tuż po rozluźnieniu kłębu i rozpoczęciu czerwieni ma sens ale to zupełnie inna bajka.
Proszę kolegów o rzetelną krytekę i opinie dotyczace mojej teorii.
Pozdrawiam Miodovit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:54, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Miodovit,
coraz częściej w prasie pszczelarskiej można spotkać się z bardziej liberalnym podejściem do zatworów. Mówię o ulach wielkopolskich.
Spotkałem się z opinią, że zamiast grubej maty słomianej lub zatworu z twardego styropianu, można stosować ramkę z włożonym do środka styropianem i obitym płótnem aby pszczoły nie zgryzały.
Kiedyś stosowano zatwory, od samej góry do dennicy. Później zatwór miał się kończyć 1 cm nad dennicą. Dziś "ramko-zatwór" ma 2 cm do dennicy + po około 7,5 mm po bokach.
Spotkałem się nawet z informacją, że zamiast wspomnianego ramko-zatworu można dać ramki dziewicze. Po jednej z każdej strony.
Tyle jeśli chodzi o informacje z prasy. Poniżej znajdują się moje przymyślenia na ten temat. Niestety nie poparte praktyką - mam nadzieje, że wiosną będę mógł napisać coś więcej:
Nie zgadzam się <b> w przypadku ula wielkopolskiego</b> z nie zabieraniem ramek. Jak wiadomo zimowy kłąb pszczół ma średnicę 24 cm. Wystarczy zimować więc na 7 ramkach. Nie ma wówczas problemu z pleśniejącymi ramkami, bo wszystkie są obsiadane przez pszczoły. Jednak, aby pokarmu starczyło, to ramki te muszą być pełne.
W związku z tym faktem zdecydowałem się w tym roku wypróbować następującą technikę przygotowania do zimowli w ulu wielkopolskim 10-cio ramkowym w zabudowie zimnej:
- przed rozpoczęciem karmienia zabieram 3 ramki, w rodzinie pozostaje 7-em ramek
- karmię inwertem - 15 kg na rodzinę
- po zakończeniu karmienia i leczenia, gniazdo ustawiam na przeciw wylotka i po bokach daję po jednej pustej ramce suszu dziewiczego. W ulu będę miał 9 ramek. Pusta przestrzeń na 10-tą ramkę zostaje rozłożona po lewej i prawej stronie gniazda.
Plusy rozwiązania:
- dobra wentylacja
- plaster dziewiczy nie powinien zapleśnieć w przypadku, gdyby woda się na nim skraplała brak na nim składników odżywczych dla grzybów.
- u mnie wiosną przeważnie jest zbyt zimno, aby zaglądać do uli (północ polski). W razie szybkiego rozwoju pszczół, będą one mogły wykorzystać zewnętrzne ramki (dziewicze), do składowania miodu, czy pyłku.
Minusy rozwiązania:
- o ile zimą zatwory wewnątrz ula nie są niezbędne, to wiosną były by przydatne. Pszczoły gdy rozpoczynają czerwienie muszą wytworzyć w gnieździe wyższą temperaturę. Moim zdaniem właśnie wczesną wiosną pojawia się przewaga zatworu.
- jeśli ktoś wiosną przygotował ramki z pokarmem białkowym, może mieć problem, aby je wiosną włożyć do gniazda, ponieważ wraz z ramkami okrywowymi gniazdo będzie zajmować 9 ramek. Oczywiście ramki okrywowe będzie można wyjąć, pod warunkiem, że pszczoły nie będą z nich jeszcze korzystać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 8:29, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
No dobra ale poco mam rozpoczynać dokarmianie na zimę rodziny pszczelej na 10 ramkach która na jesieni po uwiązaniu kłębu zimowego będzie zajmowała 6-7 ramek. Jest to niepotrzebne przerabianie pokarmu który zostanie zgromadzony na skrajnych ramkach z których rodzina pszczela i tak nie będzie korzystała przez zime. Jak wiemy pszczoły przy przerabianiu pokarmu zimowego okropnie się męczą i lepiej oszczędzić pszczołom morderczej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 8:40, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nefar nie lepiej było by ułożenie gniazda na przeciw wylotka przed zakarmieniem... Lepiej to zrobić wcześniej niż na jesieni kiedy pszczołom lepiej nie przeszkadzać. Zimuje w tym roku dokładnie tak jak to opisałeś tylko układam ramki na przeciw wylotka przed zakarmieniem na zimę dzięki temu już póżniej nie robie nic tylko ocieplam poduchom. I jeszcze bardzo silnym rodzinom podkładam pół korpus pod gniazdo aby kłąb mógł sie uwiązać w razie potrzeby u dołu ramek gdyby brakowało mu miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:51, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej można by od razu ułożyć gniazdo na przeciw wylotka. Ja jednak obawiam się, że pszczoły mogą nie chętnie składać pokarm na zewnętrznych powierzchniach ramek.
Z tego też powodu, dosunąłem gniazdo do jednej z ścian, a z drugiej strony zastosowałem zatwór z sklejki 7 mm.
Po zakończeniu zakarmiania sprawdzę jeszcze ułożenie pokarmu, przesunę gniazda, tak aby ramki z pokarmem były naprzeciw wylotka. Następnie dołożę na skrajne pozycje po jednej dziewiczej ramce.
Tak jak pisałem, będę tak robił po raz pierwszy. Zobaczymy efekty w przyszłym roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:19, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nefar - cieszę się, że sprowokowałem Twoją wypowiedź i przedstawiłeś nam proponowany przez Ciebie sposób zimowania. Analizując go dochodzę do wniosku, że moje przemyślenia idą w dobrym kierunku. Oczywiście każdy rodzaj ula ma swoją specyfikę.
Paweł Surdek - z czego wysuwasz wniosek że pszczoły na 10 ramkach przerobią więcej pokarmu niż te na 7 skoro w założeniu dostaną tyle samo. Z moich krótkich obserwacji wynika, że w pierwszej kolejności pokarm gromadzą nad czerwiem i na środkowych ramkach, a bocznych nie specjalnie tykają nawet tych w dolnym korpusie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 20:21, 12 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
chyba że wlejesz tyle samo pokarmu ja zawsze leje do pełna dlatego wole zwęzić gniazdo przed dokarmianiem. Przeliczam 1,5L inwertu na 1 ramko pozostawione w gnieździe i ewentualnie dolewam jak pszczoły dalej chetnie pobierają pokarm z podkarmiaczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:49, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Miodovit napisał: |
Paweł Surdek - z czego wysuwasz wniosek że pszczoły na 10 ramkach przerobią więcej pokarmu niż te na 7 skoro w założeniu dostaną tyle samo. Z moich krótkich obserwacji wynika, że w pierwszej kolejności pokarm gromadzą nad czerwiem i na środkowych ramkach, a bocznych nie specjalnie tykają nawet tych w dolnym korpusie. |
Trochę wejdę w odpowiedź Pawła.
Większość pszczelarzy w Polsce zimuje w wielkopolskich na jednym korpusie. Jeśli pszczelarz podkarmia pobudzająco, to w środkowych ramkach w ulu ma pełno czerwiu. Załóżmy, że mowa o powierzchni czerwiu odpowiadającej 3 ramkom.
Rozpoczynasz zakarmianie zimowe. Pszczoły o tej porze roku pchają pokarm jak najbliżej czerwiu, pobierają go bardzo szybko i wkrótce zalewają całe gniazdo, nie zajęte wcześniej przez czerw. Inwert szybko zostaje zagęszczony i zasklepiony. Pokarmu zasklepionego pszczoły nie będą już przenosić.
W wielkopolskim, pszczoły wpakują 15 kg inwertu w 7 ramek. Jednak te 3 ramki z czerwiem, które zostały w środku korpusu nie zostaną zalane. Jeśli nic nie zrobisz, kłąb uwiąże się w tym miejscu i może mu zabraknąć pokarmu.
Masz dwie możliwości wyjścia z sytuacji:
1)albo dajesz dodatkową porcję inwertu, aby pszczoły zapełniły sobie miejsce po wygryzionym czerwiu.
2)zmieniasz kolejność ramek, aby ramki częściowo puste były po zewnętrznej stronie.
W momencie gdy przed zakarmianiem zimowym zmniejszysz powierzchnię ramek do 7 -miu, to 15 kg inwertu starczy do zalania całego gniazda, bez potrzeby dolewania.
W moich rozważaniach zakładam, że miód z ramek gniazdowych (na których nie było czerwia) został odwirowany. Jeśli pszczoły mają do dyspozycji nawłoć, mogą same sobie nazbierać odpowiednią ilość pokarmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 9:00, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie daje do dokarmiania ściśle określonej dawki pokarmu bo każda rodzina z osobna ma inne potrzeby tylko ZALEWAM gniazdo i nie martwię się o to że pszczoły nie będą miały się gdzie uwiązać ponieważ przez kolejne dwa miesiące wygryzają sobie miejsce na uwiązanie kłębu. Kolejny plus to taki że na wiosne nie podkarmiam tylko ewentualnie odsklepiam zgromadzony pokarm zimowy. Pszczoły kiedy mają już dosyć po prostu zasklepiają wejście do podkarmiaczki i to jest dla mnie sygnał do zakończenia dokarmiania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:32, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Paweł Surdek napisał: | Pszczoły kiedy mają już dosyć po prostu zasklepiają wejście do podkarmiaczki i to jest dla mnie sygnał do zakończenia dokarmiania. |
A w jaki sposób one to robią, pierwsze słyszę!??
O dzikiej zabudowie w podkarmiaczce to słyszałem, ale zazwyczaj wiosną, jak jakaś pierdoła nie wyjmie po zimie, ale żeby jesienią??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:24, 17 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kolego Paweł Surdek,
Moim zdaniem musisz mieć niezły przeciąg przez tą podkarmiaczkę, aby pszczoły zasklepiały wejścia.
Oczywiście, potrzeby poszczególnych rodzin są różne. Pszczoły będą pobierały tyle syropu ile dadzą radę pomieścić w ramkach. Przerobienie przez pszczoły zbyt dużej ilości syropu, może je mocno wycieńczyć. Jeszcze gorzej jeśli do przerabiania syropu weźmie się pokolenie zimowe. Wobec tego nie powinno się przesadzać z ilością podawanego pokarmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miodovit
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Skąd: Galicja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:57, 17 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nefar napisał: "Pszczoły będą pobierały tyle syropu ile dadzą radę pomieścić w ramkach. ...oraz W wielkopolskim, pszczoły wpakują 15 kg inwertu w 7 ramek. Jednak te 3 ramki z czerwiem, które zostały w środku korpusu nie zostaną zalane. Jeśli nic nie zrobisz, kłąb uwiąże się w tym miejscu i może mu zabraknąć pokarmu."
Bardzo trafne i logiczne spostrzeżenia. To wszystko tłumaczy sens ścieśniania gniazda w ulach o większej ramce. W moich korpusowych o niskiej ramce sytuacja jest inna. Czerw na jesieni jeżeli jest to w dolnym korpusie, część zimowego pokarmu ma po bokach, ale znakomita większość jest pakowana na środek u góry nad czerwiem oraz zalane są całe środkowe ramki drugiego korpusu. tak więc jest mała szansa że zostaną bez pokarmu w zimie. Dodam jeszcze, że w dolnym korpusie skrajne lub przedostatnie ramki, a czasami i 1 i 2 to pierzga, której raczej nie zalewają pokarmem. Przy dużej ramce gdy pierzga jest na ostatniej to faktycznie pozostawienie 10 ramek może pozbawić pszczoły dostępu do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Surdek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 15:21, 17 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Podaje inwert. Mam kilka podkarmiaczek skrzynkowych górnych i zauważyłem że pszczoły jak nie mają gdzie składować pokarmu to zasklepiają wejście do podkarmiaczki w której wciąż znajduje się pokarm. Pewnie przestając z niej korzystać po prostu zamykają do niej wejście aby im ciepło nie uciekało. Podkreślam ze są to wyłącznie moje obserwacje i nie zamierzam tego naukowo udowadniać wiec nie musicie się tak bulwersować z tego powodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarekk
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Wto 22:09, 17 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ja zauważyłem w momencie nie założenia pajączków w powałce faktycznie sklepią dziurki jak wyczyszczą papu czy to słoiki czy podkarmiaczki 5l. Jak założysz pajączki to tego nie robią ponieważ nie mają jak . W podkarmiaczkach ramkowych wyczyszczą wszystko i nic nie robią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarok
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zbylitowska Góra /Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:47, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Chciałem zapytać kolegów jak minęła zimowla bez zatworów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|