Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:49, 01 Maj 2013 Temat postu: Matczak |
|
|
Czy matczak to to samo co matecznik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:07, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
zadajesz głupie pytania,przecież ty nie masz pojęcia o pszczelarstwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:22, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Analizuję teksty o pszczelarstwie z XIX wieku pod względem polonistycznym. Nie znam się na pszczelarstwie, dlatego szukam odpowiedzi u fachowców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:30, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
ewelina napisał: | Analizuję teksty o pszczelarstwie z XIX wieku pod względem polonistycznym. Nie znam się na pszczelarstwie, dlatego szukam odpowiedzi u fachowców. |
Zadje się że w XIX wieku niebyło Polski z powodów wiadomych.Więc jaka polonistyka tamtych czasów, jedynie podziemna.
A nazewnictwo,jak nazewnictwo . Wtenczas wiele wyrazów z tamtego okresu,dziś jest wulgaryzmem.A w pszczelarskim slangu równiez się troche pozmieniało od tamtego okresu .Fachowcem jezykowym jest międzyinnymi prof. Bralczyk czy prof. Miodek i do Nich się zwróć w tej sprawie najprędzej ,w/g Mojego rozumienia Twoich słów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Śro 21:03, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tak tak mój pradziadek mówił że ma zegarek z dewizką z takimi pozłacanymi kutasami. Nie rozumiał zgorszenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Śro 21:09, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Matczak to raczej rój z matką, może zbliżony do pierwaka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Śro 21:33, 01 Maj 2013 Temat postu: Re: Matczak |
|
|
ewelina napisał: | Czy matczak to to samo co matecznik? |
By móc się .... wypowiedzieć .... potrzebny bardziej obszerny cytat . Proszę podawaj ... z cytatami bardziej obszernymi .. by moc się zorientować o co 'biega' z kontekstu ... będzie łatwiej nam
PF
|
|
Powrót do góry |
|
|
qq
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Kwidzyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:35, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Tak tak mój pradziadek mówił że ma zegarek z dewizką z takimi pozłacanymi kutasami. Nie rozumiał zgorszenia. |
A Mój Dziadek opowiadał jak podczas I WŚ sprawdzali snapera i mówił że : kolega <rucha> i wiedzieli skad strzela i załatwili tego snajpera .
No oczywiście z Kuzynem pakskneliśmy śmiechem,za co połbie oberwaliśmy ze się śmiejemy z opowieci Dziadka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:10, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
"Patrzaj, czy pień ma Matkę. Pszczoły pędzące truty tym samym znaczą się dobrze, że mają Matkę płodną. Jeżeli który pień zwłoczy z rzezią trutów, wrzuć doń kilka trutów zabi-tych: bardzo często pszczoły zaraz poczną bić darmozjadów i u siebie. Gdy i to nie pomoże, patrzaj, czy jest czerw' w pniu kryty i w mleczku i jajka. Rój samorodny powinien mieć czerw' kryty co najpóźniej w 30 do 35 dni po rójce; rój robiony, w 35 do 40 dni. Jeżeli nie ma, dodaj bądź Matkę dojrzałą z jakiegoś pnia wybrakowanego , bądź dojrzały matczak. Jeżeli zaś dostrzeżesz czerw', ale garbaty , nie wdawaj się w leczenie, lecz znieś ten pień zupełnie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
6Cichy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:26, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
i w całym tym tekscie tylko słowo matczak panią zastanawia ono jest najłatwejsze do odgadnięcia w całym przytoczonym fragmęcie
ps proponuje założyć jeden temat i tam umieszczać niejasne słowa bo tak całe forum zawalone pani tematami chyba ze o to chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Czw 17:08, 02 Maj 2013 Temat postu: Re: Matczak |
|
|
ewelina napisał: | Czy matczak to to samo co matecznik? |
w tym przypadku tak ....
... po przeczytaniu obszerniejszego tekstu .... bez gdybania ... tak
PF
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:44, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
6Cichy napisał: | i w całym tym tekscie tylko słowo matczak panią zastanawia ono jest najłatwejsze do odgadnięcia w całym przytoczonym fragmęcie
ps proponuje założyć jeden temat i tam umieszczać niejasne słowa bo tak całe forum zawalone pani tematami chyba ze o to chodzi |
Być może najłatwiejsze, ale wolałam się upewnić
Przepraszam za bałagan na forum. Więcej bałaganić raczej nie będę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:44, 02 Maj 2013 Temat postu: Re: Matczak |
|
|
PiotrekF napisał: | ewelina napisał: | Czy matczak to to samo co matecznik? |
w tym przypadku tak ....
... po przeczytaniu obszerniejszego tekstu .... bez gdybania ... tak
PF |
Dzięki za potwierdzenie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelina
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:58, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A co powiecie na to:
"Najbezpieczniej sprowadzać pszczoły w porze tej chłodnej, że i plastry się nie zała-mią, i pszczoły mniej się burzą.
Najmniej się poruszy pszczoła sanną . Jeżeli wozem trzeba je sprowadzać, należy koniecznie kószki ustawiać na pokładzie słomy targanej , a więc bez stolnic , z oczkiem lekko zatkanem najlepiej mchem zwilżonym lub zasitkowanym durszlaczkiem o tak małych dziurkach, żeby się pszczoła nie przecisnęła; a ustawiać tak, żeby plastry krojem były zwró-cone do drabki , gdyż tak najmniej ulegają wstrząśnieniu, a więc i niebezpieczeństwu obe-rwania się".
Mam wątpliwości co do stolnicy. Sądzę, że to może być po prostu coś w rodzaju górnej części stołu. Ale pewności brak. Może ktoś wie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Pią 9:21, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przytoczona treść odnosi się do przewozu uli na pożytki - dzisiaj nazywa się to pasieką wędrowną - opisany jest tu sposób zabezpieczenia uli przed uszkodzeniami ale tymi wewnątrz ula .
Stolnicą tutaj akurat może być podstawa pod ul na której posadowiony jest na pasieczysku - ponieważ sztywna , więc nie nadaje się podczas transportu , dlatego słoma targana
W tym kontekście rozpatruj ową stolnicę...
... chociaż (po chwili dopisuję ) może nią być rownie dobrze dno wozu lub sań
PF
Ostatnio zmieniony przez PiotrekF dnia Pią 9:27, 03 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|