|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:35, 11 Wrz 2011 Temat postu: Usposobienia, zachowania pszczół |
|
|
Co jestem już wykończony pracą z pszczołami i czekam na śnieg, to wczoraj nawet poprawiły mi humor. Jak polewałem uliczki Beevitalem znów zaczęły się rabunki, krótkie, ale jednak były. Obserwowałem wylot Kb-266 Bucfasty, atakowały ciemne krainki, strażniczki zaczęły się bronić, a jak usiadła ich pszczoła (żółta) to przez pierwsze 15 sekund ją "wąchały", tańcowały koło niej i dopiero po tym 'obrzędzie' wpuściły ją do środka. Śmiesznie to wygląda jak się tak sprawdzają nawzajem, czy to aby na pewno z ich szeregów, a nie złodziej.
Jeszcze jedno zachowanie:
Już chyba opisywałem, ale wczoraj popołudniu ścieśnialiśmy jeszcze ostatni ul do końca, jak rozgrzebaliśmy ramki to wyszło z 60 pszczół, usiadło na otwartym daszku i w takiej grupce ''wymachiwały'', kręciły odwłokami, też śmiesznie to wyglądało, jak przekazywały "alarm". Pewnie obmyślały strategię obronną.
Ktoś może zauważył coś ciekawego przy pracy z pszczołami? Jakieś obserwacje z ich życia, porozumiewania się?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Nie 15:36, 11 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:59, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kto długo "chodzi" przy pszczołach wie,że na ich zachowanie wpływa wiele czynników takich jak: pora roku,temperatura,pożytek etc.etc.Ja z swoich obserwacji mogę powiedzieć,że nie bez znaczenia jest faza księżyca w czasie której wykonujemy prace pielęgnacyjne przy pszczołach.
Może ktoś ma podobne doświadczenia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:30, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kol.Golina - ja wiele razy już słyszłem o powiązaniu faz księżyca z pracą przy pszczołach,ale nie natrafiłem jeszcze na dokładną literaturę na ten temat. Jeżeli masz jakieś lektury,to może przekazałbyś skąd czerpać wiedzę na temat: "księżyc a praca przy pszczołach"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 11:31, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
istnieją nawet kalendarzyki kiedy mozna robić przy pszczołach , kiedy nie wolno , np. gdy jest pełnia dobrze rosną grzyby, ale jest dodatkowo kilka warunów , musi byc odpowiednia pora i musi byc tzw. mokro w lesie . a wiec nie do konca księzyc, a przy pszczołach to wg. mnie juz nijak się niema do prac, bo bedziemy czekać na dzien w którym wg tego kalendarzyka mozna pracowac , a dwa dni wczesniej pszczoły się wyroją i poszły " ogary" w las, czy czeka nas miodobranie ale własnie wtedy gdy mozna by brac ksiezycowy kalendarzyk zabrania , a gdy zwezwala to pada deszcz
Ostatnio zmieniony przez birkut dnia Czw 11:46, 29 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:19, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja w swej pasiece opieram się nie na fazie księżyca lecz słońca. Wstaję skoro świt, czyli 7.00, jem śniadanie, piję kawę, wystawiam palec za okno: ciepło czyli 18 stopni, trochę wieje, lekka mżawka, czas do roboty. za osiem godzin SMS do bohtyna, wywirowane.
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:24, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Po dwu godzinach przychodzi SMS od bohtyna, sprawdził, przemyślał, zastanowił się, i z grubej rury napisał.
Przecież padało jak to zrobiłeś ?
Adam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:47, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tak ,tak Kol.Malon to harpagan na pszczoły. Po tym wirowaniu w deszcz odwiedza mnie i co widzę: ręce ma spuchnięte jak banie ale i gęba pod okiem spuchnięta i granatowe limo. Pytam co jest?-ano wirowałem miód i udało się. Pytam dalej - a co Ci się stało w oko na twarzy??. On odpowiada: Wiesz ręce miałem spuchnięte,kluczyków do samochodu nie mogłem wyjąć z kieszeni,musiałem spodnie spuścić żeby je wytrzepać,sąsiadka chciała mi pomóc.-Żona akurat za płotem robiła łopatą w ogródku i wszystko widziała i wybiła mi z głowy tą sąsiadkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 19:52, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
a ja już myslałewm ze mu osa na nosie siadła i żona ją tą łopatą zabiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:25, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Żona to mu łopatą wybijała z głowy sąsiadkę,która mu gorliwie pomagała w wytrzepywaniu kluczyków od samochodu z kieszeni spodni bo przez te spuchnięte ręce nie mógł sam ich wyjąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekF
Gość
|
Wysłany: Pią 10:10, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Po wymianie ula na nowy sprawdzaliśmy czy wszystko OK. Jedna rzecz nam nie pasowała : okazało się ,że trzeba ul podnieść bo .... Pod nogi ula podłożyliśmy po takim bloczku(taka większa cegła) czyli ponieśliśmy do góry 10cm . Niby nic a ..... przez dobre 20 min. obserwowaliśmy jak powracające z pożytku pszczoły(przeważnie z pyłkiem) lądowały ......pod ulem ,tam jakby konsternacja -wylot ponad ul i po chwili trafienie na wylotek już bezbłędnie .Przez cały czas obserwacji każdej się to .....Wyglądało to b.zabawnie i ciekawie jednocześnie(wyglądało jak byśmy zrobili psikusa pszczołom ) szwagier stwierdził ,że mają lepszego gps-a niż on w samochodzie
PF
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 11:13, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
jezeli lądowały pod ulem to ul obnizyc ale to nie jest potrzebne pszczoły bardzo szybko się dostosuja do nowej sytuacji , jak kiedyś na korpusowych zamieniłem korpusy niebieski z dołu poszedł do góry a czerwony z góry w dół , wszystkie leciały do niebieskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|