Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW
http://www.pasiekamichalow.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawe,śmieszne,wyrażenia,słowa,- pszczelarskie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 52, 53, 54  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ŻARTY I KAWAŁY & FASCYNUJĄCE CIEKAWOSTKI Z ŻYCIA PSZCZÓŁ / PSZCZELE CIEKAWOSTKI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Pon 18:25, 04 Lut 2013    Temat postu:

Robi_Robson napisał:
Pytanie z botaniki , czy geografii ? Wink


Wink Wink Z historii Robercie ( swoją drogą Ty zawsze masz .... odpowiedzi , które wywołują mój uśmiech .... cenię sobie takie "błyskotki/perełki")

piotrpodhale napisał:
.... zbudowaną z bali w środku ma 15 rodzinek pszczelich ....Pszczoły są zabezpieczone przed miśkami i nie tylko..... nazywa PSZCZELNIK Wink Wink Wink


Laughing Wink Cie , no ,no Laughing Piotrze nieomal definicję .... podałeś Laughing Cie, no ,no Wink Wink

PF
Powrót do góry
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Czw 21:49, 07 Lut 2013    Temat postu:

Fragment wyciągu z lustracji królewszczyzn (okol,Warszawy II poł. XVI wieku):
" Jest też pod jednym domem pszczelnik ogrodzony i ochędożony, jest w nim pniów pustych niemało,a osiadłych pszczołami 4, ale na insze lata może być więcej."

Na następny tydzień (może być ; wcześniejszą odpowiedzią skrócony termin będzie) :Dłubalnicy
Podpowiem w razie wątpliwości;pytanie z zakresu historii Wink Wink

PF
Powrót do góry
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 84 razy
Skąd: Góry Świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:44, 09 Lut 2013    Temat postu:

Zauważyliście, że ostatnio jest moda na pisanie w ten sposób:
"będę testował tą pszczołę,tą rasę lub tą matkę"
"kupię na próbę te ule i przetestuje je"
"przetestuję w tym roku robienie odkładów"
"spróbuję powędrować z ulami za miodkiem"
I na tym się chyba kończy to "pszczelarzotestowanie".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Sob 20:31, 09 Lut 2013    Temat postu:

bohtyn napisał:
Zauważyliście, że ostatnio jest moda na pisanie w ten sposób:
"będę testował tą pszczołę,tą rasę lub tą matkę"
"kupię na próbę te ule i przetestuje je"
"przetestuję w tym roku robienie odkładów"
"spróbuję powędrować z ulami za miodkiem"
I na tym się chyba kończy to "pszczelarzotestowanie".

Słusznie i naukowo .
Człowiek zamiast upraszczać utrudnia sobie życie .
Zamiast standaryzowac wszystko w celu ujednolicenia eksperymentuje się , poprawia , a czasem jedynie zmienia nazwy handlowe tego samego produktu .
I skąd taki biedny szary zjadacz chleba ma wiedzieć co lepsze ?
Więc próbuje .
Powrót do góry
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:59, 10 Lut 2013    Temat postu:

bohtyn napisał:
Zauważyliście, że ostatnio jest moda na pisanie w ten sposób:
"będę testował tą pszczołę,tą rasę lub tą matkę"
"kupię na próbę te ule i przetestuje je"
"przetestuję w tym roku robienie odkładów"
"spróbuję powędrować z ulami za miodkiem"
I na tym się chyba kończy to "pszczelarzotestowanie".


Jeżeli na świecie była by tylko jedna rasa pszczół , jeden typ ula , i jeden słuszny sposób gospodarowania - wszystko było by prostsze , ale czy chciałbyś żyć na takim Świecie - było by strasznie nudno. I pewnie niepotrzebne było by nasze forum pszczelarskie , bo i po co ? Jak by nie było tematów do dyskusji.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Nie 15:20, 10 Lut 2013    Temat postu:

Hej!
Czytając bohtyna (dwa lata prawie) zdążyłem się już zorientować w jego "podejściu" do pszczół. Jego wypowiedź powyższa mi to potwierdza .Owóż nie podoba mu się takie "przedmiotowe podejście" do pszczół , jest raczej tradycjonalistą co wcale nie znaczy ,że stroniącym od nowinek i nowości (vide jego forumowe 'pisanie', fotografie wyk. tel. kom.i 'wklejone' na ....). Jego "chodzenie koło pszczół" i "traktowanie" ich jest nasycone tradycją , jest zwolennikiem tejże lecz nie 'ślepo' .Ot czytając .... doczytał się -"testował', -"na próbę'.... . Będąc tym "tradycjonalistą" , nie neguje tego ,nie piętnuje ,nie odrzuca nawet - po prostu "rzuciło mu się to w oczy". Zauważając to zauważyłem ,że On (bohtyn) jest wielbicielem i zwolennikiem 'różnorodności'.....
Wink Wink
PF
ps
.... nawet w "czytaniu" ..... Very Happy

Ponawiam zapytanie ; Dłubalnicy..... kim byli, czym się zajmowali..??/


Ostatnio zmieniony przez PiotrekF dnia Nie 15:23, 10 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Pią 22:45, 15 Lut 2013    Temat postu:

Dłubalnicy zajmowali się wytwarzaniem uli kłodowych.Zazwyczaj pasiecznicy sami wytwarzali te ule , ale w okolicach gdzie pasiecznictwo było wyjątkowo rozwinięte,zrodził się rodzaj dodatkowego zajęcia wykonywanie tychże uli na zamówienie.
Dłubalnicyrozwiercali specjalnymi świdrami kłody a następnie dłutami wycinali dzienie. Grupa składająca się z trzech osób potrafiła wykonać nawet do 10 kłód dziennie. Wycięcie wylotka , przygotowanie zatworów i daszków należało już do zamawiającego .Zapłatą za pracę był garniec żyta - za jeden wydrążony ul.
Dłubalnicy często pochodzili z Pokucia, a w poszukiwaniu zarobku wędrowali po całym Podolu.

Ponieważ w dziale "Pasieka Wędrowna" 'zastanawiano' się jak ustrzec przed kradzieżą , wandalizmem czy też wizytą zwierząt .... przypomniało mi się : obwieszanka ... chętnym na nadchodzący weekend Very Happy Wink
PF
Powrót do góry
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warmia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:52, 16 Lut 2013    Temat postu:

PiotrekF napisał:


Ponieważ w dziale "Pasieka Wędrowna" 'zastanawiano' się jak ustrzec przed kradzieżą , wandalizmem czy też wizytą zwierząt .... przypomniało mi się : obwieszanka ... chętnym na nadchodzący weekend Very Happy Wink
PF


Kiedyś o tym czytałam. W obronie barci przed wizytą niedźwiedzia przybijało się na drzewach deski twarde, śliskie, w które miś nie potrafił wbić pazurów i tym samym nie mógł sięgnąć po miodek. No, chyba, że nie o to chodzi Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Nie 16:51, 17 Lut 2013    Temat postu:

Bożena napisał:
....W obronie barci przed wizytą niedźwiedzia przybijało się na drzewach deski twarde, śliskie, w które miś nie potrafił wbić pazurów i tym samym nie mógł sięgnąć po miodek. No, chyba, że nie o to chodzi Very Happy

Chodzi o to ale tylko częściowo .... dobry kierunek 'poszukiwań' ( czyli : "ciepło, ciepło")...
.... nie tyczy barci tylko uli - jako podpowiedź - inna nazwa: stawka ....
.... na ten tydzień : chętnym do "szperań" za .....

PF
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Nie 18:05, 17 Lut 2013    Temat postu:

Bożena napisał:
PiotrekF napisał:


Ponieważ w dziale "Pasieka Wędrowna" 'zastanawiano' się jak ustrzec przed kradzieżą , wandalizmem czy też wizytą zwierząt .... przypomniało mi się : obwieszanka ... chętnym na nadchodzący weekend Very Happy Wink
PF


Kiedyś o tym czytałam. W obronie barci przed wizytą niedźwiedzia przybijało się na drzewach deski twarde, śliskie, w które miś nie potrafił wbić pazurów i tym samym nie mógł sięgnąć po miodek. No, chyba, że nie o to chodzi Very Happy

O to chodzi Smile

Na misia , to były jeszcze inne sposoby .
Były robione na drzewach pod barciami pomosty-platformy ze skierowanymi w dół zaostrzonymi palami
tzw odenki / podkury trudne do sforsowania dla misia i . . . bartnika ,
albo Wink kawał podwieszonego na linie bujającego się kawałka pnia , lub nawet kamienia . Taka samobitnia.
Przeszkadzało to misiowi dobrać się do barci .
A że przeszkadzało , to miś to odpychał .
Ale to "coś" z uporem wracało i waliło w misia Very Happy
Powrót do góry
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Nie 20:15, 17 Lut 2013    Temat postu:

Tak Robercie .Obwieszanka była taką platformą , tą tyczącą barci . Ponieważ niezbyt uściśliłem w 'pierwszym' pytaniu - odp. uznana ,gratuluję i cieszę się (ktosik jednak czyta te ..... całuję rączki Bożeno ..... odpowie ).
Teraz bardziej uściślę .
Obwieszanka , zwana inaczej stawką - stosowana do ....... uli (w barciach wtedy już nie 'trzymano' pszczół).
Jeśli mogę ...... poszperajcie dalej Smile
PF
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Nie 20:57, 17 Lut 2013    Temat postu:

PiotrekF napisał:
Tak Robercie .Obwieszanka była taką platformą , tą tyczącą barci . Ponieważ niezbyt uściśliłem w 'pierwszym' pytaniu - odp. uznana ,gratuluję i cieszę się (ktosik jednak czyta te ..... całuję rączki Bożeno ..... odpowie ).
Teraz bardziej uściślę .
Obwieszanka , zwana inaczej stawką - stosowana do ....... uli (w barciach wtedy już nie 'trzymano' pszczół).
Jeśli mogę ...... poszperajcie dalej Smile
PF

Stawka , to taka kłoda , którą stawiało się wysoko na drzewie na konarze .
Można powiedzieć , że to wycięta z drzewa barć , lub kłoda dziana w martwym drewnie .
Stawki mogły mieć nawet 100 i więcej kg.

Ale . . . misie potrafiły je zrzucić i dobrać się do miodu i czerwiu .


Ostatnio zmieniony przez Robi_Robson dnia Nie 21:11, 17 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
PiotrekF
Gość






PostWysłany: Nie 21:17, 17 Lut 2013    Temat postu:

Smile Myślałem ,że choć ze trzy dni temat 'powisi'.... Tak ....
..... ule kłodowe były nieraz ustawiane na pomostach umocowanych na wysokich i rozrośniętych drzewach (najlepsze do ... były Dęby,ale i inne gat. drzew z powodzeniem służyły jako 'fundament' pod...).Pasiecznicy wciągali ule na pomost za pomocą lin potem mocowali je powrozami lub żerdziami - taka napowietrzna pasieka .Powodem takiego ... z dala od zabudowań - zabezpieczenie przed intruzami itp., drugi - jeśli podmokły teren to ... wiadomo .
Teraz kolej na .... następnego zadającego pyt. Wink
Robert! gratulacje po raz drugi ...dziś Smile
PF
Powrót do góry
Robi_Robson
Gość






PostWysłany: Pon 8:30, 18 Lut 2013    Temat postu:

PiotrekF napisał:
Smile Myślałem ,że choć ze trzy dni temat 'powisi'.... Tak ....
..... ule kłodowe były nieraz ustawiane na pomostach umocowanych na wysokich i rozrośniętych drzewach (najlepsze do ... były Dęby,ale i inne gat. drzew z powodzeniem służyły jako 'fundament' pod...).Pasiecznicy wciągali ule na pomost za pomocą lin potem mocowali je powrozami lub żerdziami - taka napowietrzna pasieka .Powodem takiego ... z dala od zabudowań - zabezpieczenie przed intruzami itp., drugi - jeśli podmokły teren to ... wiadomo .
Teraz kolej na .... następnego zadającego pyt. Wink
Robert! gratulacje po raz drugi ...dziś Smile
PF

Uzupełnię , że wciągano kłody na drzewa za pomocą lin , ale korzystali przy tym z kół trochę podobnych do tych od wozów .
Robili rodzaj kołowrotu i nawijali linę ma piastę koła Very Happy
Powrót do góry
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Skąd: Wschodnie Mazowieckie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:16, 18 Lut 2013    Temat postu:

Zastanawia mnie skąd koledzy tak dobrze znają zwyczaje miśków i problemy dawniejszych bartników. I od razu przypomniała mi się fraszka Kochanowskiego na matematyka. Znacie ? Jeżeli nie to może Wam zacytuję ?

Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.


A współczesne miśki są bardzo malutkie i siedzą na pszczołach albo takie na dwóch nogach w rękawiczkach i zastosowanie wobec nich takich kłód czy innych potrzasków jest prawnie zakazane , co najwyżej można zrobić zdjęcie. Ale jak będzie w kominiarce ? To może odcisk buta.
Pozdrawiam
A jak Wam się to podoba.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tadek 11 dnia Pon 12:36, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW Strona Główna -> ŻARTY I KAWAŁY & FASCYNUJĄCE CIEKAWOSTKI Z ŻYCIA PSZCZÓŁ / PSZCZELE CIEKAWOSTKI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 52, 53, 54  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 52, 53, 54  Następny
Strona 34 z 54

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin