|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:22, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Agnieszko nie chodzi o same ule, ale także o inny sprzęt. Ja np. korzystam z dotacji za dwa lata coś się dzieje i muszę zrezygnować z prowadzenia pasieki i co? trzeba zwrócić uzyskaną dotację. Po co wobec tego wiązać się z jakąś instytucją państwową, która może cię skontrolować kiedy zechce. Ile faktycznie może wynosić dotacja do ula, który kosztuje 300 zł przy refundacji około 30% ceny netto? Ul trzeba oznakować że ARR dołożyła i pilnować jak oka w głowie. Powiem dokładnie za kilka dni jak wyliczę ile dołożyli mi do zakupionego odstojnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
agnieszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: powiat Wałecki,zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:10, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
to po co trzymac pasiekę skoro z góry zakłada się,że może coś nie wypalić za 2...3 lata???? no ale faktycznie są takie osoby, które nie dla pasji 'bawią' się z pszczółkami....nie rozumiem tego... mnie powstrzyma chyba tylko 'SmErć '
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrzosowy
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Maj 2012
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:21, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ja nie bawię sie pszczółkami. Hoduję pszczoły i nie dla pasji a dla miodu. Akurat dobrze się składa że lubię pszczoły. Możnaby powiedzieć że to moja pasja, ale i źródło utrzymania. Tu do decydentów w zwiazkach dodam że chcę aby i mi coś z tych pszczół zostawało. Nie jestem filantropem aby dokładać do kosztownej pasji. Obecna polityka zwiazków kładzie łapę na dotacje tak że pszczelarzowi nie zostaje z tej polityki zupełnie nic. Pozorne dotacje zginęły w podwyżkach cen towarów. Zastanawiam się kto niszczy pszczelarstwo w Polsce bardziej... Pestycydy czy związki pszczelarskie. I ja rozumiem że to układy wypracowane przez lata. Gdyby jednak tą zupę mniejszą chochelką jeść mogłoby starczyć na dłużej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Nie 12:38, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
W zasadzie to mam za co żyć i bez pszczół, ale moim zdaniem nie warto. Są najróżniejsze pasje, mnie dopadły pszczoły. Mam i inne hobby, jednak to wszystko wysiada, przy pszczołach. Pszczoły, to pasja, zysk i strata. Walka o komfort pszczół i osobisty byt, to podnieca i zachęca do życia. Dlatego, zachęcam do walki z rozmaitymi strukturami mafijnymi (usytuowanych w legalnych organizacjach), które w pierwotnej formie miały w założeniu wspierać sympatyków i hodowców pszczół a obecnie na nich żerują. Te pasożyty w naszych legalnych związkach i organizacjach, spokojnie naginają prawo i żyją z pszczelarzy. A dotacje, to jedno z źródełek. Ule, obecnie dotowane, średnio były tańsze o 20- 30%. Mam nadzieję, że konkurencja w tym wypadku zrobi swoje.
..............................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
irkor
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 10 Cze 2013
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:15, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Boddan, tak właśnie funkcjonuje każde „Państwo Opiekuńcze”.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:25, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
boddan napisał:
Dlatego, zachęcam do walki z rozmaitymi strukturami mafijnymi (usytuowanych w legalnych organizacjach), które w pierwotnej formie miały w założeniu wspierać sympatyków i hodowców pszczół a obecnie na nich żerują. Te pasożyty w naszych legalnych związkach i organizacjach, spokojnie naginają prawo i żyją z pszczelarzy. A dotacje, to jedno z źródełek.
Popieram, i myślę czy nie zrzeszeni nie mogli by składać wniosków w ARR. Dziś to nie możliwe.
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 12 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: powiat Wałecki,zachodniopomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:40, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
widzę,że nie tylko w 'moim' kole są problemy....nie mi, znajomemu, nasz prezes odpowiedział gdy ten spytał o kursy jakiekolwiek dla pszczelarzy-"A po co Ci to???" chore... przecież o dotacji do uli dowiedziałam się z internetu i tego forum...od 'mojego' koła do dziś ani słóweczka!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Nie 20:32, 24 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
To zapraszam : [link widoczny dla zalogowanych]
Jak najbardziej reklamuję.
A pszczoły to przyjemne z pożytecznym.No i na stare lata choć jedno bzykanie zostanie.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Nie 20:34, 24 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARBERT
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:07, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
daro
Powiem szczerze że od dawna się zastanawiam nad Polanką, to prawda że dużo dobrej roboty. Ale zawsze mnie coś niepokoi ale chyba zaryzykuję toż to nie ślub.
POZDRAWIAM MARBERT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 19:36, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Zawszeć można zrobić jak Rico - pa pa ! Jak się coś nie podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:58, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Do Agnieszki- dlaczego tak dosłownie czytasz, ja zakładałem pasiekę na czas nieokreślony, ale niestety tak do końca to ktoś inny kieruje naszym losem.
W moim związku dotacje wyliczyli na ok.45% za matki i odkłady oraz 75% za leki..
Cieszy mnie ten zwrot za leki, może to zachęci kolegów do leczenia pszczół, gdyż w kole jest spora grupa kolegów, którzy leki kupują jak na "lekarstwo" albo wcale. Nie wiem ile wyszło za sprzęt bo została wyliczona kwota zwrotu a jakim % się posłużyli to nie umię wyliczyć.
Zauważyłem, że zrobiła się moda na sprzedaż uli niekompletnych, albo np. tylko dwa korpusy wlkp. albo coś innego, a w prawie żadnych nie ma ramek. Pewnie przez refundacje, bo tam tylko puste ule.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Pon 23:21, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dewu, trafiłeś w 10 przez 2 lata zakupiłem ok. sto korpusów i kilkanaście półkorpusów. Daszki, powałki dennice, podstawki dorabiam sam z odpadów, gratisów itp. Daszki kryję, blachą ocynk a nawet miedzianą, którą dla niepoznaki maluję. W ten sposób mam fajne ule za cenę 60-70 zł sztuka + robocizna. Ale po ujęciu uli dotacjami, sam korpus kosztuje 40-45 zł. Więc trudno, żebym czuł jakieś wsparcie, myślę że nie tylko ja. Znałem takiego brodatego burmistrza Dąbrowskiego mówi Ci to coś? Obecnie jest mój imiennik.Pozdrawiam.
..............................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Wto 9:46, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
dewu napisał: | Zauważyłem, że zrobiła się moda na sprzedaż uli niekompletnych, albo np. tylko dwa korpusy wlkp. albo coś innego, a w prawie żadnych nie ma ramek. Pewnie przez refundacje, bo tam tylko puste ule. |
A ja wręcz przeciwnie .
Zauważyłem , że w tym roku u Sułkowskiego ceny wszystkich uli w standardzie były skalkulowane z kompletem ramek .
Np ul wielkopolski cena 300zł z 30 ramkami .
A bez ramek . . . też 300zł.
Pod refundację pojawiła się oferta innego rodzaju .
Ule , które mają większą ilość korpusów niż w naszym klimacie potrzeba .
Można zakupić na refundację max 20% stanu pasieki .
A w ten sposób kupując np 20 uli można tańszym kosztem zrobić z tego 30szt.
Ja np. zgłosiłem chęć zakupu uli poliuretanowych z trzema pełnymi korpusami .
Dorobię kilka dennic . Daszków mam spory zapas .
Półnadstawki do miodni zrobię z pojedynczej deski i tanim kosztem będę miał kilka uli więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
dewu
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Lubsko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:05, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
U Sułkowskiego zawsze było ok. Kupowałem tam trochę i dlatego przyzwyczajony jestem do kupowania uli z ramkami. Pewnie nabrałem złych nawyków. Zima zrobiłem sobie kilka uli sam. Kryłem blachą ocynk a że sam nie umię zaginać zamówiłem i dekarza i to trochę zawyżyło koszt. Jednak i tak wyszło około 140 za kompletny ul. Ile było zabawy i czasy spędzonego w garażu. Pewnie nie opłaci się kupować nawet z dotacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|