DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

heniek120

Witam,
czy jest możliwość przejścia kontroli weterynaryjnej i uzyskania zgody na sprzedaż bezpośrednią, jeśli pracowania pszczelarska będzie we własnym domu w kuchni? Zaczynam w tym roku i na razie nie mam innej opcji gdzie kręcić i rozlewać miód. Znalazłem w "pszczelarzu polskim" bodajże z marca opis technologiczny opisujący, że "produkcja" miodu będzie się odbywać w kuchni. Czy ktoś tak robi? Bo jak oglądam filmy na youtubie to wszyscy mają wypasione pracownie w osobnych pomieszczeniach specjalnie do tego przygotowanych.. Czy są jakieś specjalnie wymogi jak to powinno wyglądać? Wiem, że muszą być środki do dezynfekcji i karty charakterystyk tych środków, odzież na zmianę (czy zwykła szafa na ciuchy się nada czy szafa musi być osobna?), dostęp do wody bieżącej, książeczka sanepidu.

WALC

[link widoczny dla zalogowanych]

heniek120

Dzięki za teorię. Zgłoszenie rejestracyjne pasieki poszło już do weterynarza. Teraz wyrabiam książeczke sanepidowską. Tylko jak to wygląda w praktyce? Czy jest ktoś na forum kto prowadzi produkcję z domowej kuchni i dostał na to zgodę od weterynarza?

WALC

Są propozycje zmian w ustawie by pozyskiwanie miodu w kuchni było dopuszczane jako projekt pozyskiwania miodu do zarejestrowania sprzedaży bezpośredniej. Jak to wyjdzie w kroju zmian w ustawie to się okaże. Do wymóg technologicznych pozyskania miodu potrzebne badanie wody z własnych ujęć (studni). Każdy lekarz podejdzie do wymogów z własnego uznania i należy rozmawiać. Zawsze jest brane pod uwagę ilość i co będzie przedmiotem sprzedaży. W opisie podajemy jakę są zamiary. Potrzebna książka zdrowia w niej badania sanepidu jak i lekarza które są coroczne. Tak jak piszesz potrzebna jest szafa na czyste i brudne ubrania. Ja to bym przedzielił na dwie części jakąś szafę.

zdzich123

Witam . Jak najbardziej można w kuchni , piszę to ze swojego przykładu , pani przyjechała wypisała dokumenty i po sprawie .Ja nawet nie przedstawiałem jakiegoś planu procesów produkcyjnych , zapytała tylko jakie produkty będę chciał sprzedawać no i coś tam zapisała .Prywatne ujęcia wody to badanie trzeba robić co rok , jeśli chodzi o książeczki zdrowia to lekarze praktykują różnie mnie wystawił akurat ten u którego byłem na 2 lata inni dają na 3 i 4 .Dowiedziałem się po czasie .

heniek120

Dziękuję za informację. Czyli też dużo zależy od podejścia powiatowego weterynarza. Jeśli chodzi o wodę, to mam z miejskich wodociągów, więc myślę, że nie będzie problemu.

WALC

Z wodociągów woda jak jest to żądają książki opłat za wodę. Przy niewielkiej liczbie uli i podania ilości pozyskana miodu to chyba nie będzie problemu z pracownią (kuchnią). Lekarz też człowiek i nie będzie kazał budować hali dla kilku słoików miodu. Tym sposobem i wilk syty i owca cała (mam na myśli rejestracje sprzedaży bezpośredniej produktów pszczelich i wyjścia z ofertą sprzedaży miodu legalnie). To sprzedający odpowiada za produkt a nie lekarz. Powodzenia