DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

Robi_Robson · Gość

Gdyby rabowała tylko jedna rodzina drugą słabszą , to można po zwężeniu wylotków spróbować zamienić ule miejscami . . .

Choć zwykle rabunki jak już się pojawią są bardziej zmasowane Evil or Very Mad

mlody88 · Wysłany: Pią 16:16, 01 Mar 2013 Temat postu:

witam, w srode moje pszczoly sie oblecialy ,rajbaz niesamowity hehehh ale oczywiscie niewszystko tak pieknie wygladalo po oblocie jrdna rodzzinka zaczela szukac latwego zarcia no i znalazla.tegodnia niemoglem caly czas dogladac ich bo mialem swiniobicie:) jak juz sie z wyrobami ogarnolem to poszedlem zajzec na pasieke noipatrze irabunek w jednej rodzinie pszczolysie niescinaly albojuz sobie daly spokoj albo mi matke sciely rabusie lub padla w zimie bo niewiem ile lat miala poniewaz rodzinykupilem na jesieni od staregopszczelarzaktory matek nie wymienial......no iteraz jestem w kropce bo niemam jak zajzec do ula czyjest matka bojestzazimnodopieroodponiedzialkumabyc cieplo iciekawe dlaczego sieniebronia??? zpowodustraty matki!!!???? Sad

na warrozebyly odymiane 4x na jesieni wszystkierodzinyobsiadywalypo 7-8ramek a i ule mam wielkopolskie i co wy na to ludziska ??? chyba musze czekac na cieply dzionek zajzec czy jest matka jak niemato laczyc rodzine?? oczywiscie jeslibedzie colaczyc.....szkoda rodzinki prosze o wyrazenieopinina tematmojego postu

netto · Gość

Mlody88 możesz stosować znaki interpunkcyjne ? Bo to co napisałes ... powoduje zadyszkę ... nawet jak się czyta po cichu ... !

mlody88 · Wysłany: Sob 3:29, 02 Mar 2013 Temat postu:

ok nastepnym razem sie postaram wolniej i dokladniej pisac....

Administrator · Wysłany: Sob 11:31, 02 Mar 2013 Temat postu:

Ja p..dolę, a myślałem, że to tylko przy postach PiotrkaF można dostać oczopląsu (wybaczcie mi te żarty Very Happy

)

1. Rabunki wiosną bardzo rzadko występują, skoro widziałeś że się ścinają to rodzina nie padła w zimie, to przecież to nie logiczne by było. Z tymi matkami to trochę pieprzysz głupoty, od tak matek nie ścinają, matki też nie padają bez powodu (to jakiś stary dziwny stereotyp), to są tylko twoje przypuszczenia, z resztą błędne wg mnie.

2. Piszesz że się nie bronią jak wczesniej pisałeś że się ścinają, coś tu nie halo.

3. Matka na pewno jest, jej bronią do ostatniej pszczoły, przynajmniej tak powinny robić, jak temperatury skoczą do +10 to uchyl uliczki, rozsuń delikatnie ramki ale nie wyjmuj i zobacz jak siedzą, ile ich jest, czy jest czerw (ale nie musi już być), czy jest osyp na dnie (jak jest to go wygarniasz przez wylot/dennice) Zobacz ile mają pokarmu, w razie jakby brakowało, albo gdyby było dziury w zasklepach (po rabunku) to poddasz im ciasto, kupisz albo sam zrobisz, przepisy są na forum i portalu. Jak rzeczywiście to był rabunek to choć to nie jest wskazane to włóż im wkładkę zwężającą, ale przypatrz się, bo może to był normalny oblot a ty tylko zostałeś zmylony. Pszczoły bardzo się przepychają przy oblotach, (bo w końcu srać im sie chce). Nie wiem co więcej napisać, pamiętaj o poidle, pisz co zauważyleś. Pamiętaj nie wyjmuj ramek, delikatnie popatrz od góry co się dzieje, ścieśnij gniazdo jak nie obsiadają na czarno wszystkich plastrów (ujmij skrajne ramki). Łączenie wolno Ci wykonać przy min. +14/15 stopniach (rodzina słabsza do mocniejszej, nigdy na odwrót).

Tomek

Krzysiek · Wysłany: Sob 18:16, 02 Mar 2013 Temat postu:

A czy w tym ulu są jeszcze pszczoły? Weź szlaufik gumowy i posłuchaj przez wylotek czy coś słychać. Może rodzina padła w zimie a teraz inne pszczoły przyleciały po darmowe jedzenie - nie broniły się bo nie było komu.
Kiedyś podziwiałem jeden ul, jak pięknie się oblatuje. Okazało się, że to pszczoły z innych uli przylatywały po jedzenie. Rodzina z tego ula umarła, mysz zgryzła plastry i powstała pachnąca miodem paćka, którą chętnie pobierały sąsiadki.

mlody88 · Wysłany: Sob 18:43, 02 Mar 2013 Temat postu:

hej drogi administratorze napisalem ze pszczoły sie NIE ŚCINAŁY i żywcem bylo widac że to rabunek z niebieskiego ula(rabusie) lataly w tej i spowrotem do żółtego rabowanego bylo to widac golym okiem w tym rabowanym są pszczoły tylko niewiem w jakim stanie,,,, ale w tentydzien ma byc ciepło węc zajżedo uli co tam słychać....i wtedy bede sie martwił jak coś,,,,,

bohtyn · Wysłany: Sob 21:29, 02 Mar 2013 Temat postu:

Najlepiej sprawdzić - posłuchać, - czy w nocy też są pszczoły w tym rabowanym ulu.

mariopalmeral

przyłączę się do tematu jestem młodym pszczelarzem pierwszja zimowla za mną 100% czyli dwa pnie żyje.W środę zauwarzyłem rabunek na jeden pień i to ten najsilniejszy,jeśli można tak powiedzieć jak mam dwa.pszczoły się kłębiły na wylotku ,przedniej ścianie i spadały przed ul.o g0dzinie 17 nastej zamknołem ul na głucho,był obsiadany przez pszczołę tak jak by go rujka obsiadla .Rano o 6-tej była garstka pszczuł pod daszkiem ,w poruwnaniu z poprzednim wieczorem .Pozostawiłem otwór na jedną pszczołę do godziny 18 tego dnia,ul był oblepiony pszczołą nawet nad powałką były.
o godzinie 19:30 otwarłem ul i ze ździwieniem stwierdziłem ,że wszystkie laski wchodza do ula i żadna nie ucieka ze skradzionym miodem a w ulu przybyło pszczoły
nie liczę tych które miały być sprzedane

iglasty

To nie był kolego napad tylko oblot pszczół. O tej porze zdarzaja sie ale bardzo ale to bardzo rzadko rabunki jak brak pokarmu ale glownie wystepuja na jesien. Zamknales im poprostu drzwi do wlasnego domu