DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW

misio

Zdarzyło mi się to dwa razy ! Rok temu i wczoraj więc postanowiłem opisać to może ktoś ma podobnie?
Miałem rodzinę w nastroju rojowym więc postanowiłem wyjąć miód to co miały i zerwać wszystkie miseczki z jajeczkami , znalazłem też zasklepiony matecznik który wyćołem i podałem innej rodzinie pszczoły można powiedzieć że mocno przecząsłem wpierw mocno odymiłem co spowodowało że nabrały miodu .,następnie strząsłem pszczoły z miodni przed ul
a ramki do transportówki potem do brałem się do gniazda na ramkach wyciąłem miseczki a tam gdzie było zbyt dużo pszczół strząsłem do ula by lepiej widzieć mateczniki i tak patrzę pszczoły latają jak na rujkę ale zmknołem ul i poszedłem wirować miód i wstawić ramki spowrotem do ula lecz rój z tego ula siedział już na barci która stała kilka metrów dalej!
I tak sobie myślę dobry sposób dla pszczelarzy którzy nie ś cały dzień przy ulach i boją się że ucieknie im rójka .Więc chyba można tak przyśpieszyć wyjście roju !? Rój osadziłem i jutro zobaczymy co tam jest oby była matka ! Bo w zeszłum roku rój wrócił do ula bo brakowało matki !

MDR

Wanda Ostrowska "Gospodarka pasieczna" s.328 "Powiększanie pasieki przez wydzielanie pszczół rojowych"
Omiataj pszczoły na stolik ustawiony naprzeciw wylotka ok. 10cm. od niego. Młode pszczoły z matką uwiążą się pod blatem.

jarok

A czy nie prościej jest tak jak w tym opisie?
[link widoczny dla zalogowanych]

Anethaa

chyba tak latwiej