|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slaled90
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:26, 01 Kwi 2012 Temat postu: Malwa |
|
|
http://desmond.imageshack.us/Himg841/scaled.php?server=841&filename=malwa.jpg&res=medium
posadziłem przed swoimi ulami 15 takich okazow, czy jest szansa że pszczoly beda korzystały z tych roslin ?
pozdrawiam
Sławek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Pon 0:00, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Malwy są chętnie oblatywane przez pszczoły ale z 15 to raczej miodu nie będzie Pamiętaj ,że Malwy często chorują na rdzę moja małżonka co roku czymś tam pryska te piękne roślinki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
slaled90
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:31, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
tam o miód mi nie chodzi, bardziej żeby o tak zagospodarowac teren ,a tak w rzadku niech sobie rosna, i żeby pszczoły miały co oblatywac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:17, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Był kiedyś biznes na działce z malwą, jeszcze mój brat śp. się w to bawił. Była plantacja malwy u nas, rwaliśmy na skup, teraz już chyba nie skupują. Malwa była przerabiana na herbatę. Rwało się to najczęściej wcześnie rano, albo po zachodzie słońca, kiedy pszczół jeszcze/już nie było na kwiatkach, wiele razy, rwanie tych kwatów kończyło się ostrymi pożądleniami, zwłaszcza jak stacjonowały jeszcze kaukaskie (60% pasieki). Malwy stanowią obfite źródło pyłku, można nasadzić, kiedyś to były czarne u nas od pszczół, chętnie oblatują te rośliny. Rosną wysokie, ale nie łamią się, czego nie można powiedzieć o słonecznikach.
M/
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
slaled90
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:10, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
dzieki Michale za odpowiedz, własnie myślałem też co zrobic zeby sie nie połamały kiedy osiagna już odpowiednią wysokośc ale widze ze odpowiedziałes mi juz na te "złe" myśli
pozdrawiam
Sławek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziomalo2010
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:33, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
u mnie rosnie tego troche o ok.500m od pasieki w kukuryddzy
,mowia ze to chwasty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:02, 02 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Michał napisał: | Rosną wysokie, ale nie łamią się, czego nie można powiedzieć o słonecznikach.
M/
. |
O Matko, z tymi słonecznikami to udręka jest. Tak jak pomidory trzeba wiązać, podtrzymywać, robić podpórki, wkopywać kije...
Mieliśmy latem zeszłego roku ze 2-3 sztuki malwy (plantacja była wykarczowana, biznes nie wyszedł ), to te; burza nie burza, huragan nie huragan wygięte, ale stały, nie zlamały się. Słoneczniki natomiast były zmasakrowane.
Można nasiać malwy i koniczyny w tym roku, dobry pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Pon 23:03, 02 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
slaled90
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:06, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
własnie zastanawiam sie co do wytrzymałości malwy na wiatr, bo z tego co zauwazyłem, malwa jeżeli rośnie na dziko to wybiera sobie miejsce gdzie mogła by sie podeprzec np, płot.
No malwę kupywałem nie w nasionach a jako korzonki, juz jakis listek było tam widac, na przyszły rok mozna rozerwac i zrobic z jednej dwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ander
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Toruń/Michałów
|
Wysłany: Wto 20:43, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Michał napisał: | ostrymi pożądleniami, zwłaszcza jak stacjonowały jeszcze kaukaskie (60% pasieki). Malwy stanowią obfite źródło pyłku, można nasadzić,
M/
. |
Pamiętam u was te czasy, jak nie mogliście gości czy sąsiadów zaprosić na kawę...
Nie daj Boże miodobranie było zrobić, to furia po całym podwórku, latały chmurami... Wtedy to jak kosmici... z trzema dmuchawami...
Kaukaskie były cięte jak cholera, udało się je na szczęście wy...ać z pasieki później. Rabusie numer jeden. I to to nawet nie patrzyło, szło się w pole, podlatywało 4 od razu we włosy od razu żądliły... nie ma przebacz. Mutowały wam się te pszczoły, ta agresja się skumulowała w krzyżówkach genetycznych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ander dnia Wto 20:43, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Admin_Senior
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:47, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Było minęło.
Marzy mi się rój, takich czarnych pszczół z lasu co były kiedyś, same przyleciały. Dawały więcej miodu niż cała pasieka razem, nie nadążaliśmy z odbiorem i przelewaniem miodu. W książkach autorów z dawnego ZSRR takie czarne i dzikie nazywały się "Borówkami" czy "Jagodami", nie wiem bardzo czemu. Te to były dopiero złośliwe,, popuchnięci wszyscy byli... Nie raz trzeba było zamykać ul i spieprzać. Nie było takich kombinezonów jak dzisiaj, właziły wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:11, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejne makabryczne opisy horrorów z pasieki michałów?
cz. 3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:26, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Michał napisał: | Było minęło.
Marzy mi się rój, takich czarnych pszczół z lasu co były kiedyś, same przyleciały. Dawały więcej miodu niż cała pasieka razem, nie nadążaliśmy z odbiorem i przelewaniem miodu. W książkach autorów z dawnego ZSRR takie czarne i dzikie nazywały się "Borówkami" czy "Jagodami", nie wiem bardzo czemu. Te to były dopiero złośliwe,, popuchnięci wszyscy byli... Nie raz trzeba było zamykać ul i spieprzać. Nie było takich kombinezonów jak dzisiaj, właziły wszędzie. |
trochę odeszliśmy od tematu ale i tak nie długo porządki...
czy dzisiaj tak nie jest? Wiele razy trzeba było zabierać dupę w kroki i przerwać przeglądy, zwłaszcza rok temu. Stare matki zarzynaliśmy z wielką nadzieją i wymienialiśmy na łagodniejsze alpejki, nieski, bkf kb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|