Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mochoc97
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 21:24, 26 Lip 2012 Temat postu: Nawłoć |
|
|
Mam pytanie mam zamiar posiać nawłoć ale nie wiem za bardzo jak to wykonać. Czy można zasiać ją w lesie mieszanym ??I gdzie kupić nasiona nawłoci nektaryzującej w lipcu ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 22:59, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
w lesie mozesz posiac tylko spadz, najlepiej olchową,
|
|
Powrót do góry |
|
|
mochoc97
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Czw 23:32, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
to gdzie tą nawłoć ?? i czy musi być wcześniej wyorane miejsce na nią ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 0:06, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
nawłoć jest ogólnie dostepnym chwastem który trudno jest wyplenic , mozesz ją siac mozesz tez wykopac jej kłacza i powsadzac np, w kretowiskach byle gdzie ale na wolnej przestrzeni potem to juz sama zadba aby ci dokuczac, i wcale nie jest powiedziane ze bedzie z niej miód czasem jest , ale czasem jedyne co to pyłek tak potrzebny
|
|
Powrót do góry |
|
|
mochoc97
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 11:37, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
można to robić teraz ?? Czy za późno już ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 13:51, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
nie wiem nie robiłem ale jezeli chwast to jak kazdy pleni sie bez umiaru wiec obojetne kiedy go przesadzisz , napewno w tym roku nie zakwitnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Wto 22:02, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zakupiłem ok. 1h nieużytku pod miastem, wczoraj zabrałem z pasieczyska 2 ule na nieużytek, ponieważ ok. 70% nieużytku to nawłoć - mimoza. Pszczoły już 3 razy zakarmione, ale nałożyłem nadstawkę, i czekam – czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie, ile można wstawić uli? I czy warto? 20 km od pasieki! Wokół mojej pasieki nigdy nie miałem mimozy.
............................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez boddan dnia Wto 22:07, 14 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Wto 22:37, 14 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
podwieź zawsze mozesz , jak narazie to z nawłoci zbierają pyłek a jezeli juz karmiłes to mimo ze pszczoły to mądre owady ale nie bedą nosiły nektaru z nawłoci w góre bo to pszczelarza tylko ten pokarm wpierw przeniosą a potem dopierto przerobiony nektar , czyli olchowo-sztachetowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:27, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Nawłoć staje się w mojej okolicy jednym z ważniejszych pożytków dla pszczół i to zarówno pyłkowym jak i nektarowym. Tak że trzeba chyba myśleć o ukierunkowaniu gospodarki na ten pożytek tak żeby nie odbiło się to na kondycji pasieki w okresie zimowym.
A oto jakie jest zainteresowanie zainteresowanie pszczół kwitnącą nawłocią. Oraz innymi roślinami kwitnącymi o tej porze na podmokłych łąkach.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRZY-SZTOF
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:40, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
W tym roku, zainteresowanie nawłocią w moim rejonie jest małe, być może po chłodniejszych nocach zacznie nektarować w słoneczne dni. Cały szkopuł w tym, jak podprowadzić rodzinę do efektywnego zbioru tego pożytku, po dosyć długiej przerwie. Miodek nawłociowy jest fajny i ma kupców. Mozna też na nawłoci zimować.
Serce się kraje, gdy coraz szersze połacie gruntów porastają chaszcze, zamiast rodzić. ...dobrze, że chociaż odrobina miodu osłodzi tę gorycz.
Ja w tym roku wyhodowałem kilkaset flanców trojeści amerykanskiej i już rozpocząłem akcję wypuszczania jej "na wolność", może za kilka lat będzie konkurowac z nawłocią, a miodzi lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarok
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zbylitowska Góra /Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:55, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
A u mnie w tym roku nawłociowego miodu będzie bardzo mało o ile w ogóle będzie.
Nawłoć kwitnie jak szalona, ale niestety pszczółki maja to głęboko gdzieś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:36, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Nawłoć w tym roku jednak słabiej nektaruje niż w ubiegłym roku i jakoś słabiej kwitnie , tak że szału raczej nie będzie z miodem nawłociowym , ale za to noszą dużo pyłku z nawłoci.
Pozdrawiam
Tadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Pon 18:24, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Witam, mój hektar nawłoci to porażka. W 2012r. na nawłoci 3 ule, ledwie odratowane. W 2013 i 2014 miałem po 5uli i ani grama miodu. Koniec nawłoci, na wiosnę do zaorania.
..................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tadek 11
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Skąd: Wschodnie Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:44, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Sianie nawłoci pot kątem zapewnienia pożytku dla pszczół to raczej pomyłka. Co innego gdy ona i tak sobie rośnie jako niechciany pospolity chwast , wtedy jest dobrym pożytkiem pyłkowym dla pszczół , a z miodem to jest różnie , bo jest to kapryśna roślina pod względem nektarowania. Ale ten rok 2014 był za suchy i nawet moi koledzy z takiej typowo nektarowej rośliny jak gryka też niewiele przywieźli. Ale są pewniejsze rośliny miododajne ,ale niestety na pogodę to my wpływu nie mamy.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
boddan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy
|
Wysłany: Wto 11:55, 25 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ten hektar nawłoci to mój nieużytek, wokół którego są inne nieużytki, też z nawłocią. Położony jest przy jeziorze, teren częściowo podmokły. Źle się wyraziłem, nie do zaorania a do rekultywacji. Moim postem, chciałem wskazać, jaka to kapryśna roślina, jeśli chodzi o nektarowanie.
..................................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|