|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daryl
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wiśniowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:08, 06 Sie 2014 Temat postu: Czarne pszczoły |
|
|
Mam pytanie, dostałem w tym roku dwa roje. Rasa Krainka - linii nie znam (mniejsza o to). Pszczoły mają charakterystyczne ubarwienie - widoczne prążki jasnego ubarwienia na odwłoku. Ale o dziwo, między tymi pszczołami są pszczółki czarne (prawie). Kiedyś gdzieś czytałem, że jakieś paskudztwo (chyba warroza) obgryza pszczoły z ich włosków i to jest tego efekt. Nie wiem, czy to prawda, czy coś mi się poknociło. Prosze o podjęcie tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Śro 10:43, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Zgadza się może to być choroba ,ale nie koniecznie.Trzeba by to widzieć stan,siła rodziny itd... Napisz coś więcej!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Śro 19:42, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Te czarne to z reguły rabuśnice. Albo swoje albo cudze. Temu co gadał że waroza ogoliła pszczoły to niech chocia brode ogoli że o innych rzeczach nie wspomnę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robi_Robson
Gość
|
Wysłany: Śro 21:06, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
daro napisał: | Te czarne to z reguły rabuśnice. Albo swoje albo cudze.
Temu co gadał że waroza ogoliła pszczoły to niech chocia brode ogoli że o innych rzeczach nie wspomnę. |
Coś słyszał ale nie do końca dosłuchał .
To może być chroniczny paraliż pszczół (CBPV) .
|
|
Powrót do góry |
|
|
daryl
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wiśniowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:03, 07 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
To może być faktycznie cbpv. Pszczólki czują się dobrze, matka czerwi ok. Przed ulem widziałem faktycznie kilka razy samotne pszczólki chodzące jakby były pijane. Czy jakoś leczyć tą chorobę. Jakieś środki zapobiegawcze?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daryl dnia Czw 0:08, 07 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Czw 9:51, 07 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
daryl napisał: | To może być faktycznie cbpv. Pszczólki czują się dobrze, matka czerwi ok. Przed ulem widziałem faktycznie kilka razy samotne pszczólki chodzące jakby były pijane. Czy jakoś leczyć tą chorobę. Jakieś środki zapobiegawcze? | Gniazdo zacieśnić pszczoły podkarmić syropem,powinno minąć bez problemu inaczej jak przy ostrym paraliżu kiedy rodzina pada bardzo szybko.Koniecznie zacznij zwalczać warrozę !
|
|
Powrót do góry |
|
|
daryl
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wiśniowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:43, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Zacząłem stosować Beevital Hive Clean. Ile tego syropu podawać i jaki (tj. rzadki czy gęsty). Tak jak pisałem, matka czerwi dobrze, ale miodu malutko. Z drugiego ula dołożyłem 2 dni temu ramkę z miodem. W sumie jest 9 ramek gniazdowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRZY-SZTOF
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:49, 08 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Wirus chronicznego paraliżu namnaża się dosyć szybko, częściej wiosną.
Przerabiałem ten temat tej wiosny, pszczoły zachowywały się na wylotku tak, jak podczas słabego napadu. Ilość czarnych codziennie wzrastała, dość dużo było ich na plastrach. Korzystając z różnych materiałów, "przerobiłem" temat infekcji tego paskudnego wirusa. Ryzykując, nie odizolowałem jednak zainfekowanego ula od reszty i wprowadziłem wariant natychmiastowej wymiany matki. Był początek maja, ale uzyskałem matkę czerwiącą, zeszłoroczną od znajomego. Po przyjęciu podałem syrop z dodatkiem czosnku, alkoholu, pokrzywy, i innych ziółek. Codziennie obserwowałem sąsiednie ule, z obawą czy nie nastąpiła epidemia. Pod zainfekowanym codziennie uprzątałem trupki.
Zanik "czarnej pszczoły" nastąpił w początku lipca (ok dwa miesiące po wymianie matki). Dziś tworzą silną rodzinę, dały trochę miodu i dobrze rokują na zimowanie.
Nie podawałem informacji o tym przypadku na Forum, uważając że, nie ma się czym chwalić.... dziś uważam to za błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarok
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 20 Lut 2014
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Zbylitowska Góra /Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:53, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
A do takich syropków leczniczych jakie są proporcje alkoholu, czosnku i innych ziółek?
Tak zapobiegawczo pytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:54, 16 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
KRZY-SZTOF a możesz przedstawić dokładnie proporcje tej mikstury na tego wirusa bo obecnie moje pszczółki do skądś przytargały. Rodzina jest silna na 2 korpusach Wlp z ramką 18 obiadują 20 ramek i czerwiu jet 17 ramek, miodnia w 2/3 zalana. Pozdrawiam Stanisław
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRZY-SZTOF
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:25, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Podam skład na jeden litr, jako że podawałem po jednym litrze syropu jednorazowo/co drugi dzień.
30dkg cukru na jeden litr syropu - syrop gęsty, czyli od 1:1 wzwyż, nie pozwala na aktywność ziół.
Łyżka stołowa suszu pokrzywy, ząbek świeżego czosnku (nie chińczyk) wyciśnięty w prasce, łyżka stołowa suszu mięty, łyżka stołowa soku z cytryny, nakrętka czystej wódki, 50 ml piwa. Być może miały "śrubę", ale alkohol podnosi temperaturę, która z kolei niszczy wirusy.
Dawałem co trzeci raz, wywar z jednej łyżki stołowej suszonego korzenia kobylaka (koński szczaw) i odrobiny świeżego, udrapanego korzenia chrzanu - (kilkanaście wiórek).
Wpadł mi w ręce medykament o nazwie "Dermovate" (roztwór 0,05%) -w aptekach wyłącznie na receptę buteleczka 100 ml. Podgrzałem do temp ok 40 stopni i przy pomocy ręcznego, małego spryskiwacza opryskałem pszczoły na ramkach. Ja zaryzykowałem, nie mając żadnej wiedzy o tym leku, z opisu wynika, że jest dobry m.in. na łupież i łuszczycę. Pomyślałem - albo rybki, ...albo akwarium...
Jednym ze składników tego leku jest alkohol izopropylenowy, który bije wszelkie bakterie. Miałem dostęp do tegoż izopropylenu, więc zaryzykowałem i dwukrotnie podałem z syropem ziołowym, więc zamiast nakrętkę wódki, podałem 1 cm czystego izopropylenu. Miałem potem stracha, czy przeżyją? Ale miesięczna kuracja przyniosła efekty. Nie konsultowałem, ryzykowałem, - mnie się udało...
Odpowiedziałem na pytanie, ale kto zastosuje - sam ponosi ryzyko.
Aby uściślić proporcję podaję że, - na 30 dkg cukru uzupełniałem płynami do jednego litra (woda+wywary)
Dodam jeszcze, że warrozę również szlag trafił.... teraz, kilka dni temu widziałem przy dokładnym przeglądzie, raptem kilka osobników, a podczas kuracji O!
Przy chronicznym paraliżu, czyli jak zaczną się już pojawiać się "czarne" nie owłosione, nagie pszczoły, a na wylotkach rozpoczyna się dziwny taniec odwłokiem, walki i nie wpuszczanie "czarnych" do ula, - pierwszym zabiegiem powinna być wymiana matki, jako że to matka jest nosicielką wirusa. Może to być wynikiem zapładniania jajeczek plemnikami trutnia z zainfekowanej rodziny. Inną przyczyną może być zastosowanie "zimnego prysznica" czyli albo zmoknięcie pszczół, opryskanie pszczół zimnym płynem - np. przy łączeniu rodzin, zaziębienie gniazda przy przeglądzie itp.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KRZY-SZTOF dnia Nie 1:28, 17 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRZY-SZTOF
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Maj 2012
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:09, 17 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dopiero po przeżyciu tego przypadku na własnej skórze, przestałem wierzyć w "czarnego rabusia".
Dziś jestem bardzo wrażliwy na ich widok. Zdarza się że czasami pojawi się pojedyncza sztuka, lub nawet kilka, ale na 7 uli to norma, Każda pasieka ma "komplet" wirusów, chorób i pasożytów, jednak nadmiar któregokolwiek powoduje nagłe odchylenia od normy i problem zdrowotny.
http://www.youtube.com/watch?v=u13mhzmUhGA
W tym roku popróbuję metod P. Sabarda z zastosowaniem Rapicidu. Zainspirowały mnie opinie m.in. Tomka Miodka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście nie reklamuję, gdyż brak mi doświadczenia w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KRZY-SZTOF dnia Nie 10:12, 17 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|