Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:19, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Darku, jakoś nie mogę się przełamać by zastosować Kwas Mrówkowy w całej pasiece. Na wiosnę zrobiłem próbę z KM według Twoich wskazówek na dziesięciu rodzinach i jedna matka padła dobrze ze miałem zapasowe mateczki bo rodzina była silna i było by szkoda ją połączyć. Jakoś nie jestem do KM nastawiony pozytywnie i chyba sobie odpuszczę jego zastosowanie, może kiedyś się zdecyduję na niego ale póki co daję sobie z nim spokój.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:28, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Stanley,
Darek ma rację z kwasem mrówkowym tylko tyle że jego stosowanie wymaga dokładnego dozowania, w przeciwnym razie przyniesie więcej szkody jak korzyści.
Ja stosuję KM pierwszy raz po miodobraniu, następnie we wrześniu i to musi wystarczyć. KM stosuję w przeciwieństwie do Darka od góry.
Na zakończenie około 15-go grudnia jeśli nie ma czerwiu odparowuję kwas szczawiowy (1g na korpus) i jeśli zachodzi potrzeba jeszcze raz tydzień później.
Do tej pory nie miałem żadnych problemów z warrozą i nie padła mi żadna rodzina.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:06, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Juppes, ja nie twierdzę że Darek nie ma racji, ale wiosną po zastosowaniu próbnym KM na dziesięciu rodzinach jedna matka padła i leżała na papierowym ręczniku. Jakoś nie mogę się przełamać do stosowania KM we wszystkich rodzinach i na razie sobie odpuszczam być może za rok może dwa go zastosuję ale na razie daję sobie z nim spokój.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:29, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo Stanley to musiales zrobic jakis blad -piszesz ze krolowa wpakowala sie na recznik z kwasem?? a gdzie krata miedzy pszczolami a recznikem z kwasemß?poz d.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:37, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo jeszcze raz chce nadmienic dla Juppers jak widzisz podaje na tej stronie minimalne minimalne dawki kwasu mrowkowego .zeby czasem czegos nie uszkodzic.Te prawdziwe dawki w literaturze dla 2 korpusow kwasu mrowkowego 85% wynosza lepiej nie pisze i ty Juppes nie pisz.Bo powiedza ze jestesmy nie normalni.Poz darek4257
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:30, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Darek,
stosowanie KM wiąże się zawsze z ryzykiem przedawkowania. Stosowanie od góry jest łatwiejsze dla pszczół, ponieważ one mogą się przenieść na czas dużego stężenia na dół a jeśli wylotek jest całkowicie otwarty to stężenie na dole korpusu jest mniejsze. To stężenie wystarcza jednak do zabicia warrozy, jeśli zastosuję od dołu to za bardzo męczę pszczoły.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:58, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
hallo..Mam do ciebie prosbe ,czy moglbys dokladnie opisac swoj sposob podawania kwasu ale dokladnie (dozownikem czy recznik)Musze to wyprobowac poniewaz mam 5 rodzin na zupelnie innych podlogach.dolem nie zmieszcze recznika z kwasem i kraty.Ile sztuk warrosy spadlo u ciebie poz darek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:19, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Darek,
rodzin produkcyjnych w tym roku jeszcze nie leczyłem ponieważ dopiero wczoraj odbierałem miód, dlatego nie mogę Ci powiedzieć ile warroa opadnie ale myślę że nie dużo.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:00, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
darek4257 napisał: | Hallo Stanley to musiales zrobic jakis blad -piszesz ze krolowa wpakowala sie na recznik z kwasem?? a gdzie krata miedzy pszczolami a recznikem z kwasemß?poz d. |
Darek, te 10 rodzin na których robiłem próbę z KM dostały taką samą dawkę KM jak mi wcześniej podałeś i na każdym ręczniku była nałożona krata. Widocznie w tej rodzinie i tej matce musiało się dostać więcej opar z KM i padła. Pisząc wcześniej że leżała na ręczniku uprościłem sobie pisanie by sie nie rozpisywać.
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:43, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Darek,
ja stosuję sposób Liebiga. TV od góry (Ty masz tą książkę)
Początek sierpnia- 50ml na korpus,85%- TV krótko (przy dwóch korpusach naturalnie trzeba dawkę podwoić)
Połowa września- 150ml, 85%- TV długo (przy dwóch korpusach 200ml)
Uzyskuję bardzo dobre wyniki.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:46, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
dzieki Juppes juz biore sie za przerabianie tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:15, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Juppes napisał: | Darek,
ja stosuję sposób Liebiga. TV od góry (Ty masz tą książkę)
Początek sierpnia- 50ml na korpus,85%- TV krótko (przy dwóch korpusach naturalnie trzeba dawkę podwoić)
Połowa września- 150ml, 85%- TV długo (przy dwóch korpusach 200ml)
Uzyskuję bardzo dobre wyniki.
Pozdrowienia
Juppes |
Juppes, i z matkami wszystko w porządku nie masz żadnych strat ? Jakie stosujesz dozowniki, mógłbyś wstawić na galerii jakieś zdjęcie tych dozowników. I jeszcze jedna sprawa, powiedz mi po co stosujesz siatki na ramkach, które widać na zdjęciach ?
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juppes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kolonia_niemcy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:45, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Stanley,
my nie używamy beleczek tylko najczęściej ramki hoffmanowskie i dlatego na ramki pod dekiel kładzie się folię żeby pszczoły nie zabudowywały tej przestrzeni pomiędzy ramkami i deklem. Problem jest taki że folia nie przepuszcza wilgoci ,która się skrapla a następnie kapie na ramki i masz pleśń w ulu i na ramkach co nie jest zdrowe nie tylko dla pszczół.
Ja kładę zamiast folii siatkę, która unosi dekiel o 0,3-0,5 mm i woda może sobie wypływać na zewnątrz a dodatkowo uzyskuję wietrzenie ula bez powodowania przeciągu w ulu co ma bardzo duże znaczenie w zimie.
Pszczoły, tak jak widać na moich zdjęciach podnoszą sobie siatkę do góry o około 8 mm i robią sobie wolną przestrzeń pod siatką żeby mogły się swobodnie poruszać na ramkach. Jak widzisz nie kitują całkowicie tylko robią punkty albo paski żeby siatkę napiąć i mieć wolny plac do biegania na ramkach.
Na galerii wstawiłem kilka zdjęć dozownika na KM, który ja stosuję i jak do tej pory z bardzo dobrym skutkiem. Do tej pory nie straciłem jeszcze żadnej matki.
Pozdrowienia
Juppes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:27, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo to sie zgadza w tej butelce jest plastikowy korek z dziurka i dosuje ilosc kwasu.Ale dla mnie jest to nie praktyczne poniewaz potrzebowal bym jeszcze pare nadstawek a nie mam wszystkie zawalone sa pszczolymi.Dozowniki i butelke dostanie sie w kazdej aptece w polsce rowniez . poz .d.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:39, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Juppes, dzięki za info na temat siatki, jak i również stosowania KM.
A jak u Ciebie spisują się Backfasty które w tym roku zakupiłeś ?
Pozdrawiam
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|