Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
StanleyK
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:23, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Juppes napisał: | Kwas octowy jest stosowany do likwidowania motylicy woskowej, ale nie w ulu gdzie siedzą pszczoły. Dlatego jest to obojętne czy będzie schłodzony czy ciepły.
Pozdrowienia
Juppes |
Dlatego też kriskrosa zapytałem, na co mu jest potrzebny chłodzony kwas octowy.
Pozdrawiam Cię Juppes
Stanley
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:33, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo Kwas octowy uzywa sie na upierz glowy,tylko nie zaduze sterzenie,do xx%
Po umyciu glowe splukac octem glowe. poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Zach.-pom. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:40, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Chodzi o to że darek napisał że trzeba go schłodzić dlatego pytałem jak to zrobić i dlaczego to robić.
Chyba i tak chodzi o to aby odparowywał ale nie za szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:45, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hallo ale 5 minut przed podaniem kwasu mrowkowego odymic rodzine.Po 24 godzinach masz juz wynik ile warrosy lezy na reczniku pod ramkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanisław Ł
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Mazowieckie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:51, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
darku piszesz o fajce pszczelarskiej aby ją rozpalić i zadymić pszczoły. szukałem w internecie i tyko piszą o fajce do łapania matek więc tego nie mogę zrozumieć co za fajka do zadymiania. może to głupie pytanie ale nie chciałbym popełnić jakiegoś błędu bu nie ponieść strat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:18, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hallo Chodzi o odamiacz obojetnie jaki czy reczny czy taki co sie w gebie trzyma.Wazne zeby dobrze im dac dymu to sie cofna do gory i przygotuja sie do nastepnej dawki ale juz kwas pojdzie w ruch.Podac -----20ml -----------80 lub 85%
(podawalem juz ponad 50ml na ul co jest niedozwolone ale nic sie nie stalo wszystkie matki zdrowiutke biegaja dzis po ramkach tobie zabraniam taka dawke dac bo mozesz matke zalatwic jak bedzie za cieplo na dworzu (osiemnascie) poz d
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darek4257 dnia Czw 0:20, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kriskros
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Zach.-pom. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:57, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Darek to teraz juz podawałaś kwas ?
To jak to jest , mozna czy nie można ? W ulotce od kawsu podają ze wiosna i jesienia.
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:50, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hallo na wiosne sie nie podaje juz kwasu.Zime przezyly a ty chcesz im kapiel w kwasie urzadzic szkoda pszczol.Buckfast jak zauwazylem z moich obserwacji ma o 10 razy mniej warrosy jak carnica. poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:11, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego Darku
Przymierzam sie do stosowania KM na dennicy. Stosowałem wcześniej wielokrotnie kwas ale nad gniazdem o stężeniu 60%. Skutki tego stosowania były różne lecz dla mnie niezadowalające. Testowałem rózne rozwiązania odparowywania chwilowego KM. Teraz cciałbym coś zmienic. Wczoraj poddałem na próbę KM do odkładu na 6 ramkach Wlkp poddałem go w ilości 18ml a powinno byc okolo 12ml (bo nie 3 a 2ml na ramkę). Chyba już tu popełniłem błąd. Dodam że zadymienie zrobiłem niewielkie może to też było powodem że po poddaniu KM pszczoły zaczeły raptownie wylatywac z ula. Po 15 min przed ulem podło ich około 10. Częśc z nich odużona kwasem nie trafiała do swojego ula i została ścięta na wlotkach sasiednich uli tęż w ilości około 10. Dzisiaj rano przed ulem leżało kolejne 10 pszczół. Temp w momencie poddawania była około 20st godzina 18.00. Później się ochlodziło. Ta jak pisałem podejrzewam że popełniłem kilka błędów. Proszę o podpowiedź bo chcialbym to wszystko dograc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:10, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
czesc
Tam wszystko pisze ze podajesz 2cl na 1 lub 2 korpusy kwasu 85% od dolu
A jak masz kwas 60 pro to dla ciebie lepiej bo bedziesz pweny ze nie stracisz matki.
Kwas zamroz i przed podaniem, porzadnie odym od dolu ze sie pszczola cofnie
i uwazaj na temp otoczenia czytaj moj post na poczatku..
poz d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:18, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wczoraj ponownie testowałem metodę kolegi Darka na kolejnej rodzinie 7 ramek WKP. Temp na zew 17st. Wszystkie zabiegi przeprowadziłem tak jak było napisane w poście. Otwarłem szeroko wloty. Zadymiłem itd itp. Poddałem 14ml KM 80% oziębionego do -5st. Pszczoły na KM zareagowały natychmiastowo. Zaczęły wylatywac z ula. Po chwili większośc z nich była już przed ulem. Po około 2min przed ulem było już 20 szt. martwych pszczół. Były to zbieraczki i młode pszczoły. W sumie pało ich około 50. Nad ścireczką z KM była siatka. Odległośc od dennicy do ramek 4cm. Wszysko OK a jednak nie OK. Coś w tej metodzie jest nie tak. Po 30 min bojąc się o stan rodziny zdiołem górną podkarmiaczkę umożliwiając w ten sposób rodzinie wentylację boczną. Wszystko zaczęło się normalizowac. Pszczoły weszły do ula. Tylko przy takim poddaniu wg mnie większośc oparów KM wywędruje za matę. Tak jak pisałem wyżej coś w tej metodzie jest nie tak. Proszę o podpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 8:35, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
nie wiem skąd macie to aby dawać na dno, KM opary ma cięższe od powietrza nalezy go poddawać na beleczki u góry ula, kiedyś mozna było zakupic gotowe elementy z KM nasączona kilkoma kroplami sciereczka zapakowana w worek nylonowy a w nim otwory od spodu którymi to KM odparowywał , ale róbcie doswiadczenia róbcie zawsze to z nienacka mozna nobla dostać lub " jobla"
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:16, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego birkut poddawałem jak przeczytasz powyżej poddawałem już kwas 60% na górę gniazda i ta metoda jest wg mnie nieskuteczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Pią 9:48, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
napisałem ci jak go nalezy poddawać? wiec o co biega , wy nie dośc ze spieprzycie kazde działanie w pracach przy pszczołach to jeszcze żadacie aby wam w tym przyklasnąc , wiec klaskam tak brawo dobrze zrobiłes , to pszczoły głupio robią ze padają
ja na tym koncze w tym temacie pisac , bo jak mówi przysłowie gadał chłop do obrazu , itd
|
|
Powrót do góry |
|
|
grzes
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Swiętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:33, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego birkut czy ty zawsze tak reagujesz. Ja nie żądam żadnego przyklaskiwania tylko szukam - jak byś dokładnie czytał odpowiedniej metody poddawania KM. A o ile wiesz literatura dopuszcza 2 metody - na górę gniazda i na dennicę. Jak pisałem powyżej przetestowałem poddawanie KM na górę gniazda - kilka lat stosowania!.
I tak jak pisałem wg mnie ta metoda jest niesuteczna. Skąd to wiem. Sprawdzałem apivarolem. Zbyt dużo tu jest warunków które wpływają na czas odparowania KM. Szukam dobrej metody. Czy w tym jest coś złego? A jeżeli pszczoły padaja to chyba wiadomo że chyba coś żle i nikt nie szuka poklasku a tym bardziej się z tego nie cieszy. Trochę mniej nerwów a więcej konkretnych rozwiązań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|