Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:34, 28 Sie 2009 Temat postu: Nieskuteczny Baywarol- pytanie do pszczelarzy |
|
|
Cześć Wszystkim, mam problem, opiszę sytuację:
Mam znajomego pszczelarza, który mi bardzo pomagał, kiedy zakładałem pasiekę własną i teraz on ma dość nietypowy problem, od kilku lat stosuje lek na warrozę o nazwie "BAYWAROL", w którym występuje substancja czynna "FLUMETRYNA", twierdzi on, że tego sezonu, w ulach cały czas panuje okropna warroza, że pszczoły bardzo się męczą, pomimo, że paski są w ulu, twierdzi on, że widzi tą warrozę na pszczołach, osypu roztocza wogóle nie ma, powiedział on ,że być może w jego rejonie warroza uodporniła się na to cholerstwo i baywarol poprostu już nie działa. Stąd pytanie: Co on może zrobić aby szybko uratować pszczoły, czym on najlepiej ma teraz to zwalczyć, ja mu poleciłem beevital, ale odradził mówiąc "że to jest za słabe, na tak silnie porażone rodziny". Bardzo proszę o odpowiedź, zwłaszcza od kolegów: miłego_mariana, dewu, Malon, luzak123, Kamel i pszczelarzy z Michałowa i innych, pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
luzak123
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:08, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Kochany Kasperku do polewnia Nawaroze musisz spożądzic roztwór :30 gram kwasu szczawiowego + 400 gram cukru + 400 ml wody otrzymujemy roztwór leczniczy suropu cukrowego (1:1) zawierający 3,2 % kwasu szczawiowego. Roztwór przed podaniem powinien miec temp. od 30 do 35 stopni celciusza. Przechowywanie: do jednego miesiąca w temp. poniżej 15 stopni. Jak stosowac: 5 do 8 ml na jedną uliczkę. pszczoły polewamy w uliczkach miedzyplastrowych ciękim strumieniem najlepiej użyć dużej strzykawki. Kiedy stosowac: jesienią tuż po wygryzieniu sie ostatniego czerwia. Kwas szczawiowy nie może byc stosowny powtórnie przed upływem 3 miesięcy. Temp. stosowania optymalna :10 stopni nie nizsza niż 0. Słaba rodzina 20 do 30 ml. średnia rodzina 30 do 40 ml silna rodzina 40 do 50 ml
Z powazaniem
Władek
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:14, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie piszesz jakie twój kolega ma ule. Jak niechce używac to co mu poradziłes to namów jego zeby posypał pszczoły pudrem cukrem wyciągając karzdą ramkie i ją posypac. Puder cukier nie szkodzi pszczołom i miodzie ale szkodzi warozjie bo posypane pszczoły pudrem cztszczą sięi zwalają waroze a waroza niema przylepnosci i spada na denice i tam jest też duzo pudrui topi sie w pudrze ale jest 1 szkopół trzeba odizolować denice zeby pszczoły nie miały stycznosci z denicą. Kładzie papier brystol na denice siatkie z takimy oczkamy zeby pszczoła nie przeszła na denice, Odległosc siatki od denicy nie może byc mniejsza od nóżek pszczół bo waroza by ponownie weszła na pszczołę. Po paru godznach wyjmuje się wkładkie papieru i sie liczy waroze ile jej było. Pozdrawiam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:58, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam, przeczytałem koledze mojemu te wypowiedzi i powiedział że spróbuje z cukrem pudrem, powiedział też że nigdy nie stosował kwasów i boi się zastosować takiej ciężkiej chemii, dodał że w przyszłym sezonie być może zaaplikuje kwasy. dziękuje w moim i jego imieniu za odpowiedzi, pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:33, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Kacpra
Miło mi że zaprosiłeś mnie do dyskusji
Problem widzę szerszy niż na oko widać Mialem też podobne wrażenie w 2007r.
Okazało się ze wszystkie leki na paskach plastikowych mają inne wymakania niz dozowane na drewnie. Paski plastikowe są skuteczne kiedy pszczoły intensywnie ocieraną się o nie. Aby były skuteczne musi być gniazdo zacieśnione, a paski umieszczone w środku gniazda. W ulotce piszą o 2 tygodniach, zgodnie z jednym cyklem wychwu larwy zakrytej, niestety jest to mało musi być 5 tygodni. W tym okresie pszczoły intensywnie gromadzą zapasy. Penetrują wszelkie dzikie roje w dziuplach kominach itp. Przynoszą z tycg wypadów nowe osobniki. Po poddanie pasków niestety nie stosuję wkładek / brak czasu na zabawę / oceniam skuteczniśc inaczej. Ponieważ mam zatwory do samej dennicy ucięte na rogach pod skosem aby mogły pszczoły przemieszczać się po ulu, wyjmuję zatwór i na dnie widać martwe warroa. Dałem paski w sobotę bedę w środę w pasiece zobaczę efekt skuteczności. Można odymić Apiwarolem kontrolnie. Nie stosuję kwasów. w tym okresie różnica temperatur duża, dnia i nocy niebezpieczeństwo okłębienia,utraty matki też.Napiszę o efekcie kontroli.
Adam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:05, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedź, również przeczytałem ją mojemu koledze, on twierdzi że posypał już dzisiaj cukrem pudrem a w połowie września włoży tlące się tabletki apiwarolu do uli, twierdził że też już apiwarol zakupił, dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malon
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Skąd: Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:11, 06 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Kacpra
Zgodnie z obietnicą sprawdziłem u siebie w pasiece. Nie mam najmniejszych wątpliwości jest skuteczny. Trudno powiedzieć jaki % wytępi ale w każdym skontrolowanym ulu pod zatworem jest kilkanaście martwych warozy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:51, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:18, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Hallo____Nie tylko warroza siedzi w twoim ulu sa inne choroby trzeba je zlikwidowac a cukier puder daje sie do paczkow--chyba ze masz czas ganiac za kazda pszczola i sypac jej pod ogon cukier puder kosztuje pieniadze i czas.Chcesz chodowac pszczoly to nie mecz ich daj im kwasu mrowkowego 85% 20 ml na recznik z papieru krate zeby nie chodzily po kwasie.Przed podaniem 5 minut daj w wylot dymu kwas zamroz do minus 15 i wlej na papier.Na dworzu temperatura 12 do 20 stopni musi byc wieczor 20 godzina. po 12 godzinach liczysz warroze --za tydzien znowu --za tydzien znowu. Tak wzorowo przygotujesz je do zimowli..Czy wiesz co to jest ramka pracy Kasper.Musisz sie przerzucic na kwas jak chcesz zeby wszystko funkcjonowalo i zalatw sobie rase pszczol buckfast. pozdrawiam darek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasper
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Augustów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:54, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ok dzięki, zrobiłem, jak mówiłeś, zobacze jaki będzie efekt, mam bukwasty, są znakomite.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:46, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
hallo Kasper---opisze ci dokladnie z kwasem jak robie.Zapisz sobie bo nigdzie tego nie znajdziesz.Jest duzo sposobow ale nie wszystkie funkcjonuja jak nalezy np...dasz kwas od gory pszczoly ci wyjda na zewnatrz itd....
1)zamrozic butelke z kwasem do okolo minus 16 stopni (lepiej bylo by jusz nasaczony recznik z papieru 1mm 20X20mm.
2)zabespieczyc recznik papierowy przed bezposrednim kontaktem pszczol z kwasem.( krata--lub kawalek kartonu)
3)obojetnie czy pszczoly zimuja na 1 lub 2 pietrach podaje 20ml kwasu 85%.
4)obowiazkowo przed podaniem recznika poddymic pare razy rodzine i dopiero po uplywie 5 do 10 minut podac recznik
5)podaje recznik od dolu otwor wlotowy powinien byc otwarty u mnie ma 30cmX1cm
6)temperatura na dworzu miedzy 12do 20 stopni.
7)pogoda powinna byc bezdeszczowa
8)recznik zostawiam na minimum 12 godzin--do 24.
9)warroza samica znosi jajeczko po okolo 3 dniach wykluwa sie larwa jest nia okolo
6 dni w dziewiatym dniu jest juz gotowa ma wtedy jasny brazowy kolor znosi juz jaja .
10)kwas podaje 3 razy w odstepie 4 dni mozna jeszcze 4 raz podac jezeli jest wiecej warrozy na reczniku jak 20 stuk.Dlaczego odstep 4 dni poniewaz zabijam w ten sposob 2 waznego pasorzyta 10 razy mniejszego od warrozy
Acarapidose (na ktora dziala tylko kwas mrowkowy w odstepie 4 dni!!!!tego to zapewniam cie nikt nie wie )Kwas jest najlepszy dziala na wiele roznych pasorzytow chorob bakteri i grzybow.
11)tak pszygotowane zakarmione przezimuja bez problemu.
12)dokarmiaj syropem z cukru 3:2 nie dostana wzdecia.
13)nie kupuj gotowych pokarmow pszczelich a jak juz kupisz zabespiecz je przed dziecmi. to chyba wszystko jak cos pytaj darek4257
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mily_marian
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: ślonsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:38, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Darus ale nie powiedziałes ze kwas mtuwkowy niszczy druty i gwozdzie jakie są w ramkach. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurek
Gość
|
Wysłany: Sob 21:45, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
to prawda, dlatego zawsze trzeba mniejsza ilośc kwasu dać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darek4257
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 1343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Skąd: NIEMCY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:07, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
hallo Kwasu nie zmiejszac--to ja juz minimalna dawke kwasu podalem 2cl na ul.Po druge zdrowie pszczol czy drut jest wazniejszy i gwozdzie (i tak trzeba co jakis czas wymieniac,weze.)Otakim czyms jak drut nierdzewny nie slyszeliscie i gwozdzie A2 nierdzewnwe.Nie mam problemu z drutami i z gwozdziami mam ramki plastikowe z weza wytloczona plastikowa jest to 1 odlew.Kiedys meczylem sie akumulatorem wtapialem weze to bylo 1996 roku.Nastepnie zakupilem ramki plastikowe i te z roku 1996 do dzisiaj mi funkcjonuja.Regeneruje je w goraca wode wosk z plastiku spadnie i jest jak nowa.Lub zmrazam wosk na ramce i dotykam go to juz leci.I wiele innach sposobow.Jestem przy pszczolach jestzle pobudowane lub trutnie na ramce wyskrobuje to miejsce do plastiku i na drugi dzien jest juz odbúdowane i matka tam czerwi. narazie darek.(podsumowujac ----ule styropian--ramki plastik--pszczoly buckfast--kwas mrowkowy --wynik od 50 do 80 kg miodu)
pozdrowienia. darek4257
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zak103
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:19, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich forumowiczów. Mam do Was ogromną prośbę. NIe mam żadnego pojęcia na temat pszczół, a musze jakoś przygotować do zimy 6 czy 7 rodzin. Mój tata, ktory sie zajmował pszczołami miał w piątek wylew (pękł tętniak na muzgu, leży nieprzytomny w szpitalu) i nie ma kto sie zająć tymi rodzinami. Wiem ze pszczoły były karmine (chyba tydzien temu ostatni raz). Moja prośba jest do Was taka: czy mógł by ktoś opisać krok po kroku co mam zrobić aby pszczoły przezimowały?
z góry dziękuje, Mateusz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|