|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:04, 26 Mar 2011 Temat postu: Co za pogoda??? |
|
|
WIERSZYK NA DZISIEJSZĄ POGODĘ?
PTASZKI SKOBIE FRUNĄ Z DALA,
W GÓRZE SŁOŃCE ZA------LA,
ŻABA D--Ę W WODZIE MOCZY,
K---A!!! CO ZA DZIEŃ UROCZY!!!
Koniec cytatu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bohtyn dnia Sob 15:41, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:37, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Co za pogoda. Wczoraj jechałem na wieś podkarmić pszczoły ciastem. Odsłaniam rolety w pokoju i pierwsze co mi się wyrwało to "kur.. gdzie moja wiosna?"
Za oknem biało, wszędzie śnieg. Na szczęście już prawie cały stopniał, nie jest tak źle. Mimo niekorzystnych warunków i mizernej temperatury zdecydowałem się podać wszystkim ciasto. Obyło się bez użądleń. Wszystkie ruchliwe, 4 miałem pod kapeluszem (źle zapiąłem). Otworzyłem 2 uliczki, we wszystkich od góry pusto w plastrach, na dennicy dużo zgryzionego wosku, od razu wysypują się dziesiątkami z uliczek. Małe, młode pszczoły. Trochę babrania z tym ciastem, wszystko w rękawiczkach robiłem, lepka, wylewająca się pasta. Ale od razu wyczuły, że idzie papu, jeszcze dobrze nie odsłoniłem góry z ociepleń a już buzowały w ramkach. Liczę i tak myślę, że za dwa tygodnie, koło 9 kwietnia dokonam głównego przeglądu wiosennego. W najbliższą sobotę chyba nie da jeszcze rady, za niskie temperatury. Przezimowało sto procent pasieki, osypów nie było (wyniosły same przy oblocie). Na szybki rzut oka nie dostrzegłem warrozy na pszczołach.
Pozdrawiam i czekam na odzew jak u innych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Nie 21:39, 27 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:19, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Hal, halo ja byłem wczoraj w pasiece, cieplutko przyjemnie było popatrzeć jak ukochane pszczółki znoszą pyłek i pewnie coś innego.Zrobiłem dokładny przegląd pięciu uli z dokładnym oczyszczeniem ,w dwóch spotkałem matki,więc przyciąłem im minimalnie skrzydełko,czerwiu dużo,matki widać że się rozczerwiły na całego. Podałem wszystkim 14 rodzinom znowu po 0,5 litra syropu 1/1. I wiecie co patrzę a na śliwce wisi duży rój pszczół. Ja stary wyga, pszczelarz od małego, nawet nie widziałem z którego ula wyszły. Zebrałem ten rój do nowego ula.. Co to znaczy,????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gucio
Moderator
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Skąd: Warszawa, Radom, Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:48, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja z koleji poszerzałem dzisiaj ule ramkami z węzą, bo budowały mateczniki rojowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amycus
Admin_Senior
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Zachodniopomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:47, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
taaak? to jakieś opóźnione te wasze pszczoły. Ja jutro wiruję z gryki, już prawie przekwitła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tabaczek
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:33, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Panowie,
Niestety, te upały tylko dzisiaj . Od 2 kwietnia znowu zimno i deszczowo .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tabaczek dnia Pią 21:13, 01 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczepano101194
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Janów lubelski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:46, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj zakonczylem miodobranie z gryki daly po 3 wiadra. w jednym ulu napotkałem 4 czerwiące matki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:53, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Prima-Aprilis - A ja już myślałem,że Kol. Cordowan uwierzy,że moje pszczółki wyroiły się bo lepiej rozwijają się na syropie cukrowym,dawanym w małych dawkach.A swoją drogą jutro też jadę na działke "Atomówkę" i czwarty raz już podam im rzadziuśki syrop po 0,5litra. Ale teraz myślę dać im profilaktycznie z czosnkiem.Jak myślicie czy po dwa ząbki czosnku na rodzinę to jest dobrze ??? Jeżeli ktoś ma doswiadczenie z czosnkiem to prosze o radę.??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@ciej
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Skąd: Berlin, Suwałki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:48, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Coś tak właśnie myślałem, że to chyba żarty prima_aprilisowe.
Tego czosnku to nie dużo, bo popalą sobie gardziele, jeden ząbek wystarczy, słabszym 0,5 ząbka. Kiedyś pomagałem w tytułowej pasiece, pojawiło się lekkie zaperzenie, podawaliśmy syrop cukrowy z wywarem ze skrzypu polnego (musiał odstać 3 dni) i po ząbku czosnku. W kilku rodzinach syrop wogóle nie został pobrany, skisł. Daliśmy w mniejszej dawce i dopełniliśmy aromatem z miodu gryczanego, wtedy się zainteresowały, oczywiście udało się podleczyć pszczoły. Może kolega Michał miałby jeszcze gdzieś krótki przepis na ten skrzyp i miksturę, jak to się robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:25, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Puk,puk,puk -halo,halo- jest tu kto?? Co jest ?? Nie piszecie,?? nie narzekacie,?? czyście sie pospali, czy wam się pszczółki osypali. Ja jednek byłem wczoraj też w pasiece i zaobserwowałem ciekawe zjawisko. Temp na termometrze samochodowym była +9. Pszczoły latały ze wszystkich uli, ale co ciekawe rzadko która przychodziła z pyłkiem, wszystkie wracały bez pyłku. Obchodząc działkę zauważyłem,że bardzo dużo pszczół było przy rowku doprowadzającym wodę do sadzawki. Tak było gdzieś do godz 14 a później przestały wogóle latać i przy wodzie też ich nie było pomimo,że temp była taka sama +9. Nawet jak podałem im po 0,5 litra rzadkiego syropu to ich specjalnie nie pobudziło,wychodziły na wylot i w tył zwrot i do ula.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:44, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Byłem dziś u swoich, +13,15 st. to pomyślałem, co będę siedział w domu. Wkurzyłem się na te swoje pszczoły, sam byłem, ściachały mnie równo. Po mału nudzi mi się to zajęcie, coraz niechętniej tam jeżdżę. Ponieważ gonił mnie czas, pogoda i nadmiar pracy zdołałem obrobić tylko 9 uli. Miałem zrobić a la przegląd wiosenny, wyjąłem podkarmiaczki (zostawiam na zimę dwie na ul), oblałem beevitalem, wygoniłem z góry, bo kiedyś dawałem Apifondę. Żarłoki wpier.zieliły z folią całe ciasto. Dobrze, że wyjąłem podkarmiaczki, bo już budowały plastry pod spodem. W kilku ulach same jaja, czerw od góry, a malutko pokarmu, a w innych ulach mało, prawie, że wogóle nie ma czerwiu, a sam pokarm, "miód" zasklepiony. Nie ogarniam o co im chodzi. Tną jak diabły, matki wymieniane co roku, a wściekłe jak nie wiem. Cicha woda brzegi rwie, najpierw spokojne, ospałe, niemrawe, a tylko wyjmie się ramkę to jak wybuchają z tych uliczek..., ja prawie odlatuję, bo duszę się od dymu z podkurzacza, a pszczół na mnie jeszcze więcej. W jednym ulu jakiś gryzoń był, bo na dnie masa orzeszków, pestek, jakiś skorupek, musiał wejść od dołu, były kratki na jesieni i nic. Ogólnie warrozy nie dostrzegłem, niektóre roje <krainki> znoszą biały pyłek (z czego?) i żółty. Jak wyjeżdżałem to samochód pokazywał +21 C ale potem zleciało szybko do +17, musiał się chyba nagrzać. Po świętach "replay".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:48, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czekam tylko aż zakwitną sady i mlecze (wtedy będą miały frajdę i się najedzą), gdzieniegdzie już widziałem kwitnące mlecze).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bączek
Moderator
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Katowice / Michałów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:42, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Co ty żeś robił w tych ulach, że takie złe były. Było im odsklepić plastry to zwolniło by się miejsce na świeże papu. Kiedy poszerzasz? Trzeba im niedługo kraty powstawiać i czekać na drzewa owocowe. Było im dać jeszcze tego ciasta, nakręciły by się bardziej, akurat w sam raz na zbliżający się pożytek .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gandalf
Administrator
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Dolina Amazonki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:35, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Moje też nie są święte, aby dolać im wody do poidła trzeba iść w pełnym umundurowaniu, cholery od razu się rzucają. Po świętach wkleję wam zdjęcie z przeglądu, zobaczycie kilkanaście pszczół na moim rękawie jak próbują się wkłuć żądłami. Ale słyszałem, że im ostrzejsze pszczoły, tym więcej miodu dają, nie wiem czy to prawdziwe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:37, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jak w temacie,- Co za piękna dla naszych pszczółek pogoda.??? Jak tak dalej będzie to nasze pszczółki będą miały w nosie; nasze wszystkie zabiegi o prawidłowy rozwój rodziny pszczelej. I tak zrobią wszystko po swojemu.Ja swoim wszystkim dałem już nadstaweczki otwierając tylko po dwie uliczki. Miałem dzisiaj jechać do nich, ale specjalnie nie jadę,żeby nie korciło mnie wsatwiać im ramek do gniazd,bo przecież teraz jeszcze cały czas więcej ubywa pszczół,niż przybywa.Dopiero za kilka dni przy takiej pogodzie sytuacja zacznie się zmieniać i pszczółek zacznie lawinowo przybywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|