|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mruwka
ASYSTENT PSZCZELARZA
Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KĘPNO Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:23, 10 Maj 2012 Temat postu: ramka robocza |
|
|
JEST TO MÓJ PIESZY UL KTÓRY SIĘ DOROBIŁEM A ZARAZEM ZACZYNAM PRZYGODĘ Z PSZCZOŁAMI CHODZI MI O TAK ZWANĄ RAMKĘ PRACY PAN KTÓRY MI TEN UL SPRZEDAŁ ZAŁOŻYŁ NI RAMKĘ Z WĘZĄ ZAŚ INY PSZCZELARZ MÓWIŁ MI ZE MAM W MIEJSCE TEJ RAMKI WŁOŻYĆ WŁAŚNIE TOM RAMKĘ PRACY TERAZ NIE WIEM CO MAM O JA MAM ROBIĆ CZY ZAMIENIAĆ CZY ZOSTAWIĆ PORACIE A UL TO MAM DA DAN POZDRAWIAM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Czw 9:00, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie bo ramka pracy to sprawa indywidualna jeden stosuje drugi nie daje trzeci doradza.Ja nie stosuje w ulach 10-kach wlkp nie ma na to zbytnio miejsca może inni koledzy coś więcej doradzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:18, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem, dla początkującego pszczelarza, który nie ma dostępu do ramek z suszem, lepiej jest mieć ramki z węzą i często dokładać je do ula. Poniżej po 3 powody, dlaczego i kiedy nie warto wstawiać ramki pracy i 3 powody dla których warto wstawiać ramkę. Sam zdecyduj co zrobisz.
Plusy nie wstawiania ramki pracy:
1. Gdy zaczynasz, nie posiadasz zapasowych plastrów woszczyzny (odbudowanej węzy). Potrzebujesz takie plastry do zimowli w pszyszłym roku (plastry ciemne i bardzo jasne będziesz musiał wyjąć z ula). Co roczna wymiana co najmniej 50% tych plastrów jest wskazana ze względu na higenę w ulu.
2. Pszczoły ramkę pracy odbudowywują na trutnie. Tzn. że taka ramka nie przydaje się w późniejszej hodowli. (no może w wyjątkowych sytuacjach)
3. Pszczoły ramkę z węzą odbudowywują szybciej niż ramkę pracy.
Minusy nie wstawiania ramki pracy:
1. Jeśli pszczoły rozwijają się bardzo intensywnie, to może dojść do momentu, gdy rodzina zacznie myśleć o ewentualnym dzieleniu. Pszczoły zaczynają hodować trutnie. W momencie gdy w ulu jest ramka pracy to pszczoły wybudują na nich komórki trutowe. Gdy jednak w ulu nie ma ramki pracy, to zaczną przebudowywać zwykłe plastry, tak, że po bokach od dołu (albo czasem i od góry) będzie miejsce na czerw trutowy. Oznacza to, że w ulu bez ramki pracy, pozostałe ramki są gorzej odbudowane niż w ulu z ramką pracy.
2. Ramki pracy w obecnych czasach służą przede wszystkim do walki z warozą. Tzn. Jeśli twoja ramka pracy została już zaczerwiona trutowo przez matkę i pszczoły już zasklepiły wieczka, to należy cały wosk wyciąć i spalić (ew. zakopać). Waroza bardzo lubi rozmnażać się w komórkach z trutniem. Usuwając te komórki:
- zmniejszamy ilość darmozjadów
- zmniejszamy ilość warozy (możemy jednocześnie monitorować sytuację)
3. Ramka pracy bardziej wpływa na przewietrzenie gniazda. Pszczoły mają z nią więcej pracy. Mogą się na niej wyżyć. Dokładanie węzy i ramek pracy jest działaniem, które ma chronić przed wystąpieniem nastroju rojowego. Przy czym ramka pracy jest odbudowywana dłużej.
[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carter7
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice ZAGNAŃSKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:30, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja również rozpocząłem przygodę z pszczelarstwem całkiem nie dawno.Ja osobiście doradziłbym Ci praktykę z jakimś doświadczonym pszczelarzem , bo praktyka u boku kogoś ,kto już z nie jednego pieca... jest bezcenna i na pewno pozwoli Ci szybciej osiągnąć wiedzę i praktykę.Doświadczony pszczelarz będzie również korygował błędy, o które nie trudno.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Czw 21:37, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego ramka pracy dobra jest w warszawiaku , gdzie można podzielić ramkę na 3 części - dodawaj węzę . Do kolegi nefar pszczoły zawsze wychowują trutnie. Dobry pszczelarz nie dopuszcza do rójki. Mi kończą na Syberii 6 ramkę odbudowywać.Oczywiście w dadanta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:38, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kolego Daro. Nie zgadzam się z tym, że trutnie są wychowywane zawsze. Wczesną wiosną i późną jesienią matka czerwi na robotnice. Jesienią trutnie wręcz są wyganiane z ula. Są to dwa kluczowe dla pszczół okresy. W których to myślą o tym jak przeżyć nadchodzący trudny czas, a nie czy by można było się dzielić.
Zdarzają się matki, które po przerwie zimowej w czerwieniu mogą przez chwilę nieunasieniać jajek (trochę czerwiu garbatego), ale jest to raczej efekt nie pożądany niż celowe działanie.
W pozostałym czasie trutnie w ulu są. Uznaje się je za jeden z wskaźników gotowości rodziny do podziału. Puki nie ma w ulu trutni pszczoły nie powinny się dzielić - właśnie to miałem na myśli kolego Daro. Piszę, że nie powinny, ponieważ z pszczołami to nigdy nic nie wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 10:19, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli pszczoły rozwijają się bardzo intensywnie, to może dojść do momentu, gdy rodzina zacznie myśleć o ewentualnym dzieleniu. Pszczoły zaczynają hodować trutnie.
Może słaby jestem z polskiego ale z tej wypowiedzi wynika że trutnie są wychowywane wtedy gdy ma nastąpić rójka a to nie prawda.I tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefar
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Skąd: Żukowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:14, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja się Daro z tobą zgadzam. Trutnie są w ulach od późnej wiosny do jesieni. Niezależnie czy pszczoły myślą o rujce czy też nie. Może też to źle w słowa ubrałem. W tym poście chodziło bardziej o wskazanie większej deformacji plastrów w momencie gdy nie stosuje się ramki pracy.
Swoją drogą dość często poradniki jako syndrom nastroju rojowego wymienia się obecność i wychów trutni. Nawet na stronie michałowa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Symptomy, sygnały dla pszczelarza, który musi zareagować:
(...)
- Obecność trutni i czerwiu trutowego.
Jakby obecność trutni było syndromem, to walka z nastrojem rojowym była by rok rocznie od późnej wiosny do jesieni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 14:51, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Żeby chów pszczół by taki prosty jak piszą w książkach to co drugi by je miał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinluter
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: proszowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:27, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Przestrzeń do życia a rójki nie uświadczysz jak masz matki ze znanego pochodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pią 19:33, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No , najlepiej z Proszowic od P. Strzyża.
P.S. Żeby to rójek by nie było.
Ostatnio zmieniony przez daro dnia Pią 19:34, 11 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|