|
DYSKUSYJNE FORUM PSZCZELARSKIE POD PATRONATEM PASIEKI MICHAŁÓW http://www.pasiekamichalow.com
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogdan
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Garwolin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:46, 29 Sty 2011 Temat postu: ocieplacze |
|
|
ocieplenie zimowe
z tyłu pionowe sloma w pokrowcu / poduszce
u góry kocyk cały rok + kołderka na zimę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:23, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wnioskuję z opisu tego ocieplenia,że posiadasz ule na ułożenie ramek na ciepło i napewno boczna ściana jest podwójna i ocieplona i w niej wylotek.
Ja urodziłem i wychowałem się w Mazowieckim,ale w pow.Lipskim i tam też były w naszym gospodarstwie takie ule i teraz też mam takie,ale większość na zabudowę zimną.Też ocieplam z boków filcem od góry poduszkami z kołdry lub anilany /jaśki/
kilka z sieczką.
Ps.teraz dopiero zobaczyłem w galerii,Twoje zdjęcie że są to ule takie jak część moich czyli na zimne ustawienie ramek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bohtyn dnia Sob 21:33, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:29, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kol.-tabaczek- zadał pytanie:
-"Mógłbyś opisać w jaki sposób dociepliłeś ule tak wcześnie? Mam na myśli, czy jedynie dałeś poduszki od góry, czy jakieś maty po bokach? Otwierałeś gniazdo? Wyjmowałeś puste ramki, a na ich miejsce dałeś maty słomiane?"-
--Więc jak pisałem wsześniej ja w ulach górne ocieplenie mam cały rok,nawet półnadstawki w lato staram się ocieplać kocykiem.Na zimę po wyjęciu półnadstawek, podkarmieniu i dokarmieniu,zakładam grubsze poduszki,które,-/zależy od ilości ramek/-czasami zwisają na zatwór.Wylot na zime zawężam na maks.Powietrze w zimę z wylotu bezpośrednio nie idzie pod ramki tylko za zatwór do wolnej przestrzeni -/komory/-obok gniazda.Wentylacja gniazda jest wokoło zatworu i pod nim z tą komorą powietrzną.Czasami jak jest bardzo silna rodzina na 9 lu 10 ramkach to gniazdo zachodzi nad wylot.Jeżeli pisałem,że wczoraj dociepliłem gniazda to znaczy ,że włożyłem boczne poduszki na zatwór -/wypchane sieczka lub sianem,lub z kołdry anilana,różne/-.Pod nimi opieram o dno i ścianę krótką deskę 27,5cm i powstaje taki tunelik z gniazda do wylotu.Wylot nadal zawężony na maks tzn.1-do-5cm.kw,przez całą wczesna wiosnę,chyba,że jestem na miejscu i widzę tłok, to kontroluję i odsuwam drewnianą zasuwkę.Nie mam tym sposobem problemu z rabunkami i denerwacją pszczół.Ja zaglądając do ula,oceniam co należy zrobić i włożyć,nie stosuję tzw.pracy seryjnej.Po potrzebne mi akcesoria idę do szopy 5 kroków.To by było tyle,-oby do wiosny- jescze tylko luty - - i maj.
--Aha,aha,-do gniazd nie zaglądałem-to czy żyją stwierdzam po cieple i po śladach uchodzącej pary.Zresztą przy temp.+8 lub +9 pszczółki same interesują sie kto zagląda,i trzeba wtedy robic szybko ale delikatnie.Niestety w jednym nie było ani wilgoci ,ani ciepła i po podniesieniu poduszki i powałki -smutek-.Wylotek musiałem zmknąc szczelnie. Według mnie gniazda można rozbierać wtedy,gdy pszczelarz chodzi w samej koszuli i nie jest mu zimno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:04, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie. U mnie temperatura na zewnątrz cały czas powyżej 5 stopni i nie wiem czy już ocieplić dokładnie ule czy obserwować pogodę i przed mrozami to zrobić. ( gniazdo zciśnione było z końcem września ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ---------- Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:21, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Są 2 szkoły.
1: Aby ocieplić ule na maxa (koce, poduszki, ubrania, słoma itp.) i zrobić to na jesieni
2: Oceiplić ule dopiero na przełomie stycznia/lutego.
Ja cały sezon mam ocieplone ule na maxa (troszkę mniej w czasie upałów), zimuję też z pełnym ociepleniem i nie zauważam z tego powodu, żadnych wad czy strat w pasiece, wszystko jest ok. Jednak większość odejmuje ocieplenia na zimę i dodaje dopiero koło lutego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bożena
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Skąd: Warmia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:57, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za informację. Jeśli można i tak i tak, to mnie zostało śledzić prognozę pogody i wtedy ,,opatulić" pszczółki na zimę. Czytałam gdzieś, że pszczoły wolą mieć chłodniej niż za gorąco, więc się nie spieszyłam z okrywaniem. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrpodhale
Gość
|
Wysłany: Czw 11:29, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja ocieplałem wiosną i jesienią i nie widać żadnej różnicy dlatego dla własnej wygody robię to teraz jesienią,aby na wiosnę nie łazić po zaspach ,odśnieżać uli czy wreszcie marznąć w uszy.U mnie często w marcu w pasiece leży jeszcze kilkadziesiąt centymetrów śniegu,a przed spodziewanym oblotem przed ulami na śnieg sypię trociny aby pszczoły nie ginęły w śniegu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 13:54, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
dobrze jest na wiosne gdy robi się ciepło a na pasieczysku lezy jeszcze śnieg posypac go sadzą lub nawet popiołem , jest ciemny wiec lepiej wchłania promienie słoneczne które to topią śnieg
|
|
Powrót do góry |
|
|
golina
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Skąd: stargard Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:37, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nasz forumowy kolega Bogdan napisał ten temat myślę,że z wielkiej troski o swoje ulubione owady.
Ja widzę problem na innej płaszczyżnie.
Nauczmy się hodować pszczoły tak,by obsiadały 10 ramek dadanowskich wtedy nie potrzebne będą ocieplacze.
Pszczoły nie boją się mrozu,jeżeli mają w ulach sucho,wystarczającą ilość pokarmu i jest ich dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:35, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
golina napisał: | Nasz forumowy kolega Bogdan napisał ten temat myślę,że z wielkiej troski o swoje ulubione owady.
Ja widzę problem na innej płaszczyżnie.
Nauczmy się hodować pszczoły tak,by obsiadały 10 ramek dadanowskich wtedy nie potrzebne będą ocieplacze.
Pszczoły nie boją się mrozu,jeżeli mają w ulach sucho,wystarczającą ilość pokarmu i jest ich dużo. |
Obsiadane 10 ramek Dadana lub Warszawskie poszerzane -kiedy???. Bo jeżeli myślisz o zimie to chyba troszkę przesadziłeś. 10 ramek jw to jest ~40 cm.wszerz.i drugie ~40 dług.lub wys./jak kto woli/. To ile ten kłąb zimowy według Ciebie musiałby mieć tysięcy pszczół lub średnicy???. Napewno nie w naszym klimacie i nie w styczniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
birkut
Gość
|
Wysłany: Czw 20:58, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
co ty tam bohtyn sie znasz , wiesz jakie fajne są marzenia? a wiadomo nie od dzis ze każde marzenia są głupie
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Czw 22:28, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
8 ramek tej wielkości to ARMIA. 10 nigdy nie miałem, no mieć to na upartego można i 1 maja pochód na drzewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorro
MISTRZ PSZCZELARSKI
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:21, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ocieplenia- temat rzeka wiele już napisano,ale warto jeszcze raz przy takich długotrwałych mrozach dodać.:Ocieplenie w tej chwili dla zimujacych pszczółjest mało ważne,bo mróz pokona każde ocieplenie.Ważne jest aby w tym czasi nie kusić się na dokładanie dodatkowego ocieplenia /dopiero na wiosnę/.Teraz to dla pszczół najwazniejsze jest spokój i cisza.Każde podniesienie daszka powoduje zakłucenie,na które pszczoły reagują.O ociepleniu należy myśleć na jesieni i na wiosnę.Ja stosuję to tak jak wyżej napisał Piotrpodhale.W zimę do pszczół nie jadę i dlatego nie dokuczam im.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daro
Gość
|
Wysłany: Pon 20:28, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zorro trochę nie masz racji to tak jak z garażem blaszakiem , niby blacha a temperatura o 5 większa.Ja też nie gmeram, ale gołych nie zostawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bohtyn
DOŚWIADCZONY (A) PSZCZELARZ (-RKA)
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 1593
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 84 razy Skąd: Góry Świętokrzyskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:25, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Temat - ocieplenia - narazie jest ocieplenie na dworze,więc ocieplanie rodzin pszczelich według mnie jeszcze nie potrzebne.Ja mam narazie założone tylko górne na powałkach tzn.poduszki które są cały sezon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|